Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Czy mieliście kłopoty??? Pies sam w domu  (Przeczytany 2473 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Zorba

  • Gość
Czy ktoś z was dostał pieska w wakacje(szczeniaka)??
Bo jeśli tak to mam pytanko:
Jak wasze pieski zaragowały na "gwałtowne rozstanie"np. gdy wychodziliście do szkoły na np. 7 godzin.Chodzi mi o ich reakcję , czy coś poniszczyły??
A teraz pytanie do wszystkich:
Czy dobrym sposobem jest wychodzenie do np.sklepu na 15 minut aby szczeniak przyzwyczaił się do dłuższych rozstań gdy skończą się wakację.
Oczywiście potem by ten czas się przedłużało.A możewogóle nie treba czegoś takiego robić ???
Napiszcie.Z góry dziękuję! :D  :D  :D  :D  :D
Zapisane

Monik@

  • Gość
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #1 : 2002-08-14, 08:24 »
Dalmatynko jak najbardziej przyzwyczajaj go do rozstań! Krótkich, a potem coraz dłuższych. I niestety zmartwię Cię, bardzo mało jest szczeniaków, które nic nie zniszczyły. Raczej parę rzeczy wpadnie w jego ząbki.  8) Taka cena za szczeniaczka! 8)
Zapisane

Majk

  • Gość
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #2 : 2002-08-14, 09:42 »
Ja swego psiaka przyzwyczajam do coraz dłuższego pozostawiania w domu. Narazie doszłem do 1 godz. Ale się przedłuża :P Narazie psiak mój kochany pogryzł ząbkami szafe, taki róg ciagle gryzł i poniszczył.  8)
Zapisane

Forum Zwierzaki

czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedz #2 : 2002-08-14, 09:42 »

gia

  • Gość
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #3 : 2002-08-14, 10:01 »
Zdecydowanie świetnym pomyslem jest stopniowe wydłużanie rozstań (pies raczej nie ma poczucia czasu,dlatego płacze nawet jak wychodzimy na 3 minuty) Mam też jeszcze jedną malutką radę: jak wychodzisz to nie żegnaj się z psem zbyt wylewnie,raczej chłodno i od razu wychodź,natomiast jak wracasz to rzucaj siatki i przytulaj,całuj i chwal że dzielny psiak czekał grzecznie na Ciebie.To na ogół świetnie działa: pies szybko zaczyna kojarzyć,że jak spokojnie zaczeka to wrócisz i będziesz całować.Oczywiście chwal jak nic nie nabroił.Zostawiaj mu coś do "roboty" np.jakąś kostkę,suchą bułę,mrchewkę-to pozwoli na chwilę zapomnieć że wyszłaś.I możliwe że odwróci jego uwagę od bucików,tapet itp.Powodzenia!! :P  :P
Zapisane

Majk

  • Gość
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #4 : 2002-08-14, 10:10 »
Ja swego psiaka chwaliłem jak załatwił się na spacerze. Się zaczął odzwyczajać robienia siusiu czy kupke w domu :P Teraz mój piesek jest jeszcze szczeniaczkiem (3 miesiące i 1 tydzień :P) a już czasami skrobie w drzwi jeżeli chce na dwór. ;)
Zapisane

Galja25

  • Gość
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #5 : 2002-08-14, 12:00 »
Masz rację, najlepiej przyzwyczajać małego do rozstań. na początku wyjście do pobliskiego sklepu, za pare dni na godzinkę, i tak dalej i tak dalej. Dobrym rozwiązaniem jest w mieszkaniu klatka. Mój co prawda nie siedzi w klatce , ale znam pare psiaków co w nich siedzą i nie są wcale nieszczęśliwe. Wiedzą, że za pare godzin będzie czas na spacer, zabawę itp. Na czas nieobecności pana siedzimy w swoich "budach". Wtedy pies napewno nie będzie sikał(oduczy się tego natychmiast), bo żaden psies nie sika do swojego gniazda. Nie niszczy sprzętów. Tylko, żeby potem miał okazję się "wyszaleć". Zobaczysz jak po paru dniach sam będzie wchodził do klatki. Drugiego psa NAPEWNO będę przyzwyczajać do tej niby-budy. :)
Zapisane

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #6 : 2002-08-14, 13:10 »
ja nie moge narzekac na swego psiaka, była grzeczna, nic nie zniszczyła, no chyba z e została jakaś gazetka, to na niej się wyżywała :wink: rwała ją w drobny maczek :) Tylko strasznie piszczała, ale po tygodniu, było już ok, może to dlatego, że często była z mamą, teraz płacze tylko wtedy kiedy wszyscy wychodzimy, ale to tylko przez chwile.
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

