Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 [3] 4 5   Do dołu

Autor Wątek: jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]  (Przeczytany 14893 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

M-ajka

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #60 : 2005-03-27, 20:02 »
A sama odeszła czy wet jej pomógł?
Zapisane

Kira

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #61 : 2005-03-27, 20:37 »
po co byla kłótnia temat do zamkniecia  Mrówka 3maj się <'> ,
masz jeszcze jedna szczurke
Zapisane

MrówkA

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #62 : 2005-03-27, 21:05 »
nie mam juz zadnej szczurci ...

M-ajka.. wetka ja uspila...
Zapisane

Forum Zwierzaki

jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedz #62 : 2005-03-27, 21:05 »

M-ajka

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #63 : 2005-03-27, 21:08 »
I dobrze się stało, bo nie wiadomo czy przeżyłaby tę operację, a nawet jeśli to potem jeszcze długa kuracja... Szkoda, że miała te 2 lata...

Trzymaj się... Jesteśmy z Tobą...
Zapisane

Cathycash

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #64 : 2005-03-28, 13:56 »
przykro mi [']
Zapisane

Kira

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #65 : 2005-03-28, 17:29 »
teraz tylko tomasz do powiedzenia w czesniej tak gadałaś.... a tamta pierwsza ile mila latek????
Zapisane

Agata:)

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #66 : 2005-03-28, 17:31 »
Kira, a co ma Cathycash powiedzieć? Ma zwyzywać że szczurka umarła? :roll:
Zapisane

Kira

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #67 : 2005-03-28, 17:35 »
nie o to mi chodzi ..wiesz najpierw tylko  pisze i nie   czyta do konca postów jaki wiek ze nie ma mozliwosci o pieniadze i ze szczurka juz cierpi   :roll: i mowi zejuz przestała walczyc a teraztylko słówkiem..
dobrze ze nie  mowi ze to wina mrówki przynajmniej :o
Zapisane

Fiona

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1704
  • "We are walking on a thin line"
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #68 : 2005-03-28, 18:20 »
Mrowko nie rozumiem: http://forum.szczury.org/viewtopic.php?t=5350&postdays=0&postorder=asc&start=30
jestes w trudnej stytuacji i chcesz przygarnac dwa samce(szczytny cel ze z laboratorium)? A co bedzie jak kiedys one zachoruja ?
Moze sie czepiam, ale mnie to poprostu troche zastanawia :roll:
Zapisane
"Hej,
Ciut za mało jest
Tego życia
Żeby żyć
Bo pstryk i nie ma nic."
/Leżę tu-Hey/


Pusia za tęczowym mostem ;( [']['][']
Na zawsze w moim sercu <3
KC aniołku ;*

Forum Zwierzaki

jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedz #68 : 2005-03-28, 18:20 »

Agata:)

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #69 : 2005-03-28, 18:25 »
Mrówka, to ja teraz Cię nie rozumiem.... Fiona ma racje, jak małe zachorują, to znowu będzie lament "co mam zrobić", a i tak nic nie zrobisz... :roll:
Zapisane

Cathycash

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #70 : 2005-03-28, 18:43 »
Kira, przecież to nie moja wina, że mała umarła. Mrówki zresztą też nie, przecież nowotwór to choroba... nieszczęśliwa do tego.

I jeżeli to byłby mój szczur - leczyłabym go do końca. Chociaż raz spróbowała, zobaczyła czy nowotwór niebyłby złośliwy.

A cóż jeszcze mogę powiedzieć, przykro mi tyle, szkoda ogona. Nie będę już mówić co o tym wszystkim sądze, bo jużpo sprawie... a szkoda  :roll:

heh, Mrówko, kolejne szczurki? czyżby nagła wygrana w lotto? boż.... jakie to nieodpowiedzialne...
Zapisane

MrówkA

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #71 : 2005-03-28, 18:52 »
po prostu bede robic jak Palatina.. a poza tym juz niedlugo ide do pracy ... nie chodzi o to, ze nie mam kasy na karme czy cos takiego... ale o takie wypadki, ktore sa nieuleczalne... a akurat w ciagu pol roku ... mamy w rodzinie czwarty pogrzeb i mama nie miala mi jak dac na szczura az tyle kasy.. wlasnie mi o to chodzilo, nie chcialam tego pisac, bo co to kogo obchodzi...
teraz jak bede sama zarabiac, to bedzie lepiej .. a poza tym .. z nowotworami to tak juz jest ... jesli zlosliwy, to nic juz nie zrobisz... ten byl wyjatkowo zlosliwy, przyczepiony do wielu miejsc..

