Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Dzikie zwierzęta => Wątek zaczęty przez: Karoolina w 2005-11-12, 18:26



Tytuł: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: Karoolina w 2005-11-12, 18:26
Ostatnio gdzieś obiło mi się o uszy że normalnie można w domu mieć dzikiego kota takiego jak tygrys pantera czy inne :? jesli to prawda to tylko pogratulowac ludzią głupoty :roll:


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2005-11-12, 20:52
Legalnie można mieć dzikiego kota, pod warunkiem że możesz zapewnić mu odpowiednie warunki.


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: ESIO w 2005-11-12, 23:51
Legalnie można mieć dzikiego kota, pod warunkiem że możesz zapewnić mu odpowiednie warunki.

Tak, nie można głupoty, trzeba im pogratulować niewątpliwie! :x




Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: Karoolina w 2005-11-13, 10:19
no tak ale kto  im zapewni odpowiednie warunki?! przeciez one się beda męczyc :roll: bo zyja na wolności!
Tak samo jak w zoo czy w cyrku!!co one tam mają?! Małą klatke i nic więcej :( nie popieram!!


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2005-11-13, 12:14
Trzeba być właścicielem jakiegoś rezerwatu, żeby dzikiemu kotu zapewnić odpowiednie warunki... Ludzka bezmyślność, egoizm i pazerność nie mają granic, bo takie są przyczyny "przerabianiania" dzikich zwierząt na domowe maskotki. Jedni robią kasę na tym procederze, a inni zaspokajają swoje chore zachcianki... Powinniśmy się wstydzić!  :grr: 


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: ESIO w 2005-11-14, 23:15
no tak ale kto im zapewni odpowiednie warunki?! przeciez one się beda męczyc :roll: bo zyja na wolno¶ci!
Tak samo jak w zoo czy w cyrku!!co one tam maj±?! Mał± klatke i nic więcej :( nie popieram!!

Trzeba być wła¶cicielem jakiego¶ rezerwatu, żeby dzikiemu kotu zapewnić odpowiednie warunki... Ludzka bezmy¶lno¶ć, egoizm i pazerno¶ć nie maj± granic, bo takie s± przyczyny "przerabianiania" dzikich zwierz±t na domowe maskotki. Jedni robi± kasę na tym procederze, a inni zaspokajaj± swoje chore zachcianki... Powinni¶my się wstydzić! :grr:

W sumie to jest racja :brawo:
Obie wypowiedzi :wink:
Koty dzikie koty i inne dzikie zwierzęta powinny żyć na wolności :niom:


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2005-11-15, 13:26
Widziałam tygrysa, który mieszka w hotelu i jest atrakcją turystyczną. :(. można powiedzieć, że warunki ma zbliżone do zoo, ale co wieczór występuje, pokazując różne sztuczki.


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-11-15, 19:11
Widziałam tygrysa, który mieszka w hotelu i jest atrakcj± turystyczn±. :(. można powiedzieć, że warunki ma zbliżone do zoo, ale co wieczór występuje, pokazuj±c różne sztuczki.
Jeżeli widziałaś go w Polsce to jest to nielegalne.Tygrys jest gatunkiem chronionym i nie może być trzymany jako "maskotka" hotelowa.


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2005-11-15, 20:57
Tiaa, a potem w gazecie artykuł nt. okrutnego tygrysa który zagryzł małe dziecko..
Tak się składa, że okrutny tygrys powinien żyć na wolności, bo w domu jest po pierwsze zagrożeniem, a po drugie ma złe warunki..


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2005-11-16, 07:56
Heh... paranoja, ludzie nie potrafia wychować zwykłego psa, więc co dopiero dzikiego kota,..tym bardziej, że dzikie koty nie sa gatunkiem udomowionym, czyli , żaden z instynktów nie esthmmm jak to powiedzieć "zagłuszony"


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2005-11-16, 14:40
Ten tygrys nie mieszka w Polsce.
W tym hotelu to nie jest pierwszy tygrys (fotki są w temacie "ulubiony dziki kot"), poprzednio był biały tygrys i wiem że zaatakował opiekuna podczas występu. Czytałam o tym w jakiejś gazecie, na szczęście nie był to artykuł o złym tygrysie.


