Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Bezdomne... => Wątek zaczęty przez: Scorpio w 2004-05-27, 17:41



Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-05-27, 17:41
Chciałam się trochę dowiedzieć o schroniskach dla zwierząt. Może wy mi powiecie coś o nich. Jak tam jest? Czy ludzie którzy tam pracują dobrze się zachowują wobec zwierząt? Jak wygląda schronisko(jeszcze nigdy nie byłam tam)? Czy może sobie tam wejść człowiek, który nie chce żadnego zwierzaka kupić lub ten kto tylko chce się z zwierzakami pobawić?  ITP. Proszę napiszcie coś :wink:


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: absencja w 2004-05-27, 18:22
jest tam okropnie. zwierząt jest za dużo, zyja w fatalnych warunkach, chorują, umierają i są gotowe dac się zabić za poglaskanie...ludzie, jak wszędzie, są rózni, wielu pracuje tam, bo akurat tam byla praca i wcale nie muszą kochać zwierzków, ale to nie jest regula. Większość schronisk organizuje wolontariat, można przyjsć i pomóc, pobawić się ze zwierzakami it.p. ale żeby być skutecznym, trzeba sie trochę uodpornić niestety. mi chce się plakać jak widzę boks pelen kociaków i myslę sobie co je czeka, albo psy w po prostu tragicznym stanie...ale od ryczenia nic sie nie zmieni, więc trzeba nad soba panować:) bo z drugiej strony mnie cholera bierze, jak widzę elegancko ubrana pania, która przyjdzie, pojojczy, pójdzie i zapomni...generalnie jeśli chcesz pomóc, będziesz napewno mile widziany i zrobisz coś pożytecznego:)


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2004-05-27, 18:55
a ja się cieszę, bo w naszym schronisku zrobili "kociarnię" a właściwie to ją ulepszykli całkowicie ją odgradzając siatkoą, zrobili "dach" z siatki że koty nie uciekają a przede wszystkim jest też izolatka i wybieg separacyjny dla kotów na kwarantannie  :D  ale pieski nadal mają źle... :(  mieliśmy na zadanie z polskiego zrobić  gazetę to ja z koleżanką zrobiłam wywiad z panią ze schroniska i wiem jak to wygląda "z drugiej strony"...


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: emyla w 2004-05-27, 19:10
nam pani powiedziała ze schroniska jak przyniosłyśmy jedzenie ze mozemy ojść i popatrzeć na psy  zaś drugi pan z tego samego schronisk apowiedział ze lepiej nie denewować psów- bo fakt że psy od razu zacynaja piszczeć mają już nadzieje ze ktoś je weźmie a tu nic
i u nas w schronisku nie mozna głaskać psów bo to zwbudza agresję  - tak jest napisane


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-05-27, 20:28
Nie radzę odwiedzać schronisk "tak sobie"-grozi to nagłym wybuchem płaczu :cry: Zwierzęta cierpią-nie da się tego ukryć. Maja źle. Nie ma pieniędzy na wygody dla nich.Schroniska są przepełnione...Ale na szczęście znajdują się też wolontariusze-ludzie(najczęściej nastolatki), którzy chcą opiekować się tymi biednymi zwierzakami.


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: bea100 w 2004-05-27, 21:33
Kochani: ja też uważam, że takie sporadyczne odwiedziny ( z głaskaniem itd) wzbudzają w tych zrozpaczonych stworzeniach niepotrzebną nadzieję, bo taki człowiek odejdzie potem na zawsze a pies zostaje i cierpi. Wiemy jak potrafią myśleć i czuć nasze psy. Niektórzy ,,znawcy" napiszą, że pies zaraz zapomni i że to tylko pies itd...Ja tak nie uważam  :roll:
Natomiast pomoc wolontariacka/ taka regularna daje psu wiele radości. On się zaprzyjażnia i zaczyna ufać (znowu) człowiekowi i czeka na kolejną wizytę czy spacer...Jestem ZA  8)


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: absencja w 2004-05-27, 21:43
fakt, że odwiedziny na chwilkę raczej szkodza zwierzakom, ale może pomagaja ludziom...ja myślę, że trzeba to pokazywac, może ktoś sie potem zastanowi zanim odda psa...


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: bea100 w 2004-05-27, 22:21
Cytat: absencja
...ja myślę, że trzeba to pokazywac, może ktoś sie potem zastanowi zanim odda psa...

Pokazywać to trzeba jak wyglądają po tygodniu psie zwłoki przywiązane przez   :grr: do drzewa drutem...
Ci ,,właściciele" którzy oddają psy do schronisk nie są jeszcze wcale najgorsi  :twisted:


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: absencja w 2004-05-27, 22:33
ale może wlaśnie w tych nienajgorszych jest nadzieja...próbowalam kiedyś przekonać pewną kobietę, żeby nie oddawala psa do schroniska. nie, on będzie tam mial zapewnioną opiekę i koniec...więc może trzeba pokazać ludziom, że nie będzie mial opieki...


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: bea100 w 2004-05-27, 23:18
Cytat: absencja
ale może wlaśnie w tych nienajgorszych jest nadzieja...

Nie wierzę...w ludzkiej naturze ( w odróznieniu np od psa) leży okrucieństwo (...o głupocie i bezmyślności nie wspomnę  :P )
Pies w naszym kraju powinien być takim luksusem, by został traktowany ,,jak marzenie" i by niewielu ludzi było na niego...stać (taka jest prawda  :P ). Za znęcanie, powinny być duże kary finansowe (lub np przymusowy ,,wolontariat" w schronisku do odpracowania  :roll: ). Utrzymanie, opieka weta i wogóle opieka nad psem powinna kosztować majątek. To co jest ,,drogie" /budzi pożądanie i szacunek. Oto jaka jest natura ludzka... :P
Nie ja to wymyśliłam. W Niemczech, Anglii i wielu innych ,,cywilizowanych" krajach tak jest od lat. Szacunek do psa/zwierzęcia domowego/istnienia został początkowo wymuszony ( a teraz ugruntowany) od wielu lat poprzez potężne kary finansowe. Sterylizowano przymusowo kundle. Teraz tam np pies jest luksusem (kundli prawie się nie widuje). A ponieważ jest czymś cennym, to równocześnie przestał być traktowany podmiotowo... i zdobył społeczny status istnienia wyjątkowego... :). Bo taka jest natura ludzka...


