widocznie miala zly humor..nie powinnas sie przejmowac.
i jazdy na razie ujezdzalnia...
zebys spowrtoem nabrala zaufania.
moja ulubiona kobylka-3 lataka,jest taka ze jednego dnia ma swietny humor,drugiego okrpony.
jednego dnia na twoj widok wyskakuje z boksu,kladzie glowa na ramieniu,i w ogole cudo
a innym razem wita zebami,ewentalnie odwraca sie zadem i straszy ze strzeli z zadu.
jest okropna,nie trafisz za nia po prostu.straszliwie humorzasta.
co nie zmienia faktu ze ja uwielbiam
a ta twoja kobylka..no coz,gdyby tak bylo na ujezdzalni..teren jest specyficznym miejscem..
doskonale rozumiem brak twojego zaufania,teraz...
moze jezeli jest to mozliwe wsiadz teraz na innego konia,a jak znam zycie jeszcze dobrze nie zejdziesz a juz bedziesz chciala do swojej kobylki...po prostu.potrzebujesz sie troszke zdystansowac.
moze rzeczyiwscie miala bardzo zly humor ?