Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 [3]   Do dołu

Autor Wątek: "Nie ma złych psów..."!!!!!!!!  (Przeczytany 9957 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

olc!a

  • Gość
"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedź #60 : 2004-06-25, 20:44 »
Cytuj
Jesli pies jest po rodowodowych rodzicach, ale sam nie ma papierow - to czy to juz jest pies pseudorasowy?

To znaczy, że rodzice nie mają praw hodowlanych, czyli nie zaliczyli tych 3 wystaw na minimum jakąś tam ocenę (o ile się nie mylę to w przypadku psów doskonałą a suk bardzo dobrą czy jakoś tak). Jeśli nie zaliczyli wystaw, to z jakiegos powodu. Może wadliwe umaszczenie, może choroba dziedziczna, może zły zgryz, a może agresja czy lękliwość? Może zwyczajnie właścicielowi się nie chciało 'tłuc po wystawach', ale jeśli o to nie zadbał, to jaką mamy pewność, że będzie mu się chciało zadbać o właściwą socjalizację szczeniąt? O dobre warunki dla psów? O właściwe żywienie? Itd itd itd...
Zapisane

golden

  • Gość
"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedź #61 : 2004-06-25, 20:47 »
dzieki Olc!a ;)

Pytalem sie dokladnie o to, czy Wy uwazacie psa bez rodowodu, ale po rodowodowych rodzicach za "pseudorasowego" ;)
Tak jest z moim Beniem, a tutaj akurat znam cala historie miotu.
Zapisane

olc!a

  • Gość
"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedź #62 : 2004-06-25, 20:51 »
Uważam za rasoppodobnego, ale to nie znaczy, że jest gorszy ;) Dla mnie pies-kundel i pies-champion to żadna róznica ;) Każdy zasługuje na wspaniałego wlaściciela. Jest tylko jedna różnica - tych rasopodobnych i kundli nie powinno się rozmnażać.
Emyla - my się nie kłócimy, my kulturalnie wymieniamy poglądy :hehe:
Zapisane

Forum Zwierzaki

"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedz #62 : 2004-06-25, 20:51 »

golden

  • Gość
"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedź #63 : 2004-06-25, 20:59 »
"tych rasopodobnych i kundli nie powinno się rozmnażać" - zgadzam sie w 100% ;)

ale robi sie troszke offtopic z tymi psami rasopodobnymi. moze dajmy reszcie wrocic do tematu.
Zapisane

emyla

  • *
  • Wiadomości: 1311
"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedź #64 : 2004-06-25, 21:17 »
aha spox
Zapisane

Marco

  • Gość
"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedź #65 : 2004-06-26, 21:27 »
Widze ze nie macie juz wiecej do mówienie na ten temat... To smutne:(
Zapisane

olc!a

  • Gość
"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedź #66 : 2004-06-27, 20:09 »
Cytuj
Widze ze nie macie juz wiecej do mówienie na ten temat... To smutne:(

A ile można mówić o tym samym... Na tym forum są chyba tylko prawdziwi miłośnicy zwierząt, ludzie uświadomieni...
Zapisane

Marco

  • Gość
"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedź #67 : 2004-06-28, 10:06 »
Tak, ale na temat rodowodu mojego psa napisali wykład na 4 strony!!!!! A tu na 3 , widze ze chyba jestescie materialistami- rodowód waznieszy od psa!
Zapisane

olc!a

  • Gość
"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedź #68 : 2004-06-28, 10:27 »
Bo na temat rodowodu jest kilka osob, które mają inne zdanie, a więc jest jak dyskutować.

