Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Psy, pieski, psiaki => Wątek zaczęty przez: koniulka w 2003-11-01, 18:43



Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2003-11-01, 18:43
Wiem że to głupi temat, ale chciałabym sie was spytać jak przekonac rodziców na kupno pieska?Jest taki problem, że ja mieszkam na 3 piętrze w bloku i to jest jeden z powodów, dla których rodzice się nie chcą zgodzić.Drugim jest to, że mielismy kiedyś psa i on nam zginął, a moja mam cały czas to wspomina...Jak myślicie co mozna zrobić?


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: norris w 2003-11-01, 18:50
chcesz psa z rodowodem czy "wystarczy" kundelek? Jeśli kundelek, to zabierz rodziców do schroniska, albo po prostu proś ich mówiąc że możecie uratować pieskowi życie biorąc go ze schroniska - no i najlepiej żeby był mały, powiedz o tym na samym początku, żeby nie było niejasności typu "mamy za małe mieszkanie" - no chyba że naprawde jest małe... myślę że jak zabierzesz ich do schroniska to dadzą się namówić, tam jest tyle biednych piesków... jeśli chcesz psa z rodowodem to zacznij od szukania rasy którą chciałabyś mieć, ale przy takiej sytuacji jaka jest u Ciebie niech będzie on mały, łatwy w ułożeniu i utrzymaniu (krótka sierść). Rzecz druga, to zbieraj wszystko co dotyczy tej rasy i wszystko co dotyczy wychowania, żywienia itd. psów (ja tak robiłam ;) ) - i niech to rodzice widzą! I po trzecie, zbieraj pieniądze, żeby potem wspaniałomyślnie zapłacić za pieska chociaż połowę kwoty :). No i interesuj się wystawami, najlepiej spróbuj nawiązać kontakt z właścicielami i hodowcami tej rasy, wszystko to tak, żeby rodzice widzieli. Życzę powodzenia :)


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: Trinity... w 2003-11-01, 18:54
Cześć!!
Podobnie jak ty mieszkam na trzecim piętrze w bloku i nie jest to żadny problem jeśli chodzi o wyprowadzanie itd.
Namawiałąm rodziców do kupna (tylko) od czasu kiedy nauczyłam się mówić. Napisałaś, że mieliście psa ale wam uciekł. Pewnie Twoja mama przeżyła duży cios po stracie psa i boi się, że tym razem będzie tak samo.
U mnie zastosowałam taką metodę. Mamy znajomą która ma psa. Niewielkiego kundelka. Przez 2 lata chodziłąm cały czas na spacery z tą suczką i karmiłam ją i wogóle wszystko z nia robiłąm. Czasem nawet zabierałam ją do domu. I tak po 2 latach rodzice zrozumeili że jestem w stanie posiadać psa i należycie się nim opiekować i wzięliśmy pieska ze schroniska.

Życzę Ci abyś przekonała rodziców i kupiła pieska. Tylko uważaj na niego żeby znowu od CIebie nie uciekł :grr:


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: Trinity... w 2003-11-01, 18:55
Zgadzam się również z Norris bo bardzo łądnie to napisała
Brawo Norris


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: norris w 2003-11-01, 18:59
dziękuję Trinity :mrgreen:.


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-11-01, 19:19
To koniulce UCIEKŁ piesek?


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: rosa w 2003-11-01, 19:31
Moze to troche dziwne, ale niektorym ludziom psy uciekaja i basta. Mam kolezanke, ktorej uciekł ON jakis czas pozniej przybłakał sie do nich psiaczek pudlopodobny i tez im zwiał (do siostry jej mamy). Teraz maja sunie ON, ktora jeszcze nigdzie sie nie wybiera, ale moze kiedys... (tfu tfu oby nie)
Kurka ale mnie na refleksje wzielo :?  :roll:


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: zielonooka w 2003-11-01, 19:38
Tak bywa psy uciekaja i już :?  a dlaczego, to niech już sobie każdy sam wyjaśni ;)


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-11-01, 19:42
ale wszak koniulka napisala 'zginal' nie 'uciekl'.Wiec jak jest w koncu?Koniulka?


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: Apiska w 2003-11-01, 19:52
hm.......namawiasz na kolejnego psa a w jaki sposłb uciekł Ci tamten?
Ja również mieszkam na 3 pietrze i to nie jest żaden problem pod warunkiem, ze bedziesz wyprowadzać psiaka na regularne spaceru krótkie i dłuższe . Wiwsz łąka i te fazki :) powodzenia


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-11-01, 20:01
hmmm mi tam w zyciu pies nieuciekl... tzn raz polecial za zajacem ale przybiegl po 5 min...


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: carragan w 2003-11-01, 22:32
hmm pomysl czy jestes na tyle odpowidzialna aby miec psa.......To nie tylko spacery o blasku ksiezyca ale takze nieprzespane noce,koszotwne wizyty u weta (oby tylko na szczepienia) i nieraz czlowiek ma ochote wyrzucic psa za okno i je zatrzasnac.....Oczywiscie nigdy sie na to nie decyduje ale........