jesli mnie za to nie lubicie, to trudno... ale ja kocham szczurki i nie wyobrazam sobie zycia bez nich... nie mozecie czasami pomyslec tak, ze u niektorych maja gorzej?? albo ze lepiej bedzie, ze taka ja wezme z lab. szczura i chociaz ten rok pozyje, a nie jako 2mies. malec zostanie zabity ... ??

mozecie mnie przeklac, mozecie sie do mnie nie odzywac, mozecie wszystko... ale najpierw pomyslcie, ze mogloby byc tak, ze one mogly trafic na kogos gorszego niz ja... kto by wzial laopate i je zabil nie patrzac czy puchnie ... :( ...
trudno .. nie rozumiecie mnie i widac, ze nie zrozumiecie...
Zapisane

marta1

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #72 : 2005-03-28, 18:58 »
a czy uważacie że dla szczurków lepsza by była odrazu śmierć w laboratorium? Mi się wydaje że nie, i lepirej że Mrówka je weźmie. A teraz troche kasy sobie na pewno na nie zaoszczędzi żeby w razie czego mieć. No ale jak Wy myślicie inaczej, to trudno, wasza sprawa...
Zapisane

Cathycash

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #73 : 2005-03-28, 19:02 »
Mrówko, ja mam szczerze mówiąc w głębokim poważaniu Twoją sytuację, patrzę na sprawę przez pryzmat 'dobra szczurów'.... i mam poważne wątpliwosci...  :roll:
Zapisane

MrówkA

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #74 : 2005-03-28, 19:11 »
ale trzeba czasami wybrac... niektore sprawy sa wazniejsze.. i nie ma sie na nie wplywu...  :grr: ... jednak ludzie sa wazniejsi.. a szczur byl nieuleczalnie chory.. i nie warto bylo jej meczyc jeszcze bardziej ...
Zapisane

Forum Zwierzaki

jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedz #74 : 2005-03-28, 19:11 »

Kira

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #75 : 2005-03-28, 19:22 »
boze przestacie ... ja moze zbyt bogata to nie jestem i tez miła bym problem z kasa na operacje szczurki a mam dwie samiczki z laboratorium :roll: powiem szczerze ciesze sie ze one Zyja i maj sie z pełnym zdrowiu a nie zostały pokrojone   do badań :roll:  lub dane wezowi na tacy :?  dlatego  twierdze ze nie bylo pieniedzy na  operacje szczurka  została uspiona i moge dac szanse ZYĆ innym szczurkom :roll:  dlatego uwazam ze nie ma co martwic sie na zapas
 jak by wszscy tak mysleli to moze wcale nie brac nie  zajmowac sie zwierzakami bo moze znowu im nie pomozemy :roll:
Zapisane

Cathycash

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #76 : 2005-03-28, 19:26 »
no pewnie.... co tam zabic jednego (Mrówko, nic wspólnego z Twoim ogonek, zadnego powiązania), przecież kolejne będą...
Zapisane

Kira

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #77 : 2005-03-28, 19:28 »
ZABIĆ?????  chyba nie własciwe słowo :roll:  zauwaz   ze tu nikt nie zabija   umieraja niektre cierpia i nalezy im pomóc   a nastepnym MOZNA POMOC DAJAC IM SZANSE DLUGIE GO ZYCIA :?  to tez cie dziwi
Zapisane

MrówkA

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #78 : 2005-03-28, 19:30 »
dzieks Kira ...


mam nadzieje, ze inni tez mnie popra czy chociaz dadza spokuj ... w sumie, czy to moja wina, ze akurat choroba wybrala taki okres... swiat, pogrzebow i innych nieplanowanych wydatkow...
Zapisane

Cathycash

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #79 : 2005-03-28, 19:31 »
dla mnie uśpić tylko dlatego, ze nie ma się pieniędzy na zabieg to zabicie. Jeżeli jest jakaś szansa uratowania...
Zapisane

