Ja niecierpię Sagi :?
ja również
Herbaty ziołowe pokochałam chyba miłością trwałą, bo do tej pory mi sie nie znudziły i wciąż pije je w zastraszajacych ilosciach-aż mój tato sie zbuntował i powiedział,że od tej pory herbaty które pijam kupuje za własne fundusze, bo on zbankrutuje
Oprócz tradycyjnych mięty,melisy, lipy i bratka doszedł mi jeszcze skrzyp,rumianek i pokrzywa-której już pić nie będę... niedobrzysko
No i ostatnio raczyłam się takimi wynalazkami jak "Zielona łąka" i "Waniliowy lasek"
czyli jakieś mieszanku na wagę
Zapach miały śliczny , ale w smaku zbyt mocne, jak na mnie.