Awangardo to masz farta.......Mnie nieraz pies i to nie na 5min..... (pies przyszedl z ulicy z takim jestestwem.....).


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: Gosia & kropki w 2003-11-01, 22:37
Ja mam 2 psy na 7 piętrze i nie jest to żadnym problemem!!! Poza tym, że chyba pół życia spędzam na wyprowadzaniu ich  :P  Ale na serio to mieszkanie w bloku nie jest przeszkodą, a jeśli Twoja mama nie zgadza się, bo wspomina tamtego psiaka to może poprostu potrzebuje jeszcze troszeczkę czasu????


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: zielonooka w 2003-11-02, 11:21
Po 1: tak jak wczesniej juz ktos pisał, musisz sie zastanowić czy ma to byc piesek ze schroniska czy rasowy z rodowodem(co prawda teraz to możesz mieć i rasowego bez rodowodu)
Po 2: pomyśl czy będziesz miała czas na regularne, długie spacery.
Ja równiez mieszkam w bloku na 3 pietrze i mam prawie półtora roczną dalmatynkę i niestety doświadczyłam 'wredności' psa "niewybieganego"- zrujnowała mi pokój :] to była dla mnie dobra nauczka, pies musi się pożadnie wybiegać aż do zmęczenia, przynajmniej te wększe psiaki, zresztą według mnie to nie ma różnicy każdy pies chce sobie poszaleć na świerzym powietrzu :wink:
Ale przedewszystkim musisz pamiętać, że pies to ogromna odpowiedzialność, to nie jest zabawka, którą rzucisz w kąt gdy ci się znudzi.


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-11-02, 13:30
Cytat: zielonooka
Po 1: tak jak wczesniej juz ktos pisał, musisz sie zastanowić czy ma to byc piesek ze schroniska czy rasowy z rodowodem(co prawda teraz to możesz mieć i rasowego bez rodowodu)


Pies bez rodowodu NIE JEST RASOWY. Chyba ze chodzi Ci o psa po rodowodowych rodzicach ktory nie dostal papierka.


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2003-11-02, 13:30
Postaram się wam trochę wyjaśnić...
Kiedy mielismy tamtego psa byłam jeszcze dość (było to w okresie kiedy miałam 2-6 latek) i nawet go dobrze nie pamiętam.Moja mama przygarnęła go w czerwcu kiedy pogryzł go pies.Zginął nam w zimie.Byliśmy na kuligu u mnie na wsi(w lesie).Bardzo dobrze znał ten teren,ale był wtedy po chorobie.Myślę że właśnie dlatego nie chce mieć psa.Chyba sie do Dinga przywiązała.Kiedy zginął szukaliśmy go dwa tygodnie codziennie a potem sporadycznie do wiosny...Teraz myślę że mógł wpaść w sidła... :cry:      
Dla mnie nie byłoby problemem wychodzenie z psem na spacery.Teraz wychodzę na spacery z psem takiej pani, która mieszka na moim osiedlu i bardzo się do niego przywiazałam.Potrafie z nim chodzić 2 godziny nawet jak pada.
Chciałabym żeby był rasowy ale nie koniecznie z rodowodem,byle był...
A co odpowiedzialności to wiem że nie jest to zabawka,jestem osobą której akurat nie musicie tego mówić...


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2003-11-02, 13:34
Cytat: Wiktoria
Pies bez rodowodu NIE JEST RASOWY. Chyba ze chodzi Ci o psa po rodowodowych rodzicach ktory nie dostal papierka.

Pies po rodowodowych, hodowlanych rodzicach ZAWSZE dostaje papierek ;) Jest nim metryczka :P


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-11-02, 13:52
Serio? Ua to ja aż taka tępa jestem? Słyszałam że nie zawsze :? Błeeh to ja się już nie odzywam :P :P :P


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: Gosia & kropki w 2003-11-02, 13:53
Ja osobiście polecam psa z rodowodem. Wiesz po jakich jest rodzicach i możesz przez to zapobiec wielu wadom genetycznym, na które inni hodowcy nie zrzeszeni w zk nie zwrócą uwagi lub poprostu wcisną Ci kity. Oczywiście, że jak trafi Ci się "pechowy egzemplarz" to nawet rodowód nie pomoże... jednak nie kupujesz kota w worku.

Pies nie zawsze dostawał papierek 10 lat temu, teraz na szczęście się to zmieniło!!


Mod: nie pisz postu pod postem - do edycji służy przycisk "zmień"...


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-11-02, 13:57
Cytat: Gosia & kropki
Pies nie zawsze dostawał papierek 10 lat temu, teraz na szczęście się to zmieniło!!


Rozumiem. Myślałam że tak jest nadal ponieważ 10letnia sunia mojej koleżanki jest po rodowodowych rodzicach ale nie dostała papierka bo tylko cztery pierwsze psiaki dostały, czy jakos tak :P Chyba że kręciła ;)


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: norris w 2003-11-02, 14:03
Właśnie, po hodowlanych rodzicach zawsze szczenięta dostają papierek - nie wiem jak jest z sukami, ale właściciele reproduktorów mają obowiązek krycia nim tylko rodowodowe suki z uprawnieniami hodowlanymi. Natomiast psy rodowodowe bez uprawnień mogą "robić co chcą" i nawet jak i pies, i suka mają papiery, szczenięta ich nie dostaną. No chyba tak no nie? Skoro rodzice są bez uprawnień... to głupota dawać wtedy metryki szczeniętom, to by doprowadzało tylko do "psucia się" ras...


