Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Psy, pieski, psiaki => Wątek zaczęty przez: Galja25 w 2002-08-06, 23:28



Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Galja25 w 2002-08-06, 23:28
Chciałam się tylko zapytać, czy nikt z forum nie zauważył, że nie ma już bojowych psów-ostatnie Perro de Presa Canario, czyli w tłumaczeniu na polski język Bojowy pies z Wysp Kanaryjskich zmieniono na Dogo Canario, czyli Dog Kanaryjski-a to dlatego, że już NIE JEST BOJOWY. Tak samo stało się z Ca de Bou, dawniej Perro de Presa Mallorqum.
Pies rasow, nie może mieć jakich kolwiek cech bojowości, przecież poto usówa się z ringu psy agresywne.Chyba się nie mylę, co?


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: asia w 2002-08-06, 23:53
to są teoretycznie dawne psy bojowe.
a nie zauważyłaś że zachowaniem i charakterem różnią się jednak od tych "zwykłych" psów? tych niebojowych.
myślisz że zmienienie nazwy automatycznie skreśla bojowość tych psów?
zmienili nazwę ponieważ od jakiegoś czasu są nagonki na psy ras bojowych i nazwa bojowy zle się ludziom kojarzy.
a przecież tyle lat gdzie były psy hodowane na bojowość robi swoje i zawsze trzeba o tym pamiętać.
poza tym mimo że zmieniono nazwę Ca de Bou to i tak wciąż walczą, tak jak Pit Bulle- one też Twoim zdaniem nie są już bojowe?


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-07, 07:18
A ja dalej podtrzymam swoje "glupie pytanie" - czy ktos moze mi wytlumaczyc, co to znaczy "pies bojowy"?
I jak to sie ma

a) do wczesniejszej funkcji tak okreslanych ras, czyli walk ze zwierzetami, glownie psami?

b) znaczenia slowa "bojowy" w jezyku polskim?

Bo wedlug mnie nazwa ta, po pierwsze jest niewlasciwa, bo nie ma nic wspolnego z tymi rzeczami, o ktore spytalem powyzej i wprowadza w blad;
po drugie - wrecz glupia, bo "straszy" ludzi nie znajacych historii tych psow, sugerujac nie wiadomo jakie potwory i powodujac niepotrzebne uprzedzenia, tak, jakby tych, wynikajacych z "opinii" wyrobionej przez pewna grupe wlascicieli, bylo malo.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Galja25 w 2002-08-07, 09:53
Asia - psami bojowymi KIEDYŚ było wiele ras psów, wiele,...ale to było w zamierzchłych czasach. Jeżeli zmieniono nazwę to coś to znaczy.
Zapewniam cię , że takich zmian dokonują ludzie profesjonaliści! i zrobili to napewno nie pod wpływem chwili  czy opinii publicznej!Gdyby się mieli BAĆ opinii  ludzi to zakazaliby hodowli wielu ras, nie tylko bojowych, ale i tych bardzo przerasowanych np. bassetów, mopsów.
I zapewniam Cię, że z bojowo nastawionym Amstafem nie masz co szukać na wystawach.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Monik@ w 2002-08-07, 12:48
Jamnik-kanapowiec wciąż jest psem myśliwskim. Kto zaproponuje inną nazwę dla psów ogólnie nazywanych "bojowymi"? "Psy kiedyś walczące"?
Eeeeee  Za długie. Czekam na propozycje.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2002-08-07, 13:06
Monik@, a może psy "odbojowione"     :?:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:

Kretyńskie, ale za to krótsze :wink:  :wink:


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-07, 14:30
Monik@:

Co do jamnika - zgoda. Ale "pies mysliwski" to jest wlasnie "to", czym jamnik "byl" - a niektore nadal sa.

I widze, ze oboje sie zgadzamy co do tej nazwy.

A "psy bojowe" ma sie nijak do tego, czym te psy byly, a niektore sa gdzieniegdzie do teraz. "Psami bojowymi" mozna nazwac np. mastiffopodobne psy, ponoc przodkow wilczarzy irlandzkich, uzywane niegdys przez Celtow w czasie wojen z Rzymianami. I inne psy tego rodzaju, pelniace kiedys tam w historii podobne funkcje.

Czy, jesli pytasz o jakas sensowna nowa nazwe, to mam rozumiec, ze obecna rozniez uwazasz za nieodpowiednia?


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Galja25 w 2002-08-07, 19:42
"Jamnik, jest prawdziwym psem myśliwskim..."Eva Kramer. Chyba Ci chodziło o pseudo-jamniki, z których ludzie zrobili kanapowców. Prawdziwy jamnik musi zdać egzamin z prób polowych etc.

A psy bojowe - czy nie lepiej je rozróżniać właśnie po nazwie rasy, albo jeżeli już tak lubisz uogulniać to terriery typu bull, lub molosy...


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: asia w 2002-08-07, 19:49
a Ca de Bou? oznacza "pies na byki"
może być pies na byki który nie jest psem bojowym?


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-08, 07:28
asia:

Czytalas moj post?
Chyba nie.


Galja25:

Kogo masz na mysli z tym uogolnianiem?


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Monik@ w 2002-08-08, 09:20
Pierwsza sprawa - jest mi najzupełniej obojętne, jak się mówi na jakie psy i jak nazywamy konkretną grupę.
Druga - do Galija25 - nie chodziło mi o jamnika, jako o rasę. Tylko o jakiegoś tam hipotetycznego jamnika, z którego właściciele zrobili kanapowca. Równie dobrze z pointera, basseta(wiem, wiem) czy jakiegokolwiek innego psa myśliwskiego. Chodziło mi o to, że nawet jeśli nie jeździ na polowania wciąż pozostaje psem myśliwskim. I jako, że właśnie nie bardzo lubię uogólniać i generalizować - staram się mówić np. "bullowate". A nazywając rasami trudno czasami wymieniać całą litanię, żeby o czymś powiedzieć. I naprawdę czy pies jest "bojowy" czy bojowy, to zależy głównie od właściciela.
Trzecia - do Buldoga - Twój post z 7 sierpnia. "Co to znaczy pies bojowy..."?
"Znaczenie słowa bojowy w języku polskim..."? Powiedz mi zatem dlaczego , kiedy się pojawiłeś na forum, przedstawiając się użyłeś wyrażenia "właściciel bulldoga, czyli niejako 'bojowca na emeryturze'?
Bo wtedy tak napisałeś, a teraz Cię denerwuje, że ktoś używa tego określenia. Co się zmieniło i jaką proponujesz nazwę? Bo czasami naprawdę trudno wymienić 10 ras, żeby coś powiedzieć.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-08, 16:35
Monik@:

ad "trzecia sprawa":

>>Tez dorzuce swoje "trzy grosze" - choc nie mam tzw. "bojowca", a "tylko" buldoga, a wiec, jesli mozna to tak okreslic, "bojowca" na emeryturze :wink: <<

To jest caly cytat z mojego postu - zauwazylas, ze napisalem to w cudzyslowie?

Napisalem >> nie mam tzw. "bojowca"<<. I jesli pisze "bojowiec" w cudzyslowie oraz "tzw.", to wyciagasz stad wniosek, ze jest to nazwa przeze mnie akceptowana i nie mam nic przeciw niej?

No to dziwne troche - bo mnie sie wydaje, ze wyrazniej juz nie mozna zaznaczyc, ze sie od czegos dystansuje, niz piszac "tzw." oraz za kazdym razem wymieniajac cos, wymieniac to w cudzyslowie wlasnie.

A czemu nie napisalem tego, co teraz wtedy? Bo tam bylo pytanie o "zbroje dla bojowca" (i wszyscy tej nazwy "bojowiec" tez uzywali - nie mialem tam zamiaru "kruszyc kopii" o to).
Nie o nazwe. Obecny topik traktuje wlasnie o nazwach, wiec wydaje mi sie, ze jest odpowiednim miejscem do przedstawienia swojego zdania na temat nazw wlasnie?

