Forum Zwierzaki

Wszystko o Wszystkim => Przyjaźń, miłość, życie => Wątek zaczęty przez: Amstaffka w 2005-01-15, 21:41



Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: Amstaffka w 2005-01-15, 21:41
Kochani pomozcie rozwiazac moj problem.Moja znajoma na kazdej imprezie,jak tylko wypije troszeczke-nawet nieduzo -podrywa i to bardzo ostro mojego meza.On sie bardzo wkurza,i nie daje jej zadnych sygnalow do dzialania.?Nie wiem jak sie zachowac-glupio mi robic awanture,itp,tym bardziej ze ona na drugi dzien mowi ze nic nie pamieta.Co zrobic lubie ja i jej meza ale takie sytucje mnie wkurzaja.Staram sie obracac wszystko w zart ale to juz mnie coraz bardziej irytuje.


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-15, 22:19
ja bym w żart nie obracała bo tym samym tworzysz nieme przyzwolenie na trwanie takiej sytuacji. ja wzięłabym całą trójkę (tj,męża, koleżankę  i jej męża) na poważna rozmowę i powiedziałabym co o tym myslę. jeśli usiłowałaby to obrucic w zart powoedziałabym, ze mnie to nie bawi i jeśli sie powtórzy bez słowa wyjdzę (czy tez wyjdziemy, bo jak piszesz męża też to nie bawi). myślę, że po kilku takich sytuacjach, szczególnie na większym forum, bedzie jej troche głupio i moze coś sie zmieni.
 a skoro jest to po alkoholu to mozna zasugerować, żeby nie piła. jeśli będziesz miła serdecznie dość jest jeszcze dosadne rozwiązanie. ale polecaj je tylko w sytuacjach krytycznych, bo zostawi u niej kolosalnego kaca moralnego ale też da do myślenia. nagraj ja kiedyś na takiej imprezie i puść na trzeźwo. działa niemiłosiernie. dwukrotnie zastosowałam tę metodę i bardzo tym pomogłam tym osobom. bolesne ale warte zobaczenia, bo często nie zdajemy sobie sprawy co robimy. ale raz jeszcze, to po traktuj jedynie jako ostateczność, bo niesemowicie boli a i trzeba mieć mocne argumenty przygotowane bo poważna i być moze ostra rozmowa gotowa.


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2005-01-16, 14:40
A co na to mąż znajomej? To chyba on powininien pogadać z kobietą.


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: Amstaffka w 2005-01-16, 17:47
Jej maz nie zwraca na to absolutnie zadnej uwagi,tym bardziej czasami nie wiem co o tym wszystkim myslec.


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: KaLa w 2005-01-16, 20:56
ehh.... wiem co se myślicie taka mała a jest na takim temacie :) No ale cóż... ja bym jej dała z prostej w twarz :D


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: Shadow_evelyn w 2005-01-16, 21:13
A może mąż zareaguje?? Jemu będzie łatwiej :P ... Bo chyba dowiedział się że jego żone to irytuje :]


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: AgaŚ w 2005-01-16, 21:17
A moze to po prostu takie zarty/ zabawy co ;) ? Czesto gdy sie ludzie upijaja to sobie zartuja z takich rzeczy, nieraz przeginaja... no nie wiem :)


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2005-01-16, 21:22
Jeśli mąż kobiety nie reaguje, musicie przestać się certolić. Jak się znów zacznie przystawiać, zawołajcie głośno na faceta, aby zajął się żoną, bo szuka szczęścia u obcych. Może, jeśli nie jej, to chociaż jemu zrobi się głupio? A jeśli i to nie pomoże, unikajcie wspólnych spotkań.


