Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Koty, kotki, koteczki => Zdrowie => Wątek zaczęty przez: Margot w 2006-01-15, 23:57



Tytuł: mloda kocia mama - mam pytanko
Wiadomość wysłana przez: Margot w 2006-01-15, 23:57
Czesc wszystkim, ktorzy tu zajrzeli :)
Mam takie pytanko: mam mloda kotke, ktora wczoraj wieczorem (14.01) urodzila kocie, ale dziwne, ze tylko jedno. Zachowuje sie w miare normalnie, ale jest jeszcze troche gruba i ma glowe bardziej goraca niz zwykle i suchy nosek - jednym zdaniem nie jestem pewna, czy nie powinnam jej komus pokazac. Problem w tym, ze nie pracuje i nie mam pieniedzy, a osoba, ktora moglaby zaplacic, upiera sie, ze wszysko jest ok i nie moge jej przekonac, zebysmy jednak zawiezli kotke do weterynarza. Czy ktos moglby mi doradzic, co zrobic? Czekac, czy upierac sie przy swoim? Dzieki z gory za wszystkie odpowiedzi.


Tytuł: Odp: mloda kocia mama - mam pytanko
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2006-01-16, 01:06
spróbuj zmierzyć jej temperature (nos nie jest żadnym znacznikiem). jest mozliwe, ze miała w sobie tylko jedno, z tym, ze radzilabym się jednak wybrac do weta na USG - jeśli jakies w niej zostało, za jakis czas może dojść do poważnych kłopotów, zagrazających życiu kotki. Lepiej nie czekać, a się uprzec.


Tytuł: Odp: mloda kocia mama - mam pytanko
Wiadomość wysłana przez: PorannaRosa w 2006-01-16, 13:10
Bezpieczniej będzie jednak, aby zobaczył ją weterynarz.


Tytuł: Odp: mloda kocia mama - mam pytanko
Wiadomość wysłana przez: ESIO w 2006-01-16, 13:34
Jedno kociątko :shock:
Po zachowaniu, które zostało opisane to bardzo możliwe, że ma w brzuszku jeszcze jakieś małe :!!!: :!!!: :!!!:
Kotke powinien zobaczyć weterynarz :!!!: :!!!: :!!!:
Z takimi sprawami nie ma żartów :!!!: :!!!: :!!!:


Tytuł: Odp: mloda kocia mama - mam pytanko
Wiadomość wysłana przez: mafinia w 2006-01-16, 16:01
esio znam wiele kotek ktore nie dosc ze zostaly matkami w mlodym wieku  to byly jeszcze bardzo drobne i mialy jedno mlode
najlepszym rozwiazaniem bedzie pojscie do weta a on zbada matke czy nie zostaly jeszcze jakies plody


Tytuł: Odp: mloda kocia mama - mam pytanko
Wiadomość wysłana przez: Sylwiaha w 2006-01-16, 16:44
Koniecznie musisz przekonać ta osobę,bo naprawdę lepiej sprawdzić czy aby wszystko jest dobrze,niż potem żałować...
Tak jak pisze mafinia,występowanie jednego kociątka jest jaknajbardziej możliwe ,jednak moim zdaniem lepiej udać się do weta niż snuć domysły ...


Tytuł: Odp: mloda kocia mama - mam pytanko
Wiadomość wysłana przez: Margot w 2006-01-16, 17:44
Pojechalismy do weterynarza. Okazalo sie, ze miala w brzuszku jeszcze jedno. Dostala dwa zastrzyki na skurcze, ale jakos nie mogla urodzic. Po trzech godzinach w koncu sie udalo i teraz jestesmy w domu i wszystko gra :)
Jeszcze raz wszystkim dziekuje za odpowiedzi.


Tytuł: Odp: mloda kocia mama - mam pytanko
Wiadomość wysłana przez: Sylwiaha w 2006-01-16, 18:15
No więc warto było...Gratuluje dobrej decyzji i życzę kotce oraz małym zdrowia :)


Tytuł: Odp: mloda kocia mama - mam pytanko
Wiadomość wysłana przez: ESIO w 2006-01-17, 08:06
To dobrze, że wszystko skończyło się dobrze :jupi2:  i  dołańczam się do życzeń:

życzę kotce oraz małym zdrowia :)


Tytuł: Odp: mloda kocia mama - mam pytanko
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2006-01-17, 13:06
a jestescie juz umowieni z weterynarzem na sterylizacje?


Tytuł: Odp: mloda kocia mama - mam pytanko
Wiadomość wysłana przez: Margot w 2006-01-20, 02:42
Nie umowilismy sie, postanowilismy dawac jej zastrzyki antykoncepcyjne. Nie wiem, czy kiedys sie zdecydujemy na operacje. Nie jestem pewna, czy chce jej to zrobic. Operacje zawsze mozna przeprowadzic, ale jak juz sie ja zrobi, to juz sie tego nie cofnie.
Pozdrawiam!


Tytuł: Odp: mloda kocia mama - mam pytanko
Wiadomość wysłana przez: Dory w 2006-01-20, 07:08
margot a czy to jest kot rasy europejskiej ( dachowiec ) Jeśli tak to nie rozmnażaj. Gdyby to jeszcze był jakiś rasowiec, ale dachowców się nie rozmnaża.
Jak ją wysterylizujesz to będzie po prostu bezpłodna i tyle. Będzie dalej chciała facetów ;) ale nie zajdzie w ciąże więc naprawde polecam, bo jeszcze okoci się gdzieś na dworze i kociaki zginą.


