Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Koty, kotki, koteczki => Żywienie => Wątek zaczęty przez: olc!a w 2004-11-17, 11:45



Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-11-17, 11:45
Kazik do tej pory jadł suchą Purinę [urozmaicaną mięchem] i było wszystko ok. Mama na początku się trochę buntowała, ale że karma niewiele droższa od KK i że córcia strzeliła jej wykład nt składu itd, to ucichła. Do czasu.
Otóż od niedawna po każdej [no, prawie każdej] porcji Puriny Kazik zwraca, co zjadł. Na początku nie zwróciłam uwagi, bo robił to chłopak bardzo dyskretnie i w ciemnych kącikach, ale ostatnio upodobał sobie sam środeczek mojego dywanu, więc trudno było nie zauważyć.
Mama uraczyła go wczoraj Whiskasem, nie zwrócił, więc oczywiście kolejny bunt - 'a widzisz tańsza i lepsza, po niej przynajmniej nie wymiotuje, a zobacz jak mu smakowało'.
Nie wygląda na chorego, zachowuje się jak zawsze. Co mogę z nim zrobić? Czym go karmić, żeby było ok? A może to nie wina karmy, tylko z nim coś nie tak?


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: Eli w 2004-11-17, 12:08
Kotu może coś dolegac. Może mieć coś z żołądkiem, zębami, dziąsłami. Sprubuj przezucic sie na inną karme, Iamsa, Royala, cokolwiek, byle nie te z supermarketu. JEżli nie będzie zwracał to ok, a jeżeli będzie to idz do weta. A po wiskasie nie zwraca w ogole? przyjzyj sie, może gdzieś w ukryciu?


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-11-17, 12:58
Po Whiksasie nie zwrócil, na pewno :/
Royala/Iamsa postaram się kupić jak tylko będe mogła wyjść z domu [chora jestem]. Tylko, że Purina jest tania [u mnie 5,40/400g] i mamę jeszcze dało się namówić, a nie wiem co powie na cenę Royala...


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: Eli w 2004-11-17, 13:07
No, fakt, Royal i Iams, to droga rzecz :/
Sucha karma Iamsa, kolo 20 złotych kosztuje u nas.. A puszka pasztetu taka mała kosztuje 4.80 :/ koszmar


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-11-17, 13:42
No ta puszka to jeszcze może by przeszła.
Ja się tylko zastanawiam czy w ogóle coś takiego dostanę w swoim zoologiku :? Trzeba będzie pewnie zamawiać.

A tak swoją drogą to chce ktoś może dorosłego piwnicznego tygryska, chłopczyka [ale głowy nie dam], bardzo przymilasty. Nakarmilam go już drugi raz i teraz siedzi pod drzwiami na wycieraczce... Uh.


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2004-11-17, 13:50
Olc!a - wymioty mogą być spowodowane: zbyt szybkim wprowadzeniem nowej karmy, przy jednoczesnym przywyczajeniu do jednak dość konkretnie nasycanej aromatami poprzedniej, albo też alergią na jakiś jej składnik. Spróbuj Puriny Special Care, powinna być na wagę też, kosztuje parę zł. drożej za kilo. Ewentualnie próbuj z Nutrą na przykład.


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-11-17, 13:54
To raczej alergia, bo dużo wcześniej jadł Purinę i było wszystko ok. Spróbujemy z Nutrą.
A jak można się upewnić, czy i na co jest uczulony?


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2004-11-17, 14:23
Trudna i długotrwała sprawa. Co to była za karma, jaki rodzaj, z czym? Wczytaj się w skład.

Aha, wchodzi jeszcze w grę "trefna" partia karmy...


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2004-11-18, 08:59
Mam podobny problem z Dyziem i Krawatkiem.  :?
Dyzio dziś "ozdobił" pół posadzki tak wymiotował, a Krawatek od wczoraj nic nie je.
Od jakichś 2 tyg. mają suche RC Fit wymieszane z Chicopee na wagę.
Wczesniej kupowałam Chicopee w oryginalnych opakowanich i bardzo im smakowała. RC Fit kupiłam pierwszy raz.
Może też jakaś alergia, albo felerna partia karmy?
Szkoda mi wyrzucić tyle suchego...

Do tego nie chciały jeść wątróbki. Ulubionej.  :?

Pójde do weta jutro albo pojutrze, bo póki co mam zajęte popołudnia.
Ale trochę się martwię. :(


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2004-11-18, 09:10
Sal, a spróbuj odstawić to Chicopee (czy już całe wymieszałaś?) lub odstaw całą tą karmę na razie (nie musisz wyrzucać, gdyby co, możesz wystawić dzikuskom, one nie takie rzeczy jedzą i będzie to luksus dla nich).


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2004-11-18, 15:15
Wymieszałam całe, bo trzymam suche w fajnym pudełku z kotami, które kiedyś dostałam w swojej lecznicy.
Dzwoniłam do wetki. Chicopee jest oryginalna, rozważana z 15 kg opakowania, bo producent nie miał mniejszych (wcześniej ją dostawały i było ok).
Mam obserować, nie dawać na razie jeść (jednodniowa głodówka, wolno tylko wodę i jogurt naturalny). Jakby co, mam przyjść.
Wiem od mamy, że Dyzio bardzo nie swój  :( . Pozostałe rozrabiają. W kuwetach normalnie. ;)

Pewnie, że nie wyrzucę 2 kg karmy.  ;) Spożytkuję, tylko że czeka mnie nowy wydatek, a miało być chwilę spokoju  :roll: .


