Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Jedzenie. Jak duże kawałki...  (Przeczytany 6463 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

MagicSunny

  • Gość
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« : 2003-01-17, 00:46 »
Nie wiem jak wyjaśnić dokładnie o co mi chodzi. Jak przygotowuję jedzenie dla mojej koty, to staram się jej kroić mniej więcej na takie kawałki, jak te, które są w jedzeniu z puszek. Czasami się zdaża, że dostanie większy kąsek, a zaraz potem wymiotuje. Przepraszam za obrzydliwy temat ;). Jak zwymiotuje, to okazuje się, że ten większy kawałek, który zjadła, jest cały, wogóle nie pogryziony. Czy możliwe jest, że przyzwyczajając ją do mniejszych, oduczyłam ją jak gryść ( nazwałam to w ten sposób, bo inaczej nie potrafię ;) ) ? Wiem, że to może wydawać się śmieszne, ale ona ma już 8 miesięcy i nadal muszę jej kroić wszystko jak dla małego kociaka.
Zapisane

devilbiss

  • Gość
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedź #1 : 2003-01-17, 02:48 »
Witaj

Wydaje mi się że twój kociak żyje w stresie , skoro nie ma czasu na spokojne jedzenie tylko łapczywe łykanie jedzonka :( .
Zapisane

MagicSunny

  • Gość
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedź #2 : 2003-01-17, 02:54 »
Ale właśnie chodzi o to, że ona te mniejsze jako tako gryzie, ale tych większych nie. Tak jakby się jej nie chciało, albo jakby nie umiała (  :?:  )
Zapisane

Forum Zwierzaki

Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedz #2 : 2003-01-17, 02:54 »

devilbiss

  • Gość
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedź #3 : 2003-01-17, 03:28 »
a skąd pewność że te małe kawałki są pogryzione ,  po prostu mniejsze się szybciej trawią i TYLKO WYGLĄDAJĄ NA POGRYZIONE  gdy nastąpi zwrot treści z żołądka.

ps. widziałaś kiedyś jak dziki kot pożera złapaną mysz ?
Zapisane

Trinity

  • Gość
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedź #4 : 2003-01-17, 12:01 »
Możliwe, że Twoja kota się rozleniwiła. Mój kociak 3-miesięczny bardzo dobrze radzi sobie z większymi kawałkami, mimo, że zawsze dostaje małe i tylko czasem robię eksperyment, żeby zobaczyć czy da sobie radę. Wtedy po prostu wyciąga kawałek z miski na podłogę i odgryza po kawałku.  :)
Zapisane

Megi_Oberhexe

  • Gość
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedź #5 : 2003-01-17, 13:38 »
Hej :)
Bardzo mozliwe, że kot się rozleniwił. Mój od małego dostawał mieso w większych kawałkach i gryzie je bez grymasów. Czasem przytrzymuje je łapą i szarpie jak prawdziwy drapieżnik. Tylko raz zdarzyło mu sie zwymiotować, kiedy zbyt łapczywie zjadł.
Kot moich rodzicó, który jechał do tej pory na puszkach, tez nie chciał mięsa gryźć. Dopiero jak miał szanse ukrasc kawałek wołowiny z miski mojego Hackera, to wcinał, aż miło było popatrzeć.
Duże kawałki surowego mięsa bardzo ładnie oczyszczają zęby, więc warto kota do takiego mięsa przyzwyczaić.
Zapisane

Julia Snake

  • Gość
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedź #6 : 2003-01-17, 20:51 »
A moja kotka to kiełasę tylko do zabawy, tak się rospaskudziła!
Zapisane

MagicSunny

  • Gość
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedź #7 : 2003-01-17, 21:08 »
Taaaak, bo kota trzeba wychować. Ja swoją rozpuściłam, mam za swoje...
Zapisane

Trinity

  • Gość
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedź #8 : 2003-01-17, 21:25 »
Oj, trzeba, trzeba... Mój mały już robi się nieznośny (pewnie dlatego, że to kocur... :lol: )
Gdybym go nie wychowywała, to byłby nie do wytrzymania.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedz #8 : 2003-01-17, 21:25 »