Tytuł: Odp: mloda kocia mama - mam pytanko
Wiadomość wysłana przez: mafinia w 2006-01-20, 15:29
dory pamietaj ze ta osoba ktora ma dobrze poukladane w glowie wie ze aby rozmnozyc rasowego kota i wydac kocieta z rodowodem musi miec do tego upowaznienie. to ze kot przypomina dana rase wzorcowo i daleko mu do dachowca nie jest wcale powodem do wydania na swiat kolejnych kociat.

ps. zastrzyki antykoncepcyjne nie sa zdrowe na dluzsza mete. oblicz sobie ze kocica ma przewaznie ruje 2 razy do roku. koszt zastrzyku to srednia 20-60zl. koszt sterylki zwroci sie i zaoszczedzisz stworzeniu stresu przy kolejnych wizytach


Tytuł: Odp: mloda kocia mama - mam pytanko
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2006-01-20, 19:49
Margot - radze jednak wysterylizowa, antykoncepcja u kota jest dosć skomplikowanym działaniem ze względu na czestość rui - kotce nie wolno podać antykoncepcji w czasie rui, wiec bedzisz musiala DOKLADNIE wiedziec kiedy ruja sie zaczyna - co wiecej, przed nia zdazyc. dodatkowo antykoncepcja hormonalana, stosowana na dłuższa mete praktycznie zawsze prowadzi do ropomacicza - a wtedy przed sterylką nie będzie odwrotu, cow iecej - ryzyko bedzie nieporownywalnie wieksze...


Tytuł: Odp: mloda kocia mama - mam pytanko
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2006-01-20, 21:02
Powiem jeszcze że zastrzyków nie powinno się dawać częsciej niż 2 razy do roku (przynajmniej tych co dostawała moja Kocia), a mimo to po 2 miesiącach potrafiła dostać rujki. Teraz jest już od kilku lat po sterylce i ani nie widze powodu żeby czegoś jej brakowało.


Tytuł: Odp: mloda kocia mama - mam pytanko
Wiadomość wysłana przez: Margot w 2006-01-21, 23:33
W odpowiedzi dla Dory - tak, to jest dachowiec, ale myslalam, ze dobrze by bylo gdyby jeszcze chociaz raz miala potomstwo. Ale chyba mnie przekonaliscie :) Skoro i tak bedzie sie mogla zabawic ...   :;p: Na razie jednak i tak poczekam, az male dorosna. Rosna ladnie i jedza jak dwa "szatany" :)
Pozdrawiam wszystkich i Wasze zwierzaki


Tytuł: Odp: mloda kocia mama - mam pytanko
Wiadomość wysłana przez: pao w 2006-01-22, 00:34
Cytuj
W odpowiedzi dla Dory - tak, to jest dachowiec, ale myslalam, ze dobrze by bylo gdyby jeszcze chociaz raz miala potomstwo.

to niestety bardzopowszechny stereotyp.. no ale dobrze,z e zdajesz już sobie ztego sprawę :)

wygłaszcz kociaki i zamieść jakeiś fotki w albumie :)


Tytuł: Odp: mloda kocia mama - mam pytanko
Wiadomość wysłana przez: glorrria w 2006-01-24, 11:57
Ja mam jeszcze pytanie - kotka powinna dostawac taki zastrzyk raz na pół roku? a czy gdzieś są dane w jakim dokładnie okresie powinna go dostać? Kiedy ostatnim rzem byłam z kotka u weterynarza , przyszła Pani i chciala koniecznie taki zastrzyk dla swojej suczki, jednak weterynarz powiedział, ze jesli jest tuz przed ruja, to jej nie zrobi i mają zaczekać dwa miesiące po zakonczeniu rui i prezyjsc wtedy i nie wczesniej, bo on piesce nie zrobi takiego zastrzyku w okresie , kiedy wydzielają się jakięś (oczywiscie nie pamietam) hormony, bo to moze byc przyczyna ropomacicza, a kiedy te hormony się uspokoja i wydzielają sie inne jest to już bardziej bezpieczne
do czego dążę - czy mozna gdzies dostać tabelkę , jak się wydzielają kotom te hormony i moze dac zastrzyk w tym najmniej niebezpiecznym okresie?!?!?!
Pewnie dla kazdego kota będzie to inaczej, bo niektore maja ruję raz na pol roku a inne np 8 razy w roku, ale w przyblizeniu powinno być to opracowane, weterynarz pewnie styka się z takimi danymi podczas nauki, tyle ze moze nie kazdemu chce sie tego uczyc na pamięć
W każdym razie nabrałam szacunku do tego weta, ze nie chciał piesce krzywdy robić.


Tytuł: Odp: mloda kocia mama - mam pytanko
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2006-01-24, 15:11
z suka wyglada to inaczej, bo suki maja cieczke dwa razy w roku - kotki jak sama napisalas roznie -. wazne jest by zastrzyk nie byl w czasie riu. ani tuz przed nia (tzn kilka dni) tez nie pamietam jaki hormon sie wydziela podczas rui - jednak wiem, ze podaje sie hormony wydzielane podczas ciazy.


Tytuł: Odp: mloda kocia mama - mam pytanko
Wiadomość wysłana przez: Margot w 2006-01-24, 21:49
Do Pao:
no coz, na kotach to ja sie zupelnie nie znam, jestem raczej psiara. Ale tak sie zlozylo, ze moj piesek juz odszedl do innego swiata, za to przyplatala sie do domu bardzo chuda i nieszczesliwa kotka, ktorej nie moglam nie wziac. Zostala wiec z nami i dopiero teraz dowiaduje sie czegos o kotach. Zamiescilam dwa zdjecia w albumie - Malutka z malymi i Dzieci Malutkiej, bo tak ja nazwalam.
Pozdrawiam!