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2004-11-18, 19:32
A ja ile razy kupie karmę na wagę, zwłaszcza w taki jednym sklepie to Kocia wcale nie chce tego jeść, nawet cały dzień potrafi nie jeść.


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: Ax w 2004-11-18, 19:51
Sal- obstawiam albo na gorszą partię, albo kończący się termin... W każdym razie trzymam kciuki za kotki :)


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2004-11-19, 08:34
Dyź ozdrowiał. :)  Rozrabia od rana. Ale Krawatek dalej nie bardzo chce jeść.  :( Mama jak Kopciuszek przebrała karmę  :shock: . Stoją w osobnych miseczkach, kociawki mogą więc wybierać. I Dyź i Ptyś dziubały.

Mam obawy, że może chodzić o dziąsła.  :? Przy najbliższej okazji będe u weta.


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: cassandra w 2004-11-19, 08:54
a ja bede nudna az do znudzenia ale jeszcze raz prosze wszystkich zebyscie nie dawali kotom IAMSA, nie popierajmy takich okropnych testow na zwierzetach rzekomo w imie milosci do nich !


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-11-19, 09:56
Cassandra - jakich testów? Bo nie słyszałam o tym...

Kazik dostał wczoraj mięcha surowego i było ok, dziś się postaram wymknąć z domu jak mama pojedzie do szkoły i kupić mu jakieś dobre chrupki ;)


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2004-11-19, 10:10
Ja Iamsa juz nie kuouję. Nawet pozwoliłam sobie na komentarz, że ich nie popieram, bo testują na zwierzętach.
Kupuję Hillsa, Pro Plan, RC, Brekies (dawna Purina), Chicopee.


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: Ax w 2004-11-19, 16:43
Ja też nie kupuję Iamsa, ale kupuję Eukanubę.
Axelowi najbardziej ta karma smakuje, RC może być, Hill'sa jeszcze nie próbowałam, bo przed tym jak pojawił się w Ratośniówkach kupiłam 2 kg Eukanuby. Ale nie kupuję karm z "tej średnije półki" typu Brekkies, Chicopee itp, bo po pierwsze kupiłam raz 3 kg Chicopee i 1,5 kg Affinity (Brekies) i mogłam sobie sama zjeść, mieszając  w proporcjach 2/3 RC i 1/3 Brekies baaardzo długo Ax jadł te karmy, potem było kielka paczek RC i Eukanuby przerwy, a teraz męczymy chicopee... chciałam nawet sprzedać tą karmę na www.rzeszowiak.pl, ale miała termin do 20 pażdziernika... także nauczyłam sie, że takich karm mam nie kupować, ale wiem, że to jest spowodowane tym, że rozpuściłam sobie Axelka :oops: poza tym- te karmy chyba są jednak gorsze od RC, Eukanuby, Hill'sa itp


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: cassandra w 2004-11-19, 17:11
Cytat: olc!a
Cassandra - jakich testów? Bo nie słyszałam o tym...

 w takim razie zapraszam na strone : http://www.iamscruelty.com/
zwierzeta sa okrutnie traktowane, co zostalo juz udowodnione i nawet sfilmowane http://www.iamscruelty.com/iams-video.asp
 (tak wlasnie wyglada sytuacja tych biednych zwierzakow)
dlatego uwazam,ze jesli ktos sie uwaza za milosnika zwierzat czy po prostu osobe wrazliwa to nie powinien kupowac tych produktow, poki IAMS nie przestanie tego barbarzynstwa .
ps. eukanuba i iams maja tego samego producenta. EDIT : tzn tak mi sie wydaje,ale jeszcze to sprawdze, a na pewno maja tego samego dystrybutora.
(http://upload.miau.pl/33914.jpg)


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: Hermi93:D w 2004-11-19, 19:37
Może pójdź do weta co? Myslę, że to jakieś sprawy żołądkowe


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: Mariejo w 2004-11-19, 20:51
A nie moze byc problem z kulami wlosowymi? Moje koty z suchej dostaja Hill's bo uwazam ze lepszych karm daje sie mniej i sa chyba troche zdrowsze, z Whiskas moje tylko lubia sos rerszta kosz. Po Purinie proplan koty mialy problemy zoladkowe nie biegunke ale kupa nie byla dosc zwiezla. Pasztetow w ogole nie chca jest czasem dostaja Almo Nature trudno dostac musze importowac z karm dostepnych rano dostaja Sheba creation i tez grymasza. Mam kocia arystokracje nawet wolowine musze wmuszac.


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2004-11-20, 08:34
Ja dlatego kupuję różne karmy na przemian, żeby nie przyzwyczaić do jednej. Nie grymaszą.
Dopiero teraz pojawiły sie problemy. Ale przyczyna może być jakas poważniejsza, bo nie chcą też saszetek RC ani mięska.  :(


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: Mariejo w 2004-11-20, 08:43
Chyba nie jest dobrze zmieniac zbyt czesto karme i nie mozna robic tego drastycznie tylko przez kilka dni mieszac karmy.


Tytuł: mamy kłopot z jedzonkiem...
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2004-11-22, 08:17
Mieszam.
Nigdy nie reagowały źle na zmiany.