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: d ela w 2004-05-28, 11:38
niestety Polska nie należy do cywilizowanych krajów  :grr:  dużo czasu jeszcze potrzeba, aby ludzie dostrzegli problem, a potem zaczęli coś robić w tym kierunku; my nie mamy szacunku dla siebie nawzajem, a co dopiero mówic o zwierzętach...


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-05-28, 18:44
Jak chcesz sie zabawic ze zwierzakami, to zostan wolontariatka, tak jak ja-na wakacje chce;) A psy nie sa tam traktowane zbyt dobrze. w małych boksach ,duuużo psow...
 Któryś z nich zachoruje, już go  czeka smierc...:((( Tak samo jak nikt dluuugo nie bierze jakiegos psa...
"Schronisko jest azylem dla bezdomnych stworzeń, ktre dotąd w zaułkach miasta się kuliły o głodzie i o chłzdie. Tu już nikt nie moze kopnac psa, by w ten sposob dowiesc swojej sily. Gdyby psy mogly mowic, opisac swe dzieje, nie jeden czyn choc ludzki bywa nie czlowieczy. Raz ktoś ze złości na psa gar wrzatku wyleje, ktos innt petla z drutu jego kark skaleczy...
Schronisko jest ubogie. Przez baraków tdeski, wieje wiatr i rozrzuca na poslaniach slome.
W boksach leza smutne osowiale pieski. Teskno za nieraz NIGDY nie widzianym domem. Marzenia-tak jak kosci, pies w katku zagrzebie, i tylko slychac skowyt poprzez noccna cisze : kto z tej psiej przechowalni wezmie mnie do siebie?
Pomysl...jakis pies czeka, bys po niego przyszedł"...Ale moze sa  tez ine schroniska, a ja takich nie znam...:(


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: bea100 w 2004-05-28, 18:49
Cytat: d ela
niestety Polska nie należy do cywilizowanych krajów  :grr:  dużo czasu jeszcze potrzeba...

Dużo...ile... :?: Kurna... :roll: Nikt nic w tym kraju nie robi w tym dobrym kierunku  :grr: Obawiam się, ze poprawy ,,pieskiego losu" zwyczajnie nie doczekam... :roll:
Ostatnio...pomyślano...wydano myśliwym ,,pozwolenie" na legalny odstrzał ,,wałęsających się psów" i to ma być wyjście? Pewnie, zastrzelić taniej niż...karmić i utrzymywać w schroniskach... :grr:


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-05-28, 19:00
Nie rozumiem jak ludzie mogą odawać swoje zwierzkai do schronisk. Jak się decyduja na psa to się decyduje. Czy nie mam racji? Ja jakbym mogła kupić pieska(bo o piesku marzę), to teraz postanowiłam że wzięłabym psiaka ze schronicka bo słyszał że:
Psy ze schroniska najbardziej przywiązują się do człowieka
A jakbym przychodziła np. co dwa dni do schroniska i się bawiła, to jak by zwierzaki zareagowały? czy też by miały tą wilką nadzieję?
 :cry:  :cry:  :cry: biedne zwierzaki :cry:  :cry:  :cry: [/b]


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-05-28, 20:45
no przydalobysie pewnie troche wolontariatow......?


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: bea100 w 2004-05-28, 22:21
Młodzi/ ci najmłodsi wolontariusze w każdym PRZYZWOITYM schronisku są najmilej widziani... :D
Poza tym, jeśli marzysz o piesku, to tam ,,przygotujesz się " na jego przyjście...a może któregoś pokochasz a on Ciebie :?:  8)


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: absencja w 2004-05-28, 22:53
bea, gdyby wt kosztowa majatek nikt by psów nie leczył...
nicka, jak by ci to powiedzieć...wolontariuszy:)))


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: bea100 w 2004-05-29, 10:23
Cytat: absencja
bea, gdyby wt kosztowa majatek nikt by psów nie leczył...

U nas nie... :( nie wyjmuj z kontekstu poszczególnych zdań bo ja pisałam o całokształcie zagadnienia  :wink: )
O tym, że zakup oraz koszt utrzymania psa (w tym np podatku i prowadzenia przez weta itd) powinien być odpowiedni do rangi jaką w społeczeństwie powinien zajmować ten pies (tyczy się to i innych zwierząt tzw domowych oraz zwierząt wogóle). Pisałam o ,,wyrobieniu szacunku" i ,,wychowaniu społeczeństwa", które u innych się udało  :) ...więc dlaczego nie u nas  :?:  :P
W Niemczech schroniska owszem, istnieją, ale służą ,,socjalizacji" oraz szeroko pojętej opiece nad zwierzęciem (bo rózne są koleje życia i czasem zdarzy się tzw przypadek losowy). Tam przyszły właściciel jest dokładnie sprawdzany (przed adopcją) i może liczyć na pełne zaintertesowanie i dalszą stałą opiekę np weterynaryjną i każdą inną (po adopcji). Moja koleżanka pracuje w Niemczech w takim schronisku/często przyjeżdża do Polski ...po nasze schroniskowe pieski  :)...coś w tym musi być nie :?: Tam (nawet nasz schroniskowy Burek) to rarytas  :o
Mamy przykład niedaleko/ :P  bo tylko za naszą zachodnią granicą....
A nasze stada głodnych kundli wałęsające się bezpańsko w miastach i na wsiach...to tam rzecz nie do pomyślenia  :roll:
A za znęcanie się np nad psem to mało, że się strasznie płaci to jeszcze (idzie się siedzieć) a zawsze przymusowo leczyć psychiatrycznie :P . Presja i świadomość społeczeństwa jest taka wielka, że tego znęcania prawie nie ma... :wink:


