Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Trinity...]

Hej
Jak taki temat już był to trudno

Otóż pisze do Was, bo od pewnego czasu mam dylemat . Podoba mi się pewien facet... im bardziej sie poznajemy tym bardziej odkrywam, że mi na Nim zależy...
Wczoraj napadła mnie taka szalona, żeby mu o tym powiedzieć  i dręczy mnie to cały czas... wiem, że to szalony pomysł i wiem, że pewnie poniosę tego konsekwencje.... i co ja mam teraz zrobić

Co Wy byście zrobiły laseczki na moim miejscu??  

[pacuszka7]

ja juz mam dość takich p************h sytuacji...co z tego że ja i on powiedzieliśmy sobie że jest wszystko ekstra fajnie...ja mu sie podobam on mi sie podoba i wogule super jak i tak nie jesteśmy razem...i wątpie żebyśmy byli w najbliższym czasie...ja w sumie nie wiem w jakij ty jestes tak dokładnie sytuacji i na ile sie znacie...ja jestem taka że powiedziałabym pewnie  

[golden(ka)]

"facet"? to ile on ma lat?   A ile Ty...

[Agakonik]

Goldenka- to raczej była przenosnia

A co do tematu, to jednak jest to trudno. Trinity, moglabys troszeczke dokladniej nam to opisac? np. czy czujesz,ze temu chłopakowi tez na Tobie zalezy,ze razem się dobrze czujecie itp.
Może nie od razu powiedz,ze Ci sie podoba,ale sporoboj go wyciagnac na spacer albo do kina i tak stopniowo, stopniowo. Mozesz tez mu smski z komputerka wysylac,ale to chyba byłoby raczej dziecinne- tez sie kiedys w to bawiłam Powodzenia

[golden(ka)]

Achas... zwracam honor  

[golden]

mi jakos ona nic nie musiala mowic :mrgreen: tak mna zakrecila, ze słowa nie byly nam potrzebne nie zawsze sa

[pacuszka7]

ona cię pewnie opętała

[golden(ka)]

A to jakiś szatan     No fakt nieraz słów nie potrzeba

[Nicka]

Ehh.... ja raz powiedziałam, i więcej nie popełnię tego błędu... no chybaze widzisz, ze jemu na Tobie także zależy...

[Holly]

No ja w sumie nic nie musialam mowic Samo wyszlo i jestesmy razem
Gorzej gdybym ja cos czula, a o nie   Ja na Twoim miejscu powiedzialabym mu,
bo drugiej sznsy mozesz nie dostac... A tak, to przynajmniej dowiesz sie czy on tez
cos czuje

[kkaassiiaa]

Ja raczej nie powiedzałabym. Jeśli on nie czuje tego co ty, a ty mu wyznasz swoje uczucia, wasza przyjaźń, wszystko co jest między wami może sie skończyć. Jednak ty lepiej wiesz jaka jest sytuacja i powinnaś sama podiąć tą decyzję.  

[gunia]

Ja raz powiedziałam, pod wpływem emocji i chwili. To był wielki błąd, bo tego chłopaka jedynie lubiłam Co prawda zachował klasę, nikomu nie powiedział i nie miałam nieprzyjemności z tego powodu, ale teraz jak go gdzieś zobaczę to mi bardzo głupio... Nigdy w życiu już pierwsza się na coś takiego nie odważę. Ale jeśli Ty chcesz to zrobić, to przemyśl to i powiedz wtedy, gdy bedziesz tego pewna, że chcesz. Bo potem możesz żałować, jak ja.

[madz]

Mi podobało się wiele chłopakow, im bylam starsza, tym wiecej mi w nich przeszkadzało i jakos przestalam sie nimi interesowac.. Zadnemu ani slowka nie pisnęłam. A teraz znalazł się taki absolutnie wyjatkowy i jak tylko bede miala wystarczająco odwagi, to czemu nie? Chociaz to ze mi sie podoba to on dobrze wie ;] zobaczymy co bedzie dalej.