Emilka

  • Gość
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedź #9 : 2003-01-18, 10:41 »
Moja Majcia to też jak ma jakiś za duży kawałek to go lapka wyciaga i obgryza po kawaleczku, po za tym ona nie ma kilku przednich zabkow dlatego moze jej to sprawia trudnosci w jedzeniu wiekszych kaskow.
Zapisane

monik

  • Gość
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedź #10 : 2003-01-19, 11:36 »
Magic myślę że nie masz się czym martwić. Z tego co się orientuje to zwracanie nie przetrawionego pokarmu jest u zwierząt naturalne. Robią tak gdy nie mogą strawić tego co zjadły, po zwymiotowaniu zjadają ten nadtrawiony pokarm jeszcze raz i już wtedy nie mają problemu z jego trawieniem. Wiem że to brzmi dość obrzydliwie, ale u ich dzikich krewniaków takie praktyki są na porządku dziennym ;) .
Zapisane

MagicSunny

  • Gość
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedź #11 : 2003-01-19, 17:12 »
Dzięki wszystkim, szczególnie Tobie monik  :wink: Baaardzo miło to zabrzmiało, bleeeee  :lol: Ja też wiem, że zwierzęta wymiotują to, czego nie mogą strawić, ale nie wiedziałam, że zjadają to z powrotem. Kucie, to może ona dlatego tak na mnie z błyskiem nienawiści w oku zawsze patrzy, jak ja to sprzątam  :lol:
Zapisane

monik

  • Gość
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedź #12 : 2003-01-19, 17:31 »
No a co myślałaś Magic ,że będzie cię bardziej kochać jak jej dosłownie "sprzątasz obiad sprzed nosa".  :lol:  :lol:  :lol:  Wiesz, zwierzęta nie widza nic obrzydliwego w zwróconym pokarmie, to tylko człowiek jest takim estetą  :roll: .
Zapisane

MagicSunny

  • Gość
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedź #13 : 2003-01-19, 17:40 »
Taaaak.Zapamiętam to sobie, już więcej nie zrobię tego błędu, tylko nie wiem, czy mój żołądek wytrzyma ten "tak naturalny" widok  :lol: Wiem, nauczę ją zwracać do miski  :lol: Maaaaatko, koszmarne myśli  :lol:
Zapisane

monik

  • Gość
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedź #14 : 2003-01-19, 18:02 »
No, ale pomyśl o plusach takiej sytuacji - nie będziesz musiała sprzątać i przygotowywać drugiego jedzonka dla kotka  :lol:  :lol:  :lol: .
Zapisane

Forum Zwierzaki

Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedz #14 : 2003-01-19, 18:02 »

pinczerka_i_Gizmo

  • Gość
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedź #15 : 2003-01-19, 19:41 »
ja mysle, ze rada monik jest OK!
Viki miała takie problemy jak była małym kociakiem, ale to tylko przez to, że jadła zbyt łapczywie...
Ale teraz jest wszystko OK!
Jak jest jakiś za duży kawałek mięska to Viki przenosi go na balkon i tam go zjada :D
Życzę Ci abyś jakoś zniosła widok...no...nowego rodzaju odżywiania się twojej kotki 8)  8)  8)
Zapisane

MagicSunny

  • Gość
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedź #16 : 2003-01-19, 19:48 »
Dzięki za wsparcie  8)  8)  8) Mam nadzieję, że zniosę ;) I chyba dam jej spokój i będzie jadła tak jak chce. Najwyżej wyląduję w ... ekhm  :lol: Jeszcze raz dzięki  :wink:  8)
Zapisane

pinczerka_i_Gizmo

  • Gość
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedź #17 : 2003-01-19, 20:00 »
Cytuj
Najwyżej wyląduję w ... ekhm


najwyżej zrobisz to co kicia  :lol:  8)  :lol:  8)
Zapisane

Julia Snake

  • Gość
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedź #18 : 2003-01-26, 20:22 »
Moja kota ma taki czas kiedy wymoituje, a potem OK
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedź #19 : 2003-03-28, 20:32 »
A ja się na szczęście nie mogę wypowiedzieć....Bo Misia nigdy nie miała takich problemów....Uff.......... :wink:
Zapisane

Dianka

  • Gość
Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedź #20 : 2003-04-06, 11:18 »
Moja Dusia nie ruszy dużego kawałka i trzeba jej drobić np.naleśnika
Zapisane

Forum Zwierzaki

Jedzenie. Jak duże kawałki...
« Odpowiedz #20 : 2003-04-06, 11:18 »
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.042 sekund z 27 zapytaniami.