Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Psy, pieski, psiaki => Wątek zaczęty przez: Susza w 2003-10-01, 10:28



Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: Susza w 2003-10-01, 10:28
No i musiałam się pożegnać z moim ukochanym 13-letnim psiakiem. Był chory i nie bylo dla niego ratunku... A teraz pustka, straszna pustka...


Tytuł: Re: :((
Wiadomość wysłana przez: sabriel w 2003-10-01, 10:34
Cytat: Susza
No i musiałam się pożegnać z moim ukochanym 13-letnim psiakiem. Był chory i nie bylo dla niego ratunku... A teraz pustka, straszna pustka...


Strasznie ci wspolczuje. Domyslam sie, ze przezywasz teraz ciezkie chwile.
Trzymaj sie! :(


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: O w 2003-10-01, 12:06
Naprawdę bardzo mi przykro! Mój psiak też odszedł w ty wieku, bo żadne zatrzyki, tabletki ani masowanie nic nie dawało! :cry:  :cry:  :cry: Weterynarze którzy oglądali psinkę byli zgodni co do jednego: choroby nie da się zwalczyć a operacji moja sunia i tak nie przeżyje. :cry: Psiak strasznie się męczył i uśpienie go było chyba dla niego wybawieniem.
Po prawie 4 latach mam małego beagla. Ale nie zapomniałam mojej poprzedniej psinki - po prostu w mojej pamięci zostanie zawsze jako kochany, ułożony psiak.


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: AgaŚ w 2003-10-01, 13:58
Wiem...... ja przezylam to samo!!! Moj pierwszy psiak, z ktorym bylam od dziecinnstwa w wieku 10 lat tez musial zostac uspionyyy!!!  :cry:  :cry: To bylo najlepsze rozwiazanie..... z jego chorobskiem wlaczylismy od 2 lat.....  :cry:  :cry:  :cry: I chociaz mam teraz 3 kofane psiaki on zawsze bedzie tym najukorchanszym chodz wcale nie byl wychowany...., byl takim psiakiem podworkowym..... wlasnie w tych jego ciezkich chwilach zblizylismy sie do siebie  :cry:  :cry: Nie moglam sie z tym pogodzic chociaz mialam wtedy jeszcze jednego psa -beagle... to nie bylo to samo... :cry:  :cry:


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: awia w 2003-10-01, 14:55
za to moj pies odszedl tragicznie,a mial tylko 5 lat...
zostala zagryziona
natychmiastowa opreacja nic nie dala.zamarla tej samej nocy.
reszte nocy wylam do ksiezyca z bolu....
potem bardzo egoistycznie przygarnelam pol roczna suczke,ktora miala trafic do schroniska...
pol sznaucerek.
moja niunka kochana:)
fotki:
TUTAJ (http://f2.pg.photos.yahoo.com/ph/awia86/lst?.dir=/Moj+pies&.src=ph&.order=&.view=t&.done=http%3a//f2.pg.photos.yahoo.com/)

takze warto przygarnac innego psa,na ktorego przelejesz swoj bol i milosc.
ja mam teraz najswietniejsze stworzonko na swiecie,moje oczko w glowce :)


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: pat w 2003-10-01, 16:23
jak powiem ze ci współczuje to ebndzie rutyn ale wiem co to znaczy moze pies to nie królik ale wiadomo jak mój pies długo nei wraca ze spacerku z kims to popadam w panike


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2003-10-01, 17:31
Wspolczuje. Tez to przechodzialm :(


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: Apiska w 2003-10-01, 19:41
jesoo przykro mi strasznie-wiem co to znaczy stracic ukochane zwierze, któe jest z nami tak długo :( ja straciłam kotke gdy miała 11 lat :(


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: siba w 2003-10-01, 20:49
Wspolczuje bardzo , bo wiem jak cierpisz. Postaraj siekupic mysli na tych wspanialych 13 latach jakie razem przezyliscie i na wszystkich szczesliwych wspolnych chwilach.


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: Zwierzaczek w 2003-10-02, 19:35
Ja też bardzo ci współczuję, ale trzymaj się  :(


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: Lalaith w 2003-10-02, 19:38
To przykre...Ja taką osobistą tragedię, przeżywałam niedawno, niecały rok temu... w grudniu... Moj ukochany 8letni piesek umarł... :( Strasznie to przeżywałam.. Ale wiem, że jest wiele innych piesków ktorym trzeba pomagać i  ,że życie toczy sie dalej...


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: Morticia w 2003-10-03, 13:58
Przykro mi  :(  Ale teraz piesek będzie sobie szczęśliwy biegał po bezkresnych łąkach


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: twipsy7 w 2003-10-03, 14:12
Nie wiem dlaczego, ale ktoś tu chyba nas podpuszcza. Mam nadzieję że się mylę  :roll:


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: O w 2003-10-03, 15:07
Czemu tak sądzisz Twipsy?Po co ktoś miałby coś takiego robić?