Powtarzam - mam psa ze schroniska, mix, a więc bez rodowodu.
A poza tym to nie chodzi o pieniądze :?
Moim zdaniem szczytem snobizmu jest kupienie rasopodobnego za 300zł i mówienie wszystkim w koło, że to superrasowy pies. Bez urazy oczywiście.
Zapisane

Forum Zwierzaki

"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedz #68 : 2004-06-28, 10:27 »

Marco

  • Gość
"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedź #69 : 2004-06-28, 11:04 »
1. Nie super rasowy
2. Mozna kupic psa rasowego bez rodowodu!
Ale nie chce sie kłócić:)
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedź #70 : 2004-06-28, 11:12 »
Wiesz, Marco - sęk w tym, że te "rasowe bez rodowodu" to jakoś strasznie rzadko te rasowce przypominają.  Nie wystarczy obciąć psu ogon, by był boksem czy spanielem. Na rasę składa sie eksterier (wygląd ogólny, poruszanie się, postawa, proporcjonalność budowy) oraz charakter. Po to są rodowody, po to są wystawy by rasa ciągle istniała, by nie okazało się, że każdy mały, kudłaty psiaczek z uciętym ogonkiem to sznaucerek.  Jak myślisz, po co na wystawach wybiera się psy i suki najbardziej zblizone do wzorca, do ideału?


W tej dyskusji nie chodzi bynajmniej o to, żeby się Ciebie czepić czy Cię obrazić. To rozmowa. Wymiana poglądów. Każda strona może się czegoś nauczyć. Więc po prostu porozmawiaj z nami. Na każdy temat można rozmawiać, a ten jest jak najbardziej na czasie i na miejscu.

Masz psa, jest uroczy. Nie o niego tu chodzi. To trochę szersza sprawa.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

kustosz82

  • Gość
"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedź #71 : 2004-06-28, 22:47 »
Według mnie jest coś jednak w naturze psów czego nie da się do końca ujarzmići przewidzieć, od zawsze wiadome jest i rzyjeło się że jedne rasy są bardzo towarzyskie np beagle lub takie które lubią dzieci boxery ( tak się utarło) i są psy które w swojej psychice mają zakodowany instynks zabójcy. Niektórym psom nie mozna ufać. Ile się słyszy o takich sytuacjach gdzie właściciwel żyl z psem przez kilkanaście lat pod jednym dachem jak najwięksi przyjaciele aż tu nagle pies atakuje właściciela.
Oczywiście zgadzam się że wychowanie to podstawa. Pies musi czuć respekt, musi czuć że ktośnim kieruje , jesli pies jest silniejszy psychicznie od właściciela to trzeba jak najszybciej zabrać psa od takiego człowieka. Pies np mój często próbuje dominować , stawia się, ale wtedy szybko sprowadzam go do "parteru". Uważam że psy tak jak ludzie jedni są z natury dobzi a drudzy mniej dobzi. Po co została stworzona psów szczególnie agresywnych- tak sobie czy w jakimś celu?
Według mnie stwierdzenie że nie ma złych psów nie jest dokońca prawdziwe. Czekam na odpowiedź w tej kwestii i dalsz dyskusję
Zapisane

olc!a

  • Gość
"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedź #72 : 2004-06-28, 23:24 »
Cytuj
Ile się słyszy o takich sytuacjach gdzie właściciwel żyl z psem przez kilkanaście lat pod jednym dachem jak najwięksi przyjaciele aż tu nagle pies atakuje właściciela