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: madziaro w 2005-11-16, 15:38
znajomi widzieli pod Gdynią w lesie gościa na spacerze z panterą.... ludzie są głupi... a później piszą, że ich taki "kotek" zaatakował i jaki to jest straszny zwierz i trzeba zabić - jakby jeden z drugim idiota zastanowił się, że jest to dzikie zwierzę, którego instynktu nie da się nigdy całkowicie zagłuszyć, to by nie opowiadał takich głupot :?


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: marioka w 2005-11-16, 17:40
Sorki, niektórzy nie potrafią wychować DZIECI, a  sięgają po dzikie zwierzęta... Głupota jest krótka,ehhh brak słów. Sama posiadam , dzikie stworzenie(czytaj z niewiadomego  pochodzenia) .  TO Jest kotka, ale nieraz zastanawiam się, czy nie jest spokrewniona z łasica :|


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2005-11-16, 19:35
Marioka, ale różnica między kotem a tygrysem jest taka, że kot 'pacnięciem' łapy nie połamie Ci żeber..


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2005-11-17, 08:20
Cytuj
TO Jest kotka, ale nieraz zastanawiam się, czy nie jest spokrewniona z łasica
spokrewniona z łasicą? pokaż mi osobe, która stworzyła taka hybrydę. Kot i łasica to dwie różne rodziny - czyli nie jest możliwe by powstało pokrewieństwo

Cytuj
jest to dzikie zwierzę, którego instynktu nie da się nigdy całkowicie zagłuszyć,
całkowicie zagłuszyć nie da się instynktu psa, tygrys czy inny dziki kot, zyje głownie instynktem...


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: marioka w 2005-11-17, 12:37
o rany, no przecież wiem, Iras nie bierz tak do serca .. Przypomina mi łasice jak stanie na  tylnych łapach i wyciągnie "żurawia" ( szyję) .


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2005-11-17, 15:43
ja mam takie zdanie że z jednej strony dobrze że jest to legalne, bo wtedy dobrzy ludzie mogą zwiększyć kopulacje tych dzikich kotów, a jak nam wiadomo powoli giną... co do mieszkań hoteli itp... to powinno być całkiem zabronione z powodu meczenie się zwierzęta i narażenia czlowieka na wielkie niebezpieczeństwo, 1 np tygrys powinnien mieć bardzo duza przestzeń do poruszania się, więc jeżeli weszło takie prawo co mozna tygrysa np do mieszkania wziąść to żyjemy w chorych upierdliwych czasach :roll:


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2005-11-17, 17:42
Cytuj
o rany, no przecież wiem, Iras nie bierz tak do serca .. Przypomina mi łasice jak stanie na  tylnych łapach i wyciągnie "żurawia" ( szyję)

Napisałam o tym na wszelki wypadek - zdarzaja sie ludzie ktorzy nie wiedza ze takie krzyzowki nie sa mozliwe bez babrania sie w genach.... - nic osobistego.

Cytuj
ja mam takie zdanie że z jednej strony dobrze że jest to legalne, bo wtedy dobrzy ludzie mogą zwiększyć kopulacje tych dzikich kotów

mysha, wybacz, ale NA GLOWE UPADLAS???? dopoki ludzie nie beda potrafili wychowac psa czy wlasnych dzieci, to jedynym skutkiem trzymania dzikich kotow bedzie stworzenie zagrozenia dla otoczenia. Zwiekszyc populacje? wiesz dzikie zwierzeta bronia swoich mlodych i gdyby ktos rozmnozyl swiadomie tygrysice ( i ona rzeczywiscie by zaszla) to "nagle" by sie okazalo ze tygrys siedzi sam w domu i odzywia sie swoim "wlascicielem" ktory za bardzo zblizyl sie do mlodych...


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2005-11-17, 18:27
Dokładnie, najlepszy efekt daje zwiększanie populacji zagrożonego gatunku w, albo nieopodal jego naturalnego środowiska, tyle że na terenie objętym ochroną. Wtedy zwierzęta pozostają dzikie, i człowiek tak nie ingeruje w ich życie. A trzymanie tygrysa w domu, już tymbardziej z myślą o rozmnażaniu, to próba oryginalnego samobójstwa..


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: marioka w 2005-11-17, 19:05
Ok, ok  spokojnie :D. ja też nieraz ( hm.. przeważnie ) palnę coś ,a miało to być z przymrużeniem oka.. :D


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: madziaro w 2005-11-17, 19:07
marioka bo pomyliłaś zwierzę - twoja kicia to jest skrzyżowana z diabłem tasmańskim... z przewagą diabła :lol:


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: marioka w 2005-11-17, 19:25
aaaa   :| aaa :D  No jasne.. tylko że skad w moich rejonach diabeł...??  i ten zawiniety ogon ... dodatkowo  :D


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-11-17, 19:57
spokrewniona z łasic±? pokaż mi osobe, która stworzyła taka hybrydę. Kot i łasica to dwie różne rodziny - czyli nie jest możliwe by powstało pokrewieństwo
 całkowicie zagłuszyć nie da się instynktu psa, tygrys czy inny dziki kot, zyje głownie instynktem...
Iras z tym instynktem absolutnie nie mogę się zgodzić.Ludzie uważają,że zwierzęta w swoim życiu kierują się tylko lub głównie instynktami.Jest to pogląd jakże mylny.Po pierwsze również u ludzi występują zachowania instynktowne.Po drugie instynkt to tylko  część zwierzęcych zachowań,coś w rodzaju schematu,czy wzorca.Zwierzęta w swoim życiu świadomie myślą,wyciągaja logiczne wnioski,uczą się metodą prób i błędów lub w drodze obserwacji,kochają,odczuwają smutek,a nawet (niektóre gatunki) posiadają samoświadomość.Instynkt jest tylko ich fundamentem.Poza tym mogą tworzyć zupełnie nowe modele zachowań.Pisząc,że tygrys żyje głównie instynktem pozbawia go całkowicie życia emocjonalnego.Czyni to z niego rodzaj biorobota.


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2005-11-17, 20:45
Cytuj
.Instynkt jest tylko ich fundamentem.
o to mi chodzilo - naucz się nie brać wszystkiego dosłownie, dokładniej chodzi mi o to że instynkt u tygrysa jest ma o wiele większy wplyw na zachowania i o wiele trudniej jest go zagłuszyć niż u psa


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2005-11-17, 22:20
Iras źle mnie zrozumiałeś, a raczej sie źle wyraziłam... nie chodzi mi o jakies tam trzymanie w domach tygrysów, i innych dzikich kotów, tylko jeżeli ktoś ma swoj rezerwat to wtedy, może sie źle wyraziłam :lol:


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: szuwar w 2005-11-30, 23:35
mysha , wcale nie głupio. utrzymanie możliwie dużej pupulacji i póli genów jest  bardzo ważne, ale to żeby te geny trzymać w różnych miejscach na wypadek jakowejś zarazy jest nie mniej ważne. Jeżeli można do tego celu wykorzystac prywatnych hodowców(prywatne pieniądze) to czemu nie. wszystko leży w mądrych przepisach i odpowiedniej kontroli. Trzymanie duzego psa w małym mieszkaniu jest już kontrowersyjne, dzikiego kota to absurd. Weźcie jednak pod uwage w jakich warunkach żyją one w np. krakowskim zoo. Wcale nie tak trudno stworzyć lepsze warunki niz tam. Jeżeli prywatny czlowiek jest w stanie zapewnić kociakowi godne warunki to ja niewidzę przeciwwskazań. Najpierw jednak trzeba by kilku mądrych ludzi ustaliło jakie to są te godne warunki.
I tu pytanie:
Ktoś wie dokładnie jak ta sprawa jest uregulowana prawnie w Polsce?


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-12-03, 10:07
Drogi Szuwarze ja jednak widzę przeciwskazania.Dom czy ogród nie jest naturalnym środowiskiem dzikich kotów.Należy chronić ich środowiska życia i powiększać ich populację w naturze,a także zmieniać nasz stosunek do nich.


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2005-12-04, 10:07
Szuwar, ale to nie polega na tym, żeby zapewnić dzikiemu zwierzęciu warunki lepsze niż w zoo. To jest odwracanie kota ogonem. Człowiek powinien zapewnić takiemu stworzeniu genialne warunki, a zoo to po prostu nieporozumienie.. Pierwotnie powinny sie w nim znajdować chore bądź zagrożone wyginięciem zwierzęta, teraz jednak to się zmienia. Gdybyśmy patrzyli na to, jakie warunki zwierzęta mają u innych, to by była tragedia. Poza tym już jest praktykowane trzymanie tygrysów w domach, i kończy się to cierpieniem zwierząt i ich 'właścicieli', którzy nie potrafią się normalnie i dobrze zająć rybką, a co tu dopiero mówić o potężnym, dzikim drapieżniku..


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: szuwar w 2005-12-05, 01:03
Drogi Szuwarze ja jednak widzę przeciwskazania.Dom czy ogród nie jest naturalnym ¶rodowiskiem dzikich kotów.Należy chronić ich ¶rodowiska życia i powiększać ich populację w naturze,a także zmieniać nasz stosunek do nich.
Masz rację w każdym zdaniu tylko pierwsze mi nie pasuje - to że te następne to przeciwwskazania. To że zwiększa się populacje w naturze nie znaczy że nie powinno się zwiększać zaplecza (o znanych genach) utrzymywanego w rękach  człowieka zwłaszcze jeżeli chodzi o podgatnki tygrysów, irbisy czy gepardy. I taka właśnie funkcję przypisuja sobie ogrody zoologiczne biorace udział w międzynarodowych programach hodowlanych. Jeżeli więc osoba prywatna jest w stanie zepewnic zwierzęciu jeszcze lepsze warunki i zwierze owo jest na listach organizacji zjmujacej sie ochroną  danego gatunku to ja nie widzę przeciwwskazań. A ty?


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: szuwar w 2005-12-05, 01:09
Gdyby¶my patrzyli na to, jakie warunki zwierzęta maj± u innych, to by była tragedia.
Co przez to rozumiesz?


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2005-12-05, 17:08
Szuwar - jeśli prywatna osoba wykupiła częśc dżungli, sawanny czy innego ekosystemu, ma ogromną wiedzę, doświadczenie i zgodę od odpowiednich ludzi/organizacji i uprawnienia - a proszę bardzo. Tylko znajdź mi taką osobę..

Co rozumiem przez to, że nie należy się wzorować na wszystkich możliwych ludziach, którzy trzymają zwierzęta w różnych warunkach? A no to, że jeśli ktoś trzyma rybkę w malutkiej szklanej kulce, to czy Ty naprawdę wiele pomożesz temu zwierzeciu, zwiększając pojemność kulki o 1l i mówiąc codziennie rano rybce "dzień dobry"..?


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-12-06, 11:45
o to mi chodzilo - naucz się nie brać wszystkiego dosłownie, dokładniej chodzi mi o to że instynkt u tygrysa jest ma o wiele większy wplyw na zachowania i o wiele trudniej jest go zagłuszyć niż u psa
Nie jestem przekonany,że instynkt u tygrysa ma o wiele większy wpływ na jego zachowania niż świadome myślenie,rozumowanie i umiejętność wyciągania wniosków.Myślenie wpływa na jego zachowania w takim samym stopniu jak instynkt.Są to niezależne od siebie pojęcia.A co do wypowiedzi Szuwara,to jeżeli taka osoba prowadziłaby ośrodek rozmnażający dzikie koty w ich naturalnym siedlisku to oczywiście nie widzę przeciwskazań.


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-12-06, 15:27
no to ja z lekka (ale tylko z lekka) odbiegna od aktualnego nurtu rozmowy.

na węgrzech kilka lat temu (około 1998 roku) miałam w rękach ciakawy artykuł(przetłumaczony mi rzecz jasna przz węgrów). opisze w skrócie:
wielka rezydencja otoczona bardzo wysokim murem. na bramie (i co jakis czas na murze) tabliczki z ostreżeniem "uwaga groźny kot". i tak dom sobie spokojnie był do czasu jak dwóch złodziei postanowiło zignorowac ostrzeżenia i włamac się do środka. obaj stanęli oko w oko z tygrysem i obaj wylądowali w szpitalu. dzieki przygodzie sąsiedzi dowiedzieli się dlaczego sasiad ma tak wysoki mur dookoła domu a władze, ze jest w okolicy tygrys. nawiasem to zwierzak miał dosknałe warunki, ale i tak szok był spory


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: madziaro w 2005-12-06, 18:10
a nie wiem czy widzieliście na Animal Planet w czasie reklam jest ostatnio (tzn dla mnie ostatnio, bo wcześniej nie miałam tego programu ;)) pokazywany jest jakiś ośrodek prowadzony przez mnicha buddyjskiego - czy coś w tym guście, który zajmuje się tygrysami. Z tego co zrozumiałam teraz budowany jest ośrodek badawczy nad życiem tygrysów. W każdym razie ciekawie wygląda jak takie "kotki" leżą koło niego, dzieciaki je kąpią... no i teraz tak, co o tym myśleć? :)


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: szuwar w 2005-12-07, 11:21
1.Nie jestem przekonany,że instynkt u tygrysa ma o wiele większy wpływ na jego zachowania niż ¶wiadome my¶lenie,rozumowanie i umiejętno¶ć wyci±gania wniosków.My¶lenie wpływa na jego zachowania w takim samym stopniu jak instynkt.S± to niezależne od siebie pojęcia.
2A co do wypowiedzi Szuwara,to jeżeli taka osoba prowadziłaby o¶rodek rozmnażaj±cy dzikie koty w ich naturalnym siedlisku to oczywi¶cie nie widzę przeciwskazań.
ad 1 Trzeba raz na tym forum zdefiniować znaczenie slowa instynkt. Jest często używane a wachlarz achowań pod nim rozumianych różnie szeroki zależnie od użytkownika.
ad 2 w naturalnym środowisku rozmnażać mogą się  i powinny same,  a fakt że kot znajduje sie w rękach prywatnych nie znaczy że musi być rozmnażany. W  hodowli zachowawczej są określone linie i rody  a kojarzenia są tak ustawiane aby utrzymać maksymalną różnorodność genetyczną i unikać chowu wsobnego, ew zwiekszyc liczbę zwierząt jeżeli jest taka możliwość. Chcąc utrzymac równowagę  części zwierzat nie rozmnaza sie (bo przedstawiciele ich rodu czy linii są stosunkowo liczni i przy ograniczoych mozliwościach  utrzymania rozsądniej jest rozmnażać tylko częśc z tej puli zwierząt a uzyskiwac więcej potomstwa od zwierząt o genach rzadszych w populacji). Zwierzęta takie (nierozmnażane) w rękach prywatnych stanowia wciąż rezerwę genów na wypadek utraty (np w wyniku zarazy) zwierząt bezpośrednio zaagażowanych  w program hodowli.


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: szuwar w 2005-12-07, 11:42
Co rozumiem przez to, że nie należy się wzorować na wszystkich możliwych ludziach, którzy trzymaj± zwierzęta w różnych warunkach? A no to, że je¶li kto¶ trzyma rybkę w malutkiej szklanej kulce, to czy Ty naprawdę wiele pomożesz temu zwierzeciu, zwiększaj±c pojemno¶ć kulki o 1l i mówi±c codziennie rano rybce "dzień dobry"..?
wspaniały sarkazm :lol:
Pewnie że nie należy się wzorować na wszystkich, ale warto wykożystac ich doświadczenie, sukcesy i ewentualne porażki, a nie odrzucać tego z góry tylko z powodu twojego światopoglądu.
Jeżeli rybka żyje i nie zdycha w litrowej kulce (a bojowniki często muszą sie zadowolić 200 mililitrami) to dodanie litra może coś zmienić


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2005-12-07, 18:31
Taak, to ja zamknę mojego psa w kwadratowej piwnicy 2m2 bo mój sąsiad tak robi, tyle że jego piwnica jest o 1m2 mniejsza. Pies z pewnością się ucieszy..

Szuwar, jeśli chodzi o zwierzęta to nie należy się wzorować na tych, którzy mają najgorsze warunki i je minimalnie polepszać, ale na tych, którzy stwarzają warunki niemal idealne, i w tym kierunku dążyć. Chodzi o to, żeby zwierzętom się dobrze żyło, a przede wszystkim w ogóle żyło, a nie zdychało z głodu w małych pomieszczeniach..


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: szuwar w 2005-12-07, 22:50
Szuwar, je¶li chodzi o zwierzęta to nie należy się wzorować na tych, którzy maj± najgorsze warunki i je minimalnie polepszać, ale na tych, którzy stwarzaj± warunki niemal idealne, i w tym kierunku d±żyć. Chodzi o to, żeby zwierzętom się dobrze żyło, a przede wszystkim w ogóle żyło, a nie zdychało z głodu w małych pomieszczeniach..
tak właśnie


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-12-10, 10:24
Definicja instynktu moim zdaniem jest prosta.Dla mnie to niezmienne,wykształcone w toku ewolucji,nie podlegające żadnym zmianom schematyczne zachowanie,niezależne od woli zwierzęcia czy człowieka.Problemem dla etologów jest rozróżnianie co jest zachowaniem instyktownym,a co świadomym.


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: Damian0991 w 2006-07-07, 12:29
ja mam troszke inny poglady... kiedys kury . psy itp rowniez nie byly udomowione i wtedy rowniez mozna bylo powiedziec "no tak ale kto im zapewni odpowiednie warunki?! przeciez one się beda męczyc  bo zyja na wolnosci" przecierz takiemu kotu mozna zapewnic dobre warunki a nawet lepsze niz ma w rzeczywistosci przeciez biedna osoba nie kupi sobie takiego kota jak kogos stac na takiego kota to stac go rowniez na to zeby go utrzymac!!!


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2006-07-07, 12:46
Drogi Damianie miejscem odpowiednim dla dzikiego kota jest jego naturalne środowisko.Tylko tyle i aż tyle. Na wolności czuję się szczęśliwy w zwierzęcym znaczeniu tego słowa.Nic nie zastąpi radości z udanego polowania, wygranej walki o terytorium.Poza tym samo utrzymanie takiego kota to jeszcze nie wszystko.


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: Miss Lukusia w 2006-07-07, 13:06
Tak samo, jak kiedyś w "Przyjacielu Psie" przeczytałam o tym, że jeden Polak znalazł małego Dingo i zabrał go do swojego domu, bo nie miał rodziców, a do Zoo nie chciał go oddawać. Zaopiekował się nim, wygląda jak normalny Akita, bawi się z małym jamnikiem...
Ale to nie to samo jak to - ten człowiek się nim zaopiekiował.


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: madziaro w 2006-07-07, 19:20
Psy Dingo są już z tego co pamiętam od dawna udomowiane, przede wszystki w Australii (ciekawe dlaczego ;)). Są, podobno, bardzo dobrymi psami stróżującymi, ale wtedy nie powinno się mieć jednego dingo, a kilka, bo są najbardziej efektywne w stadzie. Ale to tyle co słyszałam w dawnych latach 80/90. Nie wiem jak to teraz wygląda. Wg. mnie chyba lepiej je zostawić na wolności. Chociaż, kiedy byłam małą dziewczynką, marzyłam o Dingo w domu :D


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: Czarne Słoneczko w 2006-07-16, 00:55
Wracając do tygrysów. Jak byłam w Stanach to widziałam w lokalnej gazecie ogłoszenie "sprzedam tygrysa" za 300$


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: hes w 2006-07-26, 19:32
Cytuj
ja mam troszke inny poglady... kiedys kury . psy itp rowniez nie byly udomowione i wtedy rowniez mozna bylo powiedziec "no tak ale kto im zapewni odpowiednie warunki?! przeciez one się beda męczyc  bo zyja na wolnosci"
po pierwsze ludzie nie byli na tyle świadomi co dzisiaj. po drugie istniała pewna korzyśc dla obu stron- wilki pilnowały, ludzie dawali im jeść.  psy nie były od zawsze psami, tylko ewoluowały i dzisiaj nikt raczej nie biega po mieście z wilkiem na smyczy, karmi go warzywkami i pozwala się bawić dzieciom z "pupilkiem". istnieje zasadnicza różnica między dzikim zwierzęciem a zwierzakiem domowym.
dla mnie głupie już jest trzymanie fretek lub łasic dla przyjemności. aż mną telepie kiedy widzę łasiczkę z różową "barbie", ktora trzyma ją na różowej smyczy z cekinkami, a zwierzak w domu mieszka w ciasnej klatce z ogromną kuwetą w ktorej jednoczesnie zalatwia swoje potrzeby, je i śpi. paranoja, to już podchodzi pod sadyzm.
tygrysy, lamparty? to juz ogromna przesada. owszem dla ludzi ktorzy nie biora tygrysów ze względu na zaspokojenie swoich chorych potrzeb, tylko dla ludzi ktorzy chcą ratować gatunek, mają na to czas, pieniądze i warunki- nie, wcale nie ciasna klatka, istne 5 metrow kwadratowych, tylko ogromny, szczelnie ogrodzony teren z gęstą roślinnością i spokojem- brakiem kontaktu z człowiekiem. człowiek powinien w takich przypadkach ingerowac tylko w sprawie pozywienia dla zwierząt- wrzucic kilka kawalkow miesa i tyle. po za tym napewno takiej "dzungli" nie można postawić w srodku miasta.
a najlepszymi rozwiązaniami jesli chodzi o przetrwanie gatunku jest po prostu chronienie naturalnego srodowiska tych drapieznikow- tak aby czlowiek nie mial prawa wstepu do ich "zycia", ale tez i nie pozwalał innym zakłócać tej harmonii. wtedy zwierzeta by sie rozmnazały, nie potrzebowalyby ludzi a i by nie męczyły się w sztucznych warunkach.

jasne kazdy by chcial tygrysa, nie raz fantazjowałam jakby to bylo miec tygrysa czy wilka. ale tego nigdy nie zrobie z wiadomych przyczyn. nie jestem zwolenniczka trzymania dzikich zwierzat w malych klatkach. coś okropnego


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: lis w 2006-12-06, 19:43
Kiedyś w teleexpresie pokazywali gościa,który chodził po Warszawie z dwoma tygrysami na smyczy - zwierzęta zostały mu podżucone pod drzwi.Czytałem też o paru przypadkach trzymania w domu wilka - jóż o tym gdzieś tutaj pisałem.Jedna osoba kupiła wilka jako psa,dopiero u weterynarza okazało się,co to jest.Teraz bardzo się boi,że jeżeli się ujawni,to zwierze zostanie jej odebrane i uśpione - wilka ma jóż dwa lata.


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-02-18, 12:43
Z ciekawostek - czytałem,że w mieszkaniu można trzymać szopa pracza ( bardzo popularne zwierze domowe w Niemczech ) i norkę ( tylko nie wiem którą ) a nawet - psa Dingo! :!!!: - podobno w Australji Dingo został oficjalnie uznany za rasę psa i może brać udział w wystawach. Informacja nie jest do końca sprawdzona,więc traktuję ją jako "ciekawostkę".


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: Tygrys w 2013-08-31, 21:34
Po tym co tu przeczytałeś bez problemu mogę stwierdzić, że jesteście bandą kretynów...zwłaszcza zoolog, który z zoologią ma tyle wspólnego co ja z baletem...po pierwsze zwierzęta polują dla jedzenia, a nie dlatego bo im się podoba..po drugie taki tygrys ma o wiele lepiej będąc u jakiegoś bogacza, który mu jedzenie i wszystko daje co jest o wiele wygodniejsze dla tego tygrysa w dodatku jest mięso zdrowe czyste dzięki czemu tygrys dłużej będzie żył...zresztą odpowiedzcie sobie sami czy wolicie ciężko pracować aby mieć na jedzenie czy mieć to za darmo...
ps. sam bym chciał mieć lamparta i dobrze wiem, że żyło by mu się lepiej niż na wolności, a zdanie takich debili jak wy na ten temat nie ma żadnego znaczenia


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2013-09-01, 09:32
Hmm... Zawsze wyznawałam zasadę, że głupcowi należy pozwolić mówić, zamiast zamykać mu usta... Kto go skompromituje tak skutecznie, jak on sam? :roll:


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2013-09-01, 09:41
Po tym co tu przeczytałeś bez problemu mogę stwierdzić, że jesteście bandą kretynów...zwłaszcza zoolog, który z zoologią ma tyle wspólnego co ja z baletem...po pierwsze zwierzęta polują dla jedzenia, a nie dlatego bo im się podoba..po drugie taki tygrys ma o wiele lepiej będąc u jakiegoś bogacza, który mu jedzenie i wszystko daje co jest o wiele wygodniejsze dla tego tygrysa w dodatku jest mięso zdrowe czyste dzięki czemu tygrys dłużej będzie żył...zresztą odpowiedzcie sobie sami czy wolicie ciężko pracować aby mieć na jedzenie czy mieć to za darmo...
ps. sam bym chciał mieć lamparta i dobrze wiem, że żyło by mu się lepiej niż na wolności, a zdanie takich debili jak wy na ten temat nie ma żadnego znaczenia
Jak mówi współczesna młodzież ostro pojechałeś po bandzie.


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: diuna w 2013-09-01, 13:22
W domu mozna trzymac nawet krokodyla, tylko po co ?


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: podhalańczyk2014 w 2016-03-25, 23:48
Ostatnio gdzieś obiło mi się o uszy że normalnie można w domu mieć dzikiego kota takiego jak tygrys pantera czy inne :? jesli to prawda to tylko pogratulowac ludzią głupoty :roll:

Jeżeli już to ludziom,a nie ludzią słownik ortograficzny się kłania :)


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: Clarias_pl w 2016-03-31, 10:10
Nie wiem czy to w ogóle realne i niby skąd ktoś miałby posiadać dzikiego,dużego kota,to moim zdaniem nic innego jak tylko czyste wymysły. Rozumiem normalnego kota domowego czy rybki,ale nie pantere,to już zbyt daleko posunięta wyobraźnia :)


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2016-03-31, 17:14
To nie wyobraźnia, tylko jej brak... Jak również brak rozumu, wiedzy i empatii, połączony z durnowatym chciejstwem.


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: adrianna_ w 2018-12-04, 12:52
Takiego czegoś, że "aaaa, wezmę sobie dzikiego kota do domu bo czemu nie" to nie rozumiem, bo to głupota, i serio każdy wie, że instynktu takiego zwierzęcia nie da się zagłuszyć, nawet jak zna się od małego to trzeba się trochę pilnować. Natomiast wiele osób ma sanktuaria (ale to nie w POlsce raczej) dla dzikich kotów, które zostały odratowane z takich pseudohodowli i nie umiały by sobie poradzić w dziczy, albo np zostały znalezione poszkodowane jak były małe. I jak dla mnie to jest pomoc zwierzakowi. :)


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: grzegorz11778 w 2020-10-05, 11:11
nie no dla zabawy trzymanie takich zwierząt to jest bardzo egoistyczne podejście


Tytuł: Odp: Dziki kot w domu?:o
Wiadomość wysłana przez: Herbert8989 w 2021-12-09, 11:04
Nie wiem czy wato mieć takie zwierze.