Kira

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #80 : 2005-03-28, 19:37 »
boze przestan .... :?  ja dreczyć postapila słusznie co mila  dwac jej cierpiec dalej ??? przeciez by jej to  chodzenie utrudnialo :roll:  moze gdy by    nowotwor ukazal sie na wierzchu  z 4 miesiace temu do tego  czasu  pieniadze by zebrano ale byl to juz  koniec a teraz MROWKA da WSPANIALY DOMEK DWUM SZCZUROM Z LABORATORIUM
 :roll:
 zajmowałam sie juz  chomiiami z roznymi chorobami  uwierz ze  moja samiczka z porazeniem mozgowym zyla lecz nie cierpiala jak zaczely sie problemy z chodzeniem i   zalatwianiem jedzeniem  poszlam uspic .... jak milam chomickze ta z przekrzywioną mordka   czekałam dostawala padaczki z  paralizem   czekałam az doszlo do wylewu  :cry:  musiala uspic  ale  wole sie nie obwiniac i dac szanse zyc  dobrze innemu chomikowi
nie sadze  ze jak dwoj szczurek  4 latek bedze cierpial to mu dasz cierpiec...
Zapisane

Forum Zwierzaki

jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedz #80 : 2005-03-28, 19:37 »

Cathycash

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #81 : 2005-03-28, 19:43 »
Kira - mówię, że to co mówię nie ma teraz zwiazku ze szczurem Mrówki. Doczytaj to co napisałam, zanim mówic 50 raz to samo na okrągło.

A mój Moś będzie żył, dopóki nie będzie żadnych szans na uratowanie go.
Zapisane

Kira

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #82 : 2005-03-28, 19:57 »
wiesz tylko  ze to wszstko  odnosisz do tematu szczurki mrowki
 powedz mi ze to   ten cytat nie tyczy sie MROWKI
''dla mnie uśpić tylko dlatego, ze nie ma się pieniędzy na zabieg to zabicie. Jeżeli jest jakaś szansa uratowania..."
 tak lepiej dac cierpieć :roll:
lepiej  dac umrzec spokjnie czy  czy sie potem obwiniac ze cierpiał i ostatniej chwili zycia mnie przy nim nie bylo :(
 ale daszMOSKISOWI  ccierpieć????
Zapisane

Maggi_Sue

  • *
  • Wiadomości: 286
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #83 : 2005-03-28, 21:59 »
czemu siedliście na mrówke , nie rozumiem was, moze akurat miała taką a nie inną sytuacje??? czy potepicie teraz wszystkich wetów jeśli powiem ze żaden bez wyjatku nie chce podjać sie usunięcia zwykłegoo kamienia nazębnego u psa który ma 17 lat??  Lub czy potępicie człowieka który przyja konia choc sam ma niewiele (konia schorowanego i starego) któremu również zaden wet nie pomógł bo o 5 rano żaden nie jedzie??  kogo potępicie w tym wypadku, mnie, ze chcem, choć wiem jakie ryzyko z moim psiakiem?? weta który nie przybył do mojego konia bo to za wcześnie?? naprawde ludzie nei rozumiem was, moze mrówka robiła co mogła ale nie miała kasy na ten zabieg.... nie zawsze ma sie taką kwote, mozę były inne pilniejsze wydatki, a może pierwsze leki pochłoneły kupe kasy, skad to wiecie?? a pozatym mająć na względzie punkt medyczny, rak złośliwy zabija szczurki baaaaardzo szybko żadko kiedy operacja daje porządany skutek, czasem lepiej uśpić zwierze pozwolić mu odejść niż skazać go na kolejne przeżuty.

Ps mój pies ma cukrzyce typu 2 jest już nawet insulinozalezyny, jest ślepy głuchy, chyba miał zawał ale odreanimowaliśmy go, okropny koamień ale póki nie okazuje oznak cierpienia nie uśpie go czy wiec jestem wredną pania bez serca????
Zapisane
"jeździć konno może nauczyć się każdy, ale jazda w harmoni z koniem jest sztuką"

gg 1505194

Eriu

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #84 : 2005-03-29, 11:29 »
Ja tak czytam ten temat od początku, ale jakoś zawsze ktoś napisał to, co ja chciałam przekazać. I w sumie nic nowego do tematu nie wniosę, bo uważam, że Mrówka słusznie postąpiła. Cathy, co z tego, że mogła być jakaś szansa jedna na milion, szczurek cierpiał, może by cierpiał nadal po operacji. Ponadto Mrówka raczej nie zrobiła tego, żeby się "pozbyć kłopotu" i ta decyzja była na pewno dla niej bardzo trudna. Z pewnością była bardzo przywiązana do szczurka.

