Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Sudolineczka]

Mi znajomi wyznaczyli limit.. był← 3 fajki dzisaj skrócili na 1..  nie moge zapalić bo jak sie dowiedza to  nie beda  sie odzywac wieec.. nie pale.. Aj pomogło mi to bardziej będzie mi łatwiej rzucić

[Ninek]

Nałogowcem konkretnym nigdy nie byłam. Ostatnio było ciężko bo mały dół sie przypętał i fajki pomagały sie odstresować... Ostatnią paczke oddałam koleżance. Koniec z tym...

[Kar]

Pomachaj łapkami to się odstresujesz (następnym razem)

[Sudolineczka]

ehhh kłótnia z ekipą.. która się rozpada chyba .. no i .. znów pale.. jkak najęta.. booni mnie już nie pilnują..

[goś.]

[Karen]

goś, powinno się to na paczkach przyklejać xd

ja się załamałam postawą mojej klasy co do fajek.. i niektórzy mnie nieco rozczarowali, bo myślałam, że są normalni

[Iza13]

świetny obrazek
a mi sie ostatni strasznieee chce palić powstrzymuje się już ostatkami sił

[Karen]

normalni? to znaczy, że osoby palące są nienormalne? aha

nie o to chodzi xp
źle mnie zrozumialas, chodzilo mi o to, ze w podziale normalny/palący <cóż, tak u nas jest xd> wydawali mi się "normalni" a przeklasyfikowali się na "palący" xD

[***KITKA***]

Apropo palenia - moje koleżanki chyba już przesadzają. Wczoraj spotkałam jedną, która mnie pytała, czy mam zapałki. Ja powiedziałam, że nie, a ona:
- No bo wiesz, ja zaraz idę do K. (inna dziewczyna z mojej klasy)i będziemy palić, a ja nie mam zapałek.
I to takim szpanerskim tonem, chwaliła się normalnie....
Chciałam ją wysadzić w powietrze, jak najchętniej!

A ja dzisiaj spotkałam w autobusie koleżankę z klasy (tą całą K.), która mi się chwaliła, że pali ileśtam papierosów dziennie, że to jest świetne... i takie tam inne... badziewia...
Postanowiłam, że nigdy nie będę palić. Nigdy.

[goś.]

Kitka, nigdy nie mów nigdy.
Ale trzymam kciuki, żebyć ćmika nigdy nie tknęła!

No, laseczki się popisują, jakie to one fajne.
11 lat mają ( sugeruję po Twoim wieku ;> )?
To normalne, chcą się wywyższyć i pokazać jakie to one nie dorosłe.

[Ninek]

Nie podejrzewałam, że będzie mi tak ciężko   
Kitka, przejdzie im
Z tego co pamiętam to nigdy sie nie chwaliłam, że popalam. Osoby z mojej klasy dowiedziały sie po zakończeniu 3 klasy 

[DuniA]

Ja mam wstręta do tego ; |
I uraz psychiczny.
Mnie już od samego zapachu zarzuca a jakbym jeszcze miała to do ust wziać ..o o blee...

[Iza13]

Ja nie widzę powodu do chwalenia sie,że się pali
U mnie o tym że ja pale wiedzą tylko te osoby które ze mną najcześciej przebywaja

[Karen]

Bo to działa na tej zasadzie, że myślą, że będą 'popularni', a w sumie to tylko w kręgu palących tak naprawde są..

[Jaśka]

wpadlam juz kompletnie w ten nalog.
watpie ze z niego wyjde ;/
do doopy, racja.

[Monika.]

Jaśka, z takim nastawieniem na pewno Ci się nie uda xD Mój ojciec rzucił z dnia na dzień. Już jakieś 3 lata.
Ja nie pale.
Nie chce.
Boje się że by mi sie podobało...

