Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2] 3 4 ... 14   Do dołu

Autor Wątek: Wywoływanie duchów  (Przeczytany 88511 razy)

0 Użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Galago De Codi

  • Gość
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #30 : 2005-05-30, 19:26 »
Nic nie bój - one w ciebie wierzą :/
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #31 : 2005-05-30, 19:37 »
Calago :)
ja nie wierzę, ja wiem :) ktoś pisał, że nie wierzy w to czego nie widzi... no cóż... ja widzę :P
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Ariva

  • *
  • Wiadomości: 1995
    • WWW
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #32 : 2005-05-30, 19:41 »
Podobno te duchy itp. to moga być tez omamy i złudzenia.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedz #32 : 2005-05-30, 19:41 »

Jamniczka

  • Gość
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #33 : 2005-05-30, 19:45 »
No tak ale...
PRAWIE CAŁA MOJA RODZINA WYWOŁYWAŁA DUCHY!
I nigdy nic się nie stało! Wszyscy mówią, że duchy były nawet wesołe, a gdy sprawdzali czy duch nie podszywa się, to  to była prawda! Zadawali takie pytania, na które tylko znane duchy znały odpowiedź
Zapisane

Ariva

  • *
  • Wiadomości: 1995
    • WWW
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #34 : 2005-05-30, 20:11 »
Jamniczka - nie kuś mnie żebym wywoływała duszki :)
A da się wywoaś krasnoludki albo elfy?
Zapisane

Qaś

  • Gość
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #35 : 2005-05-30, 20:14 »
Falki - soty,ale to dla mnie troche delikatny temat.W zyciu nie przezylam czegos gorszego,do tego milam zaledwie 5 lat.Dlatego nie radze takich "zabaw" .
Zapisane

Ariva

  • *
  • Wiadomości: 1995
    • WWW
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #36 : 2005-05-30, 21:09 »
Wywoływałaś duchy w wieku 5 lat? Wow...
Zapisane

M-ajka

  • Gość
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #37 : 2005-05-30, 21:14 »
Ja uważam, że duchy istnieją... Ludzie nie odchodzą tak po prostu... Jakaś ich cząstka zostaje tutaj... na Ziemi. Dlatego nie powinniśmy naruszać ich spokoju...
 
Zapisane

Ariva

  • *
  • Wiadomości: 1995
    • WWW
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #38 : 2005-05-30, 21:25 »
No jasne że nie powinnismy ich ruszać, ani też budzić, niech sobioe spia smacznie i odejda w spokoju.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedz #38 : 2005-05-30, 21:25 »

Kamila

  • Gość
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #39 : 2005-05-31, 09:38 »
Ja sie boje takich rzeczy ale zarazem mnie one fascynuja :)
Nie wiem czy duchy istnieja naprawde czy nie...raz na j. polskim babka opowiadala nam ze jak byla mla schodzila ze swoja mama do takiej pralni w podziemiach. Zawsze siadala na przeciwko dlugiego czarnego korytarza i chyba raz zobaczyla biala smuge ktora w poprzek korytarza. Podobno jej mama widziala innym razem to samo ;)
Zapisane

Qaś

  • Gość
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #40 : 2005-05-31, 13:19 »
Nie wywoływałam duchów w wieku 5 lat,nigdy ich nie wywoływałam! Moja mam bawila sie kartami tarota,a z eja jestem "słaba" to cała zła enerigia skupiła sie na mnie...nie bede mowic co sie ze mna dzialo i co przezylam,ale jedyny sposob by to pokonac byla 3 tygoniowa modlitwa calej rodziny.Od tej pory boje sie usnac bez zmowienia przed snem modlitwy.
Zapisane

Kamila

  • Gość
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #41 : 2005-05-31, 13:28 »
ojej...biedna Qaś :tuli: to jest straszne :shock:
Zapisane

Jamniczka

  • Gość
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #42 : 2005-05-31, 13:34 »
No cóż, ta pani ostrzegła mnie przed kartami tarota....
Ten, kto nie umie się nimi posługiwać i przepowie komuś coś dobrego może obrucić się w złe!
Ale ja nie chce wywoływać duchów dla zabawy...mam bardzo ważne pytanie....i może mi pomogą. Moja ciocia wywoływała wiele razy duchy i nigdy jej nie prześladowały...

Cytuj
Nie wywoływałam duchów w wieku 5 lat,nigdy ich nie wywoływałam! Moja mam bawila sie kartami tarota,a z eja jestem "słaba" to cała zła enerigia skupiła sie na mnie...nie bede mowic co sie ze mna dzialo i co przezylam,ale jedyny sposob by to pokonac byla 3 tygoniowa modlitwa calej rodziny.Od tej pory boje sie usnac bez zmowienia przed snem modlitwy.

 Współczuję Ci Qaś, ja bym chyba chodziła co dzień do kościoła...
Zapisane

Ariva

  • *
  • Wiadomości: 1995
    • WWW
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #43 : 2005-05-31, 14:10 »
Ja też Ci współczuje :*
Zapisane

Qaś

  • Gość
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #44 : 2005-05-31, 19:31 »
Teraz to nie jest takie starszne,bo prawie nic z tego nie pamietam ;) ale dzienki  za wspolczucie :cmokkk:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedz #44 : 2005-05-31, 19:31 »

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #45 : 2005-05-31, 20:03 »
Cytuj
Podobno te duchy itp. to moga być tez omamy i złudzenia.
tak to sobie niektórzy tłumaczą...

a co do elfów itp to wystarczy sie rozejrzeć... bo innych bytów wcale nie trzeba wywoływać...one i tak są wsród nas :)
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #46 : 2005-05-31, 20:07 »

a co do elfów itp to wystarczy sie rozejrzeć... bo innych bytów wcale nie trzeba wywoływać...one i tak s± wsród nas :)
gdzie? ja nie widze..
Zapisane

Ariva

  • *
  • Wiadomości: 1995
    • WWW
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #47 : 2005-05-31, 20:19 »
Ja kiedyś wierzyłam że domowy skrzat mieszka u mnie w dimu bo jak byłam mała, obudziłam sie w nocy i widziałam taki mały cień, juz nie pamiętam jakiego kształtu i zaczęłam z tym kims gadać i poszłam spac...ale chyba to mi sie śniło :P
Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #48 : 2005-06-01, 09:45 »
tak to sobie niektórzy tłumacz±...

a co do elfów itp to wystarczy sie rozejrzeć... bo innych bytów wcale nie trzeba wywoływać...one i tak s± wsród nas :)

Moim zdaniem bardzo niebezpiecznie jest nazywac nieokreślone energie czymś co jest bytem... Nie mamy podstaw naukowych by uwazac to za inteligentne odzielne byty.. moze to zwykła energia, która moguluje się w to co chcemy zobaczyć.
 Przeciez nawet wizualizacja obronna przed taką energią niedoswiadczonego czlowieka zmienia tą energię.
Ja jestem bardziej przekaonany ze to energia któa w jakis sposób zmienia sie do potrzeb tej osoby ktora ja widzi.
Nie mówię tutaj o aniołach i demonach, tylko o tym nieuchwytnym czymś..
Zapisane

Essey

  • Gość
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #49 : 2005-06-01, 16:20 »
Nie widziałam nigdy "ducha", ale wierzę. Wierzę, bo bardzo duzo się na ten temat dowiadywałam. A cudzysłów ze względu na ważność tego słowa. Nie wiem czy można ich nazwać po prostu duchem. To dusze, nasi bliscy. To podobny świat do naszego, inna cywilizacja, w której nie ma zła, nie ma dóbr materialnych,. Właściwie to świat którego w ogóle nie ma, a jednak jest. To tak szerokie pojęcie że my nie jesteśmy sobie nawet w stanie wyobrazić tego co spotka nas po śmierci, nie da się tego opisac słowami. Jest mi bardzo przykro kiedy ktoś mówi po prostu "duchów nie ma, to wszystko bajki" , nic o nich nie wiedząc, nie szukając żadnych informacji na ich temat. Jest mi przykro ze są na świecie tak płytcy i zablokowani ludzie, którzy odgradzają sie od wszystkiego co niewiarygodne i niepojęte. Szkoda, gdyby wszyscy byli otwarci na to co nowe, to nasza cywilizacja byłaby pewnie duzo bardziej rozwinięta....

P.S. Kto powiedział ze duchów nie ma? Niech chociaz spróbuje uzasadnić dlaczego tak twierdzi. Bardzo prosto powiedzieć komuś "duchów nie ma" ale trudniej powiedzieć "duchów nie ma bo...." A to jest wieeeelka różnica :P
« Ostatnia zmiana: 2005-06-01, 16:22 autor Essey »
Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #50 : 2005-06-01, 18:08 »
Nie widziałam nigdy "ducha", ale wierzę. Wierzę, bo bardzo duzo się na ten temat dowiadywałam. A cudzysłów ze względu na ważno¶ć tego słowa. Nie wiem czy można ich nazwać po prostu duchem. To dusze, nasi bliscy. To podobny ¶wiat do naszego, inna cywilizacja, w której nie ma zła, nie ma dóbr materialnych,. Wła¶ciwie to ¶wiat którego w ogóle nie ma, a jednak jest. To tak szerokie pojęcie że my nie jeste¶my sobie nawet w stanie wyobrazić tego co spotka nas po ¶mierci, nie da się tego opisac słowami. Jest mi bardzo przykro kiedy kto¶ mówi po prostu "duchów nie ma, to wszystko bajki" , nic o nich nie wiedz±c, nie szukaj±c żadnych informacji na ich temat. Jest mi przykro ze s± na ¶wiecie tak płytcy i zablokowani ludzie, którzy odgradzaj± sie od wszystkiego co niewiarygodne i niepojęte. Szkoda, gdyby wszyscy byli otwarci na to co nowe, to nasza cywilizacja byłaby pewnie duzo bardziej rozwinięta....

P.S. Kto powiedział ze duchów nie ma? Niech chociaz spróbuje uzasadnić dlaczego tak twierdzi. Bardzo prosto powiedzieć komu¶ "duchów nie ma" ale trudniej powiedzieć "duchów nie ma bo...." A to jest wieeeelka różnica :P

Duchów nie ma bo tak mówi biblia. Gdyby były, na pewno byłaby jakakolwiek wzmianka o ich kontakcie w żyjącymi.. np dusza proroka nawołująca do skruchy, czy cos takiego. A wręcz przeciwnie, jest napisane ze w Bóg brzydzi się wrózbitami, przepowiadającymi przyszłosć i mediami spirytystycznymi...
 Więc chyba Biblia wie lepiej nie :)
A co do duchów jako urojen.
Wszelkiego rodzaju wyobrazenia, glownie głosy - występują w shizofremmi oraz depresjach.
Wszelkiego rodzaju urojenia i wizje wywołuje bardzo duzo srodkó chemicznych.

Pokolenie naszych przodków które miało tak wspaniały kontakt z "duchami" codziennie wpierdzielało chleb zrobiony z ziaren zawierający sporysz... sporysz to grzyb, który posiada alkaloidy podobne do tych z lsd. Całe wsie miały wizje i umierały w koncu albo w rytualnych morderstwach albo z zatrucia. Gozej jak z zatrucia bo najczesciej najpierw jest etap spiączki.. i budzili się tacy delikwenci w trumnach !!!

Częstotliwości od 8 do 14 Hz lub tzw. Fala stojąca powoduje urojenia i wizje - była testowana na zolnierzach podchas 1 i 2 wojny swiatowej.. przy okopach wroga puszczano emiter tych fali akustycznych.. nie było ich słychac - bo ludzie nie słysza takich czestotliwości - ale nasz organizm czuje takie fale.. zonierze sami sie wybijali, czuli obecność kogoś itd...

Wszelkiego rodzaju urojenia powstają w wyniku chorób niekoniecznie psychicznych.. np zespół kuszinga, czy rak mózgu...

Naprawdę jest wiele przeciw a mało za..
Jedyne za to to ze sie takie rzeczy pojawiają.

dowody naukowe.
prosze:
- biblia mówia ze demony nękaja ludzi, równie dobrze mogą podszywac się pod kogos. Bezsensem jest uwazanie ze to była dana osoba bo znała cos osobistego, a czy demon będąc niewidzialnycm i DOSKONAŁYM bądz co bądz stworzeniem duchowym nie moze podpatrzec czegos "prywatnego".

- fizyka coraz lepiej poznaje strukture swiata. Coraz częsciej słyszy się teorię multiwszechswiatów. czegoś co wytłumaczyłoby czym jest czas.. nie wazne jak to działa (kogo obchodza stany skupienia kwarków) ale wazne jest
ze jest mozliwe skrzyzownanie naszego wymiaru z innym, co powoduje zmiany, drobne, ale zauwazalne dla naszego mózgu.
To samo się tyczy porwań przez ufo itych sławnych poprzestawianych zegarków. (zmiana czasu gdy zostaniemy porwani w naszych zegarkach w odniesieniu do zegarów z "nieporwanej" rzeczywistości. Podobno jednym ludziom odało się zginąć na całe 24 godziny.

wreście technika  militarna. W latach 1970-1980 technika pentagonu była wyprzedzona do tej cywilnej o 10 lat rozwoju.. czyli np. mieli komputery 10 lat temu, takie jakie teraz wcghodza na rynek. Rozumiecie??
To ze na połączonych ze sobą magnesach neodymowych biegunami N i przepuszczonymi przez prąd naprzemienny powstaje cos jak pole antygrawitacyjne to juz wiedza naukowcy cywilni. to pomyslcnie co wiedzą ci wojskowi.
 Jak myslicie dlaczego napędy antygrawitacyjne nie są znane opinii publicznej?? Bo posiadając wystarczajaco mocny taki napęd, mozna zakrzywic nawet czas.

Trudno więc mówic czym jest to co sie czasem ukazuje ludziom, ale jesli Biblia mówi ze po smierci nie ma poznania, uczynku itd.. to ona sie nie myli..
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedz #50 : 2005-06-01, 18:08 »

Essey

  • Gość
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #51 : 2005-06-01, 18:39 »
W większości się z Toba zgadzam. Wiem dość sporo o wpływie pola elektromagnetycznego na organizm człowieka. Wiem jakie to wywołuje rewelacje. Widziałam człowieka który po wytworzeniu bardzo silnego pola elektromagnetycznego przewracał rózne przedmioty, zrzucał je z półek a nawet swobodnie "latały sobie" po całym pokoju. Nigdy nie powiedziałam że wierzę w jakieśtam wróżki, demony, jasnowidzów i wszystkie tego typu, i jestem pewna że 90% rzekomych spotkań z duchami to wyssane z palca bajeczki. Ale jestem tak samo pewna, że dusze naszych bliskich nieraz nas odwiedzają i próbują się z nami skontaktowac

Urojenia? Choroby?
W takim razie duża część forumowiczów jest chora, bo pisało już w tym temacie kilka osób które widziały duchy, dusze....

:)
Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #52 : 2005-06-01, 19:44 »
dusze, duchy.. skąd wiedżą ze to tych iosób?? czy nie dlatego bo tak chciały?? tak bardzo zobaczyc jeszcze raz mamę tatę, dziecko, przyjaciela? czy chęc upewnienia sie ze tam gdzies jest co jeszcze nie jest wystraczająca - by sobie na jakiekolwiek pokazanie istoty duchowej mówic.. o patrzcie,, to duch tej i tej osoby..

 Nie mozna sprawdzic czy naprawdę jest to ta osoba ktora sie nam pokazuje. Co poprosisz o dowód?? :) A to ze ty chcesz zeby to była ta osoba to juz inny temat. Te zjawiska reagują na to co chcesz zobaczyc, jesli nie wierzysz zapytaj Pao, ona tez "widzi" wiecej.
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #53 : 2005-06-02, 09:35 »
Aujeszka... wokoło :) wystarczy chcieć je zobaczyć i otworzyć szeroko nie tylko oczy ale i serce :)
samam mam kilku mieszkańców w domu :)
Galago :) ja akurat widze te energię i nie boje sie jej nazywać :) co prawda to tylko określenie "robocze" a nie etykietki ale jednak to wiele ułatwia.... energia tez ma rózne formy i kolory i łatwo jest ja określić. choćby wczoraj siedząc w lesie sporo miłych stworzeń widziałam.... kiedyś ludzie widząc to powiedzieliby ze to elfy, nimfy driady.... teraz mówią że omamy wzrokowe... no cóz, ich wybór... ;)

a co do wywoływania duchów: jaki sesns ma ich wywoływanie...? zacznijmy od tego, że kiedy ktoś odejdzie to wypadałoby dac mu spokój... a nie ciągać jeszcze po tym świecie... no chyba że to pilna sprawa i bardzo wazna, ale takie przypadki żadko sie zdarzają. a co do pewności iz jest to własciwa postać...? nie ma takowej. byty świetnie widza nasze energie i nie maja problemu z określeniem czego oczekujemy... dadzą nam to czego chcemy i tyle... tak więc najlepiej odpuścić sobie wywoływanie choćby przez szacunek dla zmarłych... i dopóki nie nauczy sie człowiek widzieć i rozrózniać innych bytów to lepiej sobie takie idee odpuścić
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Essey

  • Gość
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #54 : 2005-06-02, 14:48 »
Wkurzaja mnie ludzie którzy wywołuja duchy fla zabawy. ot, tak sobie. Są na jakiejś imprezie i nagle robi się nudno. No to idziemy sobie wywołać ducha, bedzie fajna zabawa :roll: ech :?
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #55 : 2005-06-02, 16:23 »
a pokaż mi takich co czynią to bo rzeczywiście jest to konieczne... wywoływanie to zakłócanie im spokoju... a przeciez mówi się "święty spokój" i trzeba to uszanować
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Kamila

  • Gość
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #56 : 2005-06-02, 17:48 »
Moje kolzezanki zaczely wywolywac duchy w lazience, na imprezie. Poszly do laienki we 3 podobno w lustrze zobaczyly ducha wybiegly z tej lazienki i nie chcialy juz tam wejsc
Zapisane

Essey

  • Gość
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #57 : 2005-06-02, 17:55 »
Cytuj
a pokaż mi takich co czynią to bo rzeczywiście jest to konieczne... wywoływanie to zakłócanie im spokoju... a przeciez mówi się "święty spokój" i trzeba to uszanować

Czasami jest to konieczne, kiedy naprzykład dusza chce się z nami skontaktowac, ma nam cos ważnego do przekazania.

P.S. Tym, którzy interesują się tymi sprawami, polecam książkę Olgi Tokarczuk "E.E." . Przeczytałam z ogromnym zainteresowaniem. Są tam opisane seanse spirytystyczne i życie dziewczyny - medium. Wszystko pokazane jest z róznych punktów widzenia. Słowem - ekstra ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedz #57 : 2005-06-02, 17:55 »

Galago De Codi

  • Gość
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #58 : 2005-06-02, 18:25 »
Moja sąsiadka była medium.. teraz mówią o niej ze jej  pierd*** itd..
Zmieniała juz kable elektryczne bo jej grały.. w koncu ją elektryk opierniczył ze w koncu kogos zabije..
to teraz słyszy głosy w kanalizacji.. nie mówiąc ze jak ktos ją wnerwi to potrafi pogonic z nozem czy cos..

Druga taka pani bawiła się w seanse w bloku mojej ciotki. no cóz.. teraz nie mieszka w tym mieszkaniu ..
nikt tam nie wytrzyma nerwowo.. dotykacie mocy które wcale nie sa dobre dla nas, których nie powinno się dotykać -
i tak jak Pao mówi - zostawic w spokoju..
Jak zachodzi jakas interakcja - to niech bedzie ze strony tamtej nie tej.. tak po prostu, dla czystego sumienia i spokoju w głowie.
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: Wywoływanie duchów
« Odpowiedź #59 : 2005-06-03, 08:30 »
jeśli to dusza chce sie skontaktować to kwestia naszego wyczucia.... byty codziennie do nas mówią i wystarczy rozrózniać ich głosy... ale to nie duchy wywołuja ludzi a odwrotnie... więc nadal twierdzę, że ich wywoływanie jest zakłóceniem ich spokoju...
co do dotykania mocy, to fakt iz tego większość nie widzi jest swoistym wentylem bezpieczeństwa dla ludzi... przykład Cidiego obrazuje to... i ja równiez to rozumiem, bo często nie moge mówić tego co widze właśnie dlatego, że mało kto to rozumie i chce zaakceptować...
to rzeczy które mozna kształcić ale by to uczynić trzeba się wpierw do tego pożądnie przygotować... ja popieram rozwój wrażliwośći ale wazne by robić to mądrze
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)
Strony: 1 [2] 3 4 ... 14   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.168 sekund z 28 zapytaniami.