Cytuj

Mrówko, ja mam szczerze mówiąc w głębokim poważaniu Twoją sytuację, patrzę na sprawę przez pryzmat 'dobra szczurów'.... i mam poważne wątpliwosci...

 - świat się nie kręci tylko wokół zwierząt. Czasami właśnie wszystko zależy od tej "sytuacji".

I tak mi się nasunęło
Cytuj

A mój Moś będzie żył, dopóki nie będzie żadnych szans na uratowanie go.

Liczy się dobro zwierzaka, czy Twojego samopoczucia?
Zapisane

Cathycash

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #85 : 2005-03-29, 11:48 »
Eriu - dla mnie świat się kręci wokół zwierząt. Szczerze powiedziałam i powiem jeszcze raz, że nieznając ludzi (i nie chodzi mi tylko o Mrówkę) bardziej mnie obchodzi los zwierząt i patrzę przez pryzmat ICH dobra.

Hm... a co do mojego samopoczucia - dziękuje, nie narzekam.
Moskit narazie nie cierpi, nowotwór nie jest złośliwy, operacji niestety podjąć się nie można, narazie zresztą mu w niczym nie przeszkadza, a jeżeli zacznie - operację zrobimy. Byłoby to bardzo duże ryzyko przy jego serduchu, ale z braku wyjścia..... napewno bym nie pozwoliłą odejść zwierzęciu 'bez walki'.

A cała sprawa finansowa - jak się bierze pod swoją opiekę jakieś zwierzę, nawet niepozornego szczura trzeba mieć pod uwagą nie tylko swoją z niego pociechę ale i konsekwencję.... jeżeli nie jesteśmy na to przygotowani - nie powinniśmy mieć żywego zwierzęcia, tylko pluszaka...
Zapisane

ngL

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #86 : 2005-03-29, 12:34 »
I uważam, że to powinna być pewna lekacja dla wszystkich, chociaż pewnie niewielu z niej coś wyniesie, tak to już niestety jest, że człowiek uczy się na własnych błędach.. przykre tylko, że często kosztem zwierząt, które też czują. Nie oceniam postępowania Mrówki. uważam natomiast, że powinna się głębiej zastanowić pod kątem wzięcia ogonków. Mrówko, piszesz, że będziesz miała prawcę. To znaczy, że jeszcze jej nie masz. A co, jeśli któryś z ogonków z Labo zachoruje zanim dostaniesz pierwszą wypłatę (zakładając, że pracę dostaniesz na 100% i to od zaraz)? Może przemyśl decyzję jeszcze raz i weź szczury jak już będziesz pewna, że przeszłaś okres próbny, że praca jest pewna, stała, że masz pieniądze odłożone?

Co do guzów - nie przesadzajcie. Miałam szczura po operacji, szczęśliwie żył jeszcze prawie rok po operacji, odszedł niestety na zapalenie płuc. Wiecie co to jest rok dla szczura? I jakie życie w cierpieniu? O czym Wy gadacie? Porządnie odmierzona narkoza u zdrowego szczura (w tym celu bada się zwierzę przed operacją temperatura/waga/serce) nie jest zagrożeniem.
Po operacji szczur dochodzi do siebie przez kilka godzin, po dwóch dniach bryka jak szaleniec, po tygodniu już nie pamięta, że miał operację.

Nie każdy guz jest rakiem, mało tego - bardzo niewiele z guzów tym rakiem jest... Natomiast nieleczony KAŻDY guz staje się z czasem nowotworem i do tego złośliwym - dlatego bardzo ważne jest, żeby interweniować skalpelem lub antybiotykami tak szybko jak się da.
Zapisane

MrówkA

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #87 : 2005-03-29, 14:04 »
ciagniecie sprawe niewiadomo po co .. szczurki juz nie ma .. wiec moze dacie spokoj ... ??
Zapisane

Forum Zwierzaki

jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedz #87 : 2005-03-29, 14:04 »

Eriu

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #88 : 2005-03-29, 14:26 »
Cathy, zwracam honor- myślałam, że Twój szczurek jest w takiej samej sytuacji jak tamta szczurka
Zapisane

Kira

  • Gość
jaka to choroba.. ?? :( [dot.szczura]
« Odpowiedź #89 : 2005-03-29, 14:27 »
napisałm  PW do myszki moze zamknie :roll:  jak bedze na forum
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.076 sekund z 30 zapytaniami.