Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[*RivenA*]

Natte - zycze powodzenia , w koncu napewno sie uda ^_^

---
ile najlepiej ciurow wziasc na poczatek? 2 ? 3?
siiic.. czuje sie jak bym czekala na dziecko xD ( taaak.. bo juz czekam ale nie na wlasne xD )

[Kostka]

Weź, ja zawsze do mamy - patrz to moje dziecko, a mama - nie dziecko, to Mysia, a ja - moje dziecko! adoptowane xD
jejku, ona to już nawet łapami się nie zapiera, można ja cmokać a ona tylko oczęta mruży i trzeszczy zębiskami ^^

[Fatty]

ile najlepiej ciurow wziasc na poczatek? 2 ? 3?

a bierz i 10 Ale ja bym była ostrożna i 2 wzięła, bo nie wiadomo co się może stać, a u mnie to jest tak,że szczurzyska są tylko na moim utrzymaniu,więc w razie czegokolwiek na weta musi mnie być stać.

Moje szczury=moje dzieci. Całuski w gardziołki,uszka,brzuszki, wręcz do nich szczebioczę i ostatnio moja mama nosiła Fabio z Kikiśkiem na ramieniu, podeszła do mnie i "No szczury, idźcie do mamy!" I faktycznie weszli na mnie

[Kostka]

Uh, a znajomi mówią ze ona we mnie zapatrzona jak w obraz, rozpieszczona jedynaczka (niestety jedynaczka...).
Właśnie... tzeba jej echinacee dać, coś prychać zaczyna.
Ona już nawet nie chce mi pokoju demolować, pochodzi 20 minut, przyjdzie na poduszkę swoją (ma ją na szafce) i śpi, albo u mnie na nogach...

a psik i a psik... Ej Fatty jak to inhalacje robisz??

[Fatty]

Nie mam "warunków" opisowych, jakie do inhalacji są wskazane to robię to tak,że garnek z zaparzonymi ziołami(szałwia,mięta,tymianek- ja mam oddzielnie, ale można kupić to wszystko jako septosan)+sól iwonicka stawiam tuż obok klatki, i całość,razem z garnkiem nakrywam kocem(nie za grubym,żeby ich nie udusić )
Zdaje to swoją rolę, ostatnio chorował mi Ikon, oddychało mu się po tym lżej.

[Ninek]

siiic.. czuje sie jak bym czekala na dziecko xD

Ja tak samo Nie moge sie doczekać 19 stycznia

[*Natte1222]

A ja namówienia mamy. Zabiję się, jak się nie zgodzi do 15 stycznia !

[Ninek]

Staraj sie robić w domu jak najwięcej do 15 stycznia-sprzątaj, wynoś śmieci itp. Bądź milutka i truj mamuśce ile wlezie Ja moją 3 dni męczyłam i sie zgodziła Ale teraz mam przechlapane....Co sobote sprzątanie połowy mieszkania (jedyne 70m) 2 razy w tygodniu mycie podłóg w kuchni, łazience, przedpokoju i salonie (salon i przedpokój to 1/3 mojego mieszkania), w moim pokoju ma być cały czas porządek (sic), mam sie uczyć i poprawić oceny na półrocze. Ale czego sie dla ciurów nie robi

[EDŹKA]

Widzisz, ja swoją mame namawiałam od 4 klasy podstawówki a dostałam dopiero w klasie 2 gimnazjum Miałam nie siedzieć długo na kompie i ciagle miało być czysto w pokoju... niestety... tak nie ejst, a szczura mama polubiła i go nie wyrzuci

[*Natte1222]

Ja właśnie już od pewnego czasu taką 'drogę' obrałam, sprzątam wzorowo. Mama nieraz mówi "Jaką to mam wspaniałą córkę, tak sprząta". To ja jej zawsze na to "No widzisz, więc powinnaś się na szczury zgodzić" a ona "nie". Myślę, że tu chodzi o to, że jej się ten wygląd głównie nie podoba. I dodaje też, iż na razie koniec ze zwierzakami, "odpocznijmy sobie". A ja, że widocznie nie jest nam to dane. Lecz ona nie może się z tym pogodzić... .

[Mała Czarna]

bu, a ja moja maleńką muszę odebrać już jutro
właśiciciel coś wymyśla, że gdzieś jedzie czy coś... sratatata taka ściema _._
wszystko byłoby ok ale klatka zamówiona i przyjdzie dopiero po nowym roku
najwyżej szczuraski te pare dni zniosą mniejszą klatkę _._
faken, a umawiałam się z nim, że przeczeka jeszcze jeden tydzień ._. agrh.


edit:
no już mam ściurke
śliczną szarawą husky.
Moja potwora przyciska małą do ziemi, mała drze się w niebogłosy i ucieka mi na kolana
przy pierwszym spotkaniu na neutralnym terenie tylko sie obwąchały i Yumuśka już przygniotła małą do parteru ._. pozatym próbuje podgryzać ją w kark. Boje się, że uszkodzi małą.
Mieszkają osobno. Coć czuje, że to łączenie będzie trwało barrrdzo długo ._.