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: Amstaffka w 2005-01-16, 21:26
Cytat: IBDG
Jeśli mąż kobiety nie reaguje, musicie przestać się certolić. Jak się znów zacznie przystawiać, zawołajcie głośno na faceta, aby zajął się żoną, bo szuka szczęścia u obcych. Może, jeśli nie jej, to chociaż jemu zrobi się głupio? A jeśli i to nie pomoże, unikajcie wspólnych spotkań.
Właśnie -to jest to-thx :o


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-16, 21:57
nawet jeśli to żarty to mocno niesmaczne. ja bym na to nie pozwoliła. jeśli ktoś byłby tak bezczelny to sprawę uciełabym krótko, chociażby wychodząc. z resztą pewnie nie musiałabym ja dawać sygnału do wymarszu bo znając mojego ukochanego on sam dałby sobie radę z natrętną babą i pewnie więcej by jej widzieć nie chciał, bo szybko szufladkuje (niestety) ludzi. z mężem czasem spieramy sie o ton wypowiedzi, którego on czasem nie kontruluje i bywa nieuprzejmy, ale kiedy zapiera sie, ze nie mam racji, pytam go czy jest gotowy na to bym go kiedyś nagrała. wtedy szybko mówi że nie, bo ma świadomość, że przesadza. jeśli koleżanka tej świadomości nie ma to może warto ja uświadomić...


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: KaLa w 2005-01-16, 22:06
Czasami boję się dorosnąć...


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-16, 22:16
każdy wiek ma swoje dobre strony. czym jesteś starszy tym większa na Tobie spoczywa odpowiedzialność. ja uwielbiam odpowiedzialność ale nie biorę na me barki odpowiedzialności innych. moi przyjaciele czasem sie z tego powodu złoszczą ale to przeciez ich życie i oni o tym wiedzą...


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: KaLa w 2005-01-16, 22:24
Ale ja nie chcę dorosnąć chcę zawsze być dzieckiem i w ogóle :-) Obowiązki dorosłego zawsze mnie przerażają :D


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-16, 22:38
no to juz stworzyłaś swój topic z tym związany więc ten zostawmy dla Amstaffki.
powodzenia Amstaffko, wierze, ze podejmiesz właściwą decyzję :D


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: KaLa w 2005-01-16, 22:39
Ja też życzę powodzenia i sorrki ze ttroszkę zboczyłam z tematu :D


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-01-17, 14:12
Chyba kazdy ma takie zonki w zyciu. Ja sie wsciekam na jednego takiego w firmie gdzie pracuje moja dziewczyna, ona sie wscieka ze molestuje mnie siostra kolegi z pracy...
 Ja osobiscie mam metode niezauwazania ... zeby doszło do cegokolwiek musza byc dwie osoby... ja tej swojej polowki jestem pewnien :)


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-17, 15:16
mojego bartusia podrywały wszystkie dziewczyny z pracy do dnia gdy niby przypadkiem wspomniał, ze ma żonę (nie zrobiło to wrażenia na paniach) i dziecko (i tu wszystkie uciekły). od tamtej pory ma spokój. a mnie nikt nie podrywa, boją sie  ;)


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-01-18, 19:11
ja mam dokladnie taką samą metode.. jak mnie jakas chce poderwac ( auwiezcie ze zdarza sie to tak czesto jak przelot jakiejs komety blisko ziemi :) ) to zawsze wchodze na tematy pierscionka zareczynowego itd.. na moim etapie zycia towystarczy... no jest jedna taka Pani ktora nie che dac za wygraną .. ale to juz inny temat...
  :lol:  :lol:


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: ***KITKA*** w 2005-01-23, 15:31
Cytat: KaLa
Czasami boję się dorosnąć...


Ja też...


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: Dalmafreciak w 2005-01-23, 19:56
Dziewczynki, po prostu będziecie musiały się pogodzić z tym, że w końcu nadejdzie taki moment, gdy trzeba będzie dorosnąć... Nie ma innej możliwości, nie można zawsze być dzieckiem... ;) Dorośniecie do bycia dorosłymi... :wink: Trzymajcie się. :)


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-23, 21:10
Cytuj

Dorośniecie do bycia dorosłymi...

znam takich którym to nie wychodzi mimo, że tak bardzo chcą udowodnić, że są dorośli ;)


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: Dalmafreciak w 2005-01-23, 21:32
I tak bywa... ;)


Tytuł: Znajoma podrywa mojego meza!!!
Wiadomość wysłana przez: ***KITKA*** w 2005-01-24, 10:03
:-)