Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Ludzie o dobrym serduchu  (Przeczytany 3124 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

falki

  • Gość
Ludzie o dobrym serduchu
« : 2005-05-30, 09:24 »
Czy znacie kogos,kto przygarnął kiedyś jakieś psiaczki do domu?moja sąsiadka przygarnęła aż 3 z dworku.Kurcze,gdybym ja miała swój domek z podwórkiem,przygarniałabym te stworzonka. :) A niestety mieszkam w bloku na 37 metrach i w dodatku te mieszkanko jest wynajęte.  :( No cóż,może kiedyś spełni sie moje marzenie o posiadaniu domku,a wokoło niego przygarnięte i potrzebujące dużo miłości psiunki.Od dziecka z koleżanką marzyłysmy o tym, aby założyc schronisko dla zwierzatek.no ale naszedrogi sie rozeszły, a mi pozostaje marzenie o domku :) Dodam jeszcze,że niedosyć że kobitka ma dobre serce, to jeszcze wczoraj usłyszałąm, że ludzie się bulwersują o te psiaczki. :(
« Ostatnia zmiana: 2005-05-30, 09:26 autor falki »
Zapisane

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedź #1 : 2005-05-30, 09:31 »
Ja może nie przygarnęłam psa z ulicy, ale z rynku....kupiłam ją....była tak bardzo zarobaczona że nawet nie wiedziałam że tylke tego cholerstwa może sie zmieścic w malutkim piesku...nie wspominając już o pchłach...ja wet popryskała ją frontlinem to na psie zrobił się chodzący dywanik...no i ważyła 0,5 kg w wieku 7 tygodni...teraz jest szczęśliwym psiakiem z lśniącym futerkiem...troszkę trudno było ją przyzwyczaić że nie wszytko na tym świecie straszy, ale trochę cierpliwośści z naszej strony i sunia zaufała nam :) teraz ma już 5 lat :O jak ten czas szybko leci....

Też mieszkam w bloku, mam dwa psiaki, ale zamierzam mieć więcej bo rodzice kupili dom ze sporą działką :)
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

falki

  • Gość
Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedź #2 : 2005-05-30, 09:42 »
Oj Agnes, ja też bym tak chciała. a co do twojego piesia, to niewiadomo, co bysie stało,gdybyś jej nie kupiła.Pewnie,sądzac po tym w jakim stanie ją kupilaś,to nie pożyła by długo.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedz #2 : 2005-05-30, 09:42 »

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedź #3 : 2005-05-30, 09:57 »
Mój piesiek sam nas znalazl :) Jakis podly czlowiek go zostawil, ale szczesliwie- akurat przy sklepie mojego taty. Psiak zostal odprowadzony do schroniska, a stamtad po kwarantannie go zabralismy :D
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedź #4 : 2005-05-30, 10:46 »
Falki, dokładnie, wątpie żeby Łatka długo pożyła...tym bardziej że kupiłam ją w małym miasteczku, byłam wtedy na wakacjach, a wiadomo co niektórzy ludzie robią na wioskach lub w małych miastach ze szczeniakami, których nie udało się sprzedać...jak ją wzięłam była osowiała i smutna, ale gdy tylko ją odrobaczylam i odpchliłam odrazu poznałam że mam szczeniaka :P tylko niestety tak to jest z psami po przejściach często się czegoś boją... a ona już w wieku 8 tygodni była strachliwym psiakiem...a przecież psiak w wieku 8 tygodni jest pełen zapału do poznawania świata ;) ale już jest dobrze :) i to najważniejsze...weterynarz mówi że Łatak wygrała w loterii :P
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

Marycha

  • Gość
Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedź #5 : 2005-05-30, 16:04 »
Ja wprawdzie nie wziełam swojego psa ze schroniska, lecz przygarnęłam go, dosłownie z ulicy. Piesek biegał za kazdym, aż strach pomyśleć co by mogło sie z nim stać:/ Na szczęście jest już u nas i mam nadzieję, że jest szczęśliwy:) Pozdrawiam!
Zapisane

Agysz

  • Gość
Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedź #6 : 2005-05-30, 16:05 »
Ja przygarnęłam nie psa,ale za to dwa kotki :mrblue:
Zapisane

Labradorka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2221
Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedź #7 : 2005-05-31, 14:46 »
A ja opiekuję się bezdomnymi kotami, 3 znalazłam dom :)
Zapisane