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: carragan w 2003-11-02, 14:07
zbaczamy  z topicu......


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: norris w 2003-11-02, 14:09
Carragan, ale na temat już chyba wszystko zostało napisane ;), dopóki autorka tematu nie odezwie się z wiadmościami jak dalej reagują rodzice - wtedy ew. jeszcze pomyślimy co można zrobić...


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2003-11-02, 14:12
Rodzice cały czas się nie zgadzają :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2003-11-02, 14:17
Cytat: Wiktoria
[..]
Rozumiem. Myślałam że tak jest nadal ponieważ 10letnia sunia mojej koleżanki jest po rodowodowych rodzicach ale nie dostała papierka bo tylko cztery pierwsze psiaki dostały, czy jakos tak :P Chyba że kręciła ;)


Takie przepisy obowiązywały jakieś 10 lat tem,u, więc mogło być. Na chwilę obecną WSZYTKIE szczenięta dostają metryki ;)

Niestety, wielu pseudohodowców wykorzystuje wciąż ten stareńki przepis i nabija ludzi w butelkę :(


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: norris w 2003-11-02, 14:19
nic? nic? Próbowałaś wziąć na litość ("w schronisku są biedne pieski które czekają na nowy kochający dom")? Czy jedyne powody to to, że Twoja mama wspomina poprzedniego psa i to, że rodzice mówią że macie za małe mieszkanie? Na to drugie mam radę - oczywiście nie wiem co na to powiedzą Twoi rodzice, w każdym razie zaglądnij: http://www.dami-rz.pl/~doberman/kupic.html , schodź na dół i patrz ciągle na ten granatowy pasek: zatrzymaj się przy "dobek w M2?" i przeczytaj tekst z boku. Chodzi o dobermana, a to są duze psy! A na mamę może podziałac chyba tylko czas i litość - właśnie ten sposób na schronisko... chociaż nie wiem, bo nie miałam nigdy takiego problemu i nie znam charakteru Twojej mamy...


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2003-11-02, 14:39
Moja mama kocha zwierzaczki...Ona mówi że dla psa mieszkanie w bloku to męczarnia i że w blokach psy nie są szczęśliwe(co moim zdaniem nie jest prawdą....A mieszkanie mam duże-m5.
Dzięki za rady norris i za wsparcie :)


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: twipsy7 w 2003-11-02, 15:59
Koniulka, musisz trochę popracować nad tym, aby przekonać rodziców do psa. A to wymaga czasu.  Skoro wychodzisz na spacer z psem sąsiadki, wykorzystaj to jako argument, a dodatkowo np. rano (wstań 15 min wczesniej) weź kosz ze śmieciami i z pluszowym pieskiem pod pachą (że niby to też z pieskiem prawdziwym) leć wyrzucić je   ;)
Wieczorem, po odrobieniu zadań domowych, weź do ręki książkę o psach (wcześniej wypozycz z biblioteki jakieś książki  o  psach, wychowywaniu itp) i zachwycaj się przy mamie jakie te pieski śliczne, jaki mądre itd.
Przy byle okazji - na spacerze, na zakupach - jak tylko zobaczysz jakiegoś psa to zwróć mamie uwagę: np pytając jaka to rasa?? , albo: mamo ! podoba Ci się ten psiak ??  itd ...
Będziesz miała sporo takich okazji do wykrzystania, abu uświadomić swoim rodzicom, że bardzo pragniesz mieć takiego przyjaciela, którym mogłabyś sie opiekować.   Acha.... zacznij odkładać swoje kieszkonowe na weterynarza   8)   i oczywiście nie omieszkaj delikatnie uświdomić swoich rodziców że tak właśnie czynisz.


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: carragan w 2003-11-02, 16:26
dokladnie zastosuj sie do Twipsy.......A te pieniadze na weta to powiedz "Moi kochani szanowi rodzice jak wiecie sama bede musiala placic za weta bo wy jestescie skapi wiec dajcie mi te pieniadze aby zachowac pozory ze ja za to place";)


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: norris w 2003-11-02, 16:29
hehehe :wink:


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: zielonooka w 2003-11-02, 17:11
Hmm wiecie co, ja tam zawsze myślałam, że pies rasowy to taki pies, który nalezy do jakiejś rasy tj. np. dogi niemiecki, dalmatyńczyki itp.
A pies rodowodowy to taki, który również nalezy do jakiejś rasy i ma papierek czyli metryczke, a piesek rasowy bez rodowodu to normalny piesek, którejś z ras tylko, że nie posiada metryczki :) Nie wiem może na to za głupia jestem(haha).
Moja sunia nie ma żadnych tak zwnacyh "różowych paiperów", ale jest po rodowodowych rodzicach(nie wiem może nawet medalistach zreszta to nie jest ważne), poprostu właściciele mieli dużo "zamówień"(okropne słowo, ale nie przyszło mi nic innego do głowy)na pieski bez metryk. Według mnie skoro widze rodziców ich paiery i inne to mam pewność, że nie kupuje żadnego kota w worku.
A tak wogóle to nie rozumiem po co ludzie powymyslali te najrózniejsze rodowody, pies to pies, najlepszy przyjaciel i to jest najwazniejsze, a nie czy ma rodowód czy nie.


