Twoja sprawa Tiaraa, ja uważam, że taki jeden minus wystarczy. Nie chodzi o to, żeby chronić źrebaka przed odgłosem pociągu, tu chodzi o to, żeby go chronić przed samym pociągiem. Z Twojego opisu wynika, że przejeżdżaliście blisko torów wtedy, gdy przejeżdżał pociąg. Naprawdę nie wiem jak to nazwać, ale dla mnie jest to zwykła nieodpowiedzialność. Tym bardziej, że to był pierwszy teren tego źrebaka. W tłum źrebaka też nigdy bym nie wzięła. Naprawdę odważna jesteś.
I nie zrozum mnie źle, bo sama niejednokrotnie jeździłam ze źrebakiem w teren, ale nigdy nie przejeżdżałam nawet przez jezdnię.
Nie chodzi tu o to Milki, że źrebak może odnieść kontuzję nawet na padoku, bo przecież tak też się może zdarzyć, ale tak porównując to można dojść do tego, że nawet uprawiając sex w prezerwatywie możesz zajść w ciążę.