Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 [3] 4 5   Do dołu

Autor Wątek: Chodzenie... NA POWAŻNIE  (Przeczytany 12355 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #60 : 2006-02-20, 20:02 »
Ja sama jestem pod wrażeniem, jak teraz o tym pomyśle :lol: W ogole byłam lolowa jako małe dziecko :P Np. mam zdjecie z zerówki z jakims chlopczykiem za reke :P Chociaz miny to ja nie miałam wtedy zbyt wesołej, bo to byl "nie ten" :hahaha:
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

Princessa

  • Gość
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #61 : 2006-02-20, 21:15 »
:lol: no tak.... :lol: "ten" to pewnie wtedy sie za jakas inna dziewczynka uganial :P
Zapisane

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #62 : 2006-02-20, 21:22 »
Nawet nie pamietam kto był wtedy "tym", więc nie wiem... :lol:
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

Forum Zwierzaki

Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedz #62 : 2006-02-20, 21:22 »

Princessa

  • Gość
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #63 : 2006-02-20, 21:28 »
heh no ja pamietam "tego" z przedszkola :lol: potem byl moim najlepszym przyjacielem w podstawowie a teraz nasze drogi sie rozeszly...
Zapisane

ona14

  • Gość
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #64 : 2006-02-21, 11:11 »
Mój z przedszkola...lol do tej pory się z nim przyjaźnie... :D Tylko że ta znajomość strasznie dziwnie się zmienia
Zapisane

dziul

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3621
    • WWW
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #65 : 2006-02-21, 17:35 »
Cytuj
to naucz mnie plis, bo ja się wczoraj na "swoim" poznałam i postanowiłam mu w końcu powiedzieć że to co do niego czuje to jednak nie "To" co by chciał. A on albo udaje, albo naprawde we mnie taki zakochany.. Ale nie mam zamiaru być na jego każde zawołanie
Tyle że i ja już wyszłam z wprawy :P nie wiem co ja takiego w przedszkolu robiłam, ale chodziłam z jednym chłopakiem podczas gdy drugi obdarowywał mnie pierścionkami (plastikowymi :lol: ) a z trzecim tańczyłam poloneza na występie :lol: ale teraz jestem sama, samiuśka. A nie, przepraszam. Mam przyjaciół ;)
Zapisane
...ama, como si nunca te hubieran herido...

Princessa

  • Gość
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #66 : 2006-02-21, 17:37 »
dziul...o jak ja to pamietam...moj kolega (ktory teraz zreszta jest jednym z moich najlepszych kumpli) Kamil przyniosl mi kiedys obraczke od mamy...:lol: kleknal przede mna i pamietam ze cos zxaczal gadac ale ja mu strzelilam z piesci w nos i  ucieklam....
oj waleczna ze mnie byla dziewczynka i do dzisiaj sie z tego smiejemy :P
Zapisane

zakla

  • Gość
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #67 : 2006-02-21, 18:24 »
Biedny chłopak. Mam nadzieje ze sie nie zalamal psychicznie po tym jak mu dalas...hmm...kosza? :lol:
Zapisane

Princessa

  • Gość
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #68 : 2006-02-21, 20:32 »
:lol: no nie pamietam juz tego co bylo dalej... ale teraz jestesmy dobrymi kumplami :) wybaczyl a to najwazniejsze :P
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedz #68 : 2006-02-21, 20:32 »

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #69 : 2006-02-21, 21:10 »
Ehhmmm..... Moja kolezanka, ktora jeszcze przed tygodiniem miala innego chlopaka teraz ma opis "kocham cie ****" (tam oczywiscie bylo imie i wcale nie tego byłego chlopaka :roll: ).
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

Karolcia

  • Gość
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #70 : 2006-02-26, 12:47 »
Ech, ale dziewczyny, nie wspominajcie chłopaków z przedszkola, wiadomo jak to było :lol: Ale nawet w podstawówce to wszystko jest tak okropnie dziecinne, ach... że szkoda gadać.
Zapisane

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14182
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #71 : 2006-02-26, 16:23 »
ostatnio będąc na spacerze wymijało mnie dwóch moich sąsiadów -chyba 5-to klasistów i jeden do drugiego mówi takim  pewnym siebie,tonem zdobywcy - "Wiesz, ta Gośka to chyba ma ochotę ze mną chodzić"
buahahahahah! aaależ to zabrzmiało :D :D :D
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Princessa

  • Gość
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #72 : 2006-02-26, 16:50 »
<lol2> no wlasnie podejrzewam ze wiele jest takich :)
Zapisane