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: carragan w 2003-11-02, 17:23
po to wymyslili aby kupowac psa z pewnymi cechami charakteru........
Np.charta aby polowal (teraz tylko na wabik)
mysliwskiego tylko aby polowal takze
itd itp.......Wyobrazasz sobie whippeta jako norowca ?No dajcie spokoj :).Rodowod jest po to aby np.ja.Chce wilczarza,najwiekszego psa swiata ktory ma okreslone cechy a nie szorstkowlosego wilczarzopodobnego.......Spojrz na dysplazje u labkow,ON-ow,niekiedy briardow.......Rodowod zmniejsza prawdopodobienstwo b.powaznej dysplazji.......Itd itp


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: zielonooka w 2003-11-02, 17:36
No tak z tym się zgodze :) Papier, an którym są opisane wszystkie najprawdopodobniejsze cechy danego psa tak?
Ale i tak nadal opstaje przy tym, że to tylko papier :wink:
Ja praktycznie nic nie wiem o rodzicach mojego psa, wiem tylko, że jest to hodowla, która bierze udział w wystawach itp. Psa kupiliśmy przez znajomą, mamy do niej pełne zaufanie i jak do tej pory żadne choroby genetyczne nie dały nam się we znaki. Pies jest pięknie umaszczony, pojechałam z nią kiedyś na wystawę tak tylko żeby porównać czy miałaby jakieś szanse. Spotkałam właścicieli rodowodowych dalmatyńczyków i mówili, że szkoda, że psina nie ma papierów, bo miałby naprawdę duże szanse. Ale jak już pisałam mi nie zależało na rodowodzie i od początku wiedziałam, że nie będę ze swoja sunią jeździc po wystawach :)


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2003-11-02, 17:48
Dzięki Twipsy7.Tak właśnie zrobię... :)


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2003-11-02, 18:05
Cytat: zielonooka
Ale i tak nadal opstaje przy tym, że to tylko papier :wink:


Ten "tylko papier" to dowód na to, że twój pies jest rasowy - a więc pochodzi od również rasowych rodziców - czy też, że jego wygląd nie jest dziełem genetycznego kaprysu, co się zdarza u mieszańców nie tak rzadko - ot, znajomy pan posiada urodzonego w piwnicy kota o idealnym umaszczeniu syjama. Matką była czarna dachowa kotka. Prawdopodobnie ojcem był kocur syjamopodobny - ale to wszystko. Rodzeństwo kociaka wyglądało inaczej, jak zwykłe dachowce, a on sam gdyby miał możliwość spłodzić potomstwo, raczej mało prawdopodobne, że przekazałby swój wygląd, no, może jednemu kociakowi na kilka miotów. Czy wobec tego można nazwać go syjamem? Oczywiście, że nie. I tak samo jest z psami bez rodowodu - nie wiesz, czy piesek nie jest  po prostu mieszańcem, z którego wyrośnie coś zupełnie innego od rasy.


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: twipsy7 w 2003-11-02, 19:07
Nie ma za co  ;)
Pamietaj tylko o sumienności i wytrwałości. Mama musi zobaczyć że pragniesz tego psiaka z całego serca i jeseś gotowa aby się nim opiekować, a wtedy kto wie ... nie długo Mikołaj i choinka   8)   Ale nie martw się jeżeli pod choinką nic nie zaszczeka, bo będzie inna okazja  8)


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: AgaŚ w 2003-11-02, 19:11
No to wymaga wytrwalosci zeby ublagac rodzicow ;) Znam ten bol! Mi tez psiak zwial, a ja bez psa nie potrafilam zyc!!! po polowie roku wreszcie kupili mi nastepnego tej samej rasy i.... po 2 tyg tamten wrocil ;) Niebylo go 7 miechow hehe... i teraz mam szczesliwe 2 beagielki ;D


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: norris w 2003-11-02, 19:14
wow, Taraa, to gdzie on się tyle podziewał :shock: :shock: :shock: ???


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2003-11-02, 19:19
Właśnie byłam z mamą i psem tej sąaidki na spacerze,no i działałam.Ale mama powiedziała że ona nie che tego(czyli sierci w całym domu i innych obowiązków)znowu przeżywać.Poza tym powiedziała że pies zyje kilka lat i jak już będe w liceum i na studiach to psem trzeba się będzie dalej zajmować :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:
pod choinką chyba nic nie zaszczeka i to chyba długo :cry:


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: norris w 2003-11-02, 19:25
a do jakiej szkoły teraz chodzisz? W liceum jeszcze będziesz miała czas, żeby zajmować się psem, a jak będziesz na studiach, rodzice już tak będą przywiązani do psa że będą się bić o to kto pójdzie z nim na spacer :wink:, na pewno. Powiedz o tym, że w liceum będziesz miała czas żeby się nim zajmować, a ze studiami też jakoś to będzie ;).

