a ja zalamana
Po wczorajszej jezdzie sie zdolowalam
Nic, kompletnie nic mi nie wychodzilo... miala chodzic zebrana to na zagalopowaniach sie wyryjala, patrzyla na wszystko jakby bylo koniorzerne, dragi to totalna masakra... Dodac potrafi, ale skrococ... nigdy w zyciu... na 10 m. (dragi na galop) zrobi 3 foule, jak duzy kon potrafi 4
Nic, kompletnie nic nie wychodzilo... pozniej w ogole zagalopowac nie moglam... Myslalam ze w srodku jazdy zsiade, ale dziewczyny mnie powstrzymaly i na hama ostrogi wlozyly... Co sie dziwic, jak Kasix zawsze na Czcione w ostrogach wsiada, a ja bez
Gorszej jazdy jeszcze na niej nie mialam... (dziewczyny ktore byly na hali wiedza...) straszliwie bylo... Mam na niej zawody jezdzic, jak porzadnie dragow na galop niemoge przejechac, albo zagalopowac w zebraniu... Dol totalny...
Jezdzilam jeszcze na Jagodce... ciagle brykala... taka smieszna jest
Moze bede miala foty to wstawie