ZEMAT

  • Gość
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #7 : 2002-08-19, 07:22 »
Tutaj zgodzę się z Moniką
 :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry: MOJA NOWA KANAPA  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:
Zapisane

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #8 : 2002-08-19, 15:46 »
wygląda na to ze jak narazie to tylko mi piesio nic nie zniszczył :) Moze to ze względu na niewielkie rozmiary :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

Forum Zwierzaki

czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedz #8 : 2002-08-19, 15:46 »

AniaS

  • Gość
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #9 : 2002-08-19, 22:47 »
Gauli tez nic nam chyba nie zniszczyl. Kilka gumek do wlosow, obslinial wszystkim buty na poczatku i zjadla Adamowi (mojemu bratu) pare razy sznurowki. A, i regularnie zjada moje chusteczki higieniczne- maly zlodziej, wyciaga nawet z torebki. Im bardziej zasmarkana tym lepsza. Nie moge go oduczyc. Po prostu jak gdzies ja zobaczy to nie ma zmiluj... :wink: Do zostawania w domu bardzo szybko sie przyzwyczail, bez klopotow. Nie robilismy z tego sensacji, spokojnie wychodzilismy, ze spokojna i zdecydowana komenda: zostan. Po powrocie pochwala.
Zapisane

gia

  • Gość
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #10 : 2002-08-19, 23:00 »
Cytat: AniaS
A, i regularnie zjada moje chusteczki higieniczne- maly zlodziej, wyciaga nawet z torebki. Im bardziej zasmarkana tym lepsza. Nie moge go oduczyc. Po prostu jak gdzies ja zobaczy to nie ma zmiluj... :wink:

Mój Leon uwielbia patyczki do uszu,czytałam kiedyś że pies ma słabość do takich właśnie rzeczy,dlatego że są nasze,pachną naszymi uszami itp.kochają nas i kochają mieć coś pachnącego nami na własność.To jest urocze!! :wink:
Zapisane

AniaS

  • Gość
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #11 : 2002-08-19, 23:07 »
Ale on je zjada! Rozumiem gdyby je gdzies gromadzil...
Zapisane

Galja25

  • Gość
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #12 : 2002-08-20, 00:11 »
Mój pies też nie zniszczył mi nic, może to dlatego, że cały dzień przesypia. Podobają mi się też takie piłki z otworami do których wsypuje się suchą karmę i jak pies się bawi piłeczką to od czasu do czasu wylatuje z niej małe "co-nieco". Pies , który jest aktywny podczas naszej nieobecności ma dzięki temu jakąś namiastkę zabawy.
Zapisane

myszka

  • Gość
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #13 : 2002-08-20, 00:15 »
Cytuj
Ale on je zjada! Rozumiem gdyby je gdzies gromadzil...



AniaS, on po prostu kocha cię dogłębnie... :wink: a tak w ogóle to przecież...przez żołądek do serca!!!! :lol:
Zapisane

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #14 : 2002-08-20, 10:36 »
moja łata też uwielbia chusteczki higieniczne, obślinia je i rwie na kawałki :)
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

Forum Zwierzaki

czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedz #14 : 2002-08-20, 10:36 »

Asia Evenstar

  • Gość
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #15 : 2003-08-26, 13:16 »
Jeśli będziesz wychodzić na coraz dłuższe odstępy czasu to maluch się przyzwyczaji i będzie ok. Na początku będzie pewnie popiskiwać jak wyjdziesz nawet na minutkę. Ale ja tak robiłam i piesek się przyzwyczaił. Co do zniszczeń to raz pościągał tapety ze ścian, ale pozatym nic takiego strasznego nie zrobił. powodzenia   :D
Zapisane

Agakonik

  • *
  • Wiadomości: 5091
  • :]
    • WWW
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #16 : 2003-08-26, 13:37 »
Ja dostałam psa, po wakacjach,ale nigdy nie miałam z nim problemów. Nigdy nic nie zniszczył :)
Zapisane
"A pewnego dnia zapytasz mnie co bardziej kocham: Ciebie
czy moje życie? Ja odpowiem moje życie..
Ty odwrócisz się i odejdziesz bez słowa nie wiedząc,że
moje życie to Ty."

kazuja

  • Gość
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #17 : 2003-08-26, 14:43 »
hmm...u mnie pies pojawil sie w styczniu, mial 3 miesiace i juz  na drudi dzien zostal sam w domu na 4 godziny. nic nie zniszczyl, teraz ma juz prawie rok, zostaje czasem na caly dzien i nie ma z nim problemu, nigdy nie szczekal, nie wyl a przede wszystkim nie zniszczyl ani jednej rzeczy!! a to owczar niemiecki ;)
Zapisane