Jeśli chodzi o "sierść w całym domu", to możecie kupić psa z krótką sierścią i musisz go regularnie czesać, a najlepiej trymować (ale wystarczy 'ręcznie' - 'szczyp' sierść psa, martwe włosy wyciągniesz i po kłopocie, to dużo lepsze niż czesanie) żeby mieć jak najmniej kłopotów z nią, a jeśli chodzi o inne obowiązki, to spróbuj jakoś rodzicom pokazać, że jesteś odpowiedzialna, i nie znudzi Ci się po miesiącu wyprowadzanie pieska codziennie 3-5 razy, karmienie go itp.... no i mówię Ci, zbieraj pieniądze! To działa!


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2003-11-02, 19:37
nie wiem czy działa ale będe robiła wszystko co się da :) A pieniądze mam uskładane i to niemało...


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: norris w 2003-11-02, 19:49
ale nie chodzi może tyle o to że uzbierasz dużo, tylko o samo to ze zbierasz, więc nie gadaj że masz dużo uskładane ;) tylko zbieraj tak żeby rodzice widzieli że zbierasz no i na co...


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: zielonooka w 2003-11-02, 19:59
I apmiętaj, że jestesmy z Tobą, zawsze chętnie służący pomocą, aha i oczywiście donoś nam ciągle o postępach ;)


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: Gosia & kropki w 2003-11-02, 19:59
Działaj dalej wszyscy trzymamy kciuki!!!! ;)


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-11-02, 20:03
eee a jak juz o rozmnazaniu byla mowa to co bedzie jak syn (kot) zaplodni swoja matke?? jakies zmiany genetyczne?? czy cos takiego??


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-11-02, 20:09
Tak :? synek Balli, kotki mojej babci ciagle ją zapladnia i kocieta dlugo nie przezywaja :? :? :?


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: Trinity... w 2003-11-02, 20:10
Napiszę tu żeby było jasne bo jestem obcykana maxymalnie w tym czy pies jest rasowy czy rodowodowy

Jeśli rodzice szczeniaków mają minimum hodowlane: matka: suka hodowlana, pies reproduktor to każdy szczeniak który się urodzi jest RASOWY ale nie rodowodowy.
jeśli bierzesz takiego pieska to ma on tatuaż i taki papierek (czyt. metrykę) w której ma zapisane 4 pokolenia wstecz od strony matki jak i ojca. Jeśli chcesz wystawiać pieska to na PODSTAWIE METRYKI WYRABIASZ MU RODOWÓD i wystawiasz na wystawach. Wcześniej jednak musisz zostać członkiem Związku Kynologicznego i opłacić podatek za psa. Wtedy pies jest rasowy, rodowodowy.

Osobiście uważam za kompletny bezsens branie rasowego psa i trzymanie go tylko w domu jako maskotkę. Uważam, żę powinno się go wykorzystać i pozwolić mu przekazać swoje geny następnemu pokoleniu


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: Trinity... w 2003-11-02, 20:14
Cytat: awangarda
eee a jak juz o rozmnazaniu byla mowa to co bedzie jak syn (kot) zaplodni swoja matke?? jakies zmiany genetyczne?? czy cos takiego??

proponuję przeklikaj siem na dział o kotach bo tu wątpię, że ktoś będzie wiedział.

U psów się takich kryć teoretycznie nie robi ale w praktyce jest inaczej. Mogą wystąpić wady i to straszne. Niby kupujesz zdrowego pieska a za kilka lat okazuje się że piesek ma na przykład przednie nóżki któsze niż tylnie. Czasem zdarzają się podobieństwa genów u dwóch zupełnie nie spokrewnionych psów czego ostatnio byłam świadkiem. Poprostu pomiędzy matką i synem jest podobieństwo genów i jeśli połączą się one to mogą (ale nie musi) wystąpić wady genetyczne


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: zielonooka w 2003-11-02, 20:16
Trinity dzięuje i ot o mi własnie chodziło :)
ale wybacz, bo ja swojego psa nie trzymam w domu jako maskotke :P tylko jako psa do kochania i dbania i wszystkiego jeszcze co najlepsze. A co do tego rozrodu to moja sunia jest jeszcze na to za młoda :)


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: Trinity... w 2003-11-02, 20:27
zielonooka wiesz ja poprostu wyrażam swoją opinię. Dalmatyńczyki chyba nie są psami jakimiś szczególnymi jak na przykład wyżły do polowania. Dalmatyńczyki są do kochania i źle to napisałam.


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: norris w 2003-11-02, 20:30
Trinity, nie przesadzaj... wtedy i rodowodowych byłoby za dużo... niektórzy ludzie kupują psy rodowodowe ("metrykowe"?) po to, żeby uniknąć różnych chorób, np. dysplazji stawów biodrowych, a nie po to, by wystawiać. Masz rację, lepiej kupić pieska od pseudohodowcy, bo to bezsens kupowanie psa rodowodowego :roll:... eh..


