Tak samo jak "Sierść mojego psa wali się po szkole."
Gdy mówiłam to, miałam na myśli walanie się, czyli wszędzie w szkole są. A powiedziałam, że się walą - czyt. biją
Wczoraj na gg gadałam z jakąś dziewczyną
"Ktoś: (16:54:48)
hej!
Ktoś: (16:54:56)
mam pytanko
gosiak55: (16:55:11)
no?
Ktos: (16:55:13)
znasz (tu imie i nazwisko jakiejs innej babki)
gosiak55: (16:55:33)
nie wiem
Ktoś: (16:55:34)
a jak masz na imię?
gosiak55: (16:55:50)
nie wiem
Ktoś: (16:55:51)
a ile lat?
gosiak55: (16:55:54)
nie wiem
Ktoś: (16:55:54)
yyy... a gdzie mieszkasz?
gosiak55: (16:55:57)
nie wiem
gosiak55: (16:55:58)
skąd mam wiedzieć?
Ktoś: (16:56:12)
yy... no to pa
gosiak55: (16:56:43)
zaraz, czemu idziesz?"
I mnie dziewczyna zablokowała