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: absencja w 2004-05-29, 12:36
leczenie psychiatryczne-całkiem trafny pomysł:) kary finansowe za znęcanie też świetnie, ale czy pies koniecznie musi być drogi...konie też są drogie, a wiele jest zaniedbanych, również dlatego, że szkoda pieniędzy na kowala np. albo w ogóle kon traktowany jest jak traktor i jak sie zepsuje, to na mięso...także może jednak to znącanie się powinno byc drogie, a nie opieka:)
Schroniska faktycznie są lepsze wszędzie indziej, ale to jest również kwestia odpowiedniej ilości pieniędzy...u nas jak powiesz, że zwierząta głoduja i może by przyznać schroniskom jakieś większe dotacje, to zaraz pojawią się ludzie wrzeszczący, że
 ludzie biedni, bezrobocie, a ty chcesz jeszcze zwierzetom pomagać...
ale ja i tak nie wierze, że człowiek jest z natury zły i obleśny:))nikt sie taki nie rodzi, najwyżej się staje przez lata...i potem wychodzi to przy sprzyjających warunkach, jak będzie mial władze nad psem, człowiekiem, czymkolwiek...najlepszym przykładem są zołnierze...


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: bea100 w 2004-05-29, 15:44
Cytat: absencja
...ale ja i tak nie wierze, że człowiek jest z natury zły i obleśny:))nikt sie taki nie rodzi, najwyżej się staje przez lata...i potem wychodzi to przy sprzyjających warunkach, jak będzie mial władze nad psem, człowiekiem, czymkolwiek...najlepszym przykładem są zołnierze...

W naturze człowieka jest na stałe zapisane: jeśli coś jest ,,drogie", ,,cenne" i przychodzi z dużym wysiłkiem=to jest szanowane  :P
O tym pisałam w kontekscie szacunku ludzi do psów jako istnienia/nie ja to odkryłam... :P (inna sprawa, czy mi się to podoba, czy nie  :roll: )
Czy uważasz, że człowiek rodzi się jako ,,niezapisana pełna przyrodzonej dobroci karta"? A co z okrucieństwem nigdzie indziej nie wystepującym w naturze :?: To ludzie zostają żołnierzami... :roll:  
Ja po każdej kolejnej wizycie np w schronisku...gdy widzę co ,,ludzie" uczynili zwierzętom, wstydzę się że jestem jednym z nich... :(
PS nie jestem zgorzkniałą babą która nie lubi generalnie wszystkich ludzi; nawet tak nie myśl  :)


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-05-30, 10:02
Wg mnie to wcale nie jest zapisane w naturze...poprostu wpływają na to...czynniki zewnętrzne :) Wg ludzi co drogie co dobre, wiec jak nawet ktos mysli inaczej...totak jakosw sie staje takie sam!!


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: bea100 w 2004-05-30, 10:44
Cytat: absencja
...konie też są drogie, a wiele jest zaniedbanych...
Schroniska faktycznie są lepsze wszędzie indziej, ale to jest również kwestia odpowiedniej ilości pieniędzy...

Konie nie są drogie; już za 4tys możesz sobie wybrać i nabyć...wg mnie to nie do pojęcia (bo np te 4 tys to kosztuje też dobry pies wystawowy ) a gdzie porównanie... ale zostawmy konie bo to nie to miejsce:P
Schronisko nie powinno być tym, czym jest u nas (śmierdzącą, przepełnioną wykańczalnią i wylęgarnią chorób  :( ). Pisałam powyżej, czym być powinno...
A pieniądze to by się znalazły gdyby sądy karały znęcaczy, rozmnażaczy itd finansowo/patrz jak wyżej  :P
Gdzie indziej jest możliwe by banda wietnamców bezkarnie ,,skupowała" po kraju psy na mięso (i by skruszało maltretowała je przed zgonem); wszyscy wiedzieli...czy zostali ukarani? Nie słyszałam  :roll: A azjaci się śmieją w nos i dalej zbijają straszną kasę na karmieniu Polaków gołębiami, kotami, psami...czy nikt nie wpadł na to, by ich ,,działalność gospodarczą" choćby opodatkować a kasę przeznaczyć np na schroniska, TOZy, Arki itd . W każdym cywilizowanym kraju po przepadku mienia zostaliby deportowani...ale nie u nas  :( Przecież to jawne przyzwolenie tego państwa na znęcanie się nad zwierzętami  :grr:
Takich przykładów jest wiele.
Nie w pieniądzach tu rzecz, ale w świadomości  :P


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-05-30, 12:45
Co ma piernik do wiatraka? Stąd tu się konie wzięły? Piszcie wszystko co wiecie o schronisku dla zwierząt jak tam jest?


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: bea100 w 2004-05-30, 16:21
Cytat: Scorpio
... Piszcie wszystko co wiecie o schronisku dla zwierząt jak tam jest?

Nie wiesz :?:  W Mielcu nie ma miejskiego schroniska dla zwierząt :?:
A konie to raczej Ty zostaw ...w spokoju (i wiatraki też  :lol: )


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-05-31, 19:19
W mielcu jest schronisko. Nawet wiem gdzie. A z koniami dam sobie spokój ale wy też nie gadajcie o koniach.


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: ilia w 2004-05-31, 19:23
scorpio chyba wystarczająco dużo usłyszałaś o schrosnisku wiec nie miej pretensji, że nikt ci nie powiedział. A jeżeli nie wiesz gdzie jest to się zapytaj kogoś


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: magia w 2004-05-31, 20:46
niesądzę żeby psy robiły sobie nadzeję jak ktoś przychodzi do schroniska bo poprostu mogą tego nie rozumieć.  I są też schroniska/przytuliska w których psy są zadbane. Ale to napewno zalezy od ludzi pracujących w schronisku. U nas w mieście jest poprostu straszne. Ale można wejść i pooglądac psy


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: ilia w 2004-06-02, 17:28
tamte schrosnika skad wziełam swojego psa jest wyremontowane i ludzie bardzo dobrze opiekują się zwierzętami, ale schrosniko w sąsiednich Gliwicach, eh..lepiej nie mówic


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: bea100 w 2004-06-02, 17:58
Cytat: ilia
tamte schrosnika skad wziełam swojego psa jest wyremontowane i ludzie bardzo dobrze opiekują się zwierzętami...

