Forum Zwierzaki

Ile kosztuje wyżywienie kota rocznie? Podobno :
Karma rocznie - 100zł
Jedzenie domowe - 80zł
Czy to prawda?
Nie jestem pewien bo na wakacjach z tatą planuję zakupienie domu i kotka. Ale suupcio. A tata nawet powiedział że jak będę chciał to dostanę psa i kota albo 2 koty albo 2 pieski. Ale supcio:)
P@ps!

Rocznie 100? 100 zł to wyżywienie MIESIĘCZNE, a nie ROCZNE...

Rocznie 100? 100 zł to wyżywienie MIESIĘCZNE, a nie ROCZNE...

:cry:...nie wiedziałem że psy lub koty tak wżerają  :cry:
P@ps!

[..]


:cry:...nie wiedziałem że psy lub koty tak wżerają  :cry:
P@ps!

To też zależy, jaką karmą chcesz karmić kota.
Np, jakbyś kupował mu RC Fit 32 (11, 50 400g, kot zjada to w mnie-więcej tydzień) wydałbyś ok. 46 zł ;) Nie jest tak źle :)
Naromiast żwirek np Benek najtańszy żółty (ok 9 zł, starcza na mniej-więcej1 tydzień, no może trochę więcj) więc ok 36, może trochę mniej :)
Więć jedzenie+żwirek wyszło  82 zł miesięcznie :)

dzięki!  ale nie wiem, czy mojemu kotkowi będzie to smakowało. a może kitikat +żwirek? Jak myślicie?
P@ps!

myslisz jak ja na poczatku  jesli chodzi o jedzonko...zreszta inni ci powiedza to samo kitekat whiskas friskies to sa smieci a nie super jedzonko  :evil:  bleee ja juz mojemu kociakowi nie pozwole sie tym truc :)

To jaką karmę polecasz? Powiedz też cenę. Aha, i  jakiej razy jest twój kot? Bo są różne koty. Perskie lubią co innego, inne co innego. Kot mojego kolegi UWIELBIA Kitikat a kot mojego drugiego  kolegi lubi  Whiskas.
P@ps!

o karmy to zapytaj myszke lepiej sie orientuje ode mnie ja tez wiem wszystko od niej :) :P

Lepszego tekstu nie czytałem,roczne wyżywienie kota 100 zł :lol:  :lol:
A może to nowy plan naszego rządu ?
Super szybki zwrost gospodarczy,ciekawe jak ten kot będzie wyglądał jak przeżyje,jak walec ?  :lol:,no chyba,że będzie duża populacja myszy

najlepiej podobno miechiem takim ludzkim moj kot obecnie niewiem co jje bo go brat karmi hyhy ale wiem ze mojemu szczeniaczkowi wyjada kurczaczka wiec ona pewnie jeje kurczaczka no i scierwo a zwirku ja przez lato wiosne jesien wogole niekupuje bo kot i tak sie zalatwia na dworze a w zime jak jest juz zimno i mu sie wychodzic niechce to kupuje zwir a i tak malo go zuzywa przez wszystkie te zimne dni to moze 2-4 worki albo mniej niewiem dokladnie....

Oczywiście że mięsem. I rasa kota nie ma tu NIC do rzeczy. Karmy takie jak Whiskas, Kitiket - to trucie kota. Po prostu.
Za 100 zł rocznie kota na pewno nie wyżywisz - zastanów się co piszesz, przecież żadne zwierzę rocznie nie wyżyłoby za takie pieniądze, to daje mniej niż 10 zł na miesiąc :?

Najtaniej wychodzą podroby drobiowe (ok. 6 zł za kg) i wołowe (cena podobna). Zdarzało mi się też kupować gęsie podroby mieszane za ok. 3 zł za kg. Moje lubią też filety z ryb (zamrażane). Kupuję jak są w promocji po ok. 8 zł za kg.
Do tego kupuje suchą karmę Bento (ponoć klasa Nutry, która u mnie jest nie do zdobycia). I serki, i jogurty z przeceny (z datą ważności "do jutra") za 0,50 zł.
Żwirek - w InterMarche 10 zł za 10 litrów.

Kosztu miesięcznego nie liczyłam, ale myślę, że ok 100 zł na dwa koty.
Do tego weź pod uwagę koszty szczepień, leczenia, kastracji albo sterylizacji.
Za szczepienie (kompletne) ok. 50 zł (powtarzane co roku).
Kastracja kocurka 70 zł
Sterylizacja kotki 100 zł.
Pierwsza wizyta u weta z jednym kotem (odpchlenie, odrobaczenie, czyszczenie uszu, ogólny ogląd) kosztowała mnie 25 zł.
Wizyta z obydwoma jak były chore - 80 zł (dostały zastrzyki, leki do domu i wcierkę).

