yhh trociny fuj:/ ja bym nie mogla, czuje wielgachne obrzydzenie do trocin w klatce:/ Moja pierwsza swinka morksa ktora mialam jeszcze w liceum trzymana byla wlasnie na trocinach teraz pusiaczek ma wlasnie to o czym pisal emir czyli drewienko cat's dream i nie zamienilabym tego na nic innego, wiaze mocz i zapachy rewelacyjnie kiedys kupilismy pigwe, niby to samo a pyli sie, smierdzi jakos obrzydliwie i w ogole fuj :P
Jedynym minusem cat's dream wg. mine jest cena, za 7 kilowy worek trzeba zaplacic 10zl, nam wychodzi jakis worek na tydzien ;)
ps. No, a na gore oczywiscie w jednen kacik sianko :)