Mówicie o związkach dla szpanu w wieku 11-12tu lat.. I jasne, to bez sensu..
Ale jeszcze bardziej dziwne są 'związki' dla szpanu w wieku lat 16-17 czy nawet 18tu.. kiedy ludzie teoretycznie są bardziej dojrzali
widocznie tylko teoretycznie
Albo sytuacja, w której chłopak mówi dziewczynie, że ją kocha (nie wiem, może jestem staroświecka... ale dla mnie powiedzenie tego komuś to ogromna odpowiedzialność... i co jak co, ale akurat te dwa słowa nie są tylko słowami.. są czymś o wiele większym), tego samego dnia zrywa z tą dziewczyną, a po trzech dniach zaczyna 'zarywać' do innej? to jest dopiero chore... i to chłopak w wieku... uwaga
19 lat!A z tym, że żeby w ogóle zaczynać być z kimś trzeba tę osobę kochać nie do końca się zgadzam... Żeby być pewnym tego uczucia trzeba dużo czasu.. Na początku czuje się coś, ale miłość przychodzi później..
Ja jestem w tej chwili z kimś.. nie od dawna, chociaż znamy się już jakiś czas. Nikt nikogo o nic nie pytał, wyszło samo, po prostu wiedzieliśmy.. Przeszliśmy już razem dużo, on mnie wyciągnął z pewnego bagna, ja jego cały czas podtrzymuję na duchu, chociaż jest ciężko... I liczy się to, że jesteśmy, a nie to, czy 'Kasia z 2b' też ma kogoś, czy kogoś nie ma...