Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[KikerS]

Byłam dzisiaj (patrzac na godzine-wczoraj) na festynie majowym (impreza na terenach zielonych kolo centrum miasta).
bawilam sie świetnie.. popogowałam troche i bylo super.
Kiedy zaczynała śpiewać Kasia Kowalska zebralo sie bardzo dużo ludzi.
pogowalismy pod sceną kiedy doszlo do mnie ze dochodzi 23 i do domu czas wracać..
znalazłam w tłumie Piotrka z mojego osiedla zeby zapytac o ktorej wracamy i czym.
odeszliśmy trochez młyna żeby nie popychali.
pytam: "kiedy wracamy?"
kiedy poczulam czyjąś dłon na mojej klatce piersiowej (każdy wie o co chodzi) pomyslalam "przypadek",  kiedy usilowalam ja ściagnąc i pocdzulam drugą
spanikowana ogróciłam sie i moim oczom ukazał sie mężczyzna nie gruby..tęgi kolo 30lat wyższy ode mnie o 3 głowy
zaczą mnie przyciskać do siebie.. oplótł ręce na moim ciele i przyciskał do siebie
ogarnela mnie panika..
zaczął ciągnąć w jakąś strone!!
myślałam: "Boże!! coze mną? Zabije mnie? Dlaczego nikt tego nie widzi?Nikt mi nie pomoże?"
miotałam sie.. szarpałam.. ale  umięśniony mężczyzna był silniejszy od 14 letniej słabej dziewczyny...
odwrócilam głowe zeby spojrzec na Piotrka.. on wogole nie kumał co sie dzieje
kiedy skontaktował zaczą odlepiać te łapska ze mnie..
uścisk zrobil sie troszeczke mniejszy.. ale wystarczająco
zrobilam unik (cos jedyne mądre tego wieczora)schylilam sie na dół.. wyślizgnełam sie..
na "czworaka" polecialam w ludzi!
Przybiegł Piotrek.. cała sie trzęsłam.. łzy ciekły ciurkiem..
nogi mialam z waty jeszcze przez godzine...

do teraz czuje jego lapska.. jego zapach...
nie wiem czy był pijany..

potem na koncercie sie juz nie bawilam.. co chwile tylko sie oglądałam dookoła "to ten?" "tamten?"

APEL
dziewczyny.. miejcie oczy dookoła głowy.. tak mało brakowało..
nie zawsze będzie "piotrek" ktory pomoże...
ludzie sie odwracają.. przymykają oczy.. nie chce widzieć!

[AgaŚ]

KlikerS wspolczuje... Niestety - my - kobiety, jestesmy najczesciej bezbronne w takich sytuacjach... a ,,mezczyzni" (bo nie wiem czy osoby ktore tak robia to mozna tak nazwac) to perfidnie wykorzystuja, dla wlasnych potrzeb... a o nieszczescie nie trudno Dobrze ze nic sie nie stalo

[Apiska]

Ojoj dlatego zawsze staram się być na festynach z kilkoma koleżankami, które będą wiedziały co robic.
Dobrze że nic Ci się nie stało

[Malka]

Matko, KikerS, gadaj który? <zaciąga rękawy>
Dobrze że mnie tam nie było, bo koleś tak by dostał, że by go mama nie poznała!
Jak dobrze że był Piotrek... Jezu, Kika, ja nie wiem co by się stało gdyby...

[KikerS]

niestety nie wiem ktory bo w zasięgu zwroku mialam jego... brzuch
a teraz zaluje ze go w ja.. poniżej pasa nie kopnełam..
ale w takich sytuacjach glowe sie traci..


a ja bylam z bardzo dużą grupą osób na tym festynie.. wszyscy skakali tylem do nas i mogli tego nie zauważyć.. ;/


nie rozumiem jednego..
to zdarzenie mialo miejsce pod samą sceną..
byl taaki ścisk ze nie wiem
ten kolo przeciągną mnie chyba z 2-3 metry
i nikt tego nie widział?


krzyczalam.. próbowalam krzyczeć..
slyszalam ten krzyk w głowie.. błagalny krzyk
ale przez gardło nic nie przeszło..
niemy krzyk...

[Agysz]

bożee Kikerss Dobrze,że się nic nie stałoo Zobaczcie co się dzieje w takim małym mieście jak Lubin,a co dopiero sie dzieje w innych miastach-większych kilka razy..Wtedy to się już trzeba pilnować..

Gdyby mnie takie coś spotkało..nie wiedziałabym co mam robić..Od razu bym zaczęła płakać i szukac pomocy dookoła..Cięzko powiedziec..Brak mi słow..Ale dziwi mnie to,ze nikt tego nie zauważył..Lub może ktoś to widział,ale nie chciał Ci pomóc..Tak też może być,bo ludzie nie chcą się mieszac w takie sprawy okk Kikersikuu 3maj się

[Qaś]

KiX....boże.... Dobrze,że był ten Piotrek i Ci pomógł.