Vizsla

  • Gość
Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedź #8 : 2005-05-31, 15:42 »
A ja żadnego psa ze schroniska nie wzielam, ale za to 2 lata bylam wolontariuszka w schronisku :mrgreen:, dopoki go nie zlikwidowali :|
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedz #8 : 2005-05-31, 15:42 »

mafinia

  • Gość
Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedź #9 : 2005-05-31, 15:45 »
9 lat temu przygarnelam kocice w wieku 2 tyg (od 8 miesiecy nie zyje)
kazdego roku szukam domu dla kilkunastu kociat ktore mnoza sie jak kroliki w blokowiskach:/
Zapisane

Vizsla

  • Gość
Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedź #10 : 2005-05-31, 16:50 »
A ja lubie kociaki, ale jestem a nie uczulona :/
Tylko na konei nie i psy :D Wiec ogolnie szczescie ^^
Pieske, którym w schrosniku sie opiekowalam, teraz mieszka obok mnie, sasiadka go zaadoptowala :)
Zapisane

olc!a

  • Gość
Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedź #11 : 2005-05-31, 16:54 »
Mój Misio jest ze schroniska... I Kazik (kot) też :)
Nie mam możliwości przygarnąć drugiego psa (kota też nie, tzn możliwości są, ale rodzice nie chcą), ale staram się dokarmiać te bezdomne (na szczęście nie jest ich dużo; od czasu do czasu jakiś się trafi).
Zapisane

Vizsla

  • Gość
Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedź #12 : 2005-05-31, 16:58 »
To dobrze ^^
Jesli kazdy by cos nawet malutkiego zrobil dla psow i kotow nie byloby tkaich tragedii w schroniskach :(
Zapisane

Psiara

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1816
    • WWW
Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedź #13 : 2005-05-31, 16:59 »
Mój Pazurek łaził ok. 2 tygodniu po podwórku bez opieki. Ktoś go najprawdopodobniej wyrzucił. Miał 10 miesiecy.... jakoś namówiłam mamę i taki chudziutki, brudny, zabiedzony, zapchlony, biedny piesek stał się grubiutkim :lol:, dalej brudnym :lol: , odpchlonym, rozpieszczonym psiakiem :) :lol:
Zapisane
Czy jest cos lepszego od teriera? Oczywiście! Dwa teriery!

Odcięta od neta na czas nieokreślony :( Kocham was i nigdy nie zapomnę :( Zawsze byliście moją drugą rodziną... :(

Vizsla

  • Gość
Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedź #14 : 2005-05-31, 17:03 »
Hehe ^^
Mój z hodowli, ale zaluje ze go wzielam wlasnie z tamtad :/
NIe myslcie ze ja zaluej ze go mam, bo tak nidgy w zyciu nie jest (!) To moj skarb!
Ale strasznie zal mi, ze dalam kase hodowli za chorego psa [musial przejsc olperacje], zamiast zabiedzonego, ale odwdzieczajacaeg sie miloscia najmocniej jak potrafi kundelka.
Ale teraz wiem, ze Teddy to najukochanszy pie sna swiecie :kocham:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedz #14 : 2005-05-31, 17:03 »

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedź #15 : 2005-06-04, 12:40 »
Mój poprzedni psiak był znajdką, pełną pcheł i w dodatku z uporczywym tasiemcem, od którego dopiero po kilku podejściach się uwolnił. Psinka chorowała też na nerki, a po latach na prostatę... :(  Teraz mamy schroniskowca  :D  Moja mama przygarnęła jamnika, który też miał być odprowadzony do schroniska. Trzeba zwierzaki stamtąd zabierać!  :)
Zapisane
IBDG Wrocław

Vizsla

  • Gość
Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedź #16 : 2005-06-04, 18:52 »
No pewnie! Dopiero gdy byłam wolontariuszką zobaczyłam jak tak naprawdę mają te psy :( Szkoda pisać....
Zapisane

Wega

  • Gość
Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedź #17 : 2005-06-09, 11:32 »
ja nie wzięłam żadnego z moich zwierzaków z ulicy, ale juz od dłuższego czasu zajmuję się w schronisku adopcjami, propagowaniem sterylizacji i takie tam... Osoby zainteresowane pomocą proszone są o uważniejsze niż zwykle przeczytanie mojego podpisu :wink:
Zapisane

agata11

  • Gość
Odp: Ludzie o dobrym serduchu
« Odpowiedź #18 : 2006-10-19, 17:53 »
Ja jeszcze nie przygarnęłam żadnego zwierzaka ze schroniska ale już prawie namówiłam rodziców na Wesołka ze schroniska w Milanówku. Jeszcze nie wiem na 100% ale może.... A poza tym zostawiam moje kanapki które mama daje mi do szkoły koło śmietników, jest tam dużo bezdomnych psów i zawsze widzę że przynajmniej sześć piesków kręci się koło tego śmietnika.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.07 sekund z 26 zapytaniami.