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: zielonooka w 2003-11-02, 20:45
Mój sąsiad miał, beagla, ze wszystkimi papierami, pewnego słonecznego dnia mała zaczęła chorować pojehcał do weta, okazało się, że piesek ma coś z układem pokarmowym, była na jakimś leczeniu, ale nie zdązył minąć nawet tydzień, a piesek nas opuścił :(
A dlaczego?Bo była za słaba. Dlaczego nikt nie napisał o tym, że psy rodowodowe są słabsze, bo ich niby wspaniali właściciele tak zaciekle dążą do ideału rasowego. Te psy są wręcz na siłe chronione przed najróżniejszymi chrobami typu dysplazje i cała reszta, że to właśnie u nich najczęściej zdażaja się te choroby. Każde pokolenie jest słabsze i niestety tak to sie kończy jak w przypadku mojego sąsiada.
Trinity co miałas na mysli pisząc, ze dalmtyńczyki nie są psami jakimiś szcególnymi? Przeciez dawniej również były używane do polowań i należą do grupy gończych.


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: Trinity... w 2003-11-02, 20:48
Cytat: norris
Trinity, nie przesadzaj... wtedy i rodowodowych byłoby za dużo... niektórzy ludzie kupują psy rodowodowe ("metrykowe"?) po to, żeby uniknąć różnych chorób, np. dysplazji stawów biodrowych, a nie po to, by wystawiać. Masz rację, lepiej kupić pieska od pseudohodowcy, bo to bezsens kupowanie psa rodowodowego :roll:... eh..


KURCZE JAK MNIE TAKIE COŚ WKURZA!!!! :grr:  :grr:  :grr:  :grr:  :grr:
NIe każę wam kupować psów od pseudochodowców :grr:
Jakby każdyt kupił psa z matryką  i wystawiał go to nie było by psów które by miały np: dysplazję. Każdy szanujący się hodowca dba o swoją sukę i chce ją pokryć najlepszym psem. Jeśli kupisz sobie pieska Z METRYKĄ i niedajboże mialabyś szczeniaki to masz zwykłe kundle które mogą być chore bo rodzice nie mieli minimum hodowlane i znowu jest na świecie pełno kundli, a schroniska pękają w szwach
PRZECZYTAJ UWAŻNIE TO CO NAPISALAM O PSACH RASOWYCH I RODOWODOWYCH BO TEGO NIE ROZUMIESZ I PLECIESZ BZDURY WPROWADZAJĄC INNYCH W BŁĄD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

następnym razem zastanów się co piszesz zanim obrazisz ludzi dbających o swoje pieski i chcących wyelminować psy chore.

NIe odbierzcie mojego postu jako obrażliwy ale nie mogę słuchać takich bzdur.Pozdrawiam i mam nadzieję, że sobie pzremyslkisz to co napisałaś


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: Trinity... w 2003-11-02, 20:50
Zielonooka chciałam napisac, że sa to psy które już teraz coraz częściej uznawane są za psy domowe. Żadko kiedy spotyka się Dalmatyńczyka na polowaniech aczkolwiek zdarzaja się takie przypadki


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: zielonooka w 2003-11-02, 20:54
no więc dobrze jutro pójde do Związku, pani powie, że pies odpowiada wzorcowi i wypisze mi papier. I tak z dnai na dzień z kundla moge zrobic psa rasowego.
Jakie to proste.


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: norris w 2003-11-02, 20:56
gdzie napisałam bzdury? Piszesz, że jakby każdy kupił psa z metryką i wystawiał go to nie byłoby psów które by miałyby np. dyspazję. Owszem, zgadzam się, ale pomyślałaś o tym, że ludzie kupują psy właśnie po to, żeby uniknąć takich chorób, a często nie mają pieniędzy, czasu ani chęci na wystawianie ich? To ze znajdują się że tak powiem bałwany rozmnażające psy z metryką ale bez uprawnień hodowlanych to inna sparawa i tego też nie popieram. I jak napisałaś dlatego na świecie jest pełno kundli, a schroniska pękają w szwach.

ROZUMIEM WSZYSTKO BARDZO DOBRZE, LEPIEJ NIŻ CI SIĘ WYDAJE.

Jeżeli będę chciała napisać coś obrażającego ludzi dbających o swoje psy (muszę tym samym obrazić także siebie) i chcących wyeliminować psy chore, obiecuję, że się zastanowię.

Twój post był obraźliwy.


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: zielonooka w 2003-11-02, 20:59
Zgadzam się, niedługo pies stanie się luksusem, a wręcz towarem do rozmnażania, chorby i tak będą się szerzyc bo nie sposób ich całkowicie wyeliminować.


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: Trinity... w 2003-11-02, 21:00
Norris każdy wyraża swoją opinie na ten temat.