Jak wiec widzisz, nic sie nie zmienilo.

ad "pierwsza sprawa":

Jesli Ci "najzupelniej obojetne", jak "sie mowi" na psy? Czy mam rozumiec, ze jesli ktos na bulowate - to mi sie wydaje sensowna nazwa :-) - mowi (dosc czesto zreszta) "psy mordercy" i straszy ludzi w ten sposob, to tez jest Ci to obojetne?

A jesli chodzi o "proponowana nazwe" - BTW "bulowate" Ci sie nie podobaja? Krotkie, tresciwe, wiadomo o co chodzi i nie trzeba wymieniac "dziesieciu ras" - to jak na razie nikt mnie nie probowal nawet przekonac, ze obecnie uzywana jest sensowna.

Moja nazwa? Bulteriery - zreszta uzywam jej dosc czesto. Prosto, jasno i tez wiadomo o co chodzi. I nikogo nie straszy :-)


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Mary w 2002-08-08, 18:36
Ale właściwie to dlaczego właścicielom tzw. 'bojowców' przeszkadza ich nazwa? Przecież ma ona swoje źrodla w czasach, gdy te psy walczyły. Zresztą nadal walczą. Przecież np taki jamnik jest psem myśliwskim ale mało kto łączy go z polowaniami, bo najczęściej widuje się je w mieście;-))) I mało który z nich jest zdolny do polowania. Podobnie z bojowcami, sądzę ,że gdyby zalegalizowano walki psów to bulle bylyby tymi, które jest łatwo do walki przygotować. A że źle się ludziom kojarzy? Problem ludzi;-)))


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: asia w 2002-08-08, 19:09
mi nazwa -bojowe -też nie przeszkadza i chociaż wiadomo o co chodzi.
moim zdaniem wcale nie muszę puszczać mojego psa na inne psy albo inne zwierzęta żeby był on jednak psem bojowym.
może za jakiś tam czas nie będzie w nich bojowości,ale jak na razie nazwa/określenie-bojowy do niektorych ras lub osobnikow w danej rasie pasuje.i moim zdaniem nie powinno się zmieniać nazwy.
to tak samo jak jamnik by nie był psem myśliwskim gdyby nie brał udziału w polowaniach,owczarki nie byłyby psami pasterskimi gdy nie pilnują owiec itd.

zmieńmy nazwę Owczarkom niemieckim! -przecież nie pilnują i nie zaganiają stad,więc "nie zasługują" na przynależność do psów pasterskich.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: AniaS w 2002-08-08, 21:00
Protestuje!!!  :lol: Moj owczarek niemiecki wprawdzie nie pilnuje owiec ale za to wspaniale zagania i pilnuje mojego kota! :lol:  :lol:  :wink:


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Mary w 2002-08-08, 21:04
No właśnie o to chodzi;-) :wink:  :wink:  :wink:


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-08, 22:15
Proponuje jeszcze raz przeczytac to, co napisalem poprzednio - pierwszy post, w ktorym wyjasniam, dlaczego okreslenie "bojowy" dla psa uzywanego do walk ZE ZWIERZETAMI jest bez sensu.
I, ze wlasnie z tego powodu NIE WIADOMO o co chodzi.

A potem dopiero odpisywac.

Dobranoc

 ;)  ;)  ;)


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Monik@ w 2002-08-09, 08:27
Buldog zauważyłam cudzysłów. Bardzo zgrabnie podkreśliłeś, że wyciągam wnioski. Otóż nie. Nic nie "wyciągałam" i niczego nie sugerowałam. Napisałam tylko, że też użyłeś tego wyrażenia. I czy w cudzysłowiu czy nie, oznaczało dane psy.  Wcale nie sugerowałam, że wtedy akceptowałeś, a teraz nie. To było proste pytanie bez podtekstów.
Jeśli ktoś używa nazwy "psy-mordercy" jest mi to też obojętne. Dla mnie to znaczy, że nie ma pojęcia o psach, o rasach i ich charakterach. Nie mam ambicji, żeby temu komuś prostować ścieżki, bo i nikt go nie przekona, że jest inaczej. Dyskutować można z kimś, kto na psach się zna, albo chociaż je lubi. To to samo, co przekonać kogoś, że pudel nie jest "durnym" psem a czarne podniebienie to pigment a nie oznaka agresji.
A co do nazwy "bullowate" zgadzam się w pełni - sama jej używać. Uważam, że jest jak najbardziej odpowiednia. Ale chyba też się zgodzisz, że nie wszystkie psy określane jako tzw."bojowe" to psy bullowate.
Nazwa BULTERIERY nie straszy? Ależ straszy, straszy. I to bardzo! I chyba zgodzisz się, że jednak nie do wszystkich ras pasuje?


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Mary w 2002-08-09, 08:40
Chyba wszystko rozbija się o drobną różnicę w znaczeniu słowa 'bojowy'. Przecież wiadomo ,że nie chodzi tu o psa toczącego boje w sensie walki zbrojnej, tylko o psa walczącego . Bój to także walka. To chyba taka różnica jak pies ' myśliwski' a 'polujący'. Myśliwski jest z pochodzenia a polujący, gdy jest 'czynny zawodowo';-))) Czyli bojowy, bo kiedys walczyl a walczący, bo walczy teraz. Przecież jezyk jest żywy i niekiniecznie definicja słownikowa musi byc aktualna. Istnieje jeszcze cos takiego jak jezyk potoczny w ktorym używa się slów niekoniecznie mających adekwatne znaczenie słównkowe. A co do bullowatych? Większosci będzie się od razu nasuwal widok pit bulla;-))))


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Monik@ w 2002-08-09, 08:52
Zawsze jak mówiłam, że mam bullteriera słyszałam od takich właśnie ludzi
"Przecież to pies-morderca". Pytałam wtedy niewinnie "A kogo zamordował?". Czy uważasz, że miałoby sens tłumaczenie im co, jak, dlaczego itd?


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-09, 09:49
Monik@:

Raz: 08.08.2002, 9:20

"Bo wtedy tak napisałeś, a teraz Cię denerwuje, że ktoś używa tego określenia. Co się zmieniło i jaką proponujesz nazwę?"

Jak mam to rozumiec? Jesli piszesz, ze "wtedy napisales, a teraz Cie denerwuje", to co to znaczy? Co to jest innego, jesli nie sugestia wlasnie, ze przedtem bylo to dla mnie OK, a teraz nie jest?

A jesli "zauwazylas cudzyslow", to dlaczego twierdzisz, ze "przedtem" mnie to nie "denerwowalo"? Inni jakos tego cudzyslowu nie uzywali.

Dwa: "Psy mordercy".

"Nikt nie przekona"? Akurat tak sie sklada, ze pare osob mi sie udalo "przekonac" wlasnie. I uwazam, ze TRZEBA przekonywac, a przynajmniej probowac, kiedy jest okazja.

Bo jesli TYLKO MEDIA beda "przekonywac" - a tam rzadko mozna uswiadczyc jakas sensowna opinie na ten temat - to za niedlugo bedzie mozliwa taka sytuacja, jak u mnie: bedziesz ze swoim amstafem ciagana po roznych durnych instytucjach, bedziesz zdawala - Twoja suka rowniez - jakies dziwne "testy" i bedziesz placila kilka razy wiekszy "podatek od psa". Jesli przypadkiem tych "testow" nie zda, to byc moze Ci ja zabiora w celu uspienia. A zwykli ludzie, wlasnie tacy "nie majacy pojecia", beda sie cieszyc, ze dzieki temu sa bezpieczniejsi.

Trzy: "Bulowate" a tzw. "bojowe".

Jak juz napisalem, dla mnie ta nazwa jest niewlasciwa - wiec, czy tylko bulteriery sa tak okreslane, czy nie, nie ma wielkiego znaczenia. Zaden pies nie powinien byc okreslany w ten sposob - bo z tego, co mi wiadomo, od starozytnosci, a najpozniej od wczesnego sredniowiecza nie hodowano juz psow bojowych - bez cudzyslowu.[/quote]



Mary:

"Chyba wszystko rozbija się o drobną różnicę w znaczeniu słowa 'bojowy'."

Tak, o to wlasnie chodzi. Ale jesli to jest dla Ciebie "drobna" roznica, to ja wysiadam.