Bo jak już powiedziałam, nawet nie w pieniądzach sprawa..znowu ludzie,ludzie,ludzie... :P
Znam dwa miejsca gdzie psy nie są okradane i gdzie dostają oprócz skromnej miski...serce i ciepło: Rachów k/Annopola P Stasi Olszewskiej oraz Miejskie Schronisko w Wieluniu, które prowadzi Ewa z TOZu :) . Obu tym wyjątkowy mejscom pomagają/bo warto/ ludzie z forum/pomocy na www.[....]ania.pl


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: yashima00 w 2004-06-03, 08:32
Ja bym chciała być wolontariuszką w schronisku, ale od najbliższego schroniska odemnie jest jakieś .... eee... yyy... 50 km ?? :mysli:
Myślę, że schronisko to jednak ":(" .... niestety :cry:
Paaa


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-09, 17:22
Byłam w schronisku niedawno. Chciałam z koleżanką pooglądać psy i dać im jedzonko(specialnie kupione dla nich) ale nas nie wpuścili. Biedne pieski. Czy nie uważacie że najbardziej szkoda jest tych szczeniaczków?? Puszczone pieski w schronisku proszą o troskę przez ogrodzenie. :cry:  :cry:


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-06-09, 19:55
Mi szkoda wszystkich psów, ale najbardziej tych starych... Szczeniaki jeszcze ktoś przygarnie, najczęściej szybko się 'rozchodzą', a takie staruszki czy nawet dorosłe psy powyżej 3 czy 4 lat przesiedzą w schronisku do końca swoich dni... Chyba, że znajdzie się ktoś, komu wiek nie przeszkadza, ale to się nie zdarza często. Ludzie mając wybór: słodki szczeniak, którego można jeszcze bez większego trudu ułożyć czy dorosły pies po przejściach, z 'narowami', wiadomo, co wybiorą...


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-06-09, 23:07
No u mnie tez jest daleko....w sopocie i jeszcze nie chca wotontariuszy :[


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: ilia w 2004-06-10, 14:08
ja wziełam staruszka, i bardzo dobrze mi z nim :). Schronisko to niestety " :( "


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-12, 19:02
No tak strarsze psy mają mniejsze szanse na trafienie do domu :( . Jeśli ktoś chce mieć psa nie tak bardzo długo to chyba lepiej mu byłoby kupić starszego, już to chyba lepsze niż kupowanie pieska małego który ma długie życie (później mogą go wyrzucić :cry:  :cry: )


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2004-06-12, 19:10
podejscie personelu schronisk jest okropne, wyobrazcie sobie ze jestem jedna osoba ktora wyprowadza tam psy czasami tez dochodzi moja kolezanka, to straszne ze nie chca pomocy :(


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-06-12, 21:22
To nie chodzi o to, że ktoś nie chce mieć psa zbyt długo :roll: To raczej kwestia współczucia. Ja też nie wzięłam ze schroniska szczeniaka. Dlaczego? Bo szczeniak ma większe szanse na adopcję. Poza tym niewielu ludzi decyduje się na wzięcie dorosłego, dużego psa i w sumie nic dziwnego - to spore ryzyko. Ja wolę dać szansę temu, który może od kogoś innego tej szansy nie otrzymać niż wziąć zwierzaka, który prawdopodobnie prędzej czy później i tak pójdzie do nowego domu.
A stare psy najbardziej zasługują na kochający dom. Niech zaznają miłości chociaż przez ten krótki czas, który im pozostał.


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-12, 22:00
A jeśli chcesz wziąść psiaka- dziewczynkę starszą która ma szczeniaczki to co??... bierzesz??


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-06-12, 23:42
Mój post zniknął :?:

Suk szczennych schronisko nie oddaje do adopcji.


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Koira_Dżeki w 2004-06-13, 09:13
Może suk nie, ale z eszczeniakami jest zupełnie odwrotnie  :twisted:


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2004-06-13, 11:20
Ja też wzięłam starszego psa, właśnie z tych powodów, które podała Olc!a. Toffik ma już ok. 10 lat, ale trzyma się doskonale. Mam nadzieję, że jeszcze długo będziemy razem. Starszy zwierzak jest też odpowiedni dla starszych osób, które mogą nie sprostać wymaganiom pełnego wigoru i siły psiaka. Warto pokochać staruszka!  :D


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Johny w 2004-06-13, 12:53
Starszy pies nie ma takich wymagań,więcej leży,młody stale chce na dwór


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2004-06-13, 13:18
Miałam kiedyś starszego pieska, który zawsze był "gotowy do drogi". Aż do końca, tzn. do 12 roku życia potrafił szaleć cały dzień w lesie. Miał niespożytą energię. Chyba był wyjątkowy. Generalnie to prawda, że starszy psiak więcej odpoczywa i nie wymaga od człowieka ciągłej aktywności, ale niestety może niedomagać i z tym też trzeba się liczyć.


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: ilia w 2004-06-13, 13:20
Kazdy pies jest inny, nie znaczy ze starszy jest mniej aktywny :P


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-13, 19:41
Suczka moich zmajomych jest mało żywa, a kiedyś była. Czy to z powodu starości(jest już sporo lat u tych znajomych) czy może dlatego że ma chorą wątrobe (bo ma)??


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2004-06-13, 19:56
Pewnie z obu powodów. Jeśli dokucza jej wątroba, trudno, żeby hasała.


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-13, 20:35
Dobra, ale wróćmy do schroniska:
Piszemy teraz na początku:myślę, że :)  lub:(albo nie wiem i z jakiego powodu tak myślicie a nie inaczej. Potem jak już ktoś powie :) lub :( to mówi co mu się podoba chyba że zmieni zdanie. OK?? mOże tak być??


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-06-13, 22:02
Z jednej strony :) bo daje zwierzakom szansę; mało kto weźmie zwierzę prosto z ulicy, już prędzej pójdą do schroniska i wezmą odrobaczone, zaszczepione. Poza tym w schronisku zwierzaki mają przynajmniej jako taki dach nad głową, regularne posiłki, no i nikt nie rzuca w nie kamieniami, nie znęca się nad nimi... Z drugiej strony niestett :( bo nie ma tam dobrych warunków, są przepełnione, jest straszna bieda... Itd itd...


