Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Problem z sikaniem i linieniem po sterylizacji  (Przeczytany 3260 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Nati211

  • *
  • Wiadomości: 1
Witam serdecznie wszytskich szczęśliwych posiadaczy kotów:)
Moja przyjaciółka posiada uroczą kotkę o imieniu nie pasującym do kotki ale takie wybrali, a mianowicie Tofik, ja mówie na nia Tofunia;) jakos tak bardziej żeńsko:) Problem w tym, że najpierw Tofina zachorowała zaczeły jeje pod pyszczkiem wypadać wlosy także robiła się łysa...weterynarz stwierdził bo pobraniu próbek do badan, że ma gronkowca, w sumie nie wiadomo z czego skoro cały czas jest w mieszkaniu... dostała serie zaszczyków i maści itd....powoli sytuacja się unormowała, także było wsio OK...ale potem moja przyjaciółka stwierdziła, że kotke wysterylizuje..i tak też zrobiła, wiadomo po zabiegu była troche nie swoja ale niby wszytsko wróciło do normy...dalej biega po całym mieszkaniu jak szalona, problem powstał wtedy gdy zaczeła sikać w lazieńce na ręczniki...robi to notorycznie i codziennie, bezwzględu na to że czasem za to dostanie w tyłeczek, co gorsza zaczeła strasznie ale to strasznie linieć....całe mieszkanie jest we włosach a że jest biała to wszzedzie je widac...niby zdrowa itd...juz jej kupuja karme z królika bo na drób jest uczulona i dalje nic...co to moze byc...to jakiś odpał bo sterylizacji czy poprostu nie wiem na zlość to robi???? pomocy..mam ją mieć na weekend i aż się boje ze bedzie mi tak samo sikać...pozdrowionka;)
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Problem z sikaniem i linieniem po sterylizacji
« Odpowiedź #1 : 2010-07-23, 12:00 »
badanie moczu jesli chodzi o sikanie.

Jesli chodzi o lnienie - przy takich upalach jakos nie ma sie czemu dziwic.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.174 sekund z 24 zapytaniami.