"Przecież wiadomo ,że nie chodzi tu o psa toczącego boje w sensie walki zbrojnej, tylko o psa walczącego"

No wlasnie nie bardzo "wiadomo". Bo "bojowy" sie wiekszosci ludzi - mowie to z wlasnego doswiadczenia - kojarzy wlasciwie: czyli z walka zbrojna i jak najbardziej miedzy ludzmi. I jesli ktos sobie zakoduje, ze to jest pies "bojowy", to potem faktycznie trudno mu wytlumaczyc, ze taki staffik, czy pitbull moze byc grozny, ale przede wszystkim dla psow. Nie dla ludzi.

Przy czym rozwazam teraz oczywiscie "prawdziwego" pitbulla, czy bulteriera, a nie biedaka, ktorego sobie sprawil jakis kark, zeby mu spaczyc charakter i straczyc nim sasiadow.


"Bój to także walka"

Moze byc - ale podejscie do sztangi, czyli proba wyrwania, albo podrzutu w podnoszeniu ciezarow to rowniez "boj". I tak samo ma sie nijak do tego, co robily bulteriery. Bo "walka" moze byc rowniez sportowa, a "boj" - poza tym, co napisalem - nie. Nie powiesz "odznaczyl sie w boju" o sportowcu. Dotyczyc to bedzie tylko kogos, kto osiagnal cos w walce zbrojnej z wrogiem. I tak tez ludzie kojarza.

A jak chodzi o jezyk potoczny, to jest to prawda, co piszesz - ale nie rozumiem, dlaczego wlasciciele bulli sie uparli, zeby pomagac zmieniac ten jezyk w kierunku, ktory im samym tylko szkode przynosi? Bo zgadzanie sie z taka - krzywdzaca i nieprawidlowa - nazwa, do niczego dobrego nie prowadzi.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Monik@ w 2002-08-09, 10:23
Drogi Buldogu. Pierwszą kwestię pominę, ponieważ nie zamierzam ciągnąć bzdurnej dyskusji co, kto i dlaczego. Przelewanie z pustego w próżne! Coś jak w sejmie.
Skoro kogoś pezkonałeś - chwała Ci za to! Ale to nie znaczy, że ja mam przekonywać. Jak dotąd jest wolność wyboru i nie zamierzam zamiast spacerować z psem, stawać przy każdym i go przekonywać. Coś jak świadkowie jehowi (bez urazy).
Zapewniam Cię, że gdyby do tego doszło to testy zdam, moja suka również. I zapewniam, że moja opinia jest opinią kogoś, kto psy hoduje od wielu lat i wie czego się po psie spodziewać. I nie bardzo się boję, że ktoś przyjdzie mi ją odebrać w celu uśpienia. Jak dotąd nie żyjemy w państwie policyjnym - i do uśpienia potrzeba czegoś więcej, niż ewentualne niezdanie testów. Podatku nie płace, parę razy już pisałam dlaczego. Jeżeli ktoś znajdzie sposób, żeby ten podatek egzekwować od wszystkich właścicieli - to jako posiadaczka psa bojowego(!) z chęcią zapłacę parę razy wyższy.




Proponuję poważnie się zająć: owczarkiem alzackim, wilczurem, wilczarzem(!) i paroma innymi potocznymi nazwami.
BULDOG DO BOJU!



W nawiązaniu do Twojego poprzedniego postu, wszystkowiedzącu Buldogu - co powiesz nam o WIELOBOJU? Proponuję wielowalk sportowy


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-09, 13:58
Monik@:

Raz - mozesz mi pokazac, gdzie napisalem, ze masz "stawac przy kazdym" i przekonywac?

Dwa - na jakiej podstawie zapewniasz mnie, ze zdalabys jakies "testy", jesli nawet nie wiesz, co to za "testy", jak wygladaja itp. drobnostki? Bardzo ciekawe. Oprocz tego - nie napisalem nigdzie, ze tak JEST. Tylko, ze jest to mozliwy dalszy rozwoj sytuacji w Polsce - ktora wlasnie tak wyglada w Niemczech od dwoch lat.

Trzy - "wilczur", "wilczarz" itp. - ta akurat nazwa nikomu krzywdy nie robi. Poza tym tu rozmawiamy o bulterierach i tym podobnych. Pewnie dlatego, ze oboje mamy takie psy - owczarki mnie nie interesuja, nimi nie ch sie zajmuja wlasciciele owczarkow.
Nawiasem mowiac, zajmuja sie nimi dosc dobrze, bo mimo, ze - w Niemczech nadal - we wszystkich "statystykach powaznych pogryzien" sa na pierwszym miejscu owczarki niemieckie i ich mieszance, a potem dlugo, dlugo nic, to jakos na zadnej bzdurnej "liscie ras niebezpiecznych", czy tez "zakazanych" ich nie ma, a bulteriery (&co) zajmuja miejsce pierwsze i tylko one sa zakazane w ogole.

Cztery - "wieloboj" - w kontekscie tego, o czym pisalem, bez sensu jest Twoja uwaga, bo ja nie proponowalem zmian nazw takich, jak chocby rozne "boje" w sporcie. Pisalem tylko o tym, ze ma sie nijak do tego, do czego zostaly wyhodowane bulteriery.

Piec - nie uwazam sie za wszystkowiedzacego - nigdzie tak nie twierdze, ani nie twierdzilem. Chcialbym tylko zwrocic uwage, ze jak dotad nie bylo ani jednej MERYTORYCZNEJ uwagi na temat tego, co napisalem w moim pierwszym, poscie.


i szesc - "pominiecie pierwszej kwestii":

Jesli uwazasz, ze rozmowa z kims ma polegac na tym, ze mozna zarzucac mu cos, czego nie powiedzial, przekrecac jego wypowiedzi, bez odniesienia sie do tego, co rzeczywiscie napisal, czy tez powiedzial, a potem zalatwic sprawe napisaniem o niecheci do "ciagniecia bzdurnej dyskusji", to  rzeczywiscie nie ma to sensu. I ja sie w cos takiego nie bede bawil.

Jak sie poczujesz, jesli na przyklad napisze, ze zmieniasz zdanie z postu na post, przeczysz sobie i wypisujesz glupoty, a kiedy Ty mi wykazesz, ze tak nie jest, powiem Ci, ze nie mam zamiaru ciagnac tej bzdurnej dyskusji, co kto i do kogo?

Czy takie postawienie sprawy jest w porzadku wedlug Ciebie?


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Mary w 2002-08-09, 15:59
Ja mam jedno zapytanie do Buldoga, nie na temat postu i nie wiem czy mi wybaczy;-))) czy wszystko zawsze bierzesz tak dosłownie? Każde zdanie mozna różnie interpretować i inaczej wyrazić własną opinię, używając różnych porównań, skrótów myślowych itp... Chyba że skróty myslowe nie do każdego trafiają;-)))
A przecież chyba bardziej pasuje okreslenie psy bojowe niż waleczne? I tak w kółko Macieju;-))))


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Mary w 2002-08-09, 16:08
Monik@, ja uważam ,że ludzi będzie ciężko przekonać. I gdy znajomy kupowal amstaffa, to mu odradzalam. I nie dlatego, że mam coś do tej rasy , a tylko dlatego, ze wiem jak ludzie reagują i jak ciężko się z tym psem poruszać po ulicy czy innych miejscach publicznych. Mój owczarek jest stary i ciągnie nogi za sobą a zdarza mi się usłyszeć,: "Niech pani trzyma tego psa!!!" Bo on taki ogromny. Z głupotą ludzką ciężko walczyć. Najlepszą metodą przekonania ludzi do bojowców byloby wykorzystanie tych psów w czymś co się ludziom dobrze kojarzy, np odszukiwanie dzieci, dogoterapia itp . I odpowiednie ukazanie tego przez media. Ale kto sie za to weźmie?;-))) Chciałabym poznać Twojego bojowca;-)))


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-09, 19:53
Mary:

"Branie doslownie":

Nie ma tu nic do "wybaczania" :-)))
Ale pozwol, ze ja moja odpowiedz zaczne od pytania - czy Ty powaznie traktujesz to, co piszesz, swoich rozmowcow i to, co oni pisza?

