Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Koty, kotki, koteczki => Żywienie => Wątek zaczęty przez: Sal w 2003-12-11, 13:50



Tytuł: Konina dla kota?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-12-11, 13:50
Można podawać, czy jest szkodliwa jak wieprzowina?
Pytam, bo mam możliwośc kupowania po śmiesznej cenie 2 zł za kilogram przemrożone mięso z konia poporcjowane w paseczki.
Kolega kupuje dla psa. A pies jest przeszczęsliwy. :)
Zawsze to zdrowsze niż tanie karmy.
Doradzcie mi coś...


Tytuł: Konina dla kota?
Wiadomość wysłana przez: harpia w 2003-12-11, 14:25
Nie jest groźne, co innego cena, jakaś śmieszna, możliwe że to stare mięso i w taki sposób sie go pozbywają, konina do tanich nie należy. No i sumenie, ja bym nie mogła wiedząc że to było kiedyś takim pięknym i mądrym zwierzęciem.


Tytuł: Konina dla kota?
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2003-12-11, 14:52
nigdy nie dalabym zadnemu zwierzakowi koniny...to tak jakby zjesc psa lub kota.


Tytuł: Konina dla kota?
Wiadomość wysłana przez: SKR w 2003-12-11, 15:03
JA tez chyba bym kony\iny nuie tknęła. ale myśle ze mój kot by się nad tym nie zatsanawial :/ jeżeli jesteś przekonana że t mięso jest dobre. I nie jakieś stare ze względy n aswoją cene to mozesz ją kupiś i dac kotkowi


Tytuł: Konina dla kota?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-12-11, 15:08
No cóż... przykre to, ale prawidziwe.
Jedni jedzą kurczaki, inni cielęcine, inni oślinę...
Jadłam jelonka i musze rzec, ze mięso jest wyśmienite... Nie jestem wegetarianką.
Młode owieczki też są piękne, a wyjątkowo smakuja z rusztu.

Pomińmy kwestię ludzkiego podejścia o piekna koni (tez je podziwiam i lubię trochę pojeździć :-), ale jesli macie jakies konkretne informacje nt. czy mozna koninę podac kotu, to proszę o pomoc.
Co do ceny to się zorientuję. Mój kolega nie dość, że jest przedstawicielem firmy mięsno-wędliniarskiej to jest jeszcze mysliwym. Czyli na mięsach się nieźle zna.

W końcu jeśli ja tego mięsa nie kupie, to kupi je ktoś inny.


Tytuł: Konina dla kota?
Wiadomość wysłana przez: kitka w 2003-12-11, 16:56
Tak, może jeść .
Ale "smacznego" to sobie podaruje! :|


Tytuł: Konina dla kota?
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-12-11, 18:33
Salamandra ja rozumiem, że ludzie i zwierzęta jedzą mięso. Zresztą nikogo nie namawiam by z tego zrezygnował, ale dlaczego akurat koninę? Bo okazja? Dla mnie to jak jedzenie psa czy kota, przyjaciela.

Wiele osób walczy o konie, w tym ja i dlatego może w głowie mi się nie mieści jak można myśleć o koninie. Nie wiem, może to dlatego, że konie są bardzo inteligentnymi i szlachetnymi zwierzętami. Może to dlatego, że emocjonalnie podchodze do takich spraw. A napewno dlatego, ze sama mam konia, który praktycznie został wykupiony z rzeźni...


Tytuł: Konina dla kota?
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-12-11, 19:07
Nigdy w życiu nie tknęłabym mięsa końskiego. Konie są dla mnie przyjaciółmi. Żadnemu swojemu zwierzakowi tez nigdy nie dam tego mięsa. Ja jestem wśród tych, którzy walczą o życie koni. Być może to jest dobre dla kota. Jeśli tania okazja  a kotek lubi teg typu mięso to kup mu.


Tytuł: Konina dla kota?
Wiadomość wysłana przez: SKR w 2003-12-11, 20:54
ja jeść tego tez nie bede ale ak ktos chce to bardzo prosze. nie che cie tu obezdzac tak jak zrobili to inni i odradzac. kot na pewno cie nie bedie przejmowal tym czy to byla kiedys krowa kon czy swinia. jak tylko mozeszi nie bedeisz zaolowa to kup mu


Tytuł: Konina dla kota?
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-12-11, 20:57
nikt nikogo nie objeżdżał,

zresztą sorry, mogłam nic nie mówić


a konina jest podobno delikatniejsza i lepiej trawiona niż np. wieprzowina, więc pewnie kotek nie będzie grymasił


Tytuł: Konina dla kota?
Wiadomość wysłana przez: absencja w 2003-12-11, 21:13
nie rozumiem czym specjalnym różni sie koń od świni...fakt, na koniu jeździsz, jest może ładniejszy, traktujesz go jak przyjaciela, ale czuje to on tak samo jak wszelkie inne zyjątko...