Koszty nie są małe (Twoi rodzice muszą mieć tego świadomość, żeby potem brutalnie nie pozbyli się zwierzaka), ale pamiętaj, że miłość zwierzaczka wszystko Wam wynagrodzi. Człowiek, gdy ma zwierzę w domu, staje sie inny - lepszy.
Wiem, co mówię, bo całe lata nie miałam żadnych zwierząt. Mam dwa koty od niedawna (od wrzesnia) i już zycia sobie bez nich nie wyobrażam).

U mnie utrzymanie koty wychodzi relatywnie drozej niz u Salamandry - mieszkam w jakims dziwnym miejscu, gdzie uswiadczyc podroby drobiowe i wolowe jest cholernie trudno. Najczesciej sa zoladki lub watrobka (a tej nie daje za czesto, wiadomo). Dlatego musze sie ratowac drozsza wolowinka albo filetem z kurczaka (z tego powoli rezygnuje, bo zaczelam bankrutowac). Zwirek kupuje drozszy, ale worek starcza mi spokojnie na dwa miesiace (Cat's Best Eco + - w zaleznosci od sklepu od 26 zl do 29 zl). Szczepienie 55 zlotych (w tym miesiacu "moja" szczepionka podrozala), a sterylka 150 (z narkoza odwracalna; ze standardowa 120). Whiskacze i KK won z naszego zycia, ostatnio kupilam Animonde i bedziemy testowac - podobno lepsza, zdrowsza - ale i drozsza. Musze kiedys policzyc, ile to wsio wychodzi miesiecznie...

Mi wychodzi mw. 50 zl na kotomiesiac, ale w stadzie taniej:) nie obraź się, ale trochę dziwnie to brzmi: " tata nawet powiedział że jak będę chciał to dostanę psa i kota albo 2 koty albo 2 pieski. Ale supcio:)"
jestes pewien, ze chcesz tego kota i wszystkie obowiazki z nim związane?

To jaką karmę polecasz? Powiedz też cenę

Ja już Ci pisałam-Royal Canin, Iams to bardzo dobre karmy, ale do najtańszych nie zależą.
dobra jest też Animonda, ale w Łańcucie jej nie dostaniesz :?

:shock:  :shock:  :shock:  Ja moj koty karmię KK. Nic im nie jest. Poprzedniego kotka też karmiłam KK. Z prostej przyczyny - wygody. Jak się jedzie do supermarketu to jest tylko KK WHISKAS i FRISKAS (czy jak to siem tam pisze).A no i jeszcze ten cały badziew typu TESCCO czy LEADER PRICE ehhh. Co jest w KK takiego że truje koty? Czy od KK lepsze są podroby?

Co w nich jest? Już ostatnio pisałam w którymś temacie, ale powtórzę: zaledwie 4% mięsnych odpadów (skóry, oczy, mózgi, itp.), reszta to odpady roślinne (m.in. soja) i chemia. Tony farby i sztucznego aromatu, konserwanty, w tym wycofane z przemysłu spożywczego dla ludzi ze względu na rakotwórcze działanie. Koty tym karmione mają małe szanse na dożycie kilkunastu przeciętnych dla zdrowego kota lat, za to większe na nowotwory przewodu pokarmowego, uszkodzenia wątroby i nerek, cukrzycę itp. Dokładnie tak, jak człowiek, który całe życie jadłby wyłącznie konserwy i jedzenie z McDonalda.

:shock:  :shock:  :shock:  Ja moj koty karmię KK. Nic im nie jest. Poprzedniego kotka też karmiłam KK. Z prostej przyczyny - wygody. Jak się jedzie do supermarketu to jest tylko KK WHISKAS i FRISKAS (czy jak to siem tam pisze).A no i jeszcze ten cały badziew typu TESCCO czy LEADER PRICE ehhh. Co jest w KK takiego że truje koty? Czy od KK lepsze są podroby?

Dosha, w supermarketach też jest mięso :) sądzę, że mięsa nie ma co porównywać z tymi śmieciami, więc lepiej kupuj kotom mięcho :)
Bo jeżeli nie, to na Twojej wygodzie ucierpia koty :grr:

Ok. Ale Royal Canin widziałam tylko suchą karmę. Czy sucha wystarcza?
Moje koty niedługo skączą rok. Jaki rodzaj karmy powinny jeść? Widziałam jedzonko odpowiednie dla syjamów,persów,kociąt i seniorów ale nie było nic dla rocznych dachowców :D

Może jeść np. RC Indoor, jeśli jest niewychodzący. A do tego mięsko - surowe przemrożone lub parzone.