Czy tez moze uwazasz, ze to wszystko jedno, czy sie pisze na temat, czy nie; czy zrozumiale dla innych, czy tez tylko dal siebie i ewentualnie ludzi, z ktorymi sie znasz i rozumiesz "w pol slowa"? Tu sie mieszcza tez "skroty myslowe".

Czy kiedy sie odnosisz do czyjegos postu i z kims dyskutujesz, to uwazasz za dopuszczalne przekrecanie jego wypowiedzi dla "wykazania mu", ze sie myli? Albo przypisywanie mu cos, czego nie powiedzial?

Badz tez "interpretacje", ktore sa kompletnie "od czapy" i bez zwiazku z tym, co ktos napisal?

Bo widzisz, ja uwazam, ze kazdemu bez wyjatku rozmowcy nalezy sie szacunek - wyrazajacy sie miedzy innymi w tym, ze jesli toczy sie dyskusja na jakis temat i w niej biore udzial, to - zwlaszcza, jesli nie znam osoby, do ktorej pisze, to staram sie pisac w sposob zrozumialy, tak, zeby sie ta osoba nie musiala zastanawiac, o co mi chodzi.
Kolejnym objawem tego szacunku do rozmowcy jest rowniez dokladne czytanie tego, co pisze i odpowiadanie na to, co napisal, a nie na to, co "sobie mogl pomyslec".
Rozumiesz, o co mi chodzi?

A poza tym nie wszystko biore doslownie. Tak jak kazdy normalny czlowiek.


"Rozne interpretowanie"

Za interpretacje dziekuje. Po to pisze jasno, o co mi chodzi, zeby nie bylo potrzeby interpretacji - a jesli juz ktos "zinterpretowal" blednie to, co napisalem, to mu wyjasniam, co odebral nieprawidlowo. Warunkiem jest oczywiscie chec sluchania - bo jesli ktos "lepiej wie", co "chcialem" napisac, no to rozmowa jest bezprzedmiotowa.

A ze swojej strony prosze tylko, jesli ktos mi odpisuje, o uprzednie dokladne przeczytanie mojego postu i odpisywanie na temat oraz nie przypisywanie mi niczego, czego w nim nie zawarlem. Oraz uzywanie argumentow, a nie epitetow.

Czy to duzo?


"Przekonywanie do >>bojowcow<<":

Tak sie sklada, ze staffiki, albo amstaffy sa dosc nawet czesto uzywane, jako psy lawinowe, albo tzw. "therapy dogs" - fakt, ze nie w Polsce, ale w Wlk. Brytanii oraz USA. Ale polskim - i nie tylko - mediom jakos sie tego nie chce pokazywac. Bardzo chetnie za to pokaza materialy z walk psow na Ukrainie na przyklad, badz jakis spektakularny wypadek pogryzienia czlowieka.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Mary w 2002-08-09, 20:50
"rozmówcy należy się szacunek"-nic dodać nic ująć;-)


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Mary w 2002-08-09, 20:56
Ach, jak najbardziej poważnie traktuję rozmówców ale jednocześnie z sympatią;-)))
Jeżeli uważasz, ze ważne jest dla mnie tylko to co ja sądzę i piszę to dlaczego tak często w swoich postach polecasz przeczytanie ponowne Twoich wypowiedzi? Czyżbyś sądził, ze jeżeli ktoś nie odpowiada po Twojej myśli, to nie przeczytał uważnie? Błąd. Interpretacja polega na pewnej dowolności...........


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-10, 11:30
Mary:

Nie chodzi o "odpowiadanie po mojej mysli". Ani po czyjejkolwiek "mysli". Chodzi o "odpowiadanie na to, co napisalem", a nie na to, co sie komus zdaje, ze napisalem, bo nie doczytal. Czyli krotko mowiac, nie na temat.

Proponuje przeczytac jeszcze raz, :-) :-) :-) to, co napisalem:

"Po to pisze jasno, o co mi chodzi, zeby nie bylo potrzeby interpretacji "

Jesli w rozmowie z kims chcesz "interpretowac" to, co on do Ciebie mowi, to wlasciwie zadna rozmowa nie jest potrzebna. Ty cos powiesz, druga osoba cos powie, kazdy "zinterpretuje" to po swojemu i idziecie w swoja strone.

Jestes pewna na 100%, ze sie ZROZUMIELISCIE i wiesz, czego ten/ta drugi/a chcial/a?

Chcesz przyklad? Prosze:

Jedna osoba mowi - rotweilery sa fajne.

Druga odpowiada - o tak, bardzo fajne.

I sobie ida do domu, zadowolone. Na przyklad, ze spotkaly kogos, kto podobnie mysli.

Ale pierwszy pomyslal - fajne, bo ladnie wygladaja i mozna sie do nich przytulic, jak do duzego misia.

Drugi - fajne, bo potrafia odgryzc noge.

"Rozmowa" sie udala, kazdy sobie "zinterpretowal" po swojemu wypowiedz drugiej strony, ba, co wiecej - nawet sie zgodzili!!!

Myslisz, ze rzeczywiscie? Ze sie zrozumieli i wiedza, czego chce jeden i drugi? Bo mnie sie nie wydaje :-)

Interpretacja oczywiscie polega na "pewnej dowolnosci" - tylko czy "interpretujac dowolnie" rzeczywiscie wiesz, czego chce Twoj rozmowca? I o co mu chodzi?

I gdzie tu jest w tym momencie ten "szacunek dla rozmowcy", jesli nie interesuje Cie, co on ma do powiedzenia, tylko Twoja wlasna interpretacja?

Czy jasno sie wyrazam?

 :)  :)  :)  :)  :)


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Monik@ w 2002-08-12, 08:47
Mary, moja sunia ma "bardzo maślane oczy"!!! 8)
Buldog - zauważyłam, że wszystkie dyskusje i wypowiedzi są bez sensu - oprócz Twoich. I być może przydałoby się, żebyś to właśnie Ty wracał do swoich poprzednich postów i je uważnie czytał!!! O ile sam zrozumiesz o co Ci chodziło!
Mam pytanie retoryczne (!) więc nie kłopocz się z odpisywaniem.
A skąd niby masz pewność, że JA nie wiem jak takie testy wyglądają?
Masz monopol na wiedzę?
Buldogu do boju z maluczkimi!


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-12, 09:41
Monik@:

Ja nie zauwazylem niczego takiego, o czym piszesz - mnie sie sporo tekstow innych uczestnikow wydaje sensownymi. Nie wiem wiec, gdzie to "zauwazylas". To raz.

Nie mam potrzeby "uwaznego czytania" moich postow, bo ja je uwaznie pisze. Dzieki temu rowniez nie mam problemu z ich rozumieniem. To dwa.

Nie mam "monopolu na wiedze". Ale skad mam pewnosc, ze nie wiesz, "jak takie testy wygladaja"? A stad, ze ja nie pisalem o zadnych konkretnych. Napisalem tylko "jakies dziwne testy". Jak mozesz wiedziec, ze zdasz, jesli ja nie napisalem, co wlasciwie?

A jesli o te istniejace chodzi, to jak dotad (pisze o Niemczech) testy te ukladaja rozni "specjalisci" i zaleza tylko od ich fantazji.
Znasz wszystkie? Widzialas, ze niektore "zadania dla psa" sa kompletnie bez sensu? To trzy.

A cztery - Monik@: ja nic do Ciebie nie mam. Jedyne, o co prosze, to dokladne czytanie tego, co pisze i odpisywanie na to, co napisalem. A nie na inne rzeczy, ktorych w moich postach nie ma i do ktorych sie nie poczuwam. Bo bez tego rozmowa jest niemozliwa i bez sensu wlasnie. Chyba, ze nie zalezy Ci na rozmowie, tylko na ot, takim sobie rzucaniu niezobowiazujacych zdan, bez sluchania, co maja do powiedzenia inni?


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Mary w 2002-08-12, 11:13
'taka sytuacja, jak u mnie: bedziesz ze swoim amstafem ciagana po roznych durnych instytucjach, bedziesz zdawala - Twoja suka rowniez - jakies dziwne "testy" ' - o to mi chodziło, gdy pisalam o interpretacji. Testy? Testy są różne, dla jednych będa to testy sprawdzajace, czy pies nie jest agresywny a dla innych - czy jest dobrze ułożony ;-) Nie sprecyzowałeś o jakie testy Ci chodzi. i to, ze ktos ma na mysli inne testy niż Ty (nie wiedząc o jakich Ty myslales) nie znaczy wcale ,że NIE CZYTAŁ  Twojego postu. Po prostu - pomyslal sobie o testach, jest pewny swojego psa pod KAŻDYM  wzgledem.
I inna rzecz-zwróć uwagę, ze na forum wypowiadają się różne osoby, do różnych osób. I - nie chcę być niegrzeczna- ale nie zawsze ktoś musi odnosić się do Twoich wypowiedzi. Moze sprobuj uważnie przeczytac wszystkie wypowiedzi  WSZYSTKICH  uczestnikow dyskusji. Zauwazysz wtedy, ze wypowiedzi te  odnoszą się do ogółu.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Mary w 2002-08-12, 11:25
Monik@: wierzę, ze ma baaardzo maślane oczy. I naprawdę szkoda, ze przez różnych psychopatów amstafy mają tak złą opinię. Zawsze wszystkiemu winni są ludzie. Na ostatniej wystawie w Katowicach prowadzący pokaz nabijał się z kaukaza, który jest baaaaardzo agresywny a tak pięknie tańczyl z właścicielką.
Na moim osiedlu pojawil sie kolejny amstaf - chodzi z 15-letnią dziewczyną. Prowadzi go ona na BARDZO  krótkiej smyczy, i nie widzialam jeszcze tego psa biegającego a widuje je często. Kolejny psychol wyrosnie?


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-12, 11:34
Mary:

1. Przepraszam, ze sie powtorze, ale przeczytaj moze jeszcze raz, co napisalem ja i co napisala Monik@, bo znowu piszemy o roznych rzeczach, a na dodatek Ty chyba cos przeoczylas.

Wlasnie: nie pisalem, o jakie testy mi chodzi - a Monik@ na to najpierw, ze by je zdala, a potem "A skąd niby masz pewność, że JA nie wiem jak takie testy wyglądają?". Mimo, ze w ogole nie bylo mowy, o jakie testy chodzi.

Rozumiesz cos z tego? Bo Ty twierdzisz, ze ona sie po prostu odniosla jakichs do innych "testow", a u niej nie widze ani slowa o tym, ze ma jakies inne na mysli i ewentualnie jakie.

2. O tym juz pisalem - czy rozmowa ma polegac na tym, ze ja pisze cos, a kto inny "odpowiadajac mi", pisze o czyms innym?
Bo jesli ta druga osoby PRZECZYTALA to, co pisze ja, ale kierujac swoje slowa do mnie, pisze o tym, o czym sobie "pomyslala", to o czym to swiadczy?
A tak by wynikalo z Twoich slow o tym, ze jednak nie "nie doczytal", ale sobie pomyslal o CZYMS INNYM i o tym pisze. Czy tak ma wygladac rozmowa?

3. Pokaz mi w ktorym miejscu odpisalem na cos, co nie bylo skierowane do mnie? Tak bedzie nam sie latwiej rozmawialo, bo ja twierdze, ze nie robie tego, co mi zarzucasz i nie wiem, skad to wzielas.
Odnosze sie (odpowiadajac) do czyichs postow tylko wtedy, jesli ktos albo pisze cos do mnie, albo, tak, jak tutaj, gdzie jestem jedyna osoba, ktora ma przeciwne zdanie, niz pozostali, kiedy ktos zaneguje moje zdanie. A wiec nie "pisze sobie ogolnie".


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Mary w 2002-08-12, 13:47
Własnie na podstawie 'testow' usiluje Ci pokazac na czym polega interpretacja. Nie podales zadnych konkretnych testow a Monika tez nie pisala o ŻADNYCH  konkretnych.
Po prostu chciala ci przekazac w sposob zrozumialy dla wszystkich aczkolwiek nie DOSŁOWNY, ze swojej suni jest pewna i ZADNYCH testow sie nie obawia. Podobnie bylo w przypadku przekonywania ludzi do psow bojowych. Napisala,ze nie bedzie ludzi na ulicy zaczepiac jak swiadkowie Jehowy.Ty odpisales ze o zadnym namawianiu na ulicy nie pisales. Fakt, ale namawianie kogos  moze sie skojarzyc z nagabywaniem na ulicy. Co nie znaczy, ze Ty tak napisales. Skojarzenia , nic wiecej. Dlaczego buldoga nazwales 'bojowcem na emeryturze'? Przeciez psy nie maja emerytury w sensie prawnym, wiec o czym tu mowa? Cudzyslow niczego nie zmienia, skojarzenie zaistnialo.
Monik@, przepraszam za odnosniki do Twoich postow;-) jezeli sobie nie zyczylas.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-12, 14:10
Mary:

Nie musisz mi pokazywac, na czym polega interpretacja, bo wiem.

Ale "interpretacja" jest potrzebna w przypadku "Wielkiej Improwizacji" na przyklad, bo Mickiewicz nie zyje i jedyne, co mozna zrobic, to juz tylko "interpretowac" - on nam juz nie powie, czego chcial.

A ja, czy Ty, jestesmy tu, na forum i mozemy wyjasnic, o co nam chodzi, jesli ktos nie doczytal, albo nie zrozumial naszych postow.

Oczywiscie ten ktos musi nas chciec sluchac, bo bez tego nie ma rozmowy.

Jesli chodzi o "nagabywanie na ulicy" - ja nie tylko "odpisalem, ze nie pisalem", ale przede wszystkim NIE PISALEM nic takiego!

Czy wedlug Ciebie to, ze mnie sie cos skojarzylo z Twoim tekstem ma byc powodem do pisania, ze "ja nie bede robil" czegos zupelnie innego, o czym nie pisalas?

Jesli napiszesz na przyklad, ze nie podobaja Ci sie zebracy na ulicy, a ja napisze, ze nie mam zamiaru nikogo mordowac tylko dlatego, ze zebrze i Twoj pomysl jest bzdurny, jak mozesz takie rzeczy wypisywac - bo tak mi sie skojarzylo - to uznasz to za sensowne?

Wedlug tego, co dotad piszesz jest przeciez wszystko OK - tak mi sie "skojarzylo" i juz.

A czy ma to cos wspolnego z tym, co napisalas i o co Ci chodzilo?

A dlaczego nazwalem tak buldoga, juz pisalem.
Cudzyslow nic nie zmienia? To ciekawe, po co go wymyslono w ogole.

Nie ma wg Ciebie roznicy miedzy np. piekny, a "piekny"? Nic Ci to nie daje do myslenia?


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Mary w 2002-08-12, 15:46
No wiec tlumacze jeszcze raz: cudzyslow nie zmienia faktu, ze skojarzenie sie pojawilo, zmienia jedynie jego znaczenie. Jezeli napisze ' brzydki jak karaluch' to bedzie to znaczylo, ze w rzeczywistosci nie jest brzydki bo uzylam cudzyslowia, ale jednoczesnie znaczy, ze brzydota kojarzy mi sie z karaluchem. Jasne?
..."Jesli chodzi o "nagabywanie na ulicy" - ja nie tylko "odpisalem, ze nie pisalem", ale przede wszystkim NIE PISALEM nic takiego! ..."- i o to chodzi, otóż nikt Ci nie zarzucal, ze zatrzymujesz sie na ulicy. Proponuje przeczytaj jeszcze raz mój post;-)) I zasade mechanizmu skojarzen.
I nie polega to na tym, co ująłeś w przykladzie ale na SKOJARZENIU.  Ty przekonujesz w jakis tam sposob, a komus moze sie to kojarzyc z innym sposobem. Nikt nie napisal, ze Twoj pomysl tlumaczenia ludziom jest bzdurny!!!! Gdzie to widziales? A moze skojarzylo Ci się, że skoro Monik@ mowi o nagabywaniu na ulicy, to neguje Twoje zdanie???


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-12, 17:22
Mary:

Nie mam zamiaru tlumaczyc sie, ze nie jestem wielbladem. Wszystko juz jest w poprzednich postach.

