Ja bym nie zostawiła tych psiaków tam. Póki co jest ciepło i fajnie na dworze, ale przewidują opady, wiec tam na pewno bedzie wilgotno i nieprzyjemnie, byc moze nawet szczeniaki sie podtopią... Dodatkowo takie miejsca to siedliska pchel i roztoczy, a fe. Mamusia psia pewnie zmieni legiowisko w koncu kiedys, ale kto wie kiedy... Ja bym je stamdtąd próbowała wyciagnac. Na AP czesto słuzby odpowiadające naszemu TOZowi korzystają z takich długich kijów z petlami na koncu, moze by sie udało Wam takie cos zrobic i wyciagnac na to szczenieta?