Najwięksi przyjaciele - tak widzą to sąsiedzi, rodzina.
Mówi się - a tak psa kochali! No ale sęk w tym, że trzeba umieć kochać psa rozsądnie. Bo najgorsze (poza przemocą) co możemy zrobić, to niczego od psa nie wymagać i wszystkie jego niewlaściwe zachowania sobie tłumaczyć (warknął na mnie - no i nic dziwnego, po co się pchałem do miski; nie chce zejść z fotela - no bo mu tam wygodnie, zresztą to jego fotel, itd itd). Zresztą, skoro masz psa, to chyba nie muszę tego tłumaczyć ;) Po prostu pies obejmuje przywództwo. Większego problemu nie ma, jeśli pies jest małych rozmiarów. Za to kłopot robi się coraz większy, jeśli pies jest duży i w dodatku ma silnie dominujący charakter. Wtedy nie da sobie tak łatwo w kaszę dmuchać. I jeśli nie będzie miał wyboru, jeśli mimo jego ostrzeżeń, wlaściciel nie zareaguje - pozostaje atak.
Poza tym sprawcami ogromnej większości pogryzień są tzw rasowe bez rodowodu, czyli rasopodobne. Najczęściej z wątpliwych źródeł typu giełda czy jakaś rozmnażalnia nastawiona tylko i wylącznie na zysk. Nie dba sietam o psychike i zdrowie rodziców szczeniąt. Nie dba się o nic, poza wlasną d*pą. Szczenięta też sprzedaje się byle komu, żeby tylko jak najszybciej 'poszły', bo żal forsy na dalsze ich utrzymywanie. No i przychodzi do takiej fabryki psów ktoś, kto chce rottweilera bo trzeba się czymś popisać przed sąsiadami [tak nawiasem mówiąc, to jak kiedyś w radiowej Trójce mówili, że 2 rottki zagryzły kogoś tam, zadzwonił facet i spytal, gdzie takie psy można kupić]. Kompletny brak doświadczenia właściciela, który za najlepszą metodę wychowawczą uważa bicie i imponuje mu, że jego pies jest najsilniejszy + zorana psychika rodziców szczeniaka - jaki jest wynik nietrudno się domyślić.
A teraz wersja pozornie bardziej optymistyczna. Mamy tą samą fabrykę, ale przychodzi tam małżeństwo z małymi (5, 6 lat) dziećmi. Chcą rottka, bo modny i bo dzieci będzie bronił. To ma być ich pierwszy pies. Niewiele wiedzą, delikatnie mówiąc. No ale próbują po dobroci. Pies dorasta. Wszystko wydaje się ok. No i rodzice poszli sobie na zakupy czy do kina, a dzieci zostały z psem w domu. Pies nie jest zamknięty. Dzieci chcą się pobawić, szarpną raz, drugi za ucho, pie warknie, ale to przecież nasz Max, on nam nic nie zrobi. I jeszcze raz szarpną za ucho. Pies klapnął zębiskami. A, pewnie się chce bawić. No to teraz szarpniemy za ogon. Pies zdenerwowal się (w koncu to on jest tu szefem i on decyduje, kiedy zabawa ma się skonczyć), zaatakowal. Może chciał tylko 'dosadniej' pokazać, że on jest alfą, ale niestety - różnica masy zrobiła swoje.
I nie ma żadnego znaczenia, czy ktoś kupi rottweilera, dobermana, amstaffa, owczarka niemieckiego czy kundla. Pies zareaguje tak samo, nie ma cudów.

W tej chwili doszliśmy już do takiego obłędu, że każdy sprawca pogryzienia jest utożsamiany: jeśli nie za duży - z amstaffem/pitt bullem, jeśli spory - z rottweilerem. Bo inaczej co to by była za sensacja?
Cytuj
Po co została stworzona psów szczególnie agresywnych- tak sobie czy w jakimś celu?

Teriery typu bull - owszem, stworzone głównie do walk. Ale po pierwsze: walczyły nie z ludźmi, a z psami. Za każdy przejaw agresji w stosunku do człowieka pies dostawal kulkę w łeb. Bo wlaściciel chyba musialby mieć skłonności samobójcze, żeby 'pracować' z psem, który tylko czeka na okazję, żeby zaatakować. Poza tym psy w hodowlach (prawdziwych hodowlach, tych przez duże 'H') od co najmniej kilkunastu pokoleń nie miały do czynienia z walkami psów. Co innego oczywiście jeśli chodzi o 'rasowe bez' - tu nie mamy żadnej gwarancji.
Rottweilery, dobermany - psy stworzone do stróżowania, obrony. Szczegółów nie ma sensu pisać, i tak już się tu naprodukowałam ;)
Zapisane

kustosz82

  • Gość
"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedź #73 : 2004-06-28, 23:44 »
Zgadzam się z Tobą. Tak niestety jest jak napisałaś. Dlatego szkolenie, szkolenie i szkolenie właścicieli przede wszystkim takie aby pies trafaił w ręce człowieka który ma pojęcie o psach, o ich zachowaniach, potrezbach itd
Zapisane

olc!a

  • Gość
"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedź #74 : 2004-06-28, 23:54 »
No wlasnie... Listę ras niebezpiecznych pownno się zastąpić listą niebezpiecznych wlaścicieli i hodowców. No ale przecież najlatwiej zwalić calą winę na psa, bo on się bronil nie będzie... Najlatwiej uciec od odpowiedzialności i powiedzieć, że to wszystkoprzez psa, bo 'rasa groźna' :? Echhhhhh
Zapisane