***KITKA***

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3794
    • WWW
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #73 : 2006-02-27, 18:38 »
Taa.. Mnie tez to denerwuje. Moja koleżanka, co ma 10 lat to nie wiem, ktos powiedział,że się całowała, a z tym chłopakiem to chodzi za rączkę. :P Idiotyczne, nie? Świat schodzi na psy.
Zapisane
"Pragnienie bycia kimś innym to marnowanie osoby którą się jest." - Kurt Cobain

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14182
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #74 : 2006-02-27, 18:41 »
Świat schodzi na psy.
Na koty, na koty!! :P :D <powiedziała właścicielka psa> ;)
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Forum Zwierzaki

Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedz #74 : 2006-02-27, 18:41 »

Karolcia

  • Gość
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #75 : 2006-02-27, 19:32 »
10 LAT?! muff...
Zapisane

Al-Zahara;)

  • Gość
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #76 : 2006-02-27, 19:38 »
yyy świat schodzi na... KOMARY :P Bo co jak co ale kotki są kochane ;) No a 10 lat... też mi siewydaje że to za wcześnie ale mój kolega <6 kl.> całował się z dziewczyną z kl.  wiec mnie chyba już nic nie zdziwi...
Zapisane

Karolcia

  • Gość
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #77 : 2006-02-27, 19:42 »
Może na SZCZURY? Ich chyba nikt nie lubi...
Zapisane

Al-Zahara;)

  • Gość
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #78 : 2006-02-27, 19:45 »
Eee ja tam szczurki lubię xD ale nie bedziemy gadać chyba na co schodzi nasz świat bo nam topic zamkną za offtopowanie xD
Zapisane

Karooola

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2232
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #79 : 2006-02-27, 20:23 »
Może na SZCZURY? Ich chyba nikt nie lubi...

No i zonk, bo na tym forum większość ludzi je kocha..

Tak to całkowicie popieram Magdaland, chodzenie to zabawa dla dzieciaków, prawdziwy związek przychodzi naturalnie, bez zbędnych pytań i podchodów - to po prostu miłość i wielka przyjaźń dwojga ludzi, natomiast chodzić można z kolegą do kina albo na pizzę.. W każdym bądź razie jeśli ktoś z kimś 'chodzi' to dla mnie od razu jasne jest, że czegoś takiego związkiem nazwać nie można.
Zapisane

Karolcia

  • Gość
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #80 : 2006-02-28, 19:25 »
Hehe, dobra, sorki za te szczurki, ja ich nie lubię a jeśli chodzi o to chodzenie to czy można z kimś 'chodzić' w wieku powiedzmy... 10, 9 lat? To nie jest przecież prawdziwa miłość!
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedz #80 : 2006-02-28, 19:25 »

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14182
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #81 : 2006-02-28, 19:40 »
ale może być przyjaźń /koleżeństwo.... o ile pamiętam to moja koleżanka pierwsego chłopaka zaliczyłą( huh, jak to brzmi ;) ) w wieku lat 11 i to ich chodzenie polegało na odwiedzaniu się nawzajem,chodzeniu na spacery, chodzeniu do cukierni itd itp
wydaje mi się,że coś takiego miło się pózniej wspomina

Cytuj
10, 9 lat? To nie jest przecież prawdziwa miłość!
a chodzenie (nie lubię tego określenia, wolę to --->), bycie z kimś nie jest jednoznaczne z tym,że ludzi w związku łączy prawdziwa miłość. Owszem, ludziom zależy na sobie ale nazwanie tego miłością mogłoby byc ryzykowne. Czasami miłośc przychodzi po jakims czasie bycia z kimś, czasami wcale.
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

olc!a

  • Gość
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #82 : 2006-03-01, 23:38 »
Mówicie o związkach dla szpanu w wieku 11-12tu lat.. I jasne, to bez sensu..
Ale jeszcze bardziej dziwne są 'związki' dla szpanu w wieku lat 16-17 czy nawet 18tu.. kiedy ludzie teoretycznie są bardziej dojrzali :/ widocznie tylko teoretycznie :/
Albo sytuacja, w której chłopak mówi dziewczynie, że ją kocha (nie wiem, może jestem staroświecka... ale dla mnie powiedzenie tego komuś to ogromna odpowiedzialność... i co jak co, ale akurat te dwa słowa nie są tylko słowami.. są czymś o wiele większym), tego samego dnia zrywa z tą dziewczyną, a po trzech dniach zaczyna 'zarywać' do innej? to jest dopiero chore... i to chłopak w wieku... uwaga 19 lat!