Annn

  • Gość
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #18 : 2003-08-26, 14:52 »
Do nas pies dotarl po swietach bozego narodzenia i zaraz poszedl na nocke do babci gdyz wyjezdzalismy na sylwestra, raczej nic nie niszczyl no moze jedynie kapcie ale one mialy twarda podeszwe ;) ale kupilismy mu zabawke (twarda pilke) i kosc  i jakos sie uspokoil :)
Zapisane

anial70

  • Gość
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #19 : 2003-08-26, 15:16 »
moj maly diabelek skonczyl 4 miesiace, przyzwyczajalam go juz od pierwszych dni, kiedy zamieszkal ze mna...teraz nawet jak wychodze na cala noc gdzies zabalowac..nie boje sie, ze jak wroce, to nie poznam swojego mieszkania. Moj psiak ma tylleee zabawek, ktore sa w specjalnym koszu daleko od jego kojca, tak, aby mu sie kojarzylo, ze zabawa to nie to samo co spanie :-)) i.... sam sie doskonale bawi....fakt, ze jak wychodze, odprowadza mnie do drzwi, ale wie, ze niedlugo wroce...wiec nawet tak bardzo nie teskni....moje wyjscie z domu jest bardzo szybkie i zawsze mu mowie PILNUJ DOMU PANCIA NIEDLUGO WRACA....jak slyszy zgrzyt kluczy...to odrazu podbiega do drzwi, ogonek trajkocze jak helikopter na wysokich obrotach, wtedy sie z nim bardzo czule witam......a on ze szczescia podbiega do kosza z zabawkami i bardzo dumny przynosi mi, abym sie z nim pobawila.

na koniec dodam, ze to pies miniaturka yorksika..i jest rzeczywiscie, tak jak pisza w roznych poczytnych pieskich czasopismach bardzo absorbujacym psem :-))
Zapisane

norris

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3741
  • ;>
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #20 : 2003-08-26, 15:53 »
mój pies nigdy niczego nie zniszczył :) no może z wyjątkiem stołu - pogryzł jedną 'nogę' - jakoś tak nie pasowała potem do reszty :lol:. A tak to zawsze była i jest spokojna gdy nas nie ma. Ale do dziś nie możemy jej oduczyć wynoszenia wszystkiego co się da do jednego pokoju (prawdę mówiąc od jakichś dwóch lat nawet już nie próbujemy ;)). Nie niszczy niczego co weźmie, po prostu gromadzi je w tym jednym miejscu. Razem ze swoim posłankiem. Wie ktoś dlaczego tak robi :roll: ? W każdym razie śmiesznie to wygląda :lol:. Podejrzewam, że gdy nikogo nie ma, najpierw 'sprząta', potem idzie spać. I tak od małego. A jak wracamy zachowuje się tak jak piesek anial70 - tylko że jak wchodzimy do domu to czekamy kilka sekund na tego 'psa obronnego' - śpi pod przykryciem łóżka :roll:... i nie słyszy że ktoś przyszedł... potem zabawa albo spacerek :).
Zapisane

Forum Zwierzaki

czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedz #20 : 2003-08-26, 15:53 »

anial70

  • Gość
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #21 : 2003-08-26, 16:01 »
tak to prawda, zgadzam sie z przedmowca...ihihih.....no wlasnie.....zapomnialam dodac, ze jak ja wracam do domku..to moj maly bandyta terrorysta.....rzeczywiscie biegnie jak kulka ognista do drzwi, aby mnie powitac...gdyby mogl, to by chyba wyszedl z siebie z tego szczescia, ze jego pani wrocila...potem zaczynam wraz z psinka penetrowac tzw teren...hiihih...noo i czesto znajduje u niego na poslaniu..przerozne gadżety domowe..w postaci tony ilosci butow, ktorych o dziwo nie gryzie..ale znosi jak maniak seksualny do swojego "domku"..noo i rozne smiecie..w postaci....miska zelka (pozostalosc po ostatnim kinder balu, dla mojej bratanicy, jaki wyprawialam u siebie  w domku) kawalek balonu czy w koncu koty od kurzu..a wydawalo mi sie, ze sprzatam regularnie moje mieszkanie..niestety moj pies....najwidoczniej jest innego zdania
  :hehe:
Zapisane

Mangooo_zakofana

  • Gość
czy mieliście kłopoty???
« Odpowiedź #22 : 2003-08-26, 21:58 »
Moja Buffie byla bardzo grzeczna --> nic nie niszczyla jak wychodzilam do szkoly --> na 8 godzin. ...   A co do tej nauki zostawiania samego psiaka... Najpierw moze zacznij nauke od zamykania go w pokoju... Zacznij od 5 min. potem przedluzaj czas rozstania.. Az wreszcie zacznij wychodzic, zostawiajac psu caly dom :D
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.089 sekund z 27 zapytaniami.