Miałam piąteczke... chyba samych facecików... Ale niestety dwóch odeczło jakiś czas temu z niewiadomych powodów...
Teraz jest trójeczka w 25L... Wczoraj dostały korzonek, takyu pogięty, jest w nim taka fajna dziurka-jaskinka i dziś zobaczyłam że jedna żabka w niej siedzi...
Obecnie odmacza się w wiaderku drugi korzonek... niedługo znajdzie się w akwa i żabcie będą miały więcej kryjówek... Cały czas żyję w paranoi że mi zwieją i gdzieś uschną...
Akwa stoi obok kompa (i w tej chwili widzę dwie żabcie...
) Dziś dostaną obiadek...
Chciałabym dokupić sobie jeszcze z dwie, ale jeszcze poczekam...
Flaś, twoje żabcie tez mają teraz okres godowy? Moja taaak... bo mają ciepło i całymi nocami słyszę "rechotanie"... (tzn. właściwie to takie odgłosy tarki...)
aha, no tak... stara skleroza ze mnie... żabcie nei mają imion... bo do nie dawna nie byłam pewna płuci, poza tem były za mało charakterystyczne żeby je odróżnić, tylko była jena jamniejsza i największa...