u mnie w grupie obserwuje taka sytuacje. Kolezanka ma chlopaka, ktory nie chodzi z nami do szkoly. Jest taki chlopak u nas w grupie, po ktorym widac ze ta kolezanka sie mu podoba, i za wszelka cene sie popisuje przed nia, daja sobie buziaczki na powitanie. Potem gadaja dlugo i sie wyglupiaja. Ten chlopak wie ze ona ma swojego faceta, ale sie ciagle przystawia do niej, ale widac ze nic z tego nie bedzie.
wiec nie zawsze jak np. dziewczyna ma chlopaka, to nie moze sie przyjaznic z tym ktoremu sie podoba, az to widac golym okiem.