Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[alaska]

Mam koleżankę   ktora ma  huskiego ...
jak wszyscy wiemy    KAZDY  pies  czy maly i duży    to  ogormna odpwiedzialność ..
dziewczyna ma 10 lat ...    kupili jej  huskiego  bo   dziecko  chcialo koniecznie     haskiego ... ( podejzewam ze ze względu na to ze ja mam malamuta i   kolezanka ma  haszczaka)
napisze co i jak od poczatku :
żeby   Agnieszka wyszla z psem    trzeba     chyba sie o to modlić ..
  ona sobie nie zdaje sprawy ze  jak pies nie wyjdzie to sie  zsika a  jesli juz sie zsika to wcale go nie każą ( nie chodzi o zlanie czy cos w tym stylu .. chodzi poprostu o  pokazanie psu ze zle zrobil)

a zamiast karać go za zalatwianie   w domu to każą go za to ze obgryza tapete czy  dywan ( dobrze że  każą go  gazetą )

chcą go zabrać na wystawe ( pies jest   nierodowodowy  .. . kupili go bo jedne   facet ich oszukal i powiedzial  ze   pies jest z  rodowodem ....  poprostu wykorzystal naiwnosc)
A NAJGORSZE JEST TO ZE  chca go  rozmnożyć !!!!!!!!!!!


jak mam pomuc tej  dziewczynie ? jak zmobilizować ?

[Marycha]

Cholera jasna! Kolejni bezmózgowcy! (sorki, nie moge sie powstrzymać). Jak można kupować 10-letniemu dzieciakowi psa, a zwłaszcza Huskiego - rasę, która potrzebuje doświadczonego właściciela i baaardzo dużo ruchu:/ Nie wiem co powinnaś zrobić. Moim zdaniem najlepiej porozmawiać z rodzicami na temat ogromu sprawy (no bo chyba dzieciakowi nie wytłumaczysz, dlaczego nie wolno rozmnazać nierasowych psów i dlaczego trzeba wychodzic na spacery z pieskiem). A dzieciaka to nie wiem jak bys mogła zachęcić. Może wraz z koleżanką przychodzić po nią na dwór, i poprosic żeby brała ze sobą pieska ( o ile wasze pieski utrzymują przyjacielskie stosunki). Powodzenia. Pozdrawiam!

[alaska]

jej  rodzice    są w te dziecko ślepo zapatrzeni i co powie  np. " rozmnażanmy  psa " to jest  swiete i trzeba wykonać ... !
a jak ja sie wtrace to uważaja mnie za    głupia trzynastolatke  ktora wtrąca sie w ich sprawy ..
kilka razy  przychodzilam    i pytalam sie czy wyjdzie na spacer  a co uslyszalam " TERAZ ??  teraz to ja czasu nie mam ! "

niedawno byla   ze mna i daisy na spacerze i   nawet  pytala sie czy    nauczylabym  jej psa siad itd ..
zgodzilam sie i kazalam jej   przyjsc na umowiana godzine nastepnego dnia ...
.. Nie przyszła ...

[vioaoiv]

Alaska, niestety, takich ludzi jest bardzo dużo, i w większości przypadków nic im się nie da wytłumaczyc.. Jedynie psa szkoda

[Kamila]

Matko!!! Kolejni ludzie ktorzy mysla ze pies to maskotka!! Jak ja tego nie nawidze!!!

[alaska]

moim marzeniem    było mieć kolezankę    ktora ma  psa zaprzegowego ( ta druga kolezanka z  huskym mieszka dosc daleko  od mojego osiedla)
kiedy dowiedzialam sie ze Aga ma  huskiego     mialam nadzieje ze  będziemy  codziennie  wychodzily na spacerki itd .. tak było przez   okrągły miesiąc ...  potem  coraz  żadziej az wkońcu Aga zaprzestala przychodzienia.. keidy przychodzilam to poprostu ...olewala mnie ...