Cieszę się, że w końcu doszłyśmy do porozumienia (przynajmniej ja tak uważam) i nie chciałam CIę brazić ale możliwe że to nieświadomie zrobiłam. Wiedz, iż chciałąm dobrze :)
Pozdrawiam


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: norris w 2003-11-02, 21:06
Wiem Trinity, że chciałaś dobrze, jak mogłaś chcieć źle pisząc o tym że trzeba dążyć do wyeliminowania dziedzicznych chorób itp., chodziło mi o to, że zrobiłaś ze mnie głupka który wszedł na forum i się popisuje swoją znajomością "psiego swiata" :wink:. Rozumiem wszystkie problemy chorób, rozmnażania psów bez uprawnień itp. bardzo dobrze, tylko trochę mnie zdenerwowało że napisałaś że kazdy pies z rodowodem powinien być wystawiany, inaczej to bez sensu kupować takiego psa... no ale już jest ok? :)


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: zielonooka w 2003-11-02, 21:10
I nadal się wszyscy kochają :wink:
A ja jutro i tak zawitam do Związku :) i zobacze co mi pani powie :)


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: Trinity... w 2003-11-02, 21:15
No kochają się kochają. Jesteśmy teraz bardzie zżyci bo nieszcześcia i kłótnie zbliżają ludzi:D


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-11-02, 21:34
eee a moj piso nie ma rodowodu wyglada strasznie ale go kooooocham taki jaki jest:P


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: carragan w 2003-11-02, 21:46
Pies z metryka nie rowna sie wystawianiu tylko udokumentowanemu pochodzeniu.......Mozna go zglosic do ZK i miec rodowodowego ale niekoniecznie wystawiac....Pies z metryka jesli nie zaliczy conajmniej trzech wystaw nie bedzie hodowlany.....Musi na tych wystawach zdobyc ocene doskonala lub bdb (bdb tylko dla suk)....Poza tym jeszcze niektore rasy musialy/musza przejsc PO 1....


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: Trinity... w 2003-11-03, 11:06
nareszcie usłyszałam prawdę i tylko prawdę z ust (a właściwie z klawiatury:P) Carragan.

Ludzie poprostu nie znaja się na psach a pletą takie głupoty, że szok.
Idzie sobie facet z kundlem jakmnikopodobnym. Zatrzymuje go starsza pani i pyta czy to jest jamnik a on odpowiada:" a nie widać??"

.............................;/;/;/ szkoda słów


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: carragan w 2003-11-03, 12:35
dodam jeszcze ze metryka to inaczej udokumentowane pochodzenie psa.Nawet jesli go nie zarejestrujemy mamy rasowego bowiem jest tatuaz,sa wypisani rodzice i metryka jest wydane przez ZK.Dawniej bylo ze po roku juz nie mozna bylo wyrobic rodowodu z metryki.Ulegala ona przedawnieniu ale dalej mielismy rasowego psa....Teraz nie ma limitu czasowego i rodowod mozemy wyrobic nawet kiedy nasz pies ma np.3lata


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2003-11-03, 17:59
Od dzisiaj działam :) Co oznacza że wychodzę z "niby pieskiem" na spacerki.Pożyczyłam też od koleżanki masę gazet "Mój pies" i "Przyjaciel pies" :)  Teraz trzeba czekać.Nawet wiem jakigo psiaka bym chciała....Golden Retrivera :)


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: twipsy7 w 2003-11-03, 19:55
Koniulko,
Goldenki są przepiękne, ale może przemyślisz mniej kłopotliwego pieska np. niedocenianego pudelka. Twoja mama niezgadza się na psa miedzy innymi z powodu sierści i wielkości. Więc swoje marzenia będziesz musiała ograniczyć do pieska mniejszego i takiego który nie gubi sierści.  Takim pieskiem jest m.in. pudelek toy, albo  miniatura. Jest niedoceniany, a bardzo inteligentny, wystepuje w różnych kolorach, biały, srebrny, brązowy i czarny. Są oczywiście i inne pieski. które nie linieją. Koniecznie wypożycz książkę o różnych rasach psów i poczytaj, ale wydaje mi się że włąśnie pudelek umiałby przekonać Twoją mamę  8)


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: norris w 2003-11-03, 20:03
ee, moim rodzicom się np. pudle bardzo nie podobają i byłyby jedną z tych ras na które zgodziliby się jako ostatnie albo wcale... zanim sama zaczniesz wyberać co Ci się podoba i jaką rasę chciałabyś mieć, musisz wiedzieć jakie psy podobają się Twoim rodzicom, wtedy będzie najłatwiej ich przekonać. Pokazuj im zdjęcia psów raczej małych albo średnich (na golden retrivera raczej Twoi rodzice się nie dadzą namówić, ale mogę się mylić i obym się myliła ;) ) z krótką sierścią i pytaj które im się podobają, no i potem nie zostanie nic innego jak pokochać tę rasę którą oni wybiorą i prosić o nią, będzie o tyle prościej. A jak już pisałam jeśli czeszesz i trymujesz systematycznie psa, z sierścią nie ma praktycznie kłopotów (pod warunkiem że jest to całkowicie krótkowłosy pies).


