Oo wlasnie
. Ja uwazam, ze anime i w Polsce nalezy rozpowszechnic, a jaki inny sposob jest skuteczniejszy niz telewizja? Tego naprawde nie ogladaja tylko osmioletnie dzieci uwazajace Naruto za zwykla kreskowke.
---
Moja mama sie uparla, ze dzisiaj musi obejrzec jakis serial w TV. Na szczescie ja zarezerwowalam telewizor wczesniej xP.
M: A co bedziesz ogladac?
J: khem.. serial.. animowany serial.. znaczy sie anime
M: a o ktorej sie ta anima zaczyna?
Kiedys mojej mamie tlumaczylam co to takiego, ale i tak stanelo na tym, ze anime to zwyla kreskowka dla dzieci <zdziwiliby sie dzieci widzac hentai
..>. A babcia z kolei uwaza, ze jak japonskie to musi byc brutalne.