Forum Zwierzaki

Miałam już przeszło 4 papużki... Od 2 lat chce sobie sprawic kolejna ale jakos mam mi nie pozwalala.
Ale teraz nawet ebz zgody mamy kupie, predzej czy pozniej pogodzi sie z tym ze mam papuge..

No więc mam klatke .
Poidelko itd
Papuge mam zamiar kupic na swoje imieniny...
No więc teraz skoro mam psa to jak mam oswoic psa z papuga...
i co powinnam jeszcze kupic do niej??

Ja bym radziła Ci kupić parkę... papuga to zwierzak towarzyski i jeśli jest sama potrzebuje naprawdę bardzo dużo uwagi od właściciela. A z kumplem będzie szczęśliwsza. Do klatki możesz dokupić huśtawkę,jakaś drabinkę, co do żerdek to warto nie kupować w sklepie, ale zrobić żerdki zgałęzi drzew owocowych-najlepiej aby róznej grubości w kilku miejscach,poskręcane -wtedy i papudze wygodniej się siedzi i przy okazji ściera sobie nieco pazurki,przez co niweluje sę problem odnośnie obcinania pazukrów.

Co do oswajania papugi i psa, to podejrzewam,ze do końca mozesz ich nie oswoić ze sobą ale u niektórych zwierzaków możliwe to jest(bodajże Raptus kkaassii paputka toleruje-w kadym razie widziałam ich zdjecie razem ;) )
Jeśli sunia byłaby bardzo podekscytowana ptakiem, to warto byloby ja wziać na smycz przy pierwszym spotkaniu i pilnować aby nie szczekala i nie skakała na klatkę.
Jeśli papuga byłaby bardzo przestraszona, to możnaby ustawić klatkę gdzieś wyzej aby przez kilka dni mogła obserwować psa z większej odległości .

Moje kanarki były psem bardzo zaciekawione ;) on nimi również, ale do tego stopnia,że skoczył na klatkę i przewrócił ją. Teraz pies ptaki właściwie ignoruje,czasem gdy zestawię klatkę to popatrzy sobie na nie i zaraz traci zainteresowanie. Ptaki boją sie go mniej, niż mnie, a ponadto one chyba widzą w nim wspaniałe źródlo materiału na gniazdo ;)
Ale inaczej się sprawa ma,gdy ptaki są 'na wylocie' wtedy pilnuje,żeby psa w pobliżu nie było, bo urządzilby sobie wtedy polowanko ;)

Co do klatki to mam raczej zbytnio małą klatke...
dzisiaj Kora miała kontakt z papużką mojej mamy kolezanki kora na poczatku szczekala a papuzka sie tylko patrzyła w koncy poleciala na podloge a Kora zwiała :d

Fatty, masz rację. Moje zwierzaki bez problemów razem przebywają i moge byc spokojna, ze nic sobie nie zrobią. :D
Oczywiście wolę ich nie zostawiać samych, ale kilka razy Raptus musiał przeprowadzić się do innego pokoju, po papug zajął jego legowisko :lol:
Papuga była przed psem, a pies nigdy za bardzo się nie interesował papugą.
Często stawiałam klatkę na podłodze, zeby moglo się widzieć i pies mógł spokojnie powąchać papugę. O dziwo papuga bardziej się boi mnie niż psa i nigdy przed nim nie uciekała, najwyżej sie odsuwała.
Nie wiem jak to się stało, ze tak się toleruja, ja w to za bardzo nie ingerowałam.
Kora, przez kilka dni powinnaś papugę trzymac w klatce, tak żeby pies ją widział. Jak już się przyzwyczai do ptaka to będziesz mogła ją wypuszczać. Zobaczysz jak pies reaguje na ptaka i wtezy zobaczysz jak sie zachowuje, czy możesz pozwolic papudze latać cały czas w towarzystwie psa czy też nie.

j ana szczescie nie mam problemow z oswajaniem psow z papuzka - po prostu do mnie psy zazwyczaj nie wchodza, a jesli juz to bardziej interesuja je kroliki niz papuzka (no i nie puszczam papugi jak mam psa w pokoju) Co do tego co jeszcze kupić - dwie a nie jedną :D, w sumie tez mam zamiar niedlugo kupic papuzke - z tym, ze po prostu u mnie to bedzie nowe towarzystwo dla mojej staruszki ...

Iras, ja mam takie same plany. Chcę kupić samiczke, zeby samcowi tak się nie nudziło, bo ja z nim za dużo czasu nie spędzam, ale wcześniej muszę zainwestować w nową klatkę.

no to ja mam mała przewagę :D klatkę dużą mam , no i ja kupuje samiczce samczyka :D bo moja bidna starowinka (7 lat) jest samotna, a ze nigdy nie udalo mi sie jej oswoic, to tez poswiecanie jej czasu wiaze sie bardziej ze stresem niz z przyjemnoscia... (z poczatku nie byla sama - ale towarzystwo niestety przedwczesnie zakonczylo zywot...)

Iras, to może chcesz mojego samczyka. :lol: wiek prawie ten sam i tez straszny dzikudek :D

gdyby było blisko to czemu nie :D :lol:

Ornitologiczne biuro matrymonialne czas założyć.. ;)

taaaaaa.... " samiczka w podeszłym wieku, poszukuje podstarzałego samczyka. Cel - wspolne spedzenie starosci"

:lol:

Dobrze, że to jest "INTERNETOWE ornitologiczne biuro matrymonialne", bo mojego samczyka w realu nikt nie pokocha. :lol: ostatnio przechodzi intensywną wymianę odzienia wierzchniego i teraz wygląda jak nieopierzone kurak :lol:

a tam, kasia co się przejmujesz ;) Irasowa paputka pewno dawno chłopa nie widziała, to podejrzewam,że ten kawaler nawet jako nieopierzony kuraczek będzie dla niej jak Brad Pitt...no i wszakże to wnętrze się liczy!! :P

moje ptaszysko chłopa nie widziało od dobrych 4 lat, moze nawet dłużeja straciła go w dosc dziwny sposób - któregoś ranka leżał martwy na dnie klatki...

...czyżby czarna wdowa ? ;) ooo..nakręcimy na tej podstawie telenowelo-kryminał...zdesperowana paputka morduje swojego małżonka ,aby po kilku latach zaznać miłości swojego życia z niejakim Kurakiem Nieopierzonym ...
..albo wiecie co ? ja już pójdę spać,bo jakieś farmazony zaczynam wymyślać ...

nie czarna, tylko jasno - błękitna :D, co do jej partnera - mógł popełnic samobójstwo po śmierci koleżanki :D (swojego czasu miałam trzy papużki - została jedna... jak na irionie, najmniej oswojona...)

To nasze papugi stworzyłyby zabójczą parę. Mój papug wykończył już 4 samiczki, tzn 3 bo jedna od niego uciekła wybierając wolnośc. :lol:

:lol: u mnie jedna samiczka padła z powodu wrodzononej wady układu nerwowego, samczyk natomiast - jak juz pisalam ktoregos dnia, ni z tego ni z owego byl martwy...  (ehhmm... omal nie wysłałam tekstu "obudzil sie martwy... :lol: )

Ja nie wiem co było moim papużkom. Pierwsza prawdopodobnie była już w staszym wieku i zaczeła słabnąć, aż padła (lezała nóżkami do góry). Druga, tak jaj u Iras, znalazłam ja rano martwą. Trzecia, aż wstyd się przyznac, została za długo na balkonie i chyba się przegrzała - znalazłam ją przy poidełku, ale wode jeszcze miała. Czwarta, wiecznie siedząca w klatce (musiałam ją siłą wyganiac, żeby rozprostowała skrzydełka), na balkonie tak się ożywiła, że otworzyła sobie klatkę i uciekła.

Mój papug falisty żył 12 lat Maciek <bo tak sie wabił> dozył bardzo sedziwego wieku jak na osobnika tej rasy....był ze mną od dziecka wiec jest mi strasznie smutno że musiał odejśc.
Ale napewno potrzebne do klatki jezeli papużka ma byc jedna lustero-hustawka, wtedy papużka nie bedzie się czuła tak bardzo samotna gdybyś nie mogła zakupić parki oczywiscie, u mnie była inna sytuacja bo papuzka kumplowałą sie ze świna morska i cały czas oprócz nocy spedzali razem tzn.... on ja karmil z dziubka razem w jednej klatce siedzieli a na noc leciał sobie do swojej....

Ale napewno potrzebne do klatki jezeli papużka ma byc jedna lustero-hustawka, wtedy papużka nie bedzie się czuła tak bardzo samotna gdybyś nie mogła zakupić parki oczywiscie, u mnie była inna sytuacja bo papuzka kumplowałą sie ze świna morska i cały czas oprócz nocy spedzali razem tzn.... on ja karmil z dziubka razem w jednej klatce siedzieli a na noc leciał sobie do swojej....

Żadnego lusterka! Jeżeli nie możesz zapewnić samotnej papudze toważystwa to kup dwie papugi. Papużka przy lusterku nie jest szczęśliwa. Zapraszam do przeczytania mojej strony o papużkach falistych www.faliste.za.pl jest tam wiele pozytecznych informacjii. Para papuga + inne zwierzę nie jest dobrym pomyslem, papuga powinna mieś toważysza swojego gatunku.

Dobrze, że to jest "INTERNETOWE ornitologiczne biuro matrymonialne", bo mojego samczyka w realu nikt nie pokocha. :lol: ostatnio przechodzi intensywną wymianę odzienia wierzchniego i teraz wygląda jak nieopierzone kurak :lol:

Gust papug zasadniczo różni się od naszego.Czytałem o przypadku gdy samczyk papugi zakochał się w prawie zupełnie łysej samiczce. 

Madzia i papuzie hm..... sadzisz że zwierzeta innego gatunku nie mogą sie przyjaźnić moja świnka przez 4 lata ani razu nie ugryzła maćka wszedzieze soba chodzili on na niej siedział a ona chodziła po pokoju karmili sie nawzajem wiec dlaczgeo inne łaczenie niż papuga plus papuga nie jest dobrym pomysłem????

Z tą papużką to niezły wybór...ale uważaj! Moja kumpela miała taką i w nocy...dawała czadu na całego!                                                 papużka :))

W nocy? Jak światło jest zgaszone to papugi siedzą cicho. Przynajmniej u mnie tak jest. Najgorzej jest z samego rana, ale i tak warto mieć papugi. :D

Moje ptaszę to daje w nocy czadu tylko jak...jak z kijka spadnie :P Wtedy to słychac łopotanie po całej klatce dopóki na kijek nie trafi spowrotem ;)
Ale tak normalnie to siedzi cichutko,nawet choćby nie spał.
Namierna aktywnosć ptakó nocą czasami świadczy o obecności pasożytów,wiec może to, ową paputkę dręczyło.

Fatty, masz rację. Jak papuga spadnie z patyka to narobi tyle hałasu, ze zawsze mnie obudzi i muszę lecieć zapalić jej światło. Dopiero wtedy wgramoli się spowrotem na patyk i śpimy dalej. :lol:

podnosze sobie temat bo wreszcie zamierzam kupic faceta mojej papuzce... wczoraj lazilam po sklepach i co? NIE MA... NIGDZIE nie mieli papuzek - byly tylko w jednym sklepie... tyle ze tam akurat nie mieli ani jednego samca... paranoja....