Mięso + suche na przegryzkę. A karma - chociażby outdoor (dla wychodzących), indoor (dla niewychodzących)... W dobrym sklepie powinni pokierować cię do odpowiedniej, naprawdę gama jest bardzo szeroka.

wyprzedziłam Cię, mysza :lol:

Tia - na świecie też byłaś pierwsza :P :lol:

Ty się lepiej zastanów - jedziemy dopiero o 14 :00 :lol:

Dosha-jeżeli mają prawidłową masę ciała może być też Fit(takie bordowe opakowanie):)

Myszki, to wy jesteście siostrami jeżeli moge zapytać...

Mysza: ja muszę niestety dotrzymać dziś towarzystwa obywatelowi Brechtowi i jego prozie :?

Axell: tylko wirtualnymi :P

Axell: tylko wirtualnymi :P

Rozumiem :)

Mysza: ja muszę niestety dotrzymać dziś towarzystwa obywatelowi Brechtowi i jego prozie :?

:cry:

No fiem... :cry: A na dodatek nie mam pojęcia, co napisać :?

a wiecie co stwierdzam ze to glupie...ktos kto decyduje sie na przygarniecie kochanego zwierzaka to nie powinien przeliczac ile kocie czy inne zwierzatko go wyniesie...to juz objawa chyba nieodpowiedzialnosci..mozna sugerowac sie tak..bo wiesz jak tania zabawka to w nia zainwestuje ale jesli droga hm to sie zastanowie...moze nie do konca tak jest ale jednak cos mi sie tu czuje ze raczej ktos kto tak przelicza nie jest do konca milosnikiem zwierzakow tylko chce go do zabawy...sorry jesli kogos urazam teraz ale to moje osobiste odczucia...ja biorac kotka myslalem ze whiskas itp mu wystarczy..jednak z dnia na dzien z cala moja rodzinka nie zalujemy na kociaka pieniedzy..powinien byc zywiony mieskiem i czyms naprawde dobrym...dlaczego ma byc jakimis smieciami zywiony... nie ma problemu wole odjac sobie i nie isc np. na pizze ale kociak ma miec dobry dom...:) eh eh rozpisalem sie ale czuje w tym temacie ze ktos moze byc NIEZBYT ODPOWIEDZIALNY I ODPOWIEDNI DO TRZYMANIA KOCIAKA CZY PIESKA sorry jeszcze raz :P

a wiecie co stwierdzam ze to glupie...ktos kto decyduje sie na przygarniecie kochanego zwierzaka to nie powinien przeliczac ile kocie czy inne zwierzatko go wyniesie

Draude, a ja pozwolę nie zgodzić się z Twoim postem :?
Może lepiej niech przeliczy, i zdecyduje, czy stać go na utrzymanie kota, czy nie, a nie bierze kota, który potem będzie niedożywiony :? , lub chory, bo właściciela nie stać na leczenie, prawda?

no tu sie z toba zgadzam ale pisalem  ogolnie bardziej o tej ODPOWIEDZIALNOSCI ZA WZIECIE DO DOMU ZWIERZAKA :) ze lepiej niech przemysli od razu ...taki ktos serio jesli nie przemysli za i przeciw tylko bedzie sie cieszyl nowa 'zabawka'...pozniej nie bedzie na tyle odpowiedzialny zeby odpowiednio zadbac o kota..czy psiaka

darude, zejdź na ziemię...dla wielu ludzi 50 zl miesiecznie stanowi duuużą róznicę. i dlatego lepiej niech zastanowia się wcześniej. jesli kociak tani w utrzymaniu, to moge się nim zająć, jesli nie, po prostu nie będe w stanie zapewnic mu odpowiednich warunków. i moim zdaniem nie ma w tym nic złego...

Moim zdaniem kazdy powinien przeliczac ile kosztuje wyzywienie kota itp. Ale uwazam ze nalezy podawac te gorna granice, ze wzgledu chocby na rodzaj karmy albo upodoban kota ;) Trzeba sie liczyc jednak z tym ze nalezy miec zawsze 'zapasowa' kase na ewentualna wizyte u weta, leki, itp...

no dobra dobra niech przeliczaja..ale niech nie zaluja w tym przeliczaniu na zwierzaka  :?  :roll:

Dokładnie ;)

Powiem szczerze: nie miałam pojęcia, ile kosztuje utrzymanie kota.
Na szczęście stac mnie zapewnić dobry (tak myślę) dom dla dwóch kotów. Jeśli kogoś nie stać, lepiej niech kota nie bierze. Koszty naprawdę nie są małe (głównie leczenia i profilaktyki typu szczepienia np.). Czasy są, jakie są...