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: carragan w 2003-11-03, 20:54
nie ma psa ktory nie gubi siersci.......Chyba ze to bezlowsy pies meksykanski.......Wbrew pozorom krotka siersc jest gorsza niz dluga....Wezmy np.dalmatynczyka....Czarne wlosy wbijaja sie w jasne rzeczy a jasne w ciemne......Latwiej jest usunac siersc np.briarda niz wyzla niemieckiego .....


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: Gosia & kropki w 2003-11-03, 21:07
Carragan zgadzam się z Tobą w 100% dalmatyńczyki to wspaniałe psy ale jak sobie pomyślę o moich czarnych bluzkach, których mam aż 2  to naprawdę trzeba się trochę do tego przyzwyczaić. Ale jest kilka ras, których sierść jest zbudowana inaczej. Takie rasy to np. yorki, maltańczyki (moje marzenie  :D ) wymienione wyżej pudle no i rasy nagie oczywiście  :P


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: norris w 2003-11-03, 21:13
znowu się powtórzę, ale: systematycznie czesana i trymowana sierść krótka nie sprawia żadnego problemu i nie ma jej na ubraniach (przynajmniej u mnie...)!! Nawet na białych (mam czarnego psa). No chyba że mój pies ma jakąś inną sierść :roll:.


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: carragan w 2003-11-03, 23:09
Norris a jak idzie trymowac krotka siersc ?:o  Trymuje sie siersc szorstka nie krotka..........


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2003-11-04, 07:26
Ale ja chce goldena :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2003-11-04, 10:42
Ale Twoi rodzice nie chcą psa, bo nie macie miejsca... Więc mało prawdopodobne, żeby zgodzili się na goldena, który no... spory jest. Łatwiej będzie Ci przekonać ich do małego psa. Zrób tak, jak napisała Norris... A może w Twojej okolicy włóczy się jakaś bezpańska sierotka?

Moi rodzice też nie chcieli dużego psa, ale u mnie sytuacja była trochę inna... Wiedzieli, że sobie z nim poradzę, będę z nim wychodziła na spacery i będę potrafiła go wychować (nasz poprzedni pies Bolus trafił do nas jak miałam rok, a rodzicom wystarczało, że reaguje na wołanie... Ale ja zaczęłam go szkolić i naprawdę udało mi się, chociaż on miał wtedy już 11 lat), poza tym miałam doświadczenie z dużymi psami-wychowałam psa dziadka, 'niańczyłam' ON-ka koleżanki ;) No i bardzo łatwo dali się namówić.


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: norris w 2003-11-04, 15:07
Carragan trudno jest wytrymować krótką sierść, ale nie znaczy to że jest to niemożliwe i nie daje efektów...


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: carragan w 2003-11-04, 15:11
jakos nigdy sie nie spotkalam z trymowaniem krotkowlosych........Z czesaniem szczotkami przeroznymi tak ale trymowaniem nie :roll:


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: zielonooka w 2003-11-04, 18:12
Gosia ja również wolę nie myśleć o swoich czarnych bluskach i o swoim granatowym dywanie..ehh :wink: i co 2 dzień odkurzanie :)


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2003-11-04, 20:04
Na razie idzie dobrze :) Tata powiedział że nie jest przeciwny i zaprponowałam rodzicom wyjazd do hodowli golden retriverów :) Jest nadzieja....


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2003-11-04, 20:06
Sorki że w dwóch postach.Olc!a wielkość mieszkania nie jest tutaj problemem, a z dużymi psami sobie radze, bo takiego wyprowadzam na spacery :)


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2003-11-04, 20:06
No to superrrrrrrr :wink: Trzymamy kciuki (ja i Bela ;) ) :!!!:
Jak jeden rodzic się zgadza (albo prawie zgadza) to prawdopodobnie się uda :)

Chodziło mi o to, że Twoi rodzice używają takiego argumentu (tak napisałaś). Ja nie jestem przeciwna trzymaniu dużego psa w bloku (sama mam psiaka wielkości ON).


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2003-11-04, 20:18
Dzięki :) Będe się starać: :wink:


Tytuł: Re: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: Zwierzaczek w 2003-11-04, 21:25
Cytat: koniulka
Wiem że to głupi temat, ale chciałabym sie was spytać jak przekonac rodziców na kupno pieska?Jest taki problem, że ja mieszkam na 3 piętrze w bloku i to jest jeden z powodów, dla których rodzice się nie chcą zgodzić.Drugim jest to, że mielismy kiedyś psa i on nam zginął, a moja mam cały czas to wspomina...Jak myślicie co mozna zrobić?



Ja mam identyczny problem - jak przekonać rodziców a zwłaszcza mamę  :(


Tytuł: ..::Psiaczek::..
Wiadomość wysłana przez: pola w 2003-11-18, 16:20
mamę jest bardzo prosto
błagalne oczka ;)
nnie no coś ty
pokaż ze jestes odpowiedzialny (a)
i zacznij na spacery wyprowadzac psa sąsiadki
chodzic regularnie do schroniska
i pomagac psiakom
bo rodzice boją sie ze synkowi czy córeczce w pewnym momencie psiak sie znudzi
i na kogo przejda wszystkie obowiązki ????????????????
na nich
pomysl nad tym