u nas Tusia (narazie jeszcze jest na wyjezdzie)
Czarny syryjek ... bez immienny(na terarium naklejka z napisem "chomik inside..
")
Byly kiedys żólwie wodne le wieelkie sie zrobily to wyladowaly w zoo a pozniej dwa ladowe zabrala ich opiekunka i wlascicielka
Byly tez rybki i krab...ale nic nie przyszlo po wakacjach
krab odszedł. rybki nie wrocily bosioe roznozyly.. i w drugiej praxcowni biolog.sa rybki
byly myszoskoczki i zostal jeden to ktos go wziąl