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2004-06-13, 23:33
Mój kolega i kuzyn adoptowali piesiki ze schoniska w Krakowie.
Pracownicy "wciaskali" im kit o tych zwierzakach, byle tylko wydać.
Sunia kuzyna, która miała być małym i wesołym pieskiem dla dzieci okazała się przerażonym trzęsącym biedactwem. Nie wiem co oni jej w tym schronisku zrobili  :grr: , ale jak widzi człowieka to się cała telepie i tuli przed dotykiem, co ciekawe to dzieciom ufa i próbuje się z nimi bawić. Po pewnym czasie napewno nabierze zaufania do dorosłego człowieka.
Sunia kolegi też jest strasznie przerażona, podobno była w schonisku ponad rok. Została zabrana z tamtąd dzisiaj. Jest strasznie brudna i śmierdząca, weterynarz nie pozwolił jej kąpać przez 2 tygodnie, nie wiem dlaczego  :? Była strasznie głodna i ma w pysku czerwone ślady jakby kraty gryzła czy coś   :? . Biedactwo jest tak spragniona dotyku, że do każdego się tuli.
Kolega opowiadał mi, że psy tam proszą o to żeby je zabrać. Np. jeden jak go zobaczył to przyleciał do niego z miską w pysku, bo nic innego nie mógł znaleźć jakby mówił : patrzja sam moge ci coś podać  :( . 2 małe pieseczki próbowały się przez kraty przecisnąć byleby tylko zwrócono nie nie uwagę  :(
W dzisiejszym dniu kilka psiaków znalazło nowy dom  :) Nawet jakaś pani zaadoptowała chorego pieska  :)


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-06-14, 14:15
W schronisku nic jej nie zrobili, raczej przedtem. W schronisku nikt się nie znęca nad zwierzętami. A to, że się trzęsie, jest przestraszona i wychudzona - nie można liczyć na to, że pies ze schroniska od razu będzie zachowywał się normalnie. Chuda, bo w schronisku jest jeszcze kilkadziesiąt, a może kilkaset psów do wykarmienia. A forsy brak. Śmierdzi, bo nie sposób sprzątać codziennie tylu kojców. Spragniona dotyku, bo nikt nie chodzi od psa do psa i ich nie głaszcze. Nie ma na to czasu, i tak jest dużo roboty. Psy proszą, żeby je zabrać - to chyba nic dziwnego. schronisko to nie jest willa z basenem, nie ma tam luksusu ani (co najważniejsze) miłości. Nie da się tego tak zorganizować. To chyba normalne, że każdy pies chce mieć swojego własnego pana i nie chce przebywać dalej w klatce?

Co do 'wciskania' - nie byłam w krakowskim schronisku, ale normalnie jest tak, że pracownicy sami mówią, czy pies się nadaje, czy nie. Po co? Żeby nie trafił do schroniska spowrotem, bo zaatakował pańci kota czy uciekł z ogrodu przez płot.


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Johny w 2004-06-14, 16:59
Kesi,najlepsza pomoc schroniskom to branie z nich zwierząt i nierozmnażanie swoich zwierząt,sterylizacja,co z tego,że np. twoja suczka czy kotka jest ładna i chciałabyś mieć od niej szczenięta,czy kocięta,nawet jak znajdziesz im domy,to nie masz pewności,czy któryś nie trafi  do schroniska i nie trzeba młodych dla zdrowia,to jest mit i przez to są przepełnione schroniska,powinni obniżyć ceny sterylizacji,a także kastrować i sterylizować koty i psy


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-06-14, 17:30
Sterylizacja i kastracja niehodowlanych zwierząt powinna być obowiązkowa. Tylko kiedy my do tego dojdziemy... (my w sensie Polska, polskie prawo i ci, którzy je ustanawiają)


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-14, 20:26
W hodowli jest chyba lepiej niż w schronisku, co nie?? Tam nie trafiają pieski z ulicy tylko rodzą się nowe i tak dalej. Nowe szczeniaki czasami powinny się rodzić, oczywiście nie po to aby potem trafiły do schroniska tylko aby jakiś gatunek rzadki się rozrastał. Sama już nie wiem czy to dobrze. Chciałabym aby wszyscy kochali pieski i nie tylko je, wtedy pieską i nie tylko im byłoby lepiej. Chciałabym być wolontariuszką, ale psy mnie nie lubią tak to odczuwam :cry:  :cry:  nie wiem dlaczego, ale zawsze na mnie szczekają. Jak myślicie co świadczy o tym że pies jest zadowolony, czy to że marda ogonkiem czy co innego?? :?:


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-06-14, 20:40
Oczywiście, że w hodowli lepiej. Co innego, jeśli mówimy o pseudohodowli. Nowe szczeniaki powinny się rodzić, o ile są chciane. I jeśli schroniska zaczną świecić pustkami.
Każdy właściciel niehodowlanego zwierzaka (czyli bez rodowodu lub z jakichś względów nie nadającego się do hodowli) powinien wykazać się odpowiedzialnością i nie rozmnażać swojego pupila, a najlepiej - wykastrować/wysterylizować go. Niektórzy powiedzą 'gdyby tak wszyscy robili, to na świecie nie byłoby kundelków'. Kundle/dachowce były, są i zawsze będą. Choćbyśmy nie wiem jak się starali, zawsze znajdzie się ktoś nieuświadomiony lub po prostu głupi, kto tę swoją sukę czy kotkę dopuści 'bo trzeba' (co swoją drogą jest kompletną bzdurą). Niemało takich. Więc przynajmniej my, świadomi i odpowiedzialni, powinniśmy 'świecić przykładem' i nie pozwalać swoim ulubieńcom na rozród. Im to do szczęścia niepotrzebne.
Amen :lol:

Aha a co do Twojego pytania.
Merdanie ogonem niekoniecznie świadczy o tym, że pies się 'cieszy', ale o tym już nie będę się rozpisywać ;)
Psy w schronisku zawsze szczekają, nawet kiedy wchodzi ich opiekun. Tak to już jest - jeden zacznie, a zaraz za nim wszystkie.
Jeśli chcesz być wolontariuszką, to powinnaś spróbować :) Na początku, zanim psy się do Ciebie przyzwyczają, możesz zająć się np kotami lub szczeniętami. Później, po jakimś czasie będziesz mogła już z pieskami wychodzić :)


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-14, 21:14
Cytat: olc!a
Więc przynajmniej my, świadomi i odpowiedzialni, powinniśmy 'świecić przykładem' i nie pozwalać swoim ulubieńcom na rozród. Im to do szczęścia niepotrzebne.