[renia3399]

mnie sam zapach udrzuca a jakbym miała ja palić, fuuj. nie wiem dlaczego ludzią to smakuje mnie to odrzuca i mam nadzieje że nigdy nie zapale, wiem że nigdy nie zapale bo nie bede chciała spróbować, w ten sposób mi to nie zasmakuje, w co wątpie bo fajki moim zdaniem śmierdzą. jak czuje tytoń nie przerobiony(u mojej ciotki która sobie sama papierosu kręci) to mnie to obrzydza, poprostu nie dziękuje

co do rzucania, moja ciocia po 15 latach palenia rzuciła z dnia na dzień nie pali ponad 20, wujek też z dnia na dzień i nie pali, inny starszy wujek(brat babci) kiedyś jak fajki zdrożały to powiedział ze nei będzie tyle kasy tracił i też nie pali. to nie ejst tak że organizm potrzebuje tytoni tylko psychicznie jesteśmy uzaleznieni, tylko i wyłącznie psychicznie

[Sudolineczka]

pale 1 dziennie.. za 2 tyg pół.. za miesiąc nic

[renia3399]

Sudolineczka mam nadzieje, że się uda potem najważniejsze nie zaczynać 'a ten jeden papieros' i wychodzenie z nałogu zaczyna sięod nowa

[KoChAm KonICzki!!!]

Sudi trzymam kciuki

[Blackie]

Łooo, a mnie się wróciło. Palę średnio 2, 3 dziennie. Fajki oczywiście, bo nie paczki xD

[renia3399]

Blackie niestety znam osoby które paliły 2 paczki dziennie, ostanio słyszałam ze jużnie palą, ale troche późno zebrało im sięna rzucenie

[Diabełek]

Nienawidze jak ktos pali, nienawidze papierosow. Papierosy to za przeproszeniem rakotworcze gowna, na ktore ludzie wydaja piniadze czas, i  zdrowie. Tylko ludize głupi palaą to swinstwo.

_

Sory jesli kogoos obrazilam- po prostu to prawda.

[Moniusia18]

A my wczoraj jak byłam u koleżanki na noc był jej sostry chłopak który pali...więc my zabrałyśmy mu paczke pamiersów była prawie pełna i pomazałyśmy je polamał nam sie to na kropelke jakimiś lakierami mazakami co nam wpadło pod rękę to używałyśmy ;] Jak byśmy mu tak często robiły to może by jakos przynajmniej ograniczył xD

[renia3399]

Monika nie koneicznie, bedzie się bał że wy mu coś zrobiłyście z fajkami ale bedzie palił gdzie indziej, chował przed wamy, ale jakaś szansa jest że przestanie palić, albno chociaż ograniczy

[Iras]

to nie ejst tak że organizm potrzebuje tytoni tylko psychicznie jesteśmy uzaleznieni, tylko i wyłącznie psychicznie

nie do konca - fizyczne jest pod tym wzgledem, ze po kilku godzinach zaczynaja drez rece i dodatkowo czuje sie paskudne drapanie w gardle + pojawia sie kaszel (pomijajac suchosc w ustach itp.)

[Blackie]

Tylko ludize głupi palaą to swinstwo.
Sory jesli kogoos obrazilam- po prostu to prawda.

No to jestem głupia
I jasne, że to prawda, ale ja jakoś lubię palić.
Nie wiem czemu, ale lubię xD

[MoniŚ]

Dla mnie głupi jest fakt uzaależniania się i moment w którym to nadchodzi, tzn gdy się chce pokazać jakim się jest dorosłym i fajnym xD dla mnie to śmieszne. Albo gdy jest się zestresowanym, przecież lepiej pójść na długi spacer, wypłakać się i zrobić masę innych rzeczy a nie palić... nie pojmuję tego.

U mnie pali matka i brat, niestety.

[Diabełek]

Blackie ty ma sz tylko 14 lat i juz palisz, czy to był jakis zart? 

[***KITKA***]

Nie, Diabełku, to nie był żart.
A w mojej klasie większość dziewczyn pali - 5 klasa podstawówki...
Ja, oczywiście, nie. Ostatnio z P. rozmawiałam i zauważyłyśmy jakieś dwie dziewczyny z 1 gimnazjum, które paliły.
P: Patrz, one palą! - ja się nie odzywam, bo po co? - Ja też palę - mina "cool" dziewczyny - A ty?
J: Nie (z ironicznym śmiechem)! Nigdy, nienawidzę tego dymu.
P: Jak dorośniesz, to zrozumiesz.
Myślałam że zwariuję! Że jeszcze takie kretynki są na tym świecie!