[M0j0_J0j00]

Podstawiwe pytanie tylko czy on do ciebie zarywa jeśli tak lub tobą sie interesuje to nie ma sprawy z wyjawieniem prawdy jemu .

[gunia]

Mojo Jojo, a jak rozpoznac, że on zarywa, hmm? Może nam na to, babom, odpowiesz?    

[pacuszka7]

eh...chłopacy mają chyba 2 rodzaje podrywu; tak żeby było śmiesznie i tak na serio- wtedy są najczęściej zawstydzeni (przybajmniej tak mi sie wydaje) ale i tak więkrzość zalezy od chłopaka jego charakteru itp..itd...

[NaNcY]

czaem ciężko jest wyznać całą prawde i mówić o tyym co sie myśli i czuje ale ja cenie sobie szczerość i uważam ze powinno sie mówić a nie ukrywać to co siedzi w serduszku...

[Agata:)]

Ale jeżeli nie jesteś pewna, czy on się nie przestraszy tego? Czy nie speszy? A jeżeli on nie czuje tego samego....

[Jaśka]

ja bym jednak nie miala odwagi    Moze to i lepiej bo niektory faceci poprostu boja sie taki wyznan od dziewczyn   ale ja nie znam Twojej sytuacji dokladnie takze nie wiem  

[pao]

mój mąż twierdzi, że to ja go poderwałam a ja nic takiego nie pamiętam    
więc nawet nie wiem czy bym miała odwagę

[Agata:)]

Hm.... A czy wyznałybyście facetowi, którego widziałyście dwa razy w zyciu, że wam się podoba? gdybyście po prostu czuły coś, co was do niego przyciąga...

[pao]

wyznawanie uczuć ma sens gdy jesteśmy pewni tego co czujemy. mój mąż na wyznania z mojej strony czekał koło trzech lat!!! nie lubię rzucać słów na wiatr więc nie deklaruje czegoś do czego nie mam przekonania. czasem bywa tak, że to owo "zakochanie" tak się podoba, że po wyznaniu uczuć czar pryska...

[golden]

ona cię pewnie opętała

oj opętała... przewaliła mi we łbie wszystko do góry nogami rok minął ja dalej zakręcony u mnie na szczęście czar nie pryska i mam nadzieję, że szybko nie pryśnie!

[Rachela]

jeśli to prawdziwe uczucie to nie potrzebne są słowa  

[Reniek (chłopak)]

Ja jako chłopak wiem najlepiej-Powiedz mu wprost co do niego czujesz i odrazu się z nim gdzieś umów, a później może on pozwoli ci na coś więcej - mówię ci spróbój

[BEAUTY T3RROR]

bez sensu... tylko go odstraszy i facet bedzie myslal ze trafil na "łatwą"  
Lepiej z reguły nic nie robić tylko dać się wkrecić wydarzeniom, duzo rozmawiac, w końcu cos sie samo nasunie, nic na sile prawda?

[pao]

 tylko go odstraszy i facet bedzie myslal ze trafil na "łatwą"

co go odstraszy, że zagadnęła, zaproponowała spotkanie??? najwyżej odmówi, a jeśli nie to ma znaczyć, że jest łatwa??? na jakiej podstawie??? nie popadajmy w paranoje, nie zyjemy w świecie tradycyjnych podziałów damsko-męskich a kobiety nadal w nich tkwiące rzadko są szczęśliwe. teraz od kobiet wymaga sie tych samych cech co od mężczyzm (choćby w pracy, szkole) więc z jakiej racji w kwestii nawiązywania znajomości miałoby byc inaczej??? kobieta też może poderwać faceta byle pozostawić mu jakąś część inicjatywy, bo zbyt zorganizowana baba może rzeczywiście przerazić

[Mia]

Ludzie, ludzie... Zalerzy jaki chłopak bo że tak powiem do każdego trzeba podchodzić "unikatowo"