Witam, jeszcze raz dziekuje za odpowiedz, córce kupiłam świneczke 16.12 i ma cos z nózkami (czy raczej jedna łapka) miała tez troszke rozwolnienie, lecze ja u weta juz 3 dni, jest poprawa w rozwolnieniu (zastanawiam sie tez czy nie kupic jej lakcid) dostaje zastrzyki - przeciwbólowy i cos tam jeszcze.. po zastrzyku troszke chodzila po powrocie do domku, ale po pewnym czasie znów nie chodzi
troszke lepiej je, wet powiedzial, ze witamin nie dawac bo ma w karmie, ale nie mam co do tego pewnosci, ani mocnego przekonania ze zna sie na gryzoniach, niestety mieszkam w małej miejscowosci
wet przypuszcza uraz, ale córka mówi ze jej nie spadła ( ma 17 lat wiec nie kłamie)świneczka nie ma koła w klatce i za bardzo tez nic aby sobie zrobic krzywde
martwie sie o maluszka to młodziutka świneczka
i zastanawiam sie jak jej moge jeszcze pomóc