Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[marta1]

Moja najukochańsza świnka odeszła. Boshe jak przykro mi było kiedy z samego rana jechałam z nią do weterynarza(którego zresztą nie było) a potem do drugiego i świnka zmarła na moich oczach tuż przed drzwiami. A potem jak patrzałam jak mojego pupilka muszę zasypać ziemią Teraz już tylko ją wspominam i rycze  

[navel]

Bardzo Ci współczuję. Ja też niedawno straciłam zwierzątko, zresztą wiesz. Wiem co czujesz..  Trzymaj się!!  

[charon]

Tak mi przykro...

Może to lepiej że niezdążył siędo niej dobrać wet, jeśli nie było już dla niej ratunku, lepiej że jej jeszcze nie męczył...

[vioaoiv]

{'}

[marta1]

Tylko że ja nadal nie wiem co jej było. Miała tylko 6 miesięcy. Wet patrząc na martwą stwierdził że to coś od jedzenia, tylko ja zupełnie nie mam pojęcia co. A kroić za bardzo jej nie chciał. Mnie zresztą też od razu otrząsło jak powiedział o krojeniu. Szukam teraz tylko przyczyny bo to już trzecia świnka mi w taki sposób zdechła.

Może to lepiej że niezdążył siędo niej dobrać wet, jeśli nie było już dla niej ratunku, lepiej że jej jeszcze nie męczył...

Nie wiem czy nie było dla niej ratunku, wiem tylkko że z rana miała szyje jak z watyt a u weta już była sztywna  

[Eli]

Ehh..
Wiem co czujesz, ja straciłam dwie świnki, ale jedną po 7 latach zycia a drugą po 5..
To była batrdzo duża strata.. tak pusta w domu..
Jak jedna odeszła to po dwoch tygodniach mama zrobiła mi niespodzianke i kupiła drugą.... troche ochłonełam po jej stracie ale za to strata tej drugiej była też ogromna ((

[Krówka]

 przykro mi

[Agata:)]

mnie tez przykro... wiem jaka to wielka strata po smierci ukochanego pupila

[Sche-Wa]

ja też całkiem niedawno straciłam zwierzaka wiem co czujesz
<'>

[Kira]

córeczko współćzuje wiem co czujesz to okropne... ['] ja tez nie wiem co sie stalo z jednym chomem cambellem a byl zdrowy nastepnego dnia juz był sztywny

[marta1]

Właśnie wróciłąm od babci, z jej 45 rocznicy ślubu. Siedziałam tam tylko ze sztucznym uśmieszkiem na twarzy i musiałam się pilnować żeby się nie rozryczeć. Była tam moja wredna ciotka. Jak mama powiedziała jej  że zdechła mi świnka, to jak ona na mnie naskoczyła że zamordowałam tego zwierzaka... boshe jak mi si8ęzrobiło przykro...      

[Kira]

glupimi ciotkami sie nie przejmuj  ty wiesz ze starałas sie ja ratowac

[wistra]

Może dostała sałatkę sypaną ? Moja świnka w ten sposób umarła . Kaja, tęsknię za tobą

[marta1]

sałatkę sypaną

a co to jest?- Jak mi radzicie kupić nową świnkę czy nie?

[charon]

Właśnie wróciłąm od babci, z jej 45 rocznicy ślubu. Siedziałam tam tylko ze sztucznym uśmieszkiem na twarzy i musiałam się pilnować żeby się nie rozryczeć. Była tam moja wredna ciotka. Jak mama powiedziała jej że zdechła mi świnka, to jak ona na mnie naskoczyła że zamordowałam tego zwierzaka... boshe jak mi si8ęzrobiło przykro...    

Jak nam umarł królik i przy jakieś rozmowie na jakiejś uroczystosci się "wydało" (tzn. ktoś w spomniał o króliku, a my że już go nie ma), to mąż mojej siory ciotecznej stwierdził: "No, ale przynajmniej był pasztet na święta"

Marta jak dlaej hodować świnki to kup świnkę a jak nie to nie. Może sobie przejżyj stronki i książki na temat świnek i porównaj tamtejszy jadłospis z jadłospisem twoich świnek...

[marta1]

Hodować swinki chce i jedną mam. Chyba jej jednak dokupie jedną. A co do książek to czytałam i porówwnywałąm. I wszystko się zgadza, tylko że w książkach też piszą bzdury. W niektórych pi8szą że świnkom nie można dawać pomidorów, brokułów, kalafioru, sałaty, kapusty i kończyny a w innych piszą całkiem inaczej.

[charon]

Wiem że królikom nie wolno kapuchy i sałaty... bo mój miał wzdęcie po tym... i koniczyny tez nie... tylko trawę ściętą na działce mu dawała... może ze świnkami też tak jest...

[marta1]

może i tak jest. Choć sądze że to zależy od organizmu świnki(sąsiadka daje śinkom kapuste, kończynę... i wszystko co jej pod ręke wpadnie i jej świnka żyje długo... . A moja?) no ale w każdym razie Pusia nie zmarła  od tego. Wet powiedział że miała kłopoty z trawieniem, ale ja zupełnie nie wiem co jej nie tak dawałam jeść. Dostawała jabłka, marchew, trawę, suchy chleb, jedzenie dla świnek (nieraz dla chomików) sałaty też trochę jej dawałam(ale od tego raczej nie zdechła), pitruszkę, bóraki(ale to już wcześniej), ogórek, koper i miała do greyzienia kostkę wapienną (i tak jej nie gryzła). Czy coś z tego co wymieniłam jest nieodpowiednie??

[Red]

Ojeeeeeeeeeeeeeeeeejjjjjjjjjj! Straszne   ! Oropnie mi przykro   !

[marta1]

jej zdjęcie
http://www.zwierzaki.org/album_showpage.php?pic_id=4228

[charon]

Ooo... jaka śliczniutka!

[Kira]

koper w nadmiernej ilosci jest szkodliwy....

[marta1]

no ale kopru akurat dużo nie dostawała. A jak już mowa o jedzeniu- czy świnka może jeśc paprykę?

[Kira]

......  raczej nie ...

[Achaja]

Przykro mi....
Ładna ta twoja swinka!
OOO! Mamusiku masz fajny obrazek!

[marta1]

Ładna ta twoja swinka!

Ładna, ale niestety już jej nie ma     . Mam już nową ale ta była sto razy ładniejsza i fajniejsza. Za niedługo wyślę fotkę tej nowej.

[Kira]

OOO! Mamusiku masz fajny obrazek!

  wiem lubie takie psiaki...

[wistra]

Pietruszka . Pietruszki świnkom nie wolno !!

[Kira]

no tak pietruszki tez.... :?

[Achaja]

no też się zgadzam mamuśka...