Nimfy szybko sie uczą, niewiem czemu osoby które sa obeznane w temacie az tak zapierają się w tym stwierdzeniu. Czy wy nie chcecie uwiezyć czy nie możecie?
Prosze, zapraszam do mnie, do domu, szary samiec, dwólatek, wzięty od chłopaka który najbardziej chwalił się tym ze ptak syczy jak wąż. Nie jest oswojony i nigdy nie będzie, z własnej woli nie lgnie do człowieka (nie miał najmilszej młodości) ale wspaniale nasladuje dzwięki, wymawia słowa, wyspiewuje piosenki (wlazł kotek na płotek, love story itp)
Nie wierzycie, wasza strata ale nie uogólniajcie wszystkich nimf jako tępych nieuków bo przecież faliste są taaaakie pojętne.