[golden(ka)]

Kretyn... :?

[Alyszek]

Maj gasz ... Nie wiem co powiedzieć ...
Może wartobybyło gdzieś to zgłosić ?

[iwa]

a może koleś się pomylił?? ale zawsze lepiej uważać na takich imprezach! lepiej za łapki sobie skakać;)

[Borderka]

Boshe współczuję Ci  Ja nie wiem co bym zrobiła    Boję się takich ludzi....w sumie to nie są normalni ludzie tylko zboczeńcy!!  Dobrze, że nic gorszego się nie stało 

[Jaśka]

Jeju Kikuś dobrze ze Ci sie nic nie stao, ze Ci nic nie zrobił Wspolczuje

w sumie to nie s&plusmn; normalni ludzie tylko zboczeńcy!!

Weglug mnie zboczency to nie sa normalni ludzie ;/

[Jaśka]

o sorki nie przeczytałam nie tylko ,, to sa normalni luzie tylko zboczeńcy'' no wiec zgadzam się z Borderką
EDIT :
 mialam podobna sytuacje, tylko spowodowana przez kumpli ktorzy sie zielskiem najarali  :? tylko ze oni nas zaciagali za budynki  :? jak sobie przypomne to az mi sie cos robi....  Naszczescie ucieklysmy
Takze takich ludzi sie wielu  niestety  :?

[cholka]

(...)
Takze takich ludzi sie wielu niestety :?

A wszystko przez to, że w telewizji wszystkie filmy doprawione są brutalnością i agresją. Młodzi ludzie mają bardzo łatwy dostęp do pornografii. Nie potrafią potem odróżnić rzeczywistości od tych 'filmików'.

KikerS - bardzo mi przykro, że Ciebie to spotkało 

[Flaś]

Yhhh...
Masakra...
Przeraża mnie coś takiego...

Biedna Kika

[aleb]

Kikers dobrze, ze nic ci sie gorszego nie stało, ale to co napisałaś jest straszne

[Karletka]

O Boze KiKers...
Jak znam siebie ja bym zaczęła się tak drzeć,że cholera... Jakie szczęście,że do niczego dalej nie doszło
Ja mam jakas fobie...Tak nie powinno być...boję się gdziekolwiek wyjść...Ja sie boję wszystkiego Prawie z domu nie wychodze...A nigdy nic takiego jak np. Tobie mi sie nie zdarzyło...
Bleeeh... najgorsze jest to,że gwałciciele wychodzą z więzienia po 2 latach TACY SAMI...I wciąż robią to samo...Rujnują innym życie nawet nie przejmując się tym...
Strasznie...

[Staffka]

KikerS to bardzo przykre!
wiem cos o tym.
raz jechalam z szkoly do domu autobusem i
 wsiadl do autobusu za jakis czas taki facet, mial ok 24 lat.
gdy w autobusie bylo mniej ludzi zaczol sie do mnie przysuwac, na poczatku nie wiedzialam o co chodzi,
zaczol sie na mnie bezczelnie gapic!
zachwilke sie odezwal i spytal czy jestem uczennica?!
ale glupie pytanie!
spojrzalam na niego i powiedzialam a co nie widac?
a on na to ze on studiuje Matme.
chwila ciszy...
zachwile udaje ze cos szuka w kieszeni ale tak na prawde dotyka moich noog.
pózniej mówi ze mam piekne oczy i wloski.
zachwile patrze a on swoja lapa dotyka moich wlosów i mówi ze mialam liescie na wlosach!
pózniej bierze moja reke, ja mu ja wyrwalam.
na szczescie to juz mój przestanek!!!
ale ulga!!!
zaczynam wychodzic przy drzwiach trzymam sie tej rurki i nagle czuje ze ktos ma reke na mojej rece,
to ten facet, mocno polozyl swoje lapsko na moja dlon
ale zdolalam sie odsunac!
Nie mialam pojecia ze on za mna wysiadzie!!!!!!!!
serce mi bije jak zwariowane, myslalam ze zaraz upadne, nogi mi sie uginaja nie moge isc,
wysiadlam a on za mna!
nie wiem co robic, zaczynam biec ale nogi mam jak z waty!
wtedy pozalowalam ze w autobusie nie krzyknelam ze to Zboczeniec!
mysle co mam robic???????
jedyne co mi do glowy przyszlo to biec!
spojrzalam za siebie a on tam byl.
wtedy mylse ze pobiegne do domu inna strona tak zeby on niewiedzial gdzie mieszkam.
Udalo mi sie draniowi uciec!
W domu nikogo nie ma ja caly czas obserwóje czy on za mna nie biegnie.
W koncu znalazlam klucze w plecaku,
w domu byl tylko Tayson(mój psiaczek)
weszlam do domu szybko zamknelam drzwi,
siadlam na podlodze i nie wiem dlaczego ale sie rozbeczalam!

