psa, koty są takie jakieś niezależne. nie przywiązują się tak bardzo jak psy, wolą chodzić własnymi drogami itp....
Nie powiedziałabym tak- to, co napisała Skarb, to w 100% prawda- to, że psy aportują i
zawsze przychodzą na zawołanie, to wcale nie znaczy, że się bardziej przywiązują. Gdy nie ma mnie w domu, jestem np u kuzynki kilka dni, a kot jest z rodzicami, wszędzie mnie szuka, i wieczorem przychodzi do mojego pokoju, żeby mi pomruczeć. I co? Nie przywiązuje się?