Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Co mam zrobic w tej sytuacji?  (Przeczytany 648 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

lilek

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1989
Co mam zrobic w tej sytuacji?
« : 2005-04-30, 09:00 »
Wczoraj mój sąsiad (chodzi ze mną do klasy) powiedział mi,że przybłąkał się do nich nieznajomy pies.
Więc w takim wypadku poszłam zobaczyc tego psy,może go gdzieś wiziałam?może go znam?
Poszliśmy razem na podwórko,aby zobaczyc tego psa.
Obszukaliśmy wszędzie i nigdzie go nie było.Wtem młodszy brat sąsiada  zobaczył coś czarnego.
Podeszliśmy do bardzo szerokiego krzewa,okazało że ten pies leży skulony w kłębek.
Podeszliśmy,a on zaczoł na nas warczec...Odeszliśmy..
Po jakiś 5 minutach pies pojawił się z powrotem z jakimiś flakami w zębach :|
Powoli szliśmy za nim,okazało się że owy pies ma skrytkę w dziurze od garażu.
Po drodze znaleźliśmy jeszcze pare kawałków "tego czegoś" (tych flaków)
Zchował to.Potem z powrotem wszedł na podwórze..
Ten pies jest bardzo płochliwy,niewyraźny.
Boi się nas a kiedy my chcemy dobrze on na nas warczy.
Czy powiniśmy oddac go do schroniska?
A może on zostac w domu (jest to już na 95 % możliwe :))
A jeśli pies ma zostac w domu to powinniśmy pójśc do weta?
Może ta płochliwośc to objaw jakieś choroby?może uraz psychiczny,z tamtych lat?może poprzedni pan bił go?i dlatego teraz tak reaguje?
czy jak mamy go przyjąc do siebie to mamy się z nim oswaiac,aby piesk przywiązywał się do nowego domu?
Porazwieszamy ogłoszenia,może się zgubił?
Co mamy zrobic w tej sytuacji?? :help:
Maciek (sąsiad) spróbuje zatrzymac tego psach,bardzo chce,ma odpowiednie warunki do tego :)
a jeśli nie to znajdziemy mu napewno nowy dom :)
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Odp: Co mam zrobic w tej sytuacji?
« Odpowiedź #1 : 2005-04-30, 09:15 »
Po pierwsze poprosić schronisko/weta który może przyjechać na miejsce żeby go obejrzeli- jesli ma jakas chorobe to nie radze brać go od razu do domu.
Zapisane

kkaassiiaa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6070
Odp: Co mam zrobic w tej sytuacji?
« Odpowiedź #2 : 2005-04-30, 09:52 »
Pies warczy na was, bo jeśli znalazł sobie jedzenie to boi się, że mu je zabierzecie. Dajcie mu miske z jedzeniem, wodę do picia i zostawcie w spokoju. Jeśli chcecie psa zatrzymać, to pies musi się do was przyzwyczaić, ale nic na siłę, bo ze strachu może ugryźć.
No i koniecznie wet go powinien zobaczyć.
Jaki duży jest ten pies, czy wygląda na głodnego, czy długo jest już bez włąściciela? Może się zgubił, a może ktoś sie go pozbył.
Zapisane
pozdrawiam wszystkich,
Kasia & Magia & Nero & Rudy & Ramzes
oraz
Raptus & Figa & Elfik & Kiki & Riki & Mysia Pysia & Parszywek & Bambus & Foks (za Tęczowym Mostem) [']

Forum Zwierzaki

Odp: Co mam zrobic w tej sytuacji?
« Odpowiedz #2 : 2005-04-30, 09:52 »

golden(ka)

  • *
  • Wiadomości: 5987
Odp: Co mam zrobic w tej sytuacji?
« Odpowiedź #3 : 2005-04-30, 09:52 »
Lila dzwoniąc do weterynarza musisz mieć świadomość że Ty poniesiesz wszystkie koszty za ewentualne leczenie psa.
Jeślli masz zamiar zostawić psa najlepiej niech w złapaniu psiska uczestniczy osoba dorosła bądz straż miejska. Pamiętaj abyś nie zbliżała się do psa gdy on tego nie chce- pies nie wie czy Ty chcesz dla niego dobrze czy źle a zapewne jest bojaźliwy i okazuje agresję przez jakiś uraz psychiczny.
Szkoda takiego psa oddawać do schrona bo tam na pewno urazu nie wyleczą... w domu też zostawienie psa agresywnego czy bojaźliwego jest pewnym ryzykiem.
Teraz zostało Ci podchodzenie codziennie do psa i okazywanie mu serca. Przynoś jedzenie ale pamiętaj nic na siłę. Pies najprawdopodobniej wiele przeżył i każdy ruch czy zrobienie z nim cokolowiek może skończyć się pogryzieniem i tym samym pogłębieniem urazu. Warto zadzwonić do weta żeby zbadał psa bo zapewne psisko jest zapchlone czy zakleszczone a może i coś więcej.
Jeśli pies już będzie choć troche ufał zabierz go do domu. Gdy już nawiążecie kontakt idz z psem na szkolenie bo warto aby pies już całkowicie "nadawał na tych samych falach" :)
Myśle że będzie ok i trzymam kciuki :)
Zapisane

olc!a

  • Gość
Odp: Co mam zrobic w tej sytuacji?
« Odpowiedź #4 : 2005-04-30, 11:45 »
Nie podchodź do niego kiedy je, on po prostu boi się, że zabierzesz mu żarcie.
Najpierw musi przyzwyczaić się do Waszej obecności, póki co nie zwracajcie na niego uwagi, dawajcie mu jedzenie i wodę, ale żadnych prób spoufalania się, zero podchodzenia, wyciągania rąk. Nie wykonujcie przy nim gwałtownych ruchów, nie podnoście głosu, nie chodźcie z długimi przedmiotami czy nawet smyczą w ręku. W końcu pies przekona się, że nic złego mu nie zrobicie i zacznie czuć się przy Was w miarę swobodnie. Wtedy możesz zacząć zbliżać się do niego, ale kiedy zobaczysz, że się boi, natychmiast się wycofuj. On sam musi zdecydować, kiedy do Was podejdzie i pozwoli się dotknąć. To może trwać dość długo, a może krótko, w zależności od jego usposobienia.
W każdym razie musi zobaczyć go wet, bo może być na coś chory... Lepiej nie ryzykować.
Zapisane

Jamniczka

  • Gość
Odp: Co mam zrobic w tej sytuacji?
« Odpowiedź #5 : 2005-04-30, 19:46 »
Pies, musi się do was przyzwyczaić. Gdy to zrobi, wręcz musicie go zabrać do weta. Nie wiadomo ile był bezpański, czy nie złapał jakiegoś choróbstwa. Nie wiadomo czy zje z miski...może jest nie przyzwyczajony...
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.059 sekund z 24 zapytaniami.