Juz pare razy wyjasnialem, ze mowimy o roznych rzeczach.

"Nikt nie napisal, ze Twoj pomysl tlumaczenia ludziom jest bzdurny!!!! Gdzie to widziales?"

Nigdzie. Mozesz mi pokazac, gdzie twierdze, ze ktos tak napisal?

Wspomne jeszcze o takim drobnym fakcie, jak zarzucanie mi przez Ciebie odpisywania na nie skierowane do mnie posty. Prosilem, zebys mi pokazala jakis przykad. I sie nie doczekalem.

To ma byc rozmowa?

I powtarzam - jesli wazniejsze sa dla Ciebie Twoje "skojarzenia", niz to, co ja, czy ktokolwiek inny ma do powiedzenia - zwlaszcza po wyjasnieniu, ze "kojarzysz" blednie, bo chodzi o co innego, to znaczy, ze w ogole Cie nie ciekawi to, co mam, czy kto tam jeszcze ma, do powiedzenia.
Nie widze sensu rozmowy w takim razie.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Mary w 2002-08-12, 17:47
Jesli napiszesz na przyklad, ze nie podobaja Ci sie zebracy na ulicy, a ja napisze, ze nie mam zamiaru nikogo mordowac tylko dlatego, ze zebrze i Twoj pomysl jest bzdurny, jak mozesz takie rzeczy wypisywac - hm, właśnie tutaj napisales, ze tak mozna zinterpretowac wypowiedz. Ale ja nie widzę sensu dalszej dyskusji bo Ty  wszystko  BIERZESZ DOSŁOWNIE. Jeżeli ja napiszę, ze mój pies się ślini, to Ty sie czepisz i bedziesz pisał mniej wiecej tak: " ale sprecyzuj na widok czego sie slini? Bo tak to nie wiadomo o czym dyskutować'

Pozdrawiam i zyczę miłego spedzania czasu nad czytaniem postów, zawsze mozna coś znaleźć.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Mary w 2002-08-12, 17:54
--------------------------------------------------------------------------------
 
Proponuje jeszcze raz przeczytac to, co napisalem poprzednio - pierwszy post, w ktorym wyjasniam, dlaczego okreslenie "bojowy" dla psa uzywanego do walk ZE ZWIERZETAMI jest bez sensu.
I, ze wlasnie z tego powodu NIE WIADOMO o co chodzi.

A potem dopiero odpisywac. - no właśnie, nie zauważyłeś, ze nikt tu nie odpisywał TOBIE BEZPOSREDNIO, tylko wszyscy brali udzial w ogolnej dyskusji;-)))) A to,że na poczatku dyskusji zadales pytanie, nie zobowiązuje NIKOGO  do odpisywania na nie.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-12, 20:20
Mary:

Juz wszystko napisalem. A na Twoje odwracanie kota ogonem moge tylko wzruszyc ramionami.

Nie jestem wielbladem - i nie mam zamiaru tego dalej rozwijac. Nie mam nic do dodania.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Monik@ w 2002-08-13, 10:51
Mary, gdybyś napisała, że pies się ślini - Buldog natychmiast by odpisał, że "ślini się" to nie jest polsku i jest bez sensu. No a poza tym, z których dokładnie ślinianek najwięcej wydziela, bo to zasadnicza różnica, jeśli chodzi o gęstość śliny. Po czym natychmiast Tobie i wszystkim innym udowodniłby, że tego tak nie napisał, tylko inaczej.
Tak mniej więcej Buldogu wygląda dyskusja z Tobą, dlatego nie mam zamiaru więcej na nią tracić czasu, czego wszystkim też serdecznie życzę.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Monik@ w 2002-08-13, 10:58
P.S. Nie Mary, jako normalny człowiek bez kompleksów szkolno-akademickich, nic przeciwko temu nie mam.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-13, 12:52
Monik@:

Widze, ze to, co napisalem do Mary, mozna rowniez bez zmiany nawet przecinka zadedykowac Tobie.

Nie mam zamiaru sie powtarzac.

A swoja droga - jesli chcialas byc moim przedstawicielem na forum, to Cie musze z przykroscia poinformowac, ze nie zdalas testu.

 :x   :x  :x

W ogole mam wrazenie, ze forum Ci nie jest do niczego potrzebne, bo doskonale sie bawisz rozmawiajac ze soba

 :papa:


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2002-08-13, 13:07
Mam pytanie ogólne: czemu obrzucacie się niemiłymi stwierdzeniami, przytykami, itp? Przestańcie, to nie jarmark  :( Buldog, rozumiemy że masz wiedzę ok, masz ją, masz pewnie dużo racji, ale twoje posty ciężko się czyta. Gmatwasz sam i nie dziw się że ktoś cię źle rozumie, interpretuje itp. wszystko można na spokojnie  :roll: proszę was nie róbcie tu takiej awantury czy to konieczne? macie różnice poglądów - ok, to przerwijcie w tym miejscu. To nie takie istotne w końcu, więc nie nawracajcie się na siłę... i nie kłóćcie...


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-13, 13:21
Myszka:

Mozesz pokazac, gdzie kogos czyms "obrzucam"?

Jesli moje posty "ciezko Ci sie czyta", to sobie je podaruj.

Poza tym nie uwazam, zebym mial jakas specjalna "wiedze". Prosze tylko o trzymanie sie pewnych zasad podczas rozmowy. Na przyklad nie przypisywanie mi nie napisanych przeze mnie rzeczy, ani nie przekrecanie tego, co napisalem. I pisanie na temat.

Takie to "zagmatwane"? I tak duzo?

Juz skonczylem.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Mary w 2002-08-13, 13:35
Myszka, czy już rozumiesz???;-) 8)


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2002-08-13, 13:41
obrzucasz Buldog obrzucasz np teraz mnie. A czym? a napastliwym tonem swoich wypowiedzi... po co on? oburzasz się że uważąm twoje posty za ciężkie  i odrobinę zagmatwane...to moje prawo...wymagasz żeby inni stosowali się do reguł prowadzenia dyskusji, a pierwszą regułą dyskusji jest nieużywanie napastliwego tonu wobec przeciwnika...ja ci stricte niczego nie zarzuciłam, wprost przeciwnie, starałam się ciebie uszanować. I na spokojnie poprosić żebyście wszyscy troszkę "wyluzowali" bo to nie na tym polega...właśnie to sie ciężko czyta, takie koncentrowanie się na tym żeby wykazać błędy przeciwnika, takie analizowanie co kto powiedział, zrozumiał, nie zrozumiał...co kto komu przypisał...tego dyskusja nie dotyczyła. I po co takie?


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-13, 15:16
Myszka:

A jakis przyklad "napastliwego tonu" moze, co?
Bo napisac cos bez podparcia sie jakims sensownym argumentem, moze kazdy. Poza tym - nie uwazam tu nikogo za przeciwnika.

I gdzie sie "oburzam"? Chetnie zobacze. Zauwazylas moze, ze wlasnie zarzucasz mi cos, czego nigdzie u mnie nie ma, czy tego tez nie widzisz? Czy ja sie gdziekolwiek "oburzylem" na Ciebie? Pokaz mi, prosze, w ktorym miejscu? Uwazasz, ze tak mozna robic, rozmawiajac z kims?

Jestem "wyluzowany". Moze dlatego nie mam problemow z rozumieniem tego, co pisza inni - jak to sie co poniektorym, majacym klopoty ze zrozumieniem nawet tego, co napisali sami, zdarza.

Swoja droga, to ciekaw jestem, dlaczego w koncu te "bojowe"? Bo jakos nie zauwazylem dotad odpowiedzi?

 :lol:  :lol:  :lol:


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Mary w 2002-08-13, 17:10
:lol:  :lol:  :lol:


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2002-08-13, 17:19
nieeee ja w takich warunkach pracować nie mogę... :roll:


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-13, 17:25
Myszka:

To pokazesz mi to, o co prosilem, czy masz jakies problemy ze znalezieniem?