Trzeba to powiedzieć innym. :lol:  :?  Ale jak?
CZy we wszystkich schroniskach są miejsca dla zwierząt ogrodzone ogrodzeniem czy raczej są klatki czy coś takiego?
jak psy z baaaaaaardzo krótkim ogonkiem oświadczają że się cieszą (no chyba że to nie ich zwyczaj, machanie ogonkiem gdy się cieszą).
Jak myślicie, czy w schroniksu by przyjęli jedzenie dla psów? sorry że tak często pytam ale jakoś muszę się upewnić. :oops:
Jak często należy przychodzić do schroniska jak się jest wolontartiuszką?


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-06-14, 21:25
Machanie ogonem niekoniecznie świadczy o tym, że pies się cieszy (sorry, że się powtarzam). Odwołuję do literatury ;)

Nie wiem jak we wszystkich schroniskach, ale zazwyczaj są kojce.

W schronisku przyjmą jedzenie z otwartymi ramionami.

Jeśli chodzi o wolontariat, to musisłabyć to uzgodnić z kierownikami schroniska. Wolontariat to nie jest praca jako taka (nie ma wynagrodzenia etc). Pracujesz, bo chcesz. także nie sądzę, żeby ktoś tam stawiał wymagania vo do tego, jak często masz przychodzić. Przyjdziesz, kiedy będziesz mogła.


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-14, 22:04
Acha czyli to tak jest. Zobacze co tam da się zrobic dla schroniska! ;)


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Madia w 2004-06-14, 22:15
EJ , a jak to zostać wolątarjuszką? "Hej, nazywam się Magda i chcę być wolątarjuszką" Nie wiem....


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Johny w 2004-06-14, 22:45
Psy w schronisku szczekają,bo chcą,aby ktoś zwrócił na nie uwagę


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Grinia w 2004-06-15, 09:49
A jak to jest z wzięciem kociaka ze schroniska? Ktoś wie jak to wygląda?


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-06-15, 15:25
Sheep - idziesz do schroniska z którymś z rodziców, mówisz, o co chodzi, że chciałabyś pomagać, zostać wolontariuszem, rodzic podpisuje zgodę i juz :)

Grinia - ja brałam kociaka jakieś 2 miechy temu :) Przychodzisz z transporterem i (jeśli nie jesteś pełnoletnia) z rodzicem, mówisz, że chcesz kociaka, podchodzisz do klatki z kotami, mówisz, czy chcesz kobitkę czy chłopczyka, w jakim wieku ma być (etc), pracownicy schroniska pokazują Ci zwierzaki, które odpowiadają Twojemu opisowi, wybierasz kocurka, idziesz do biura, podpisujesz umowę adopcyjną, płacisz i wychodzisz :)


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-15, 22:06
Czy z psami jest podobnie??


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2004-06-15, 23:00
pewnie że tak


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2004-06-16, 12:35
Ja wiem. Przychodzisz do schroniska, wybierasz zwierzaka, podpisujesz omowę, na której zoobowiązujesz się utrzymywac kota, opieka weterynaryjna itd. Przynajmiej tak jest w Kocim Azylu w Wawie.


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Madia w 2004-06-16, 15:21
dzięki Olc!A


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-06-16, 16:10
Z psami dokładnie tak samo, tyle że zamiast transpotreta bierzesz smycz i obrożę :)


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-16, 19:33
Co to jest ten transporter??


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-06-18, 12:45
http://www.karusek.com.pl/index.php?cat=33&page=1


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-18, 18:20
Acha. Tak sobie to wyobrażałam. To jest potrzebne do tego aby kot lub pies nie uciekł co nie, po zabraniu ze schroniska?


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2004-06-18, 19:26
W sumie tak, ale niekoniecznie ze schroniska. Przydaje się w przewiezieniu do weterynarza, szczególnie jeśli trzeba podjechać autobusem itd.


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Maxim w 2004-06-18, 20:31
Bardzo przydatny jest też podczas podróży np. samochodem  :wink:


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-19, 19:45
No tak. A czy za zwierze w autobusie trzeba płacić( no czyli kupować bilet)??


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2004-06-19, 19:48
Kiedyś, jeśli zwierzę trzymałeś na rękach, nie musiałeś płacić. Prawdopodobnie tak jest nadal.


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-19, 20:08
Aha dzięki. A jak wy jeździcie z psem do weta??


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2004-06-19, 20:11
Najwygodniej samochodem. Kiedyś, z poprzednim psem, chodziłam spacerkiem, bo miałam niedaleko.


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-06-19, 23:58
Chodzę spacerkiem, mam niedaleko :) I suniek się przejdzie kawałek :)


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Grinia w 2004-06-20, 09:59
A co się płaci w ty schronisku? Za kota? Jakąś składkę? Czy jest to jakaś konkretna suma?


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2004-06-20, 12:39
4 lata temu, kiedy ja brałam z wrocławskiego schroniska psa, kosztował 20 zł, a kot 10. Do tego dochodziły koszty szczepień, chyba 7 zł. Aktualnych cen nie znam, zresztą mogą być różne, w zależności od schroniska.


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-06-20, 15:59
W Ostródzie płaci się symbolicznie 1 zł (za psa też). Oczywiście możesz dać więcej, jako darowiznę na rzecz schroniska ;)


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-20, 16:06
Ale to są psy bez rodowodu co nie??


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-06-20, 16:46
W schroniskach są najrózniejsze psy, chociaż te rodowodowe zdarzają się rzadko.


