Hmm...
Ogolnie obie moje swinie same jakos organizuja sobie czas na wybiegu. Fifi najczesciej biega jak mu zmieniam trociny. Biega wkolo akwarium i patrzy co robie, czasami zapedzi sie i robi sobie spacer po mieszkaniu. Jednak zawsze po tej samej trasie.
Natomiast Klucha... ona ogolnie tez sama sobie biega. Jak zaczyna jej sie nudzic, wowczas daje glosno o tym znac. Wtedy do niej podchodze i ona zaczyna biegac wkolo mnie. Czasami tez wychodzi na spacerki
Gotowego przepisu na zabawy to nie znam... Choc kiedys sie z nimi bawilam, ze stawalam kolo nich dosc blisko i tam gdzie sie Fifi czy Klucha przemiescili, stawalam kolo danej swini [biegaja osobno]. A czasami bywalo odwrotnie, to swinki podchodzily tam gdzie ja stalam.