Julias Ja nie potępiam wielbicieli rasowych szczurków, chociaż w przypadku szczurków ich podział na rasowe i nierasowe jest dla mnie dziwny i sztuczny. Prędzej bym je podzieliła na te o znanym pochodzeniu i nieznanym, czyli możeliwe że z chowu wsobnego.
Kostka biore nowego szczurka przede wszystkim dlatego że moje stadko się troszkę starzeje (maja już 15 miesięcy), a doszłam do wniosku że nie byłabym w stanie zostać z dnia na dzień zupełnie bez szczurków gdyby odeszły z jednym czasie. Równiez dlatego że Luna ostatnio chorowała na nowotwór i niestety jest duże prawdopodobieństwo że mimo operacji choroba może sie odnowić. Lilka też słabowitek, ale to szczurka po przejściach więc cieszy mnie każdy następny jej dzień. Jedynie Norka to zdrowa szczurka, a nie chcę żeby została sama. Ona jest taka uczuciowa, serio