 ;)  ;)  ;)


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2002-08-13, 17:31
Buldog w taki sposób możemy jeszcze długo się przerzucać tekstami "pokaż" - "masz"-"to nie to" itd. Ja odbieram Twój ton jako lekko napastliwy - mam takie prawo i nie pokażę ci mojego subiektywnego odczucia. Być może nie był on Twoim zamierzeniem. Ale ja go tak odczułam. I koniec. Usatysfakcjonowany? Po prostu chciałam tylko zatrzymać tę wymianę zdań która zeszła z tematu dyskusji i zaczęła być przepychanką w te i wewte. Dziękuję za uwagę.  :idea:  :)


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Monik@ w 2002-08-14, 08:46
Myszko, myszko...  8) Tylko Ty teraz się nie daj wciągnąć w dyskusję. Miałaś próbkę a ja znam parę przysłów co do tej sytuacji, ale jestem za dobrze wychowana, żeby je przytoczyć.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-14, 08:49
Myszka:

"Przerzucac"?
Tu nie o "przerzucanie" chodzi, tylko o rozmowe.
Rozmowe mozna zaczac, kiedy obie strony chca rozmawiac.

Chec do rozmowy poznac mozna po tym, ze grzecznie czytaja, co ktos ma do powiedzenia, jesli nie rozumieja, o co mu chodzi, to pytaja, a kiedy skonczy, to przedstawiaja swoje stanowisko.

Na argumenty drugiej strony przedstawiaja swoje konrargumenty, druga strona grzecznie czyta, w razie niejasnosci pyta itd.

To jest wlasnie rozmowa. W formie pisanej akurat, ale w formie "mowionej" obowiazuja takie same zasady.

Kiedy jeden cos pisze, albo mowi, a drugi nie odpowiada na to, co ten mowi, tylko doklada swoje "interpretacje" i "skojarzenia" - i odpowiada na nie, to nie ma rozmowy. Tak samo, kiedy ten "drugi" przekreca wypowiedzi "pierwszego" i na tej "podstawie" na przyklad probuje mu wykazac, ze pisze glupoty.

Moge raz zwrocic uwage, jesli ktos cos takiego probuje ze mna robic, moge drugi - ale to chyba wystarczy?

Zarzucilas mi cos-tam, czego nie potrafisz udowodnic. Jeslibym zrobil to, co napisalas, to by przeciez bylo latwo to znalezc i mi pokazac, czyz nie? Wszystko tu pozostaje napisane - wystarczy siegnac.

Prosze wiec albo nie zarzucac mi nie popelnionych czynow, albo mi je udowodnic. W przeciwnym razie trudno sie nam bedzie rozmawialo.

Trzymajac sie tych zasad mozemy rozmawiac.

Czy to tez jest "zagmatwane", albo "napastliwe"?

Zycze milego dnia.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Mary w 2002-08-14, 09:08
8)


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Mary w 2002-08-14, 09:09
Przysłowia madrością narodów Monik@.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2002-08-14, 10:30
Myszko,  8)  całkowicie Cie popieram :))

Buldog, proponuję Ci, żebyś postarał się przeczytać swoje posty. Ja próbowałam i jedyne co w nich znalazłam, to żądanie podania encyklopedycznych regułek dotyczących np. określenia "bojowe psy", żądanie trzymania się zasad dyskusji, które ty omijasz szerokim łukiem,  jak np. dokładne czytanie postów pozostałych osób. Do punktowania wypowiedzi też się przyczepię, bo to sprawia że twoja wypowiedz jest mało zrozumiała i nie wnosi w zasadzie nic nowego do dyskusji. Dyskusja nie polega na rozliczaniu przeciwnika z każdego słowa, a na zrozumieniu jego wypowiedzi w całości.

Dla mnie np. określenie pewnych ras jako bojowe jest jak najbardziej na miejscu, i to nie ze względu na agresję, a tylko dlatego, że mam wyobraźnię, i jak ktoś mi mówi, że ma psa w typie bojowca, to ja od razu w wyobrażni widzę psa krótkowłosego o dobrze rozwiniętej muskulaturze itp np. Amstafa . Niekoniecznie mordercę.

I nie będę wyjaśniać pojedynczych słów, podawać żadnych przykładów, bo takowe już podałam ani podawać regułek rodem z PWN.


Jeżeli jesteś w stanie wyrazić swoją opinię na TEMAT w jednym kawałku, bez punktowania i kierowania do konkretnej osoby, to chętnie będę taką rozmowę kontynuować


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2002-08-14, 10:34
8)  8)  8)  8)  8)


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2002-08-14, 10:58
8)  8)  8)  8) 8)  8)  8)  8)  8)  8)  8)  8) 8)  8)  8)  8)  8)  8)  8)  8) 8)  8)  8)  8)  8)  8)  8)  8) 8)  8)  8)  8)  8)  8)  8)  8) 8)  8)  8)  8)  8)  8)  8)  8) 8)  8)  8)  8)  8)  8)  8)  8) 8)  8)  8)  8)  8)  8)  8)  8) 8)  8)  8)  8)

Dla wszystkich  :wink:  :wink:  :wink:  :wink:


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-14, 11:23
Myszka.xww:

Moja opinia "w jednym kawalku" - patrz pierwszy post z 07.08.2002, 7:18.

Cala reszta zostala napisana tylko dlatego, ze zamiast z nia normalnie dyskutowac, pewne osoby zajmowaly sie wymyslaniem "interpretacji" i "skojarzen" do tego, co napisalem.

A to, ze Tobie sie tak a nie inaczej kojarzy pies "bojowy" jest spowodowane tylko i wylacznie ta rozpowszechniona - mysle, ze przez pana Jendrasiaka - nazwa. Gdyby je nazwal pare lat temu np. "bulowatymi", to teraz tak by je wszyscy nazywali, a Tobie by sie rowniez "bulowate" tak kojarzyly, jak teraz "bojowe", wiec to nie jest zaden argument. Ale to zupelnie inny temat.

"Dyskusja nie polega na rozliczaniu przeciwnika z każdego słowa, a na zrozumieniu jego wypowiedzi w całości" - to jest dla mnie cos nowego. U mnie w szkole - i nie tylko - uczyli troche innej dyskusji. Ciekawe w takim razie, jak "zrozumiesz w calosci" kogos, kto bredzi, przeczy sobie i gada od rzeczy? Przy czym to jest tylko przyklad, nie mam na mysli nikogo konkretnego.

I jak chcesz rozmawiac z kims, kto w swoich odpowiedziach przekreca to, co napisalas, albo zarzuca Ci rzeczy, ktorych w ogole nie napisalas? Mozesz mi odpowiedziec na to, chyba dosc proste pytanie?


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Mary w 2002-08-14, 12:01
:wink: dla Myszki &Myszki


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2002-08-14, 12:11
Cytat: Buldog
A ja dalej podtrzymam swoje "glupie pytanie" - czy ktos moze mi wytlumaczyc, co to znaczy "pies bojowy"?
I jak to sie ma

a) do wczesniejszej funkcji tak okreslanych ras, czyli walk ze zwierzetami, glownie psami?

b) znaczenia slowa "bojowy" w jezyku polskim?

Bo wedlug mnie nazwa ta, po pierwsze jest niewlasciwa, bo nie ma nic wspolnego z tymi rzeczami, o ktore spytalem powyzej i wprowadza w blad;
po drugie - wrecz glupia, bo "straszy" ludzi nie znajacych historii tych psow, sugerujac nie wiadomo jakie potwory i powodujac niepotrzebne uprzedzenia, tak, jakby tych, wynikajacych z "opinii" wyrobionej przez pewna grupe wlascicieli, bylo malo.


Nie wygląda mi to na jeden kawałek w temacie. A ja prosiłam o rozmowę jednokawałkową NA TEMAT
Przweczytaj mój post jeszcze raz, tym razem uważnie. Z góry dziękuję :)


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-14, 14:16
Myszka.xww:

Nic nie poradze na to, "jak Ci to wyglada".

Jesli to, co napisalem, Ci sie wydaje za dlugie, to prosze pokaz mi, jak to "skrocic" tak, zeby nie stracic sensu. Chetnie sie czegos naucze i podszkole w polskim.