[Psiara]

No cóz... wydaje mi się, że takich ludzi już się niczego nie nauczy.... Ostatnio odbyłam z moją ciotką jakoś 2-godzinną rozmowe o tym dlaczego powinno się rozmnażać TYLKO psy z rodowodem i minimum hodowlanym... tłumaczyłam i tłumaczyłam i kiedy już myslałam, że zrozumiała to wracała do punktu wyjścia "Ale dlaczego?" załamka... na szczeście ciocia ma kota i w najbliższym czasie psa nie będzie  Uważam, że taka rozmowa z jej rodzicami nic nie da i, że łatwiej będzie porozmawiać z kolezanką i zachęcić ją do wychodzenia z psem, pokazywania jej, że to sama przyjemność i że wychodzenie z psem to nie tylko łażenie bez sensu, ale jedne z najpiękniejszych chwil jakie można spędzić ze swoim czworonożnym przyjacielem... A co do rozmnażania to wydaje mi się, że jedynym rozwiązeniem byłoby kupienie jej dobrej książki (najlepiej z obrazkami, bo takie się dobrze czyta) o hodowli, bo taka gadanina nic nie da (przykład: w/w moja ciocia...)...

[Malka]

No cóż - widać, że ludzie nie mają wyobraźni

[alaska]

Aga kiedys powiedziala mi :
- Eliza Alex (jej husky)  ma partnerkę ! Ta sunia ma rok i  jak miala 4 miesiące to zdobyła  tytuł suki  hodowlanej .
ja na to :
- Ale to nie możliwe ! Nie mogla w wieku   3 miesiecy zdobyć tytuły  suczki  hodowlanej . a poza tym  i Alex i ona są za młodzi na rozmnażanie !

a ona :
- Przecież TY  sie nie znasz ..  tylko sie wymądrzasz ...


Nic nie powiedzialam ale aż sie we mnie zagotowalo .

[Psiara]

są ludzie i taborety....

PS: To powiedz jej, żeby właścicielka suki pokazała ci rodowód gdzie powinno pisać suka hodowlana (co oczywiście jest niemożliwe ) i zapytaj się jakie ma tytuły :P

[alaska]

ja  casly czas jej mowie   ..  i chyba mowie do ściany ..

Psiara a co masz w awantarku ??

[Psiara]

To mój pies Pazurek z głową w misce ... Tu są nowe zdjęcia:
http://www.zwierzaki.org/index.php/topic,11203.150.html

Alaska spróbuj jej wyjaśnić, że wychodzenie z psem to sama przyjemnosć i weź ja na jakiś dłuższy spacer i przygotuj jakieś atrakcje dla was i dla psiaków to się przekona... A co do rozmnażania to może wydrukuj i daj jej do przeczytania Vademecum Golden(ki)....

[alaska]

Proponowalam jej  spacer  nad  Okrę ( jezioro u nas ..  od  naszego osiedla jakies 3-4 godziny  marszu , wśrod drzew )
najpierw  byla na tak a potem  "  jednak nie .."

  ja sie chyba zalamie ( albo juz jestem zalamana)  wydaje mi sie ze Aga nie dojżala do tego aby miec   haszczaka ...

[Psiara]

Próbuj! Kiedyś MUSI się udać!

[alaska]

czy ja wiem .. puki co dalam sobie spokój ...
(wiadomo  musze sie  tez zając   przygotowywaniem daisy do wystawy )
ale   staram sie wypytywać w smsach Agnieszke co u nich słychać ( u niej i alexia)

[Psiara]

i co? odpisuje ci? próbuj... przecież wychodząc z Daisy na spacer możesz wyciągnąć jakąś tą dziewczynę ze sobą...

[Nanami]

No cóż, haszczaki nie mają łatwego zycia... U nas na osiedlu jeden dorosły trafił do najwiekszego szpanera na moim osiedlu - chodziłam kiedys z nim do klasy, ale nie zdał. Szpaner i debil jakich mało. No i skąds wytrzasnał tego biednego haszczaka - dla szpanu oczywiscie. Pies jest super, prxymilny, zero agresji. Ale za to strasznie kuleje na przednia łape, a własciwie ciągle trzyma ją podciągnieta, a własciciel ma to w d... Słyszałam ze chce sprzedac psa, bo po co komu niesprawny pies i to przyjazny do wszystkich?

[alaska]

chcialabym  z nia i z alexem wychodzic na spacery .. ale przez Agnieszke Daisy malo  co  a  wpadłaby pod samochód ... i z deczka boje sie ze znow  Agnieszce strzeli na łeb zeby odpiąć Daisy przy ulicy (szczęscie ze wtedy nie bylo żadnych samochodow )

[Michał z Warszawy-Ursus]

Jej to straszne.
Wogule mi się wdydaje że dla dziecka 10 letniego to rasa typu Husky to za duże wyzwanie.
I w dodatku nie chce z nim na dwór wychodzić, a przecierz z takim pieskim to trzeba bardzo dużo chodzić.

