ZEMAT:
Ja tam nie wiem, z jakiej oni sa partii - choc nie sadze, zeby wszyscy byli z jednej i tej samej - ale jesli sa, to mysle, ze kierownictwo ma z nich spora ucieche. Zawsze sie przydadza ludzie, ktorzy moga pomoc, kiedy do przekonania kogos nie starcza juz sila argumentow i czas na argument sily
Wydaje mi sie jednak, ze poczytac warto - troche o roznych doswiadczeniach z obrona przed psami tam chlopaki napisali.
Dobre mawashi nie jest zle
A jeszcze, jak dany zawodnik wie do czego to sluzy i jest w stanie kogos tym trafic...
Swoja droga, bez urazy, ale chetnie bym zobaczyl, jak trafiasz piescia w nos skaczacego na Ciebie chocby ON-a
Bo nie jestem tak na 100% pewny, czy cos takiego dalby rade zrobic nawet Oscar de la Hoya.
Moim zdaniem sie raczej ten drugi sposob sprawdzi, z polozeniem na ziemi - zwlaszcza u kogos o, nazwijmy to tak, umiarkowanej sprawnosci fizycznej.