Tytuł: Konina dla kota?
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-12-11, 21:21
oczywiście, wszystkie zwierzęta czują i cierpią tak samo,
dla mnie nie ma różnicy czy to koń, krowa czy świnia,
ale nie o tym ten wątek


Tytuł: ojej
Wiadomość wysłana przez: darude w 2003-12-11, 21:35
no przestancie...moze kon musial byc..ten tego...bo byl po wypadku i niestety nie dalo sie go uratowac czy moze to stary kon...wiecie sa naprawde rozne przyczyny...mysle ze nie trzeba roztrzasac kwestii przyjaciel czy nie..mieso sie juz znalazlo my mamy czyste sumienie...nie my TO zabilismy...pozostaje nam wierzyc tylko w to ze KON musial byc zabity z roznych powodow...a kociak niech sie cieszy i zajada...eh eh ale ogolnie sam nie zabilbym konia ani innego zwierzaka nawet myszki polnej... :?


Tytuł: Konina dla kota?
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2003-12-11, 22:16
Salamdro, koninę możesz spokojnie dawać, niepokoi mnie tylko to, że mięso jest przemrożone, czyli nie nadaje się do ponownego zamrożenia. Możesz jedynie obgotować. Tak dla pewności.


Tytuł: Konina dla kota?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-12-12, 07:33
Spoko... nie czuję się skarcona.

W zyciu nie zjadłabym końskiego mięsa.
Nie zabiłabym żadnego zwierzaka. Ani mój mąż, ani moja teściowa nie są w stanie zabić kury! (rzecz dzieje się na wsi).
Nie jestem wrogiem zwierząt, broń Boże.
Ale mięso w sklepie kupuję. Podobnie jak większość z Was.

Uważam, że problem nie polega na "zabiciu", ale na "humanitarnym zabiciu" (pamiętacie na pewno sprawę ubojni świń... Byłam tym wstrząśnięta tak samo ja Wy. To barbarzyństwo).

Nie widzę różnicy między zabiciem konia, kury czy świni. Jeśli zwierzę ma cierpieć podczas zabijania - jestem stanowczo PRZECIW!!!

Teściowa opowiedziała mi wczoraj o koniu, którego miała lata temu... Został sparaliżowany.  :( Co można zrobić z takim cierpiącym stworzeniem?


Dzięki Myszko za konkretną odpowiedź. Zorientuję się, jak to jest z tym przemrożeniem. Jeśli głęboko zamrożone, to się w drodze nie rozmrozi. Jeśli nie przetrzymałoby transportu i rozmroziło się, to nie kupię, bo moje łobuzy nie lubią gotowanego mięsa.


Tytuł: Konina dla kota?
Wiadomość wysłana przez: absencja w 2003-12-12, 13:40
no cóż...humanitarnie zabić (jeśli tak w ogóle można) i trzymać w ludzkich warunkach...tak niestety nie jest i dlatego ja uważam, ze nie mamy czystego sumienia...ale ti już zupełnie inny temat


Tytuł: Konina dla kota?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-12-12, 13:56
To prawda, że nie mamy czystego sumienia...
Nie tylko w tej kwestii...

Ja jestem za eutanazją na życzenie chorego. Bo dla mnie to jest humanitarne. A nie pozwalanie na życie w piekle męczarni.


Tytuł: niom
Wiadomość wysłana przez: darude w 2003-12-12, 15:51
dokladnie salamandra ma racje...humanitarne sposoby...eutanazja..popieram...bo czasami po prostu trzeba chociaz czlowiekowi szkoda :( coz..zycie..


Tytuł: Konina dla kota?
Wiadomość wysłana przez: absencja w 2003-12-13, 02:48
popieram:) ja w ogóle uwazam, że człowiek powinien mieć prawo do decydowania o własnym zyciu, w końcu nikomu to nie szkodzi...jak również o tym czy jego orientacja seksualna jest dobra, czy nie  i jeszcze o paru innych sprawach...


Tytuł: Konina dla kota?
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-12-13, 18:41
co do paraliżu konia to polexam napisanie tego wątku na Końskich Lukrusach,dowiesz się czegoś na ten temat.


Tytuł: Konina dla kota?
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-12-13, 21:00
ajjj ja bym tam ani koniny niezjadla ani kotu niedala wolalabym jaz mi whiskasa dac....


Tytuł: Konina dla kota?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-12-16, 12:47
Cytat: Zimoludka
co do paraliżu konia to polexam napisanie tego wątku na Końskich Lukrusach,dowiesz się czegoś na ten temat.


Niestety koniś nie zyje już od wielu lat.  :(
To było bardzo dawno temu...