Forum Zwierzaki

"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedz #74 : 2004-06-28, 23:54 »

kustosz82

  • Gość
"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedź #75 : 2004-06-28, 23:58 »
Wiesz ta lista dobrze że powstała. Ona nie dokońca ma mówić o tym że te psy są niebezpieczne ale te psy mają być właśnie chronione przed niebezpiecznymi ludźmi którzy zamaist układać te psy we właściwy sposób chcieli by z tych psów zrobić "morderców" ponieważ są to rasy podatne.
Zapisane

olc!a

  • Gość
"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedź #76 : 2004-06-29, 00:10 »
Lista ma skutek dokladnie odwrotny od zamierzonego.
Kupno psa z hodowli to problem, a poza tym trzeba sporo zaplacić, a więc kupimy byle gdzie. Ważne, żeby był duży, miał obcięty ogon i czarne podpalane umaszczenie. No niestety dla większości ludzi liczy się tylko, żeby mozna było powiedzieć, ze to pies rasowy. Modnie mieć amstaffa/rottweilera, no to kupujemy. Jest popyt, jest i podaż. Coraz bardziej rośnie liczba rozmnażalni, bo to najłatwiejsza droga, żeby kupić psa 'rasowego'. A przy tym nie trzeba się babrać z żadnymi papierkami, nikt nie wymaga zezwoleń etc, bo w świetle prawa pies jest kundlem. No i w rozmnażalni sprzedadzą każdemu, kto pokaże forsę... Za to w prawdziwej hodowli dba się o przyszłość maluchów. Tylko że niewielu kupi psa z metryką, bo i po co skoro można mieć 'to samo' za 200 zł na giełdzie? Ludzie niestety sa nieuświadomieni.
Cytuj
te psy mają być właśnie chronione przed niebezpiecznymi ludźmi którzy zamaist układać te psy we właściwy sposób chcieli by z tych psów zrobić "morderców" ponieważ są to rasy podatne.

Każdy pies będzie 'podatny' jeśli trafi w niepowołane ręce. Psy na liście to po prostu psy o charakterze dominującym, dodatkowo - są popularne. Ale nawet 'przeciętniak', jeśli 'zajmie się nim' dres, stanie się krwiożerczą bestią.
Zapisane

kustosz82

  • Gość
"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedź #77 : 2004-06-29, 00:16 »
Racja ale tu już nie chodzi o psy pseudorasowe ale również o zwykłe burki z budy. Każdy pies może być niebezpieczny gdy trafi w niepowołane ręce i zgadzam się z Tobą że psy na tej liście to psy o dominującej psychice. Dlatego ludzie kupujący takie psy sami powinni przechdzić testy.
Zapisane

olc!a

  • Gość
"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedź #78 : 2004-06-29, 00:18 »
Najlepiej byłoby, gdyby wszyscy potencjalni wlaściciele psów przechodzili testy... Tylko że to jest, niestety, niewykonalne :(
Zapisane

kustosz82

  • Gość
"Nie ma złych psów..."!!!!!!!!
« Odpowiedź #79 : 2004-06-29, 00:21 »
Jest wykonalne w USA człowiek który chce dostaćpsa przechodzi odpowiednie testy, nawet taki człowiek jest sprawdzany co jakiś czas czy dobrze opiekuje się psem, a niechby cośsię komuś stało przez takiego psa to właściciel płaci takie odszkodowania że hoho
Zapisane
Strony: 1 2 [3]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.085 sekund z 26 zapytaniami.