A pewnie, jest bardziej energetyczne dla kocia niż kitekaty, whiskasy i friskiesy razem wzięte.
Możesz kupować tańsze mięsko - podroby na ten przykład. Taka nereczka wołowa, żołądki kurze, serducho cielęce jest tańsze, a wartości odżywczych ma sporo. A jak kupisz kilo płuc wołowych, to będziesz miała całą reklamówkę żarcia dla kocich. Tylko w zimie dawaj w osłonięte od zimna miejsce, żeby nie zamarzło. Suche możesz podrzucić jako zagrychę.
Mleko odstaw. Lepiej daj śmietanki raz na jakiś czas albo jogurcika. Po mleku dorosłe koty miewają sraczkę, a dla dzikuska sraczka może być niebezpieczna.