Moi znajomi chcieli wziąć kota (bardziej dla dzieci na prezent) - może kojarzycie wątek o kotku, który nie przeżył kastracji... Miał być dla nich. Po tym zdarzeniu zastanowili się poważnie i odłożyli decyzję na później. A skąd się wzięła taka decyzja? Ano stąd, że moja koleżanka chciała oddać kocia kastrowanego, a nie miała wiele kasy i poddała go kastracji w ramach promocji, podczas której podawano najtańszą (czyli najmocniejszą narkozę). I kocio nie przezył.
Znajomi stwierdzili, że na koszty musza się przygotować, bo nie chcą, żeby nie było ich stać na dobrą opiekę dla zwierzaka.
Uważam, że to rozsądne.

hmmm....ja jak narazie najwięcej wydaję kasy na weta:) ale jedzonko też dużo kosztuje, do tego dochodzi żwirek- kupuję najtańszy, bo przy 3 kotach ciężko kupować żwirek o zapachu lawendy:) ale ostatnio na kociej wystawie był prezentowany taki żwirek "kocie sekrety"- za worek ok. 26 zł. Nie wymienia się go, tylko usuwa kupki, a żwirek ma starczyć na miesiąc- dla jednego kota:) ale jak narazie nie nartrafiłam na ten żwirek w zoologicznym:(

Z każdego żwirku zbrylającego usuwa się jedynie kupki i zbrylone siusiu, a resztę zostawia. Dosypuje sie tylko tyle, ile "wyszło"

eh te zbrylajace zwirki u mnie nie zdaja rezulatu...moze mialam jakies tandetnych marek ale zawsze te brylki sie rozwalaly i strasznie brudzily podloge. Jestem za normalnymi zwirkami, moje koty nie sa w tej dziedzinie wymagajace wiec moge kupowac ten najtanszy ale za to nie moze tez byc zbyt gruby ;) a zbrylajace zazwyczaj takie sa

Zgadzam się z tymi, którzy uważają, że wzięcie zwierzaka do domu powinno być dokładnie przemyślane , także od strony finansowej. Ja na kota wydaję około 80 zł miesięcznie, ale zdarzają się choróbska. Mój akurat ostatnio chorował i kosztowało mnie to 100zł. Więc razem w tym miesiącu wyszło 180 złociszów na kocia. Opiekując się żywym stworzeniem trzeba być przygotowanym  też na nieprzewidziane wydatki.

Nieprzewidziane wydatki... Ja miałam taki na ponad 1000 zł.... operacja... :( Kotek przeżył ale pół roku potek zniknął bez wieści.. nawet listu nie zostawił..:/

Nieprzewidziane wydatki... Ja miałam taki na ponad 1000 zł.... operacja... :( Kotek przeżył ale pół roku potek zniknął bez wieści.. nawet listu nie zostawił..:/

Przykre :( . Alejak kot mógł zostawić list, co? ;)

Jak wypuszczasz kota luzem, to musisz być nastawiona na to, że w każdej chwili może spotkać go śmierć - i nie wróci. Tak, nie łudź się, że po prostu poszedł do kogoś, u kogo ma lepiej...

Raczej nie bo, nie wiem u kogo by miał lepiej :/
Z tym listem to był żart... eh
Tak, ale to jest najlepsze dla kota. Pozatym nie mam pewności czy umarł.
Trudno utrzymać kota w domu mając taraz i ogród.

dla chetnego nic trudnego.
To tak jak trudno utrzymac kota na parterze kiedy za okienkiem bujne krzaczki i trawka mi udaje sie to juz 3 lata. ZAwsze mozna zabezpieczyc okna i drzwi.Uwazam ze kiedy ktos juz sie zdecyduje na kota w domu to w domu bez podworka nawet jezeli mieszka w spokojnej okolicy. Co innego jest z kotami przydomowymi o ktore tak samo sie dba tyle ze nie spedzaja czasu w domu tylko w garazu,komorce itp

Jezu Chryste jak przeczytałam ten post to aż mnie cholera bierze :evil:  :evil:  Jak można tak pisać?! "Będe miał kotka i ile na niego musze wydać? Może będe miał dwa kotki a może dwa psy!Supcio!!" No sooory ale jeśli kogoś stać i na dom i na 4 zwierzaki to chyba w tym momecie kasa troche średnio tu leży. Nie no nie moge sory...