Jesli to nie jest "na TEMAT", to chetnie przeczytam jakies uzasadnienie - bo rzucac sobie "zabawnymi" w swoim mniemaniu tekstami, bez podparcia tego zadnym argumentem, moze kazdy. Co jest "nie na temat" w tym tekscie?

Chetnie sie dowiem, coz by to moglo byc "rozmowa jednokawalkowa". Bo z tego, co wiem, to "rozmowa" musi sie skladac co najmniej dwoch "kawalkow" - pytania i odpowiedzi. Choc "rozmowa" tez mozna to nazwac jedynie przy duzej ilosci dobrej woli, bo to jeszcze za malo "kawalkow".

Jesli chcesz sobie ulatwic czytanie moich postow, to proponuje nie czytac ich osobno, a z polaczeniu z postami osob, ktorym odpowiadam. Powinno Ci sie rozjasnic w glowie.

A oprocz tego - spytalem Cie o jeszcze pare rzeczy w swoim poprzednim poscie. Czy ignorowanie tych pytan mam uznac za odpowiedz?


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2002-08-14, 14:59
A gdzie Ty u mnie zabawny tekst znalazłeś???? :?:  :?:  :?:  :?: Brak odpowiedzi na Twoje pytania możesz traktować jak Ci się żywnie podoba. Sam zresztą napisałeś, że nikt nie ma obowiązku odpowiadać na Twoje pytania, więc z tego przywileju korzystam. Jeżeli pytanie uznam za poważne, wtedy będę odpowiadać.
A to, jak mi sie nazwa bojowy kojarzy, to jest tylko i wyłącznie moja sprawa i niezależnie od tego czy Ci się to podoba czy nie, możesz co najwyżej napisać, czy się z tym zgadzasz, czy nie.
Co do zasad prowadzenia rozmowy - wypowiedzi NIE MUSZĄ składać się z PYTANIA i ODPOWIEDZI, lecz z WYPOWIEDZI różnych uczestników dyskusji.
Buldog, do Ciebie nic nie mam, na pewno w porzo z Ciebie gość, ale niektóre Twoje wypowiedzi mogą być nieco obraźliwe dla innych. Zwłaszcza drobiazgowe czepianie się słów czy zwrotów wyjętych z kontekstu.  Jeszcze raz powtórzę : NIE NA TYM POLEGA DYSKUSJA, nie Ty ustalasz jej zasady i innym uczestnikom nalezy sie szacunek.

PS. Twoim ironizowaniem poczułam sie głęboko dotknięta, więc pozwolę sobie na  8) jednego głębszego. Jeśli masz ochotę, możesz sie dołączyć - zapraszam, tak samo jak pozostałych  :idea:  :wink:


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-14, 16:43
Myszka.xww:

"Zabawna wypowiedz":

"Nie wygląda mi to na jeden kawałek w temacie. A ja prosiłam o rozmowę jednokawałkową NA TEMAT
Przweczytaj mój post jeszcze raz, tym razem uważnie. Z góry dziękuję   :) "

Odebralem to jako probe "zabawnego" spuentowania mojego postu. Co, nie wolno mi? Jesli w Twoim mniemaniu nie mialo to bys zabawne, to przepraszam i cofam to, co napisalem.

"nikt nie ma obowiązku odpowiadać na Twoje pytania":

Tutaj nikt w ogole nie ma zadnego obowiazku. Ale napisalem troche wiecej - rowniez o tym, ze jesli ktos nie chce odpowiadac na pytania, to znaczy, ze nie ma ochoty rozmawiac, albo "olewa" rozmowce. Albo nie wie, co odpowiedziec, bo jest "przyszpilony". Mam sobie wybrac mozliwosci?

"(...) jak mi sie nazwa bojowy kojarzy, to jest tylko i wyłącznie moja sprawa  (...) możesz co najwyżej napisać, czy się z tym zgadzasz, czy nie (...)":

A co zrobilem, Twoim zdaniem?

"zasady prowadzenia rozmowy":

Oczywiscie, ze rozmowa sklada sie rowniez z wypowiedzi. Ale jesli to ma byc rozmowa, a nie dwu-, lub wiecej -stronne oswiadczenia, to w pewnym momencie musza pojawic sie pytania i odpowiedzi. Chyba, ze obie strony sie calkowicie od poczatku zgadzaja z tym, co pisza - widzialas kiedys cos takiego? Mnie sie jeszcze nie udalo. A troche juz zyje.

"drobiazgowe czepianie się słów czy zwrotów wyjętych z kontekstu":

Niczego nie wyjmowalem z kontekstu. Nadal prosze o przyklady. Bo jak na razie sa tu rozne osoby, ktore mi zarzucaja rozne brzydkie rzeczy, a zadna swoich zarzutow nie potrafila obronic (ze nie wspomne o tym, ze malo kto w ogole probowal). A w przeciwnym razie rozmowa nie ma sensu - juz pisalem, nie bede udowadnial, ze jestem wielbladem.

"ironizowanie":

Nigdzie nic takiego nie robilem. Przeprosilem juz za "zabawne", bo widocznie zle to odebralem. A reszta czeka na odpowiedz. Chocby ten przyklad skrocenia mojego tekstu, albo wyjasnienie mi, co w nim jest "nie na temat". No, ale trzeba chciec rozmawiac.

Jesli pisze "chetnie sie dowiem", albo "chetnie sie czegos naucze" to nie jest zadna ironia. Juz prosilem o nie-interpretowanie, tylko odbieranie doslownie tego, co pisze.

Czekam.

I tez nic do Ciebie nie mam, jakby kto pytal.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-14, 16:46
Myszka.xww:

Aha - przeciw  8) rowniez nic nie mam.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-14, 16:50
Myszka.xww:

I jeszcze jedno - nigdzie rowniez nie twierdze, ze to ja ustalam zasady dyskusji.
Bynajmniej. Opracowali je juz starozytni Grecy - i niewiele sie od tego czasu zmienilo. Wystarczy sie do nich dostosowac.

A ja je tylko przypominam ;)  ;)  ;)


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2002-08-14, 22:20
Oki, Buldog, jeśli równierz nie masz nic przeciw  8) , to zapraszam wszystkich uczestników tej dyskusji do pubu o nazwie KLUB AA. Tam się wuluzujemy, ochlejemy i może nam wszystkim przejdzie  :wink:  8)  8)  8)


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Mary w 2002-08-14, 22:20
Cytat: Buldog
Mary:

"...Nie mam zamiaru tlumaczyc sie, ze nie jestem wielbladem..".- hm skoro twierdzisz,że piszesz jasno i wyraźnie żeby KAŻDY  mogł Cię zrozumieć, to co to niby znaczy? Jak mam zinterpretować, ze nie jesteś wielbładem? i kto Cię prosił o tłumaczenie ,że nie jestes wielbłądem? Przecież wiemy to bo wielbłądy nie potrafią pisać. A skoro mam dosłownie brać Twó tekst, bez skojarzeń , interpretacji, to ........... no to co?
 :lol:  :lol:  :lol:


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2002-08-14, 22:40
Usłyszałam swego czasu określenie : "rozbijanie g***a na atomy" i zdaję się, że tu zachodzi właśnie to zjawisko. Nie wiem jak wy, ale ja idę się  :alkoholik:


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Mary w 2002-08-14, 23:07
Fakt, na trzeźwo się tego dalej nie da ciągnąć. :cry:
 8)  8)  8)  8)  8)  8)  8)  8)  8)  8)  8)  8)  8)  8)


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2002-08-14, 23:37
Myszka, doskonała definicja... macie rację  8)  8)  8) i to szybko, to leczy wszelkie smuteczki.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: Buldog w 2002-08-15, 08:25
Wiecie, co, drogie Panie?
Macie racje.
Calkowita. We wszystkim, co mowicie, piszecie itp.

Trudno mi gadac z kims, komu sie nie chce.

Milego dnia i tak dalej zycze.


Tytuł: Dlaczego"bojowe"
Wiadomość wysłana przez: ZEMAT w 2002-08-15, 22:41
Widzę że z dyskusji zrobiała się kołomyja.
Więc blokuje temat.
Wiadomość dot. tego postu przyjmuje na PW  :wink: