Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Fatty]

Ale z ludzmi przyjaznie nastawionymi do szczurów tez bywa nieciekawie... wspominałam,że byłam nachodzona przez stado dzieciaków w przedziale wiekowym 3-7 ? Wszystko przez to,że moja siostra powiedziała córeczce koleżanki,że może sobie przyjść szczurki oglądnąć.. no to mała przyszła. Z kumpelami i odtąd co usłyszałam walenie do drzwi to udawałam,że mnie nie ma... nie miękłam nawet gdy słyszałam przez drzwi "To my, Kinga,Klaudia,Natalia,Martyna i Agnieszka, psysłyśmy do sculków, plose otwozyć" ... - . -
A jak tylko wychodzę z domu, to do tej pory słyszę "oooo Lidkaaaa!" i lecę do mnie,zobaczyć czy Ikona albo Fabka przypadkiem nie mam - . -

No i mam kuzynkę wielce się szczurów brzydzącą. Gdy jej chłopak wziął jednego na ręce ta zaczęła wrzeszczeć i powiedziała,żeby jej nie dotykał, bo to tak, jakby ona tego szczura trzymała

[Kostka]

No i mam kuzynkę wielce się szczurów brzydzącą. Gdy jej chłopak wziął jednego na ręce ta zaczęła wrzeszczeć i powiedziała,żeby jej nie dotykał, bo to tak, jakby ona tego szczura trzymała

ty słuchaj... to były mojej frend zobaczył jak ona buziaczkuje Mysiorka prosto w ryjek to powiedział że nie chce żeby ona go całowała xD

[koniulka]

o matko.... fajny chlopak, nie ma co

[Ninek]

Ludzie wogle dziwni są. Szczurzęta to takie fajne stworki Miłe, mięciutkie, mądre i takie kochane a te oczęta to normalnie....ech, nie da sie tego opisać.

[Kostka]

gdybym mogła to bym miziała 24 godziny ^^
a szczurkowy zapach... niah, lubie wsadzić nos w jej sierść i wąchać (nie brać mnie za wariatkę )

[Fatty]

a szczurkowy zapach... niah, lubie wsadzić nos w jej sierść i wąchać (nie brać mnie za wariatkę )

spoooko..ja moje samcole tylko bym niuchała i niuchała

[Ninek]

a szczurkowy zapach... niah, lubie wsadzić nos w jej sierść i wąchać (nie brać mnie za wariatkę )

Skoro to wariactwo to ja też jestem wariatka

[koniulka]

Cholerka... Ja to mam szczęście. Już sobie zarezerwowałam szczurki. Cieszę się, że te które chciałam. A tu okazuje się że dziewczyna podała mi złe imię szczurka i to nie ten, którego chciałam... Ja wiem, że to nie jest problem i nie jej wina. Ale zakochałam się w małej już na pierwszym zdjęciu

[kasja]

Skoro to wariactwo to ja też jestem wariatka

Moja Azi pachnie jak dobry płyn do mycia naczyń..

[Ninek]

Moje ciurostwa pachną jak......jak szczur do tego troche trocin i jest suuuper
Jak skończe ciasto robić to musze gadzinom posprzątać

[Fatty]

Chłopaki biegali sobie w skrzynce na łóżko i nagle zaczęli się przepychać. Zaczęli się bić, usłyszałam tylko pisk i zobaczyłam Fabio uciekającego do wielkiej szafy. Siedzi tam 15 min, a ja nie mogę go znaleźć

edit
znaleziony. Kikosiek zrobił mu ziazi, dlatego Fabek uciekł . Teraz siedzi przytulony do mojego karku, niepodobne do niego, ale zaczyna zgrzytać więc chyba jest ok.

[koniulka]

No to dobrze,że się znalazł
Jeszcze tylko tydzień i moje maluchy będą u mnie 

[EDŹKA]

No więc, wczoraj miała miejsce fajna historyjka. Miałam isć do sklepu po mleko, oczywiście wziełam Kube. Położyłam go na przedpokoju, żeby polatał, a sama zaczęłam zakłądac buty i sie ubierać. Po chwili słysze krzyk na klatce schodowej. Popatrzyłam w stronę drzwi. OTWARTE! Brat nie domknął, a Kuby nigdzie nie ma.... huhu... wybiegam na klatke schodową i słysze szczekanie psa i jak ktoś biega po schodach. Wbiegam na 3 piętro (mieszkam na pierwszym) A tam stoi baba w kącie z yorkiem na rękach ( pies sie trząsł jak galareta) i Kuba który sobie stoi na dwóch łapach na schodach i niucha. Baba sie drze, pies szczeka a "wielkie ohydne czarne szczurzysko, wbiega za nią po schodach" Na początku byłam przerazona, przecież pies mógłbymi szczura zezreć. Na szczescie okazało się, że to Kuba chciał się pobawić. Mi sie śmiać chciało,a sasiadka na mnie wrzeszczy Wiem, jak Kuba szybko wbiega po schodach, więc nie dziwie sie przerażenia tej babki

[Mesz]

No więc, wczoraj miała miejsce fajna historyjka. Miałam isć do sklepu po mleko, oczywiście wziełam Kube. Położyłam go na przedpokoju, żeby polatał, a sama zaczęłam zakłądac buty i sie ubierać. Po chwili słysze krzyk na klatce schodowej. Popatrzyłam w stronę drzwi. OTWARTE! Brat nie domknął, a Kuby nigdzie nie ma.... huhu... wybiegam na klatke schodową i słysze szczekanie psa i jak ktoś biega po schodach. Wbiegam na 3 piętro (mieszkam na pierwszym) A tam stoi baba w kącie z yorkiem na rękach ( pies sie trząsł jak galareta) i Kuba który sobie stoi na dwóch łapach na schodach i niucha. Baba sie drze, pies szczeka a "wielkie ohydne czarne szczurzysko, wbiega za nią po schodach" Na początku byłam przerazona, przecież pies mógłbymi szczura zezreć. Na szczescie okazało się, że to Kuba chciał się pobawić. Mi sie śmiać chciało,a sasiadka na mnie wrzeszczy Wiem, jak Kuba szybko wbiega po schodach, więc nie dziwie sie przerażenia tej babki

Dobre

[Ninek]

Dobre

Dobre to mało powiedziane

W[********]iłam sie ostatnio!! Poszłam do zoologika, patrze....nie ma szczurzycy!! Zamiast niej jest biały, śliczny albinos. Pytam faceta co sie z nią stało, że przecież miał ją zostawić. A ten na to że zaczęła gryść (bardzo dziwne po 4 miesiącach siedzenia w akwarium ) i musiał sie jej pozbyć....Już widze jak to zrobił!! I później dodał że dostał parke od znajomego ale samica też gryzła i też musiał sie jej pozbyć i został tylko albinos....Ręce mi opadły, nie byłam nawet w stanie nic powiedzieć!!
Biedne szczurzyczki A mówiłam mu że moge ją zabrać bo całkiem zdziczeje, chodziłam tam co kilka dni łudząc sie że zmienił zdanie a ten mi wyjeżdża z tekstem że musiał sie jej pozbyć 

[Mesz]

Już widze w jakim sensie "pozbyć" Cham jeden xP

[kasja]

Skarmił ją, biedna malutka , też bym go z chęcią zastrzeliła...

[MoniŚ]

A ja o szczurku mogę jedynie pomarzyć... Nadal chcę, mam nawet żwirek, klatkę, akwarium (chciałabym połączyć żeby dużo miejsca było), ale mama mówi ciągle nie, żadnych szczurów...

No nic, pozostaje mi tylko pomarzyć...

[AziS]

Ja w sumie nia miałam zbyt dużego problemu....bo mojego pierwszego szczurka dostałam na 18-te urodziny....a jak wiadomo prezentow sie nie oddaje. Więc ogonek został u mnie....Poza tym, u mnie w domu ciągle było jakieś zwierzątko, czy to świnka morska czy myszoskoczki, chomiki. Rodzice mnie tego nauczyli (przede wszystkim odpowiedzialności). Jestem im za to wdzięczna


*MoNa* zobaczysz, w końcu dostaniesz zgodę na futrzaka tylko musisz nieźle wiercić dziure w brzuchu

[Mała Czarna]

Iść do weterynarza :F
nie widzimy tego więc trudno jest coś poradzić.

[Ninek]

Pójdź do weta....chociaż nie wiadomo czy trafisz na takiego który zna sie na ciurkach....

[Mała Czarna]

chociaż nie wiadomo czy trafisz na takiego który zna sie na ciurkach....

to do innego i tak ciągle aż trafi na kompetentnego weterynarza -_-'

[Ninek]

to do innego i tak ciągle aż trafi na kompetentnego weterynarza -_-'

Nie zczaiłam że Marzi jest z Wawy U mnie nie wiem czy da sie znaleźć weta znającego sie na szczurach


-----EDIT-----
Mam pytanko do zaszczurzonych Czy jest tu ktoś kto ma rodowodowego szczurka?

[Fatty]

to i tak nie robi rożnicy........(prawda?)

zależy o co chodzi Jeśli o kochanie zwierzaka to faktycznie bez różnicy 
Jednak niektórzy chcą mieć szczura o dosyć niezwykłym wyglądzie(uszy dumbo,sierśc rex albo jej brak, oczy różnokolorowe, rozmaite umaszczenia)- a w hodowlach często na takiego można trafić, a dodatkowo szczury rasowe są ponoć bardziej odporne na choroby- bo krzyżuje się zdrowe osobniki, ze zdrowych linii

Perspektywa dobrego zdrowia jest bardzo kusząca, niemniej ja chyba przy 'przygarniętych bidach sklepowych' pozostanę (chociaz jakiś niebieski dumbo rexik czy rexik syjamski to coś pięknego jest )  Po rasowego szczurka ustawiają się kolejki, a 'zwykły' czeka na dom i czeka .

[Ninek]

Fatty mam podejście tak jak Ty. Jak widze taką bide, której nikt nie chce to mi sie serce kraje. Ale coraz częściej myśle żeby sobie sprawić Dumbo cocoa berkshire lub Dumbo blue solid z rodowodem...

[EDŹKA]

A ja możliwe że będe mieć szczurka z hodowli z malborka ( jezeli mama zgodzi sie na transport) lub od kogoś ale to za miesiąc . Jeżeli bede mogła pojechać do malborka, bedzie to Rexik dumbo, jakiś jasny

Dziwny strup? Miał może szczepionke? Mój Kuba miał szczepionkę wzmacniajaca i miał martwice. Strup był wielki po 3-4 tyg odpadł i teraz Kuba ma łysinke a na tym małą rankę...

[Fatty]

Z Malborka? Pewnie od nezu?

moje chłopy kichają - nic dziwnego,skoro w chałupie zimno...

[Ninek]

moje chłopy kichają - nic dziwnego,skoro w chałupie zimno...

Mam nadzieje że moje dziewuchy nie zaczną....Bo u mnie strasznie zimno w zimie bywa.
Ja bym chciała ciurka ze Świdnicy

[*RivenA*]

yhymmmm mam pytanie do osob ktore maja szczura i kota ( o ile takie sa:) ) czy da sie te zwierzaki jakos do siebie przyzwyczaic? moja Kocinka nie miala stycznosci z innymi zwierzakami niz psy , świnki morskie i jakies tam ptaki przez szybe od balkonu;]

[Ninek]

Są takie osoby a jedna napewno Ja mam 6 kotów i 2 szczury i powiem tak....kota do szczura da sie przyzwyczaić, wiem jak moje kociska reagują na myszoskoczka. No ale wiadomo że samych zostawić nie można bo nigdy nie wiadomo. Ze szczurami jest gorzej. Już pare razy sie zdarzyło że kot wlazł mi do pokoju i chciał sie zapoznać ze szczurem ale wtedy ciury drętwieją, mają prosty, sztywny ogon i sie nie poruszą. Nawet jak kota sie zabierze to zostaje im tak przez jakieś 10 minut....
Także odradzam prób zapoznawania tych zwierzaków ze sobą bo dla szczurów to straszny stres