A z tym, że żeby w ogóle zaczynać być z kimś trzeba tę osobę kochać nie do końca się zgadzam... Żeby być pewnym tego uczucia trzeba dużo czasu.. Na początku czuje się coś, ale miłość przychodzi później..

Ja jestem w tej chwili z kimś.. nie od dawna, chociaż znamy się już jakiś czas. Nikt nikogo o nic nie pytał, wyszło samo, po prostu wiedzieliśmy.. Przeszliśmy już razem dużo, on mnie wyciągnął z pewnego bagna, ja jego cały czas podtrzymuję na duchu, chociaż jest ciężko... I liczy się to, że jesteśmy, a nie to, czy 'Kasia z 2b' też ma kogoś, czy kogoś nie ma...
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #83 : 2006-03-02, 11:17 »
Ech, ja wiem, że źle robie.. Mówiłam, że kocham, chociaż nie czułam do tego osoby "tego czegoś". To słowo stało się dla mnie takie pospolite :(.. Teraz chce zacząć wszystko od nowa, ale ja z natury, mówie prawie do każdego, że go kocham. Bo ja lubie kochać :(. To smutne że źle robie..
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

olc!a

  • Gość
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #84 : 2006-03-02, 11:42 »
Mi zdarza się rzucić komuś tak dla żartu 'kocham cię', ale obie strony wiedzą, że to nie na poważnie.. ;)

Jeśli Ty mówisz to często - to jeszcze nic złego, gorzej, jeżeli ta druga strona uwierzy, że czujesz to o czym mówisz naprawdę.. Wtedy można bardzo, bardzo łatwo zranić.. chyba że ta druga strona podchodzi do tego podobnie jak Ty, wtedy nie ma problemu..
Zapisane

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14182
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #85 : 2006-03-04, 11:59 »
Cytuj
Czesc mam na imie Klaudia załozylam sobie bloga po to zeby moc sie czym zając.Miszkam w Warszawie mam 14latek :):)
Dzisiaj w szkole bylo fajnie Kamil najladniejszy chlopak w szkole poprosil mnie o 10gr wiec mu pozyczylam a on na mnie tak popatrzał.Dziewczyny Ewka,Zużka i Alka byly tak zazdrosne, ze im prawie oczy wyszly na jaw.No i pozniej zapytal sie mnie czu chcem z nim choidzic ja powiedzial Tak!!!!!!!!!!I teraz mam chlopaka!!Jak fajni a tak po za tym bylo spoko zaliczylam dziisaj dwie 6 hehe :P.Po szkole poszlam do fryzjera i sie troche sciełam :D:D.Dobra koncze pozdro!!Komentujcie

notka z jakiegoś tam bloga(lumpia.mylog.pl)... niesamowicie pocieszna i pasująca do tematu ;)
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Karolcia

  • Gość
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #86 : 2006-03-04, 14:29 »
Oj tak, faktycznie pasująca do tematu. Chłopak za 10 groszy!!!
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #87 : 2006-03-04, 22:32 »
hahahah świetny tytół :P . Mój był znacznie droższy :P . Ilez ja razy konto na komórce zasilałam! ohoho :P. Gdyby to tak wszystko zliczyć :lol:.
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Forum Zwierzaki

Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedz #87 : 2006-03-04, 22:32 »

Malka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 8682
    • WWW
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #88 : 2006-03-05, 13:40 »
Tak, tak. KOCHAM to bardzo duże słowo, w dzisiejszych czasach jest bardzo nadużywane. Kocha się wszystko i przy każdej okazji.
Zapisane

Neirdilka

  • Gość
Odp: Chodzenie... NA POWAŻNIE
« Odpowiedź #89 : 2006-03-07, 00:24 »
Haha, na poważnie to CHODZENIE na pewno nie jest, sama miałam chłopaków od zerówki począwszy (pierwszy był Michaś) potem już w podstawówce, ale to przecież były dziecięce zabawy raczej (chociaż miło było razem spędzać czas :)) prawdziwych poważnych związków było...3 w moim życiu. Pierwszy- trwał ponad rok ale cóż- skończył się, bo poznałam mojego mężulka ;) drugi- 7 miesięcy "formalnych" a nieformalnie to ok 1,5 roku- ze wspaniałym człowiekiem, którego bardzo kocham ale tak inaczej :) jak kogoś zaufanego, przyjaciela. Niestety on nie chce utrzymywać kontaktu, ponieważ jego uczucia nadal są inne, choć mam już z kimś innym ułożone życie i synka w drodze... Trzeci to mój mężulek, z nim toczę ciągłe bitwy, ale kocham nad życie ;)
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.111 sekund z 27 zapytaniami.