moje miały kolce na pokrywach skrzelowych, kiedy były spokojne kładły je po sobie, ale kiedy sie denerwowały to stroszyły je i wtedy wyglądały jak w obroży. Kiedy dorosły i dojrzały samce zaczeły sie eliminować poprzez walke (właśnie przy pomocy tych kolców) często trafiały w brzuch albo grzbiet (ryby łapią sie za ogon i podciągają do głowy, pierwszy który chyci głowe rozwala przeciwnikowi brzuch).
Nazwa rybki troche powinna rozjaśnić sytuację.