Jak fajnie, że jest taki temat
Moje zoo wczoraj powiększyło się właśnie o jeża.......
Wiem mniej więcej jak się nim opiekować itd., bo szczęśliwie nie wyrzuciłam ulotki na ten temat traktującej, którą kiedyś dostałam (ten sam tekst, co na podanej stronce), ale martwi mnie, czy nie wyrządzam zwierzakowi krzywdy....
Jeżyk został wgrzebany i obudzony z hibernacji przez psa sąsiada (już raz się to zdarzyło późną jesienią - wynieśliśmy zwierzaka poza ogrodzony teren, ale sierota wróciła i jakimś cudem przelazła przez siatkę...) Była krew, więc pomyśleliśmy, że jeż został zraniony. Wzięliśmy go więc do domu i zrobiliśmy mu mieszkanko w chłodnym pomiszczeniu, jak na rysunku w ulotce
Okazało się, że jeż jest cały, to pies się skaleczył w łapę
No, ale nie wiem czy ten jeż nie chce przypadkiem spać
Przez noc nic nie zjadł i nie wiem, czy pił wodę - łaził na pewno, bo kupka była i nasiusiał
Teraz jak do niego zaglądałam to nie spał - postawiłam mu miseczkę pokrojonych surowych nerek (koty nie sa zadowolone, że mają konkurenta do michy
)
Nie wiem co mam z nim zrobić - boję się go wynieść na dwór, bo jest przecież śnieg i mróz - mógłby nie znaleźć miejsca do spania i czy dałby sobie radę
Ja moge się nim zaopiekować do wiosny, mi tam rybka, ale czy to nie będzie dla niego krzywda? Nie chcę mu pomagać na siłe.... Może on marzy o tym, żeby się zagrzebać w jakichś zatęchłych liściach i sobie zasnąć, a tu wstrętny brzydki człowiek przetrzymuje go w jakimś pudle???