Forum Zwierzaki

pomocy! boję się że zaraz odechce mi się wszystkiego i na tym skończy się moja przygoda z akwarium:(
od jakiegoś czasu filtr mi nie zadobrze działa(często muszę go czyścić ,gdzieś co 2 dni bo się zacina i tyby się duszą), ale do te jpory było jakoś możliwie.Dzisiaj rano go wyczyściłam (godz. 9:00)przychodzę ze szkoły o 18 już nie chodzi-ryby pływają jak szalone przy powierzchni wody), więc go znowu czyszczę.Wracam gdzieś koło godz. 20 do domu filtr ledwo chodzi i ryby nadal  się duszą, patrzę a tu 4 gupiki mi padły:(u samicy widocznie widać że się zadusiła(miała zaczerwienienia wokół głowy)
Jeszcze jak ten filtr przestaje chodzić to od razu akwa wygląda jak jakieś bajoro-mimo to że wczoraj podmieniłam częśc wody,nagle glonów sporo się bierze nie wiadomo skąd...ah

Poradźcie mi w czym leży problem w filtrze czy może coś z wodą jest nie tak.
Boję się że przez noc reszta obsady mi padnie-mimo że filtr będzie napowietrzał.

         zrozpaczona Emyla

nie wiem, ale wydaje mi sie ,że może cos z tym filtrem
próbuj go naprawić ,a jeżeli sie mnie uda to radziła by kupić nowy  :roll:

ja na razie zwalam wszystko na filtr,ale skąd tyle glonów w ciągu kilku godzin się wzięło?

no nie wiem  
może pare dni słoneczka ,albo jakies choróbsko

a moze masz poprostu przerybienie? Powiedz ile i jakie rybki masz w akwariuma i jaki litraz?

Dlatego zawsze warto w zapsaie miec pompe napowietrzniajaca...

Ja mialam kiedys awarie kaskady i padl caly narybek bojownika :( Z niedotlenienia pewnie, bo jeszcze nie mial wyksztalconego labiryntu :( Wymienilam na nowy (innej firmy) i jest ok.

Ja kiedyś miałam filtr polskiej produkcji a przy welonkach które ,,brudzą" podczas jedzenia miałam podobny problem. Zdecydowłam sie na lepszy i kupiłam Tetratec IN 400/600/800/1000 (taki ma symbol) z podwójną komorą filtracyjną ale był to wydatek ok 150,- zł. Powiedziałam sobie: trudno, skoro ryby to moi domownicy to równiez należy je tak traktować. Wydałam kasę raz i mam spokój. Dodatkowo kupiłam lepszy napowietrzacz bo poprzedni sie szybko zepsuł.
W związku z tym nasuwa się myśl, że lepiej wydać od razu,  na początku troche wiecej na dobrej klasy sprzęt ale mieć spokojną głowę i nie martwić się o zdrowie rybek. :wink:

Skoro to nie jest wada filtra (przeciesz działa), po pewnym czasie się poprostu zapycha. Znaczy to, że albo masz za mały filtr na lirarz wody, albo poprostu mocne przerybienie (co sugeruje "bajoro").
Rybki Ci padają nie dlatego,że się duszą (co jest pośrednią przyczyną - bardzo je osłabia), ale ze zbyt dużej, wręcz toksycznej ilości azotanów które gromadzą się w Twoim akwarium.

akwarium na pewno nie jest przerybione,miałam jakieś 14 rybek(10 gupików i 4 razbory klinowe)

akwa ma 45 l , filtr jest do 50l
niemożliwe że filtr sie zatyka bo jak pisałam w większości przypadków gąbka jest czysta i cała komora wirnikowa także.myślałam że to może gąbka jest juz jakaś zurzyta,ale wymieniłam na nową i nic to nie dało

dla 10 gupików powinnaś mieć już około 60 litrów  :roll:
co z tego, że akwa ma 60 litrów, przeciesz nie masz nalanej wody po sam bezeg szyby i masz tam jeszcze żwier i dekoracje co poniejsza litrarz

Nie rozumiem, po co czyścisz filtr, który jest czysty ?

Może silnik jest uwalony ?
Najlepiej kup nowy filtr, byle nie fan.

ja mam typu fan i jest ok
a co jest z nimi nie tak ??

bardzo często narybek zabija i nie ma wogóle najlepszych opinii

a ja w kotniku, gdzie przekładam samiczke rodzacą nie mam filtra, tylko napowietrzacz :)

Kesi ale jak go wyczyszczę to jest ok przez kolejne kilka dni więc coś w tym musi być

Widocznie na ten litraż nie jest on zbyt mocny. Tak jek napisłąm wyżej - miałam podobny przypadek. Mój poprzedni filtr również był przewidziany na wielkośc akwa do 100L ale okazało się, że nie zawsze jego przewidywana wydolnośc dawała sobie radę. Po zakupieniu nowego, stary wylądował u mojej przyjaciółki w 25L i tam dla dwóch rybek jest wszystko OK. Czasem lepiej jest miec filtr o wiekszych możliwościach przepływu wody ale wtedy ustawia się go na minimum.  :wink:

pomyślę nad kupnem nowego,ale denerwuje mnie to że przez jakieś ponad pół roku dobrze chodził tylko tteraz nagle coś jest nie tak:(

weź go na gwarancję oddaj i opisz to co się dzieje, może to wina wirnika

właśnie chcę na gwarancję oddać,ale można tak jakiś list dołączyć ?do tego bo ja bym bardzo chciała.
Pani ze sklepu jak sprawdzała u siebie czy działa to niby działał, powiedziała że nie ma sensu wysyłać bo oni mi tylko go wyczyszczą i już

i jakie rezultaty ??

na razie jeszcze go nie zaniosłam bo oczywiście jak mam taki zamiar to on zaczyna dobrze chodzić (to jest dopiero złośliwość rzeczy martwych),ale jak tylko chociaż raz mnie znowu wkurzy to bez zastanowienia niosę go na reklamację :grr: