U mnie w szkole jest a raczej był bo teraz juz go nie ma chyba ktoś go wziął, chomiczek
Uczniowie z klasy naszej biologiczki kupili go z pieniedzy klasowych, kupili mu klatkę i opiekowali sie nim swietnie. Zawsze na przerwie ktos siedział w klasie od biologii i albo bawił sie z chomikiem, alo karmił rybki, albo podlewał kwiatki (bo takowych to w tej klasie ogrom
). W ogóle ta sala pod wzgledem i zwierząt i roślin a różwniez całego ogółu była bardzo zadbana
. Jak już wspomniałam są też rybki
kiedys sie filter zatkał to mnie pani prosiła zebym go wyczysciła
i moja klasa miała coś o oku na biologii a ja siedziałam w kiblu i czysciłam filter
W podstawówce mieszkał u nas kot (z tego co wiem to dalej tam mieszka)- Mićka, również bardzo zadbana. Jest ulubienica pań sprzątających i dzieciaków również
mimo ze to małe dzieci to nie męczą kotki tylko głaszczą i rozpieszcają
. Kotka ma super sierść i w ogóle jest przepiękna. W mojej podstawówce zawsze przygarniali biedne kotki przybłędy i szukali im domu
(jednemu nawet ja znalazłam
). Pamiętam tez jak byłam w 6 klasie to ktoś podarował nauczycielom na dzien nauczyciela zeberkę
. Z początku był zamiar trzymania jej w klasie od przyrodu, ale potem nauczyciele steirdzili ze lepiej jak zamieszka w pokoju nauczycielskim
i takim to sposobem nauczycieli mieli swojego ptaszka
.