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-20, 17:21
A ile kosztuje pies z rodowodem?
Jak byłam na targu to pewna pani chciała sprzedać szczeniaka szpicla chyba po 370zł.
Jak myślicie czy był z rodowodem??


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2004-06-20, 17:32
Bardzo wątpię. Możliwe nawet, że to wcale nie był szpic. Na targu można kupić kartofle, ale nie psa. Jeśli koniecznie chcesz mieć rodowodowego czworonoga, idż do dobrego hodowcy. A jeśli zależy Ci po prostu na przyjacielu, idż do schroniska. Ja tak zrobiłam i bardzo do tego zachęcam!  :)


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-20, 17:40
No ja bym wzięła ze schroniska bo tam najbardziej skoda psów! :(


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2004-06-20, 17:44
A rodzice zgodziliby się?


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-06-20, 20:01
W żadnym wypadku nie kupuj psa na targu/giełdzie etc! Nigdy, przenigdy! Nie dość, że kupisz powiedzmy yorka, a wyjdzie z tego owczarek niemiecki, to jeszcze pewnie schorowany i o wiele, wiele więcej zapłacisz za leczenie, niż dałabyś za psa z metryką. Jeśli psa rasowewgo - to tylko z metryką i z dobrej hodowli! Jak psa tylko do kochania, to idź do schroniska, ale nie radzę brać psa dorosłego (jesteś początkująca). Najlepiej szczenię 2-6 miesięcy.


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-20, 22:09
Moi rodzice się nigdy nie zgodzą na psa :grr: . Mam alergie( pisałam o tym jak miałam użytkownika Kalusia na temacie chyba CO ZROBIĆ?). NO tak szczeniaczek jest lepszy do wychowywania można go jeszcze sporo naucZyć. ja bym raczej wzięła ze schroniska psiaka bo mi tych psiaków szkoda, chodziaż marzę o yorku lub westi wzięłabym ze schroniska zwykłego kundelka. W hodowli mają lepsze warunki. Ale co ja tam mówię o kupowaniu psiaka przecież najważniejsze jest moje zdrowie kurcze(oj sorry ale mnie to wkurza więc się nie dziwcie). Czy znacie kogoś kto ma psa i alergie??


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-06-21, 11:40
Ja mam alergię (podobno), problem w tym, że nie ma żadnych objawów. Ani pokrzywek, ani kaszlu/kataru, ani krostek, ani swędzenia, nic :bezsilny: :lol: A z badan wyszło, że jestem uczulona na sierść psów, kotów, królików, koni... Mam psa, kota i świnkę morską i nic :P Mało tego, z kotem śpię :P Ale to zależy już od Ciebie, bo jak masz jakieś objawy, to byłoby kiepsko...


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-21, 18:27
Właśnie moi rodzice nawet nie wiedzą że mam jakeiś objawy i ja też. Najbardziej jestem uczulona na sierść świnki morskiej i wełne owczą. Mój brat też ma alergie największą na sierść kota. Ale moi rodzice nie dadzą się uprosić. :grr:  :grr:  :grr:  A olc!u jak ty kupiłaś pierwsze zwierzątko to wiedziałaś że masz alergie?


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Madia w 2004-06-21, 19:16
Ja też mam alergie, ale miałam królika, chomika  i nic... Ale już chya nie mam  ;)


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-21, 20:31
sheep11 nie masz alergi czy królika i chomika... Dobra sheep11 i tak wiem o co chodzi. jak myślicie czy dobry jest pomysł aby poprosić rodziców żeby to przeczytali??


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-06-21, 22:01
A moja mama ma alergię na sierść kota a mamy i kota i psa :D


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-22, 12:47
koniko czy twoja mama się od razu zgodziła? I wzięłaś pieska ze schroniska czy z hodowli?


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-06-22, 20:32
Kocicę mamy od ponad 9 lat i Sonia(kot) miała chyba...4 lata u nas jak mama się dowiedziała,że jest uczulona. Nie mieliśmy serca jej oddawać a mama tak bardzo nie cierpi z tego powodu, więc została oczywiście 8) A pieska mam ze schroniska. Moja siostra powiedziała rodzicom,że dostaje na imieniny od chłopaka najbiedniejszego psioka ze schroniska i jej nie  obchodzi, co oni o tym myśla :lol: na poczatku nie wierzyli, ale nie byli wściekli, jak zauważyli,ze naprawdę mamy psa :lol:  :P  :D  Tylko tatatroche sie wkurzył,jak mi pies pogryzł buty... :lol:


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-24, 09:50
Ty to masz szczęście, koniuko! Ja nigdy nie będe miała psa :cry:  :cry:  :cry:  :cry:


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-06-24, 10:45
Nie, nie wiedziałam. Bolesław (śp pies) trafił do nas jak miałam roczek, a badanie było jakies 3-4 lata później. Zaczęłam kichać, kaszleć. Przepisali mi jakieś leki, po których było jeszcze gorzej. Pies wylądował na podwórku w kojcu, a mi się nie poprawilo. Rodzice się wkurzyli, odstawili leki, przyprowadzili psa i przeszło :) Do dziś nie mam żadnych objawow, a psiej i kociej sierści w domu pelno.


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-24, 11:51
Tylko że ja miałam już robione badanie no i teraz klapa :cry:


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-06-24, 12:02
No ale chyba lepiej, ze wiesz, że masz alergię i nie możesz mieć psa, niż gdybyś dowiedziała się o alergii już PO kupnie i psiaka byście oddali. Mi przeszło, ale nie jest powiedziane, że każdemu przejdzie.


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Scorpio w 2004-06-24, 12:56
no tak masz rację. To najgorsza rzecz jaka mi się narazie zdarzyła :cry: brak kochanego psiaka :cry:  alergia :grr:  :cry:  Co za pech!
Acha... bo ja nie mam takeij dużej alergi na psa mój brat też nie, i to właśnie mnie dobija :grr:  :walenie: ! :cry:


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Tika w 2004-07-09, 10:18
A ja ostatnio chciałam wziąć kotka ze schroniska.
Byłam pod bramą 0 15.10 i już było zamknięte, a jakiś znudzony głos przez domofon (odezwał się po 10 min. dzwonienia!) powiedział, że nie ma kotów.
No i powiedzcie mi kto normalnie pracujący czy uczący się może tam iść, skoro jest czynne tylko do 15??????
Nie wszystkim chyba zależy, żeby te zwierzaki miały dobrze, a pracownikom jest chyba wszystko jedno.