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-10-03, 17:02
Właśnie.......... :?


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: twipsy7 w 2003-10-03, 19:44
Kochana O i Wiktorio, a dlaczego niby gość Susza miałby specjalnie wchodzić na nasze forum - tylko po to żeby się pożalić ???  
Mam jednak nadzieję, że się myle  :?


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: Morticia w 2003-10-03, 20:37
ale do czego ma nas podpuszczać do współczucia :?:


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: Ania-Zabrze w 2003-10-04, 09:18
Hej mam psa który ma 11 lat i nie wyobrażam sobie życia bez niego ale każdego z nas to niestety czeka  :cry:  współczuje Ci ale pomyśl sobie że teraz biega z innymi pieskami za tęczowym mostem i tam go nic nie boli ...


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: carragan w 2003-10-05, 17:28
a nawet jesli podpuszcza.....?


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: Julia Snake w 2003-10-05, 17:32
Ja nigdy nie miałam psa i tego nie przeżywałam, ale serdecznie współczuję :-(


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: carragan w 2003-10-05, 20:36
takze wspolczuje,sama to przyzywalam i wiem ze to duzo kosztuje....


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: Tonks w 2003-10-06, 08:32
szkoda mi psa i ciebie wspolczuje


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: Susza w 2003-10-06, 16:58
Przykro mi Twpisy7, że uważasz, że Was "podpuszczam". Jeżeli tak sądzisz to trudno, masz prawo do swojego zdania, ale ja mimo wszystko nie widzę powodu, dla którego miałabym kłamać. Ostatnie moje dni są jak wydarte z kalendarza, nic mnie nie cieszy, nic nie motywuje. Ciągle smutno i ciężko. W domu grobowa atmosfera. NIe życzę nikomu tego, co teraz czujemy. Dlatego Twpisy7 życze Tobie więcej wiary w ludzi, bo ja się ostatnio na nich zawiodłam, dzięki Tobie...


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: Susza w 2003-10-06, 17:00
... Dziękuje reszcie forumowiczow za słowa otuchy


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: twipsy7 w 2003-10-06, 17:36
Cytat: Susza
Przykro mi Twpisy7, że uważasz, że Was "podpuszczam". ...

Cieszę się, że się myliłam.
Spotkałam na forum róznych ludzi - niektórzy zmyślają, niektórzy nie. Sama mam sunie, która 12 sierpnia skończyła 12 lat i wiem, że kiedyś bedę musiała się z nią rozstać. Wiem, że będę ryczeć jak bóbr, ale na forum o tym nie będę pisała.  Susza, pojawiłaś się nagle i przez długi czas nie dawałaś znaku - stad moje wątpliwości. Niestety są ludzie którzy wykorzystują gorące współczucie, aby się naśmiewać. Nie każdy rozumie ból po stracie przyjaciela i uważa to za temat świetny do żartów i wyśmiewania. Mam nadzieję, że wyjasniełam swoje wątpliwości i nie będziesz się gniewać. Ja należę do ludzi, którzy doskonale rozumieją ból po stracie najbliższego przyjaciela i możesz być pewna, że jestem z Tobą.


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: Tonks w 2003-10-07, 08:09
Ale macie problem
Jak jej nie wierzysz to nie wchodz nawet na ten temat


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: zly_pies w 2003-10-07, 12:54
Kazdego wlasciciela zwierzaka to czeka, ale moja przyjaciolka Dorota, powiedziala mi zwykla prawde, lepiej kiedy one odchodza pierwsze, czlowiek zniesie wszystko, pies NIE ZAWSZE!

Zoska


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: Tonks w 2003-10-08, 12:15
nom to jest prawda widziałam na cmentarzu psa który siedział i wył na wprost grobu kładł się obok i siedział tam dopiero dotąd aż zdechł


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: lawenda w 2003-10-09, 08:48
straszne bardzo mi przykro jest mi smutno kiedy ktoś straci swojego psa a co będzie jeżeli ja strace moja Kaję???//nie tak nie moze być nie wyobrażam se rozstania z nią!  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :(


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: Annn w 2003-10-09, 08:51
smutne :( tez bylam zmuszona uspic zierzaka, ciezka sprawa szczegolnie jak sie go mialo tyle lat :(


Tytuł: :((
Wiadomość wysłana przez: zielonooka w 2003-10-09, 16:25
Strata przyjaciela to najstraszniejsza rzecz jaka nas może spotkać w zyciu :( Ja już teraz niewyobrażam sobie zycia bez mojej psiny(połtora rocznej dalmatynki)to co będzie jak nie daj Boże coś jej się stanie???Wtedy chyba popadne w nieodwracalną depresję :cry: