Forum Zwierzaki

Czy czytaliście kiedys ksiazki Kinga? Sa naprawde swietne. Moja ulubiona jest opowiadanie "Mgla", czytalam chyba dwa razy  :wink:  Teraz szykuje sie do Talizmanu i zobaczymy, co bedzie dalej ;)

Nie czytałam, a możesz powiedzieć o czym? Może się zachęcę :lol:

Horrory ;) Ja nie czytalam, ale widzialam sporo filmow na podstawie jego ksiazek, nie wszystkie byly fajne, np. "Maglownica" mnie zalamala ;) ale niektore naprawde calkiem, calkiem :)

A to takie horrory realne, czy z potworami, żywymi trupami itd.?

malo realnosci jest w jego utworach ale polecam bo nieziemsko napisane :)

Uwielbiam !!  :wink: Ostatnio skończyłam czytać "Christine" ... Na szczęście samochodów sie bać nie zaczęłam  ;) "Mgła" również jest świetna :) I konćzy sie bardzo hmm... tajemniczo ? Polecam !

Wiedźmo, zachęcam Cię do przeczytania. Film to jest nic. Prawdziwa aura całej powieści zawarta jest w książce, a nie w filmie, gdzie połowę zmienia, a połowe wyrzucą. Jakbys przeczytała choć jedną książkę, zakochałabyś sie w tym :)

Całkowicie się zgadzam  :) Ekranizacje nie raz mnie zawiodły ...

też czytałam "Mgłe" super. Teraz czeka mnie "Miasteczko Salem" podobno świetne, przeczytałam jeszcze inne jego utwory, podobała mi sie tez "Tratwa", no i oczywiście Asiulka pożyczy mi troche ksiązek Kinga, bo ma ich od groma :P

Mam  domu bodajże dwie, ale nie wiem jakie tytuły :P Zabieram się do przeczytania, ale jakoś czasu brak. Zawse na wakacje nadrabiam zalegości. Jak narazie oglądałam tylko film Lśnienie. :)

Przeczytam kiedys na pewno, nie martwcie sie ;)

Ja powiem krótko. Uwielbiam Kinga :kocham:

bo nieziemsko napisane

 :wink:

TRATWA tez byla swietna :) Mam w domu "Trylogie" skladajaca sie z pieciu czesci, chyba trzeba sie za to zabrac ;)

Ja nie czytalam ale chyba mnie zacheciliscie :wink:

Póki co przeczytałam jedną "Misery" i bardzo mi się podobało :wink: Będę 'chłonąć' następne; :)

Ja czytalam jedna ksiazke nie pamietam tytulu...I była pisana przez Kinga tzn czytalam to w internecie i tam pisalo ze kinga...jak sie nazywa ta ksiazka w ktorej dziewczyna dostala okres w wieku 16 lat i nie wiedziala co to jest? I o tej jej matce...swietne...tylko nie dobrnelam do konca bo zapomnialam,gdzie to było :|

Czytałaś książkę pt. "Carrie" ;)

Czytałaś książkę pt. "Carrie" ;)

A no tak,właśnie ;) Dzięki :!!!:

Jak czytacie Kinga to z podobnej"półki polecam LOVECRAFT.King jest nieziemski,ale Lovecraft jest diabelnie kosmiczny

Ja uwielbiam książki Kinga.
Najbardziej podobały mi się:"Wielki Marsz" i "Uciekinier".
Niedługo mam zamiar wziąć się za czytanie"Carrie".

A czy ktoś czytał książkę pt. "Cujo"? Co o niej sądzicie? Moja koleżanka ją czytała i mówi, że jest taka fajna, że czyta ją jeszcze raz ;)

Bo jest fajna ;)

Ja jestem w trakcie czytania  książek z serii "Mroczna Wieża" I czytałem "Rok Wilkołaka". Już uwielbiam Stephena Kinga!

Bardzo lubię jego książki. Jak na razie przeczytałam tylko: Lśnienie, To, Stukostrachy, Miasteczko Salem, Bezsenność i 3 z serii Mroczna Wieża. Czasem strasznie nudzi, rozpisując się na jakiś mało istotny temat, ale poza tym nie mogę się do niczego przyczepić :)

ja jak na razie oglądałam film na podstawie "Cujo", i przeczytałam "To".. jak na rzie to jednak więcej filmów -ekranizacji jego powieści oglądnęłam, np moją ukochaną "Zieloną Milę". "Christine" i "Skazani na..."(tu nazwa wiezienia której nie potrafię napisać-szouszang? nie wiem) ;)

Ja właśnie czytam moją pierwszą książkę Kinga. Miałam wypożyczyć "Carrie" ale pomyliły mi się tytuły i wypożyczyłam "Cujo". Jak na razie średnio mi się podoba, poza tym znam już zakończenie bo przez ciekawość zajrzałam na koniec :P Podobno zrobiłam wieli błąd wypożyczając"Cujo" jako pierwszą książkę Kinga bo zniechęca ona ludzi do czytania innych jego książek :P ja jednak wytrwam i następną książką moją będzie w końcu " Carrie" a potem "Miasteczko Salem" ;)

Według mnie te książki bardzo ciężko się czyta...Nie moge się do nich przekonać...Odkładam po małym fragmencie

A mnie się je czyta bardzo dobrze, dlatego sięgam po książki Kinga wtedy, kiedy chcę się zrelaksować. Uważam, że o wiele lepsze są powieści, nawet te rozwleczone niemilosiernie do tysiąca stron, niż opowiadania tego autora. A czytal ktoś jego wiersze? Boszzz, nigdy więcej :P, dobry powieściopisarz nie musi być też dobrym poetą jednak :) (kilka bylo w tomiku "Szkieletowa zaloga" chyba). Z dwa miesiące temu czytalam "Regulatorów" - niczego sobie. Teraz wzięlam do domu i czeka na czytanie "Mroczna polowa". W zasadzie czytam wszystkie jego książki jakie wpadną mi w ręce, i bylo tego już hoho :) wlącznie z jego autobiografią ("Jak pisac") i "Danse macabre" w której omawia najlepsze swoim zdaniem filmy grozy. Każdemu kto lubi horrory bardzo polecam.

Bardzo lubię książki Kinga!
A co sądzicie o "Pokochała Toma Gordona"? Mi szczerze niezbyt się podobała, ale była OK.
A teraz zabieram się za "Wielki Marsz"...

Mi się bardzo 'Pokochała Toma Gordona" podobała :D
A "Zielona Mila"  i "Skazani na Shawshank" to jedne z moich ulubionych książek i filmów :)

Znaczna większosc ksiażek kinga jest taka sobie , żeby nie powiedzieć wprost - nudna, jeśli czyta sie jedynie horrory tego jednego autora to owszem, moga sie wydawać ciekawe,, jednak w porównaniu z ninnymi facet wypada cieniutko - w książkach G. Mastertona sa dosc drastyczne opisy - widać tam jego fascynacje kulturami indian itp. Koonz potrafi w swoich ksiązkach tak kręcić ze się w końcu załuje skończenie tej ksiązki (tzn - nie wie się nawet kiedy sie ją przeczytało - naprawde wciągają) , king natomiast pisze w sumie o niczym, jest kilka jego dobrych książek, jednak znaczna większosć jest do kitu - christine? totalna paranoja nie trzymająca sie kupy , misery? nic w tym nadzwyczajnego, z opowiadań, "mgła" rzeczywiście była ciekawa, jednak przeciekała wręcz rutyną (supermarket), Cujo - totalny niwypał, pies przedstawiony jako potwór - w sumie każdy mógłby coś takiego napisac - wystarczy wiedzieć co nieco o wściekliźnie, smętarz dla zwierzaków - nawet nawet.. z tym ze od pewnego momentu aż ociekalo brakiem weny (filmowa druga czesc jest wręcz idiotyczna) wielki marsz... w sumie może wydawać się niezłe, jednak ile można czytać o chodzeniu, chodzeniu, chodzeniu - a w sumie i tak wiadomo jak to się skończy...

Książki Mastertona to rąbanka, wszystko wylożone prosto i jasno, kawa na ławę, macie się bac, jedna płaszczyzna, brak głebi. dobrze się czyta, szybko zapomina.
Ksiązki Kinga, obojętnie czy pisze o kosmitach, wampirach czy wściekłym psie, mówią o psychice człowieka i o tym, że całe zło świata człowiek ma w glowie... ale dobro też. Co więcej, opowiadają o tym bardzo dobrze. Nie wszystkie ksiązki Kinga są dobre, nawet tak dobry rzemieślnik horroru nie może zawsze trzymać tego samego wysokiego poziomu, ale wszystkie są lepsze od Mastertona :)
Koontz natomiast cieszy oko gdy sięga się po pierwszą jego ksiazkę (jesli się trafi na dobrą oczywiście), przy drugiej już troszkę męczy, przy trzeciej nudzi już jawnie, po czwartą nie sięgamy  :mrgreen:

jak dla kogo - napisałam ze masterton jest świetny w robieniu opisów , koonz w tworzeniu klimatu, a king? próbował wszzystkiego naraz i wyszła jedna wielka kupa...

Mam w planie kupić "Rok wilkołaka" i zrobiliście mi chętke na "carrie"  . Warto kupić?

Warto, warto! ''Carrie'' jest świetna  :D

Ja czytałem "Rok Wilkołaka""Zielona Mila" i "Smętarz Dla Zwierzakow" Rok taki sobie ale smętarz niesamowity tak jak ekranizacja.Zielona Mila ma powodzenie jako książka, jako film gorzej bo nic nie przebije książki, nawet ekranizacja.King rządzi

Nie przepadam za Kingiem ale czytałam wiele jego książek i parę opowiadań. Opowiadania są lepsze, a powieści to jeden schemat: jest zawile, czytelnik myśli co będzie dalej, autor buduje klimat, coraz więcej ofiar i na końcu zawsze bach bach rąbanka i to marnego poziomu (Misery, Firestarter, Miasteczko Salem).
Jedyne co mi się naprawdę podobało to Zielona mila i opowiadania Skazani na Shawshank i jeszcze jedno (chłopak zaczyna pasjonować się holocaustem, męczy jakiegoś byłego hitlerowca, a w końcu siada im psycha no itd - nie pamiętam tytułu).
A filmy na podstawie jego książek to masakra. Mój brat swojego czasu pasjonował się nimi; większość po conajmniej 3 h i wloką się nie miłosiernie. Wyjątek to wyżej wspomniane Zielona mila i Skazani na..S
Właściwie nie wiem czemu go jeszcze lubię ;)
Masterton...coś jak King tylko końcowa sieczka jeszcze gorsza. Jak np w tej książce  (sorry że nie pamiętam tytułów) w której dla świni przeszczepili kawałek ludzkiego mózgu i ona uciekła a potem ją łapali ;) I ten wątek z babką która wychowywała się z wieprzkami i lubiła..jak faceci podrywali ja po świnsku :lol: Kto czytał ten wie o jakie zaloty mi chodzi, rozwaliło mnie to zupełnie.

Z tego wszystkiego wolę już Nekroskopię :]

Ja muszę coś tego pana przeczytać, bo nie znam narazie nic.
Jaką jego książkę polecacie na początek? ;)

Zielona mila :D

Odświerzę, gdyż zakupiłam se aż TRZY :co-jest: książki Kinga.
Oczy smoka-może być, jestem w połowie
Łowca snów-jeszze nie zaczęłam, za to mama czyta
Martwa strefa-To jest to-świetna książka, niesamowicie mi sie podoba, oderwać się nie moge. Miodzio poprostu.

Ja czytałam tylko Zieloną Mile i powiem,że jest przewpaniała. :D Ostrzegam,baardzo wciąga. :D