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-07-09, 16:15
Cytat: Nicka
No u mnie tez jest daleko....w sopocie i jeszcze nie chca wotontariuszy :[


Nicka, przeciez mozesz jezdzic z nami do schroniska na Orunii :) W jakiej czesci Gdanska mieszkasz??

Cytat: Scorpio
Byłam w schronisku niedawno. Chciałam z koleżanką pooglądać psy i dać im jedzonko(specialnie kupione dla nich) ale nas nie wpuścili. Biedne pieski. Czy nie uważacie że najbardziej szkoda jest tych szczeniaczków?? Puszczone pieski w schronisku proszą o troskę przez ogrodzenie. :cry:  :cry:


O szczeniaczkach juz powiedziala olc!a. Co do "poogladania psow i dania im jedzonka" to nie polecam, a juz bron Boze nie dawac im po troszeczku przez kratki!! Jest wtedy duze ryzyko, ze sie pogryza, a wtedy co? Lepiej dac jedzonko pracownikom schroniska, oni to rozdziela i dadza pieskom.


Cytat: olc!a
W Ostródzie płaci się symbolicznie 1 zł (za psa też). Oczywiście możesz dać więcej, jako darowiznę na rzecz schroniska ;)


a u nas jest normalny cennik jak w sklepie :shock: kociaki za darmo, kot dorosly 10 zl, kot sterylizowany 20 zl, pies rasowy 100 zl, pies do 3 lat ilestam, pies powyzej 10 lat ilestam.. :roll:


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: charon w 2004-07-10, 00:28
Khem, khem... no więc co do alergii po 1) alergia nie musi się objawić jak ma się psa czy kota, może równie dobrze pojawić się po śmierci zwierzaka po 2) testy nie są miarodajne w teście może wyjść żę nie jest się uczulonym na sierść konia a potem w praktyce się okaże że tak, a to dla tego że nie miało się kontaktu z alrgenem i dopiero po tym kontakcie można coś stwierdzić.

A tak wogóle to mi przekonanie rodziców na psa zajeło równo pół roku od początku wakacji zeszłego roku do zimy. I się udało! Trzeba być twardym! U mnie wyglądało to tak że najpierw powiedziałam mamie że chce psa co przyjeła z miną zaczyna się...  :)  wiadomo że każde dziecię ma taką fazę... No a potem zaczęło się... każdego psa na ulicy pokazywałam jej palcem jaki to słodki, każdy tamat sprowadzałam na psa  :D np. moja mama opowiada sen to ja mówiłam że ukrya interpretacja jest taka że podswiadomie chce psa, mówiłam że będzie miała z kim pogadać jak nie będzie nas w domu  :)  :)  :)  No i po pół roku powiedziała że pogada z ojcem i potem przedstawiła mi jego warunki. Sutuacja nie była pewna dopuki nie popłakałam się w sklepie na widok świnek morskich :roll: nie pamiętam dokładnie dlaczego, chyba że ja nie mam futrzastego pzyjaciela, wtedy dowiedziałam się żę PRZECIERZ MAM JUZ OBIECANEGO TEGO PSA  :wink:

Wogóle to jeszcze pół roku przed rozpoczęciem akcji załatwiłam sobie rybki, żeby na nich pokazać jaka jestem odpowiedzialna w stosunku do swoich zwierzaków  ;) ... Nie ma to jak mądre pomysły...  -_-"

Hehe :grr: trza być twardym :lol: a osiągnie się cel  :P


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: misiakonisia w 2004-09-01, 16:04
co do alergii:

uczulenia czesto przechodzą po długiej styczności z obiektem który je wywołuje!!

co do ODWIEDZANIA schronisk:

u mnie kończy sie to napadem płaczu i przygnębienia. kiedyś dowiedziałam sie ze mozna wyprowadzać te biedne psy,ale nie miałam serca tego zrobić bo psy tak sie cieszyły ze juz opuszcza schronisko, a tu niestety musiały wracać do kojców! :cry:  :cry:  :cry:  :cry:
chciałam wziąć amstaffa ze schroniska, to właścicielka tego miejsca powiedziała mojej mamie ze ta rasa to maszyna do zabijania i mama sie zniecheciła, a tenpies miał dopiero 6 miesięcy i duzo mozna było w nim naprawic!! pies został wkrótce uspiony ze wzgledy na swoją RASE!!!!!!! :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: halina w 2004-09-01, 16:23
ojej.......... misiakonisia naprawdę? jacy ludzie są okrutni.......;(


Tytuł: Schronisko dla zwierząt :) czy :(
Wiadomość wysłana przez: Abejka w 2004-09-20, 10:26
W schronisku jest do dupy
bylam w piatek na Skarbowcow, we Wroclawiu
fakt, jest troche czysciej niz pare lat temu
zwierzeta niby sa przed oddaniem badane przez weterynarza
gowno prawda-rok temu wzielam stamtad kota, po paru tygodniach okazalo sie,ze ma swierzb uszny
i to taki,ze mogl zagrazac zyciu
jak weterynarz mogl tego nie zauwazyc?
jakis czas temu to schronisko powzielo akcje sterylizacji bezdomnych kotow
operowali kota, a potem, zaraz po operacji, wypieprzali go na ulice, gdzie kot zdychal
bardzo humanitarnie...
w piatek widzialam jak baba z sekretariatu bila psa po glowie
nie...ostatnia rzecza, jaka bym zrobila byloby oddanie zwierzaka do schroniska
chyba predzej bym go uspila...
tfu tfu
na szczescie nie musze sie nad tym zastanawiac-Haker (pies) jest w hierarchii domowej wyzej ode mnie...ekhm... :roll: :D