Normalnie takie debile  sa na swiecie!!!

[Shall]

KikerS biedactwo nie martw się
Dobrze, że wyszłaś z tego cało
Ja bym się bała wracać sama do domu.
KikA, spokojnie

[Aujeszka]

Kika, ciesze się ze w Twoim przypadku tak się to skączyło ... mogło być znacznie gorzej...
Tak jak z moją koleznką z klasy ...oni ją zaciągneli w krzaki, daleko, aż za tory ...mówili jej że znaleźli telefony komórkowe i tm je schowali, obecali że jak dojdą w to miejsce to dadzą  jej jeden telefon, ufała im ...znała ich od dziecka,...zgwalcili ją....a nastepnie brutalnie zamordowali(oszczędze wam szczegołów) Oni- ....czyli jej kolega z osiadla... a drugi ...był z mojej szkoły, mijałam go praktycznie codziennie na korytarzu, chodzil z jej rok starsza siostrą  do klasy. Najpierw były poszukiwania, wszyscy rozwieszali kartki z informacją o zaginięciu,... była nadzieja... że żyje..., ze się znajdzie...dopiero paru dniach policja znalazła zmasakrowane cialo.  Bylo o tym glosno w radiu, telewizji,.... wszędzie. I ciągle zadaje sobie pytanie: Dlaczego? Dlaczego ona? Dlaczego?

[Qaś]

Jak widac mogło być znacznie gorzej.Najgorsze jest to,że nigdy nie można przewidzieć takiej sytuacji

[Aujeszka]

.Najgorsze jest to,że nigdy nie można przewidzieć takiej sytuacji

Dokładnie, kolega, przyjaciel moze stac sie wrogiem...

[Essey]

Kika I między innymi właśnie dlatego nie chodzę na koncerty, tłum, nieznani ludzie. Wszystko moze się zdarzyć :?

[Liwcia]

KikerS, dobrze, ze nic sie nie stało 
Boże... ja nie wiedziałabym co zrobić w takiej sytuacji 

[Flaś]

I między innymi właśnie dlatego nie chodzę na koncerty, tłum, nieznani ludzie. Wszystko moze się zdarzyć :?

A autobusami też nie jeździsz?
Nie przeginajmy w drugą stronę

[Apiska]

Kika I między innymi wła&para;nie dlatego nie chodzę na koncerty, tłum, nieznani ludzie. Wszystko moze się zdarzyć :?

Ej ale to nie tak.
Po prostu trzeba mieć oczy teraz do okoła głowy, po tym co zdarzyło się Kikersikowi.

[MaŁren]

paranoja...CO SIE DZIEJE Z TYM ŚWIATEM?? niedługo nie będzie można wyjść spokojnie do sklepu po mleko, w środku dnia będę bała się wyjść z domu...co wieczór kiedy wracam skądś do domu rozglądam się dookoła, każdy jest dla mnie potencjalnym gwałcicielem...zawsze myslałam-za dużo filmów się dziecko naoglądało, teraz ma...ale teraz widzę, że w prawdziwym świecie też dzieją się takie rzeczy...koszmar...dziewczyny, serdecznie wam współczuję, coś wiem o tym...kiedyś wracałam od Malki...zima, godzina 17!!..było ciemno..weszłam do klatki, za mną jakiś chłopak, drzwi nawet dobrze się nie zamknęły a on pociągnął mnie za kaptur i przygwoździł do ściany..nie byłam w stanie słowa wydusić-nie wiedziałam co sie dzieje...kazał mi się zamknąć...nadepnęłam mu na stopę, kopnęłam w przyrodzenie i uciekłam na górę... napadnięto mnie w mojej klatce ! o 17!...płakałam jak bóbr...byłam wtedy jeszcze sama w domu...to był koszmar..na szczęście szybko o nim zapomniałam...wtedy zapisałam się na kurs samoobrony...właściwie nie czuję się bezpieczniej, ale po prostu pewniej-jesli już się coś wydarzy(odpukać!!) to wiem co robić...mam tylko nadzieję że nigdy nie będzie mi to potrzebne...

[***KITKA***]

Kretyn... :?

Zgadzam się z Golden(ką) w 100%! Kretyn i tyle. :?

[Bonsai]

To jest paranoja co się dzieje z tym swiatem. Choć zawsze buntuje się , gdy mama nie pozwala mi samej się gdziekolwiek ruszyć (mam na myśli np. samotną jazdę na rowerze moim ukochanym Wałem) to wiem , że ma rację... Aż strach myslec co mogłoby sie stac...
Staffka, KikerS, współczuje....

[Panterka]

Ze mnie koleżanki się śmieją, że boję się wychodzić po zmroku z domu, ale ja myślę, że lepiej być panikarą niż na siebie nie uważać.