[Kostka]

powiem tyle - z Myśką nie jest dobrze, ciągle śpi, ledwo chodzi, kicha... Chyba idziemy po nutri drinka   teraz siedzi u mnie pod bluzką, szafrokiem i na termoforze... ale je i pije, mało ale zawsze coś... serkami i gerberkami ja karmie

[Fatty]

Nutri drink raczej na przeziębienie nie pomoże(raczej zaleca się go gdy szczur nie ma siły jeść, jest po wypadku albo po operacji)
Do weterynarza po antybiotyk. Ikon miał enroxil w zastrzykach,ale ponoć szczuras chętnie go zje w postaci pokruszonej tabletki przemyconej w serku.
Trzymam kciuki za Myś.

[Kostka]

taa.. uwaga bo ktoś mnie do weterynarza zabierze, bo przecież to tylko szczur, ojciec sobie jaja robi, mama pyta się czy jest jeszcze coś, co można jej dać...

[Fatty]

powiedz im,ze najprawdopodobniej wizyta u weterynarza wcale dużo nie wyniesie- ja za konsultację i 5 zastzryków zapłaciłam łącznie 8 zł.

[Julias]

Moja jedna myszka tez kicha i Nati na innym forum przekazala mi taki przepis:

Myślę, że jest przeziębiona. Idź do weta, pewnie ci da taką tabletkę(ja zapłaciłam za nią 5 zł). Trzymaj ją w cieple, daj dużo chusteczek. Możesz też sporządzić taki napój wzmacniający : Do mleka wlej trochę miodu(ale trochę!)i wpuść kilka kropel cytryny. Wlej to do garnka i połóż go na kuchence. Kiedy będziesz podgrzewać, mieszaj.

Moze wyprobujesz?

[Kostka]

najwcześniej w środę jeżeli już... bo rodzice późno kończą... a wet jest na 2 końcu miasta a ja nie będę sie wozić autobusem

wypróbuje

[EDŹKA]

powiedz im,ze najprawdopodobniej wizyta u weterynarza wcale dużo nie wyniesie- ja za konsultację i 5 zastzryków zapłaciłam łącznie 8 zł.

A ja za 4 zapłaciłam 30 złoty.... Po czym sie okazało, że szczur nie jest chory, tylko sie bibuły nażarł troche i dlatego robił czerwone siki -.- ( inny wet mi to powiedział, ponoc ten jeden z najlepszych od szczurów)
A sylwka szczur zniósł b. dobrze

[Mała Czarna]

ratunku! ._.
Yume dalej tłucze małą, kurcze już boje się je razem wypuszczać _._


a taka to śliczność  -
pozatym przylepa, tylko by na kolanach spała
no i właśnie jak jest na kolanach to Yume fuknie, włazi pod włosy jak zawsze i jest spokój, a jak tylko zdąć je ze mnie to awantura.

[Sudolineczka]

sliiczna

[Fatty]

Mała Czarna a gdzie je wypuszczasz? Na terenie znajomym dla Yume?

[Mała Czarna]

nie, na łóżku rodziców.
Yume nigdy wcześniej nawet nie zwiedzała tego pokoju, co dopiero łóżka.

[*Natte1222]

Jaka sweet ^^.

[Ninek]

Ale cuuuudo
U mnie było podobnie tylko że Heidi rzucała sie na Vanille w klatce, na zewnątrz było spokojnie. Na szczęście skończyło sie na jednorazowym podrapaniu.
A niedługo czeka mnie kolejne łączenie, zaczynam sie stresować...
Kostka wymiziaj Mysie  (wyobraźmy sobie że to szczur )

[Mała Czarna]

i jak sie nie zakochać
gdyby tylko Yumusia była tego samego zdania

[*Natte1222]

Mama się prawie zgodziła, tylko postawiła warunek : muszę zacząć jeść mięso. Chyba tak zrobię....Ale i tak nie będzie pewne, czy siury będą, jak zacznę, ale chyba tak. Tylko mama jeszcze troszkę się musi do nich PRZEKONAĆ.

[Julias]

No to moze zaczniesz jesc tylko ryby na przyklad? Bo chyba zal rozstawac sie z wegetarianizmem calkowicie...
Ale zrobisz jak chcesz..

[Mała Czarna]

zacząć jeść mięso żeby mieć szczury?
U mnie by to nie przeszło. Może są inne sposoby?
No chyba, że wegetarianizm traktujemy inaczej.

[Fatty]

Jeżeli o mnie chodzi, to nie ma takiej siły,która zmusiłaby mnie do jedzenia mięsa-odpycha mnie i już, tak więc będąc w Twojej sytuacji, tak jak mówi Mała Czarna, starałabym się poszukać innych sposobów.

Miałam dziś niezłą adrenalinkę ok 2 w nocy. Obudziło mnie łaskotanie w policzek.
Capnęłam sprawcę owego łaskotania. Ikon. Zdrętwiałam. Popędziłam zapalić światło i zamknąć drzwi. Zaczęłam wołać Fabiśka a ta fujara, wystawiła zadowoloną mordzialinę ze skrzynki na pościel. Pewnie na skutek ich dzikich gonitw po całej klatce, klatka przesunęła się na kuwecie i powstała szczelina przez którą moi chłopcy potruchtali ku wolności... a mój pies spał na progu. Dobrze,ze ogonom nie przyszło na myśl pójść go obniuchać...

[Mała Czarna]

Fatty omg naprawde musiało CIę to postawić na nogi xD z zwałem

dziś przyszła klatka, a moje dziewuchy dalej nie za bardzo
ale mała ma już imię (nareszcie) - Kamenaschi (: w skrócie Kame
japońskie oczywiście, bo inaczej sioster niedałby mi żyć