Możesz jej pomóc w ten sposób że jej poprostu powiesz żeby się wzieła za pasa jak go chciała mieć i żeby zaczęła go kochać.
Pozdrawiam, życze zdrowia.

[Psiara]

Michał... ona już jej to powiedziała.... teraz Alasce potrzeba większych rad...Alasko (jak ty masz na imię?) nie bój się o daisy, przecież to twój pies, powiedz jej po prostu, że nie życzysz sobie, żeby rządziła się qwoim psem...

[alaska]

uu .. będzie cięzko ... ona myśli że pozjadala wszystkie rozumy !    psa myje co  tydzień  lub dwa tygodnie  ,    jak pies mial dwa miechy to  kupila mu obroze  przeciwpchelną ! ( chyba nie przeczytała   instrukcji na opakowaniu , wyraznie pisze  szczeniakom  dwu mies. nie zakladac  tej obrozy)
teraz niedlugo pies konczy 6 miesiecy a ona chce mu kupić   szelki ( nie sądze aby byl to  dobry pomysł ....  psiuniek jest    za mały .... ) .  

wogule agnieszka nie dopuszcza do pomocy nikogo .. tylko papla " Alex "  będzie reproduktorem " pokryje jakąś suczkę "

ręce opadaja

[alaska]

mam na imie Eliza

[Psiara]

wytłumacz jej co znaczy słowo "reproduktor" i na jakiej zasadzie dopiera się psy do rozpłodu...

[alaska]

mowiłam .. a ona " no przecież alex jest   rodowodowy . i pojade z nim na wystawy "
( w rzeczewistosci pies jest nierodowodowy)

[alaska]

o wyrabianiu rodowodu  tez mowilam jej tata nawet sie mnie pytal  ile kosztowalo by wyrobienie "rodowodu" alexowi ....

[Alyszek]

No cóż ... Rozwydrzony dzieciak ... Inaczej tego okreslić nie mogę ...
Mój kolega sprawił sobie "nierodowodowego yorka" i chce ją rozmnażać, zeby zarobic... Na moje protesty jest głuchy .. Eh..
Spróbuj zabrać koleżankę do schroniska . Spytaj, czy wie (w schronisku) , skąd sie biorą psy w takim miejscu. Powiedz, że właśnie z kaprysu takich właścicieli jak ona ..
Jeśli to nie pomoze, moze zastosuj terapię wstrząsową ? Tzn. powiedz jej wprost jaka jest i jak musi czuc się pies .
Albo ... Pozwól jej jechać na wystawę Usłyszy prawdziwą opinię i będzie jej głupio
Powodzenia

[mafinia]

ta dziewczyna chyba nie wie co to jest rodowod.... a ten hodofffca to raczej jakis pierwszy lepszy handlarz ktory profesjonalnie potrafi zmylic ludzi....
husky potrzebuja duzo ruchu
sa to energiczne psy wiec nie dziwie sie ze dewastuje caly dom

[alaska]

niestety schronisko mam w szczecinie  dopiero ...
a  terapia wstrząsowa .. hmm ..   kika razy zabieralam sie do tego .. ale  nie powiedzialam  tego w prost .. zerobila to taka ppani co ma haszczaka  Chapiona (    mieszkaja w drawskU)   A KIEDY aGA USLYSZALA JAKA JEST PRAWDA 9  ZĘ ALEX JEST  BEZ RODOWODU)   To   powiedziala mi " ta baba jest głupia i sie nie zna"

[Psiara]

To powiedz jej tacie, żeby się wybrał do ZK i tam mu wyrobił rodsowód... Ale będzie śmiesznie jak się dowie, że nie można (Jaka ja jestem złośliwa... )

[alaska]

oni myślą że   moj tata ich podwiezie   i jeszcze najlepiej by bylo jakby moj tata wyszystko za nich zalatwił ..  jak     kiedyś powiedziala " My jedziemy z wami na wystawe , znaczy sie wezmiesz mnie alexa i mojego tate i jeszcze mi alexa wystaw"
a ja na to " jeszcze czego ! Sama sobie zalatw transport na wystawe , a poza tym  ja nie  wystawie ci Alexa bo   